Forum Zwierzaki

Witam
Mam pytanko
Ile trwa ciąża u psów?
Czy to zależy od rasy, wielkości itd ?
Bardzo prosze o odpowiedzi
Pozdrawiam agnes211

Ciąza u psow trwa przeciętnie 63 dni  i nie zalezy to zupelnie od rasy psa,

Dziękuje ci  :)

a skad zainteresowanie ciaza..czyzbys spodziewala sie mlodych..tzn..twoj pies  :wink:

Skąd zainteresowanie ciążą ? hmm widzisz można by było spytać skąd zainteresowanie psami, a zainteresowanie ciążą wynika z zainteresowania psiakami :) Ale zamotałam :) Mam jeszcze pytanka co do rozmnażania sie psiaków. Jak sie zachowuje samiec po stosunku ? Czy zostawia sunie w spokoju czy też nie ? A jak sie zachowuje sunia, czy odgania samca? I czy po zapłodnieniu cieczka jest dalej ? Dziękuje za info
Pozdrawiam agnes i łatka :)

Wiec tak:
Zaplodnienie powinno sie odbywac w domu psa poniewaz suka na swoim terenie moze byc agresywna a  to pies powinien by stanowczy.zazwyczaj trzyma sie suke aby nie zrobila krzywdy psu w razie czego ( wiem ze to nie wporzadku..ona nic z tego nie ma ;)  :lol: ) a po za plodnieniu..chyba powinno sie rozdzielic psy..nie wiem czy suka bedzie wciaz agresywna (nigdy nie rozmnazal psow)
U niektorych suk w czasie porodu wystepuje jasnozielona wydzielina ktora jest produkowana w lozysku , nie jest to zadna choroba...
zmniejsza sie ta wydzielina w czasie kiedy porod jest juz blisko oraz zwieksza przy porodzie.
Wlasciwe to nie wiem czy cieczka jest nadal po zaplodnieniu ale moim zdaniem raczej nie powinno...

Dzięki emilia za odpowiedzi. Może ktoś jeszcze ? jakieś jeszcze informacje?Byłabym wdzięczna, i co z tą cieczką ? Jak to wszystko jest?
Z góry dziękuje :)

. Jak sie zachowuje samiec po stosunku ? Czy zostawia sunie w spokoju czy też nie ? A jak sie zachowuje sunia, czy odgania samca? I czy po zapłodnieniu cieczka jest dalej ? Dziękuje za info

Nie zostawia i jeśli dasz psom "wolną rękę" to ją będzie męczył i męczył.
Sunia samca na ogól nie odgania (jeśli to dni płodne). Nie wiem, czy pytasz o krycie planowane, czy przypadkowe - jeśli suka Ci uciekła, szczeniaki mogą mieć paru ojców.
Tu nie jestem pewna, ale chyba po pokryciu cieczka się bardzo szybko kończy.

czyli moze sie tak okazac ze szczeniaki z jednego miotu jedne beda tego ojca a drugie tego??

Zdecydowanie tak; szczególnie jeśli sunia nam uciekła. Poza tym niektórzy "super-hodowcy" tak robią..........pokrywają sukę powtórnie innym psem, a szczeniaki i tak mają rodowody.

Taaa, dokrywają np. dobermanke najpierw kryjaą dobermanem, a potem żeby psy były grubokościste to dokrywaja rottkiem, tylko to sa ludzie bez jakiejkolwiek wiedzy, potem rodza sie np. 2 dobki i 3 rottki, a własciciel suki zzzzzdziwiony :shock:  :shock:  :shock: ...

loj..no to kurde..zadnie..a ja nawet nie wiedzialam ze tak mozna  :roll:  :oops:

MAm pytanie
Słyszałam,że cieczka u suczki jest raczej regularna i występuje wiosną.
Czy to możliwe, żeby sunia dostala 2 cieczkę w marcu (pierwszą miała we wrześniu)??
Czy to nie jest za wcześnie???

A więc cieczka jest co 6 miesięcy, nie zawsze równo,ale mniej więcej.

