ale jak ona podchodzi i ja głaskam to tak warczy. nie da się tego napisać bardziej mruczy. Hes napisałam jeśli jej zabiore to może ugryść zależy też od dnia, czy jest najedzona czy nie i jaki ma humor. nie moge podejść i jej zabrać inne rzeczy tak ale nie kość.
moim zdaniem takie zabieranie jedzenie tez nie będzie dobre bo bedzie kojażyc podchodze zabieram jedzenia a nie tak jak powinna ze to kara za warczenie
Ale gdzie ja napisałam, że masz nagle podejść do psa i głaskać go mimo warczenia? Czy Ty myślisz, że pies na drugi dzień zmieni swoje zachowanie o 180 stopni? Pies potrzebuje czasu.
Piusałam - najpierw zaczynasz od dawania smakołyków z ręki. Jeśli pies nie warczy to chwal go słownie i głaszcz za poządane zachowanie. Niech takie coś potrwa z tydzień - np. dwa razy dziennie podawaj mu smakołyki/jedzenie suche z ręki. Potem, stopniowo przechodzisz do dosypywania psu jedzenia do miski. I znów - daj psu czas. Niech skojarzy, że Ty tylko dodajesz mu coś gratisowo, a nnie masz zamiaru mu zabrać tego i zjeść.
Następnie przechodzisz do trzymania psu kości w czasie gdy będzie ją obgryzał. Za każdym razem jak nie warczy - pochwała najpierw głosowa, JAK JUŻ MASZ 100% PEWNOŚCI, że Cię nie ugryzie - zaczynasz go głaskać. Oczywiście wszystko stopniowo, z czasem... nie, że w tym samym dniu zaczynasz inne ćwiczenie.
Próbuj, najważniejsze to cierpliwość.