Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: boksery i amstaff  (Przeczytany 3776 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
boksery i amstaff
« : 2008-10-14, 13:47 »
Witam..:D dowiedziałam się od mojego taty, że jego kolegi wujka żony siostrzeniec..czy jakoś tak..nie ważne! musi oddać 4 letnią spokojną, grzeczną i ułożoną Amstaffke..
Wzielabym ją ale mam jeszcze dwa boksery..boje się, że jak ją wezme to zacznie się krwawa walka o dominacje.. :( :help:
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #1 : 2008-10-14, 14:33 »
moze najpierw dorosnij i zastanow sie czy masz warunki. najierw zakladasz temat, ze chcesz boa, weza zbozowego, ptasznika, papuge ara, wlasne konie... :/ bez komentarza...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #2 : 2008-10-14, 14:44 »
jestem dorosła ;)
a przeszkadza Ci to?
widzisz zwierząt terrarystycznych nie trzeba wyprowadzać na spacer ani nic z tych rzeczy..
znajoma ma 5 roznych gatunkow wezy, ptaszniki psa i kota i jakos nie sprawia jej to problemu!
W ptasznikach specjalizuje sie moj ojciec!
Na konie mam warunki, ale nie mam doświadczenia..moze kiedys
O papuge tylko zapytalam.
Z psami swietnie sobie radze.
Nie pisalam o tym, ale mam jeszcze 4 koty!
I co?

no ale Ty na pewno masz racje!
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedz #2 : 2008-10-14, 14:44 »

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #3 : 2008-10-14, 15:04 »
boxerko: zadaj sobie pytanie, czy stać Cię na to wszystko. Masz dwa boksery, więc wiesz ile przeciętnie zjada pies takiej wielkości, wiesz ile czasu trzeba psu poświęcić. Uczysz się? Pracujesz? Masz czas na to wszystko? Zwierząt terrarystycznych nie trzeba wyprowadzać na spacer, to fakt, ale też trzeba się nimi zajmować! Karmienie, sprzątanie - to wszystko wymaga czasu i energii... Poza tym pies to nie tylko spacery (o czym powinnaś wiedzieć), ale też zabawa, szkolenie. Konie? Konie to 5 razy więcej obowiązków od psa! Czyszczenie, karmienie, sprzątanie w boksie, praca w wozie lub pod wierzch... Koń powinien mieć zapewnione kilka godzin prac dziennie. Są też oczywiście dodatkowe koszty - wyżywienie (jak dobrze pójdzie, to wychodzi około 200zł miesięcznie za sam owies dla jednego konia, do tego dochodzi jeszcze siano), podściółka do boksu (słoma droga nie jest, ale nie zawsze można ją stosować, a trociny to zupełnie inna bajka cenowa...), szczepienia, sprzęt...

Ps. dorosłość to nie ukończenie 18 lat, a dojrzałość psychiczna - odpowiedzialność, ponoszenie konsekwencji, przewidywanie możliwych sytuacji...
Zapisane

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #4 : 2008-10-14, 15:29 »
żeby nie było, że się przechwalam, poprostu odpowiadam na Twoje pytanie - tak stać mnie.

Może zilustruje Ci moją sytuacje.
Mam ogromny dom na wsi, za domem ogrodzony hektar łąki, także właściwie moje pieski przychodzą do domu tylko po wodę i jedzenie i spać, mają drzwi otwarte na oścież i są poprostu cały dzień luzem na swoim terenie. Jak juz mowilam moj ojciec sie specjalizuje w ptasznikach, z wężami też sobie radzi! Ja nie jestem sama! Mam rodzine, która także zajmuje się zwierzętami!
Konie...tu nie doczytałeś/doczytałaś.. MOŻE kiedyś (za 5-10 lat) najwcześniej! Nie ma mowy żebym sobie jutro konia kupiła..chociaż gdybym chciała to bym mogła, jednak nie chce zrobić krzywdy nikomu!


Ps. dorosłość to nie ukończenie 18 lat, a dojrzałość psychiczna - odpowiedzialność, ponoszenie konsekwencji, przewidywanie możliwych sytuacji...

mądre zdanie!
Ale może zakończmy już ten temat, gdyż każdy z nas chce postawić na swoim i nie odpuści nawet gdy nie będzie miał racji..a to doprowadzi do jakiejś kłótni.

