Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[mariusx]

Czy ktoś próbował postępować z psem zgodnie ze wskazówkami opisanymi w tej książce, czy jest to kolejny poradnik typu: "Jak zostać milionerem" ?

[HiBlue]

stosuję niektóre elementy opisane w tej książce. Coś w tym jest. Uczę mojego psa nie pchać się przez drzwi zanim ja nie wejdę i takie tam. Muszę przyznać, że daje to efekty. Niemniej uważam, że mimo okrzyknięcia tej ksiązki prawie kultową jest troszkę "sucha" , szablonowa.
Można w niej znaleźć opisy w stylu: jak pies TO to my TAMTO i już. Tyle tylko że jak TAMTO nie zadziała to już autor nie piszę co zrobić.
Przekonałem się już kilka razy że to co piszą w ksiązkach trzeba modyfikować i naginać do możliwości psa oraz swoich potrzeb.

[gia]

Ja też kiedyś myslałam że ta książka jest kultowa.Stosowałam się do porad w niej zawartych ale niestety nie wszystkie psy są takie same i nie na wszystkie działają super metody podane  przez pana Fishera.Uważam że dużo lepsza pod względem treści jest książka pt.Mój pies świadczy o mnie.Niestety nie pamiętam autora.Jest napisana bardzo konkretnie.Autor w wyczerpujący sposób odpowiada na pytania i problemy początkujących psiarzy.Odpowiedzi są jasne,ilustrowane często zdjęciem.
Ta książka pomogła mi zapanować nad wulkanem jakim jest niewątpliwie foksterier krótkowłosy.

[agnes211]

Nie czytałam tej książki ale troszkę o niej słyszałam, mianowicie, ze autor wszelkie problemy sprowadza do dominacji psa nad panem, ale czy zawsze tak jest, to wszystko zależy od psa.
Mianowicie, załóżmy problem:
Mój pies nie chce wchodzić do samochodu, autor sprowadził by to zaraz do dominacji, a mój pies poprostu panicznie boi się jazdy.
A po za tym nie uważam że efektem dominacji jest np spanie w łóżku, przechodzenie pierwszą(to sunia)przez drzwi, bo mój piesio wykonuje obydwie te czynności, ale jest grzeczny jak baranek, reaguje na polecenia itd, a np czasami chce na demną zadominować tak że nie chce wleźć do klatki, ale wystarczy ze do niej podejde, popatrze, powiem do domu i idzie.

[bokserka]

gorąco polecam drugą książkę Johna Fishera - "Dlaczego mój pies ...? - uważam ją za ciekawszą - zacznę czytać ją drugi raz - ale już wybiórczo..

[AniaS]

juz gdzies to pisalam: goraco polecam ksiazke pt. "Zapomniany jezyk psow". Dobrze napisana, trafia do czytelnika i tlumaczy wiele zachowan we wspolzyciu ludzi z psami. Moze pomoc uniknac wielu podstawowych bledow. Warto przeczytac.

[HiBlue]

Fishera czytałem.... trochę "suche"są jego ksiązki , chyba nawet sam Fisher się w tym połapał i napisał drugą ksiązkę "Dlaczego mój pies...?" Jest to jakby rozszerzenie omawianych problemów w "Okiem psa" jednak nadal mam wrażenie, że czytam instrukcję obsługi.
Teraz jak już wspominałem zaczynam czytać "Zapomniany język psow" zapowiada się ciekawie i wydaje mi się że jest lepsza, zobaczymy dalej....

[agnes211]

A jakiego autorstwa jest ta kisiążka "Zapomniany język psów"?

[Monik@]

Agnes to, że Twoja sunia pierwsza przechodzi przez drzwi o niczym nie świadczy. Ona po prostu jest słodka i nie w głowie jej dominacja.
Mnie ta ksiązka uratowała życie (mojemu psu). Dosłownie.
Pewnie, że nikt się nie zastosuje do niej w 100%, bo każdy pies jest inny.
Ale nigdy przedtem nie myślałam w ten sposób, że jak się psa karmi jako pierwszego - to bardzo źle. Dużo zrozumiałam i dużo zmieniłam.
Ja uważam, że jest super, ale nie każdy miał takie problemy jak ja i nie musicie wzorować się na tej książce.

[gia]

Znalazłam! Autorką książki "Zapomniany język psów " jest pani Jan Fennel a ksiązki "Mój pies świadczy o mnie" Brian Kilcommons i Sarah Wilson.Polecam też świetną moim zdaniem książkę która nie jest wprawdzie poradnikiem ale warto ją przeczytać- Inteligencja psów pana Stanleya Coren'a.