Nie będę się upierać i przekonywać obcych ludzi do siebie...zrobię tak jak będę uważała za stosowne!

Ale dziękuje za mądre rady..może skorzystam!
Zapisane

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #5 : 2008-10-14, 15:53 »
Są sytuacje, w których nie chodzi o przekonanie innych do swoich racji, a o dobro innego stworzenia. Nie chodzi mi o to, żeby udowodnić Ci, że sobie nie poradzisz, bo nie znam Ciebie na tyle dobrze, żeby to zrobić. Piszę tylko, żebyś się zastanowiła. Amstaff to nie bokser, jest psem o wiele bardziej wymagającym, w szczególności uwagi właściciela. Jeżeli ten pies zostanie pozostawiony sam sobie może zrobić się agresywny zarówno do zwierząt jak i do ludzi. Są rasy, na które może zdecydować się praktycznie każdy, a są też rasy, na które może zdecydować się osoba naprawdę mająca duże pojęcie o psach, psychologii, wychowaniu... i do tych ras należy amstaff... I znowu - nie chodzi mi o to, żebyś tego psa nie przygarnęła czy żeby wytknąć Ci, że brakuje Ci czegoś, ale po prostu może to być niebezpieczne dla Ciebie, rodziny, zwierząt

Co do hierarchii... Mówisz, że masz dwa boksery - jakiej płci? w jakim wieku?
Zapisane

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #6 : 2008-10-14, 19:50 »
No tak wiem, Amstaffa trzeba umieć wychować..choc w tym przypadku jest on już wychowany, mimo to boję się o moje psy. Być może znajdę mu odpowiedniego właściciela, który nie ma innych zwierząt w domu.

Mam sunię, którą dostałam na urodziny od przyjaciółki (zawsze mażyłam o takim piesku) ma dopiero roczek, a od niedawna mam pieska, znalezionego na ulicy, był w strasznym stanie, ale już dochodzi do siebie, weterynarz stwierdził, że ma około 5 lat.
Zapisane

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #7 : 2008-10-14, 19:51 »
oj przepraszam...pisze się "marzyłam" a nie "mażyłam" :P
Zapisane

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #8 : 2008-10-14, 20:30 »
Dużo zależy tak właściwie też od charakteru amstaffki. Z psem problemu nie powinno być, natomiast zakładając, że astka jest dominująca, to przez jakiś czas może być ok, ale jak bokserka dojrzeje to może zacząć próbować zająć wyższą pozycję niż amstaffka (która, zakładam, że najpierw będzie nad bokserką)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedz #8 : 2008-10-14, 20:30 »

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #9 : 2008-10-15, 22:07 »
A u mnie wciąż trwa walka o dominację między moimi bokserami, nawet jak oboje przychodzą się witać to jeden warczy na drugiego, gryzą się nawet czasem, szczekają na siebie, a przecież przytulam je oba! bez wyjątków!
Zapisane

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #10 : 2008-10-15, 22:54 »
Tym bardziej powinnaś odpuścić psa. Jeżeli psy ustalają między sobą hierarchę, to nie ingeruj w to. Nie ma "po równo", musisz zastosować się do ich hierarchii. Pies wyżej w stadzie powinien mieć do wszystkiego pierwszeństwo, nie na zasadzie "bo ten drugi jest taki biedny, słaby itp".

Postaraj się poobserwować psy - pamiętaj, że nie wszystko widać na pierwszy rzut oka, psy teraz rzadko mieszkają w stadach, wiele z zachowań stadnych zatraciło się, co jest oczywiście utrudnieniem.

a amstaffke na prawdę sobie odpuść. Znajdź jej dobrych, odpowiedzialnych właścicieli, którzy mają wiedzę na temat psów.
Zapisane

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #11 : 2008-10-16, 15:32 »
Dobrze, skoro tak twierdzisz... to posłucham Twojej rady.. :)
Zapisane

Kiba

  • *
  • Wiadomości: 2413
  • Mistrz szpadla i kielni :D
    • WWW
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #12 : 2008-10-16, 15:35 »
Ale może zakończmy już ten temat, gdyż każdy z nas chce postawić na swoim i nie odpuści nawet gdy nie będzie miał racji..a to doprowadzi do jakiejś kłótni.

Nie będę się upierać i przekonywać obcych ludzi do siebie...zrobię tak jak będę uważała za stosowne!

Ale dziękuje za mądre rady..może skorzystam!

Szczerze? Rozwaliło mnie to XD bo to w wolnym tłumaczeniu "mówta co chceta, a ja i tak zrobie co chce" ^^'

Zasadniczo to, co bym mogła powiedzieć na ten temat, powiedziała już Chamsti, ale ja zadam pytanie o sprawe, której nie zauważono - bokserka roczna, pies 5 lat - wątpię że bokserka wysterylizowana, kastrujesz psa?
Zapisane
Higaisha no shita wa arimasen.

Nie muszę znać Twojego zdania. Mam swoje.

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #13 : 2008-10-16, 15:41 »
Szczerze? Rozwaliło mnie to XD bo to w wolnym tłumaczeniu "mówta co chceta, a ja i tak zrobie co chce" ^^'


właściwie to i tak.. rzeczywiscie zrobie to co chce, bo niby dlaczego miałabym słuchać rad obcych ludzi, które nie wiem czy są mądre?! Nie wiem jakie Wy tu macie doświadczenie itp. Chamsti jednak udowodniła mi, że jej rady są warte posłuchania... i że nie pisze mi tego jakaś 15-latka która poprostu lubi psy, chociaż i taka często wie lepiej od niejednego specjalisty ale to wyjątki!! A udowodniła mi to choćby sposobem tłumaczenia i mądrymi zdaniami!
Zapisane

boxerka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 29
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #14 : 2008-10-16, 15:42 »
aha a co do kastracji narazie sie zastanawiam..wet mi powiedział, że to "Niepotrzebne okaleczenie" właściwie moi rodzice, którzy są w domu będą je pilnować, nie wiem jednak czy dadzą sobie rade mieć 24/na dobe mieć psy na oku. Rozważam możliwość kastracji, ale nie znam jeszcze jej za i przeciw.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedz #14 : 2008-10-16, 15:42 »

Kiba

  • *
  • Wiadomości: 2413
  • Mistrz szpadla i kielni :D
    • WWW
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #15 : 2008-10-16, 15:44 »
wet mi powiedział, że to "Niepotrzebne okaleczenie"

Radzę - zmień weta. Bo to jedno zdanie skreśla go dla mnie na całej linii.

A o kastracji gdzieś też było dużo na forum ^^
Zapisane
Higaisha no shita wa arimasen.

Nie muszę znać Twojego zdania. Mam swoje.

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #16 : 2008-10-16, 19:07 »
Zgadzam się z Kibą w 100%

Sterylizację warto rozważyć nie tylko ze względu na to, że ułatwi życie, ale zapobiegnie wielu chorobom (gdybym miała do wyboru albo wysterylizować sukę, albo wykastrować psa, to wycięłabym sukę...). Ale to nie ten temat, więc nie piszmy więcej tutaj o sterylizacji ;)
Zapisane

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: boksery i amstaff
« Odpowiedź #17 : 2008-10-16, 22:11 »
Ale to nie ten temat, więc nie piszmy więcej tutaj o sterylizacji ;)
przepraszma ale musze, bo warto by inni tez przeczytali to a nie tylko na pw

redze ci wysterylizować suke, o wiele lepsze nic podawanie hormonów czy pilnowanie, jesli oba psy sa w domu nie ma szans dopilnowac chyba ze jeden bedzie cały czas zamkniety na klucz, bo zwykłe zamkniecie nie wystarczy. unikniesz problemów zdrowotnych, mój pies nie był sterylizowany prawie doszło do ropomacicza, jesli ten wet nie chce wysterylizowac idz do innego, albo u tego wymuś tą operacje, naprawde radze ci wysterylizowac suke, nie wiem jak jest dokładnie ale poczytaj i rozwaz tez kastracje psa, na tym forum było sporo wątków na ten temat ;)
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.072 sekund z 27 zapytaniami.