[mariusx]

Witam
Ja chciałem zastosować metode z drzwiami, efekt był trochę śmieszny.
Jak w instrukcji zamykałem psu drzwi przed nosem, skończyło się tak że pies przechodził coraz szybciej(uznał to chyba za zabawę), az do momentu że śmigał jak "rakieta". Przeszło mu samo po miesiącu. Moim zdaniem bardzo cenną rada jest karmienie psa po własnym posiłku, w moim przypadku to działa znakomicie( wzbudzając zazdrośc u innych posiadaczy psów w rodzinie, mój stafik ignoruje suto zastawiony stół, potrafi(tak jak tylko bule to robią) ostentacyjnie pokazać "zad" wołającemu go biesiadnikowi i odejść do swojego legowiska). Doskonała jest też porada odnośnie nauki psa przychodzenia na komendę podczas spaceru.

[Galja25]

A ja czytałam wszystkie tu wymienione książki, na wystawie w Łodzi w 2001r. była pani Fennel, ale i tak FISHER to dla mnie NAJLEPSZA książka pod słońcem.

[Puma & Afra]

Hmm porady z OKIEM PSA w przypadku Afry nie skutkuja, moze w przypadku innych psow tak Za to ZAPOMNIANY JEZYK PSOW.... super!! przeczytalam, jak tylko pojawila sie w Polsce, "od deski do deski" i cos w tym jest, naprawde. Co prawda czytalam takze ksiazki Monty Roberts'a, wiec wiedzialam, do czego czesto odnosi sie autorka ZAPOMNIANEGO...

POZDRAWIAM, PUMA&AFRA

[Zoya]

cytujac wczesniejsza wypowiedz: "...Ja chciałem zastosować metode z drzwiami, efekt był trochę śmieszny.
Jak w instrukcji zamykałem psu drzwi przed nosem, skończyło się tak że pies przechodził coraz szybciej(uznał to chyba za zabawę), az do momentu że śmigał jak "rakieta". Przeszło mu samo po miesiącu."...
Naszego psa nauczylismy zgodnie z radami treserki wchodzenia do domu jako ostatnia persona inaczej - za kazdym razem przed wyjsciem i wejsciem do domu pies dostaje komende stoj! i SIAD! Po kilku dniach sam zaczal siadac przed drzwiami.
A co do faktu dominacji nad czlowiekiem to nie zgodze sie z przedmowczynia, ze fakt iz pies pcha sie pierwszy do drzwi to cos co mozna bagatelizowac. Psy w naturalnym srodowisku zyja w stadzie gdzie PIERWSZY wszystko robi jego przywodca - rodzina ludzka dla psa to takze stado.

[Siva]

ja tam wole ksiazki Zofii Mrzewinskiej

[ZEMAT]

zgodzę się z wypowiedziami HiBlue sama teoria nic nie da
Podejścia psychicznego książka nie nauczy
Ale może coś nie coś podpowiedzieć

mariusx masz pojętnego psa i trochę w głowie na temat szkolenia i czytasz szmatławce?

[DorotaP]

Wydaje mi się że to zależy od charakteru psa. Właściciel nie ma tu nic do rzeczy...

Mam sąsiada, który miał psa wyjątkowomądrego i grzecznego. Niestety piesek chorował ... Teraz ma 1,5 rocznego psiaka i za nic nie może nad nim zapanować. A przecież ma doświadczenie...

[ZEMAT]

Wydaje mi się że to zależy od charakteru psa. Właściciel nie ma tu nic do rzeczy.....

Akutarat właśnie ma DUŻO do rzeczy
może treser wyszkolić a jak właściciel nie będzie mógł władać komendami to po co szkolić??  

[PATIszon]

Witam
Ja chciałem zastosować metode z drzwiami, efekt był trochę śmieszny.
Jak w instrukcji zamykałem psu drzwi przed nosem,  .

Bo to nie o to chodzi, zeby nauczyc psa nie przepychac sie w drzwiach, nie jesc jako pierwszy czy nie wskakiwac na czlowieka lapami . Trzeba spowodowac, zeby pies nie mial ochoty tego robic! O tym traktuja te ksiazki! Ale jak widze nikt tego nie rozumie, wszyscy doszukuja sie "zlotego srodka" w tych ksiazkach, a tak sie nie da.

[ZEMAT]

PATIszon masz rację ale skąd weźmież podstawy?

[PATIszon]

Rany, Zemat, co ty spac nie mozesz...?

Podstawy, to jest zrozumienie zachowania psa, a tego mozna sie chyba nauczyc, nie wiem z ksiazek o behawioryzmie zwierzat, mozna ogladac filmy dokumentalne o wilkach, i innych pso-podobnych....nie wiem, po prostu trzeba chyba zrozumiec co ten pies do nas mowi swoim zachowaniem. Sporo ludzi nadal upodabnia psa do czlowieka, mowiac, np. "moj pies jest zlosliwy, bo jak sie go zamyka w innym pokoju to obsikuje meble, albo potrafi zrobic kupe na dywan", a pies nie moze byc zlosliwy, bo do tego trzeba miec mozg nieco bardziej rozwiniety niz ma pies.

A to jest chyba najlepszy przyklad na to, ze nie dokonca wiadomo, o co w tych ksiazkach chodzi:

Hmm porady z OKIEM PSA w przypadku Afry nie skutkuja, moze w przypadku innych psow tak  Za to ZAPOMNIANY JEZYK PSOW.... super!!

Przeciez obie mowia o tym samym, czyli o zachowaniu psa wludzko-psim stadzie.
Albo to:

Mój pies nie chce wchodzić do samochodu, autor sprowadził by to zaraz do dominacji, a mój pies poprostu panicznie boi się jazdy.

Oczywiscie trzeba poznac psa i sprawdzic co powoduje takie zachowanie , ale w 95% przypadkow to jest brak zaufania do wlasciciela, co moze wiazac sie z tym, ze to psu wydaje sie , ze rzadzi i uwaza jazde samochodem za cos, co moze stadu zagrozic. Pies, ktory ufa wlascicielowi, tak jak wilk przywodcy, nie bedzie mial nic przeciwko jezdzie z nim nawet na kolejce gorskiej!

Tu tez cos nie tak ze zrozumieniem:

A po za tym nie uważam że efektem dominacji jest np spanie w łóżku, przechodzenie pierwszą(to sunia)przez drzwi, bo mój piesio wykonuje obydwie te czynności, ale jest grzeczny jak baranek, reaguje na polecenia itd,

kto powiedzial, ze pies, ktoremu wydaje sie , ze rzadzi nie bedzie wykonywal polecen? Prawdopodobnie dostaje za nie nagrody wiec bedzie!
Poza tym sam autor cytatu za chwile:
 

np czasami chce na demną zadominować tak że nie chce wleźć do klatki, ale wystarczy ze do niej podejde, popatrze, powiem do domu i idzie.

czasami chce, choc nie uwazam, ze to robi??? Cos nie halo!

Mimo wszystko to dobrze, ze powstaly te ksiazki, bo ucza one lepszego podejscia do psa niz te sprzed kilkunastu lat.

[kazuja]

ja tez czytalam "okiem psa" i musze powiedziec ze jest to jedna z lepszych ksiazek. jak dla mnie to kapitalnie sa przedstawione stosunki pies-czlowiek i sposoby wychodzenia "na prosta". jak tylko pojawil sie piesek w moim domu to od razu (mial 9 tygodni) zastosowalismy sie do niektorych porad m.in. do jedzenia pozniej niz wlasciciel, do niespania w moim lozku i do niewymuszania na mnie okreslonych zachowan....teraz moj piesek ma 6 m-cy i nie probuje nawet wlazic na moje luzko, nie zebra przy stole itp. dodam ze jest to Owczarek Niemiecki czyli piesek lubiacy czasem podominowc dzieki tej ksiazce wiem, ze to ja mam byc przewodnikiem, a przede wszystkim wiem juz jak to robic. jest naprawde swietnie napisana!!

[Puma & Afra]

Wiecie co jak teraz to wszystko sobie przemyslalam, i jeszcze raz przejrzalam OKIEM PSA, to tak naprawde wychowujac Afre stosowalam wiele metod opisanych w tej ksiazce, np. nauke siadania lezenia itp., oduczylam ja zebrania... a tak naprawde bylo to dosc dawno, a ze ksiazka o psach, ktora ostatnio przeczytalam byl ZAPOMNIANY... to uleglam emocjom i nawet nie zastanowilam sie do konca co pisze

I zgadzam sie z PATIszonem ze obie mowia o tym samym

[asik]

Hej..przed kupnem psa poradzono mi zapoznanie się z książką "Okiem psa" i to pomogło nam podejśc odpowiednio do wychowania owczarka . Potem sami zakupiliśmy druga książkę  J. Fishera "Dlaczego moj pies..."
Wiadomo że na wszystkie problemy nie ma jednoznacznej recepty ale wielu problemów uniknęliśmy w wychowaniu naszego psiaka, bo po przeczytaniu tych pozycji i nie tylko mieliśmy juz jakieś pojęcie i inne spojrzenie na zagadnienia.
A do wszystkiego trzeba podejść z pewnym dystansem....

 

[BEAUTY T3RROR]

ja tam żadnych ksuiązek nie potrzebowałam do porozumienia się ze swoim psem