A jeśli chodzi o moją sunie, to to było tak że mój tato ją spóścił bo w okolicy nie było psów, nio ale sie niestety znalazły :( Ale jeszcze nie jest 100% pewność że łatka jest w ciąży ponieważ jest bardzo strachliwa i kiedyś jak patrzyłam jak sie zachowuje w takiej sytuacji, to pies na nią naskoczył po czym ona uciekała, niewiem niestety jak sie wtedy zachowała, bo nie ja z nią byłam, a z powodu choroby nie mogłam wyjść. Sunia wróciła po 15-20 minutach. Nie chciałam żeby miała małe bo przecież jest kundelkiem, a ich jest już wystarczająco dużo. Znalazłam na szczęście już domy dla potencjalnych piesków :) z czego sie bardzo ciesze. 3majcie więc kciuki żeby łatka nie była w ciąży, a jeśli jest, to za to żeby ciąża i poród były udane i bez komplikacji :)
Pozdrawiam agnes211 & łatka(nazywana obecnie mamuśką)

PS Jeśli ktoś zna jakies dobre stronki na ten temat, prosiłabym o ich podanie, z góry dziękuje :)

Do Agnes: wypadki chodzą po ludziach - niestety. Dlatego między innymi śmieszą mnie argumenty przeciw sterylizacji - "bo ja pilnuję", "bo wystarczy dwa tygodnie pilnować". Tak jak pisałam - pies jest tylko psem.
W razie czego - nie martw się! Łatka da sobie radę i nie będzie problemów. Tylko w czasie porodu dajcie jej spokój i nie zaglądajcie co 5 minut, ani nie siedźcie jej nad głową i nie rozpraszajcie jej (głaskaniem).
Do Mage: jak najbardziej, jeśli cieczka była we wrześniu, marzec jest ok.
Suki cieczkę mają regularnie, ale wiosna nie ma tu nic do rzeczy.

Dzięki za słowa otuchy. Hmmm widzisz ja nigdy(no dobra może nie nigdy)nie myślałam o sterylizacji, bo poprostu czułam że to jest nie fair wobec psa, wiem że to głupie, ale naprawde tak myślałam, teraz też czuje sie nie fair, bo mogą przybyć następne kundelki :( Teraz nie wiem co bym zrobiła :( ale dzięki wam wszystkim. Postaram sie znaleźć jak najlepsze domki dla piesków.
Mam jeszcze pytanie. Przeczytałam gdzieś że suka powinna być choć raz dopuszczona ze względów zdrowotnych(znalazłam tą informacje kiedy szukałam info o ciąży) To prawda?
Agnes & łatka

Nieprawda. Skończcie z tym zabobonem bo następnego kto to wyciągnie - uduszę :P

Hehe myszko ja sie pytam o to nie dlatego ze to sobie wymysliłam, tylko dlatego ze tak przeczytałam ! Pasiam skoro zdenerwowałam, ale chce wiedzieć jak najwięcej o psach, i każde info przyswajam, nio ale jeśli to nie prawda, to juz wyżucam ze swojej łepetynki :P

Ale dzięki tej tezie, można namówić rodziców na szczeniaki ;-)))
Mam jeszcze jedni pytanie. Raczej na pewni będe brała suczkę,
i może będę ją dopuszczać (chociaż mam wyrzuty sumienia wobec biednych piesków ze schroniska) .
Chciałabym wiedzieć, czy suczce zostana takie "zwisy"?? Jak można je im zapobiec ?? Są może na to jakieś ćwiczenia czy cos??
I czy półtora roku to nie za mało na szczeniaki??

A co Mage? Chcesz się pobawić z malutkimi szczeniaczkami?
Agnes: gdyby to była prawda suki, które miały szczeniaki nie chorowałyby na nowotwory i ropomacicze. A chorują.

Mage: potem poproś sąsiada żeby je zadziobał łopatą.  :grr:

chociaż mam wyrzuty sumienia wobec biednych piesków ze schroniska

Ależ zupełnie niepotrzebnie, to nie Twoja wina. Nie wiem czy wiecie, że te wszystkie psy w schroniskach pochodzą od dwóch pierwszych psów schroniskowych........Azy i Burka. Przez te wszystkie lata psy te mnożyły się przez pączkowanie, jak drożdże. A to, że do schroniska trafiają niechciane, niekochane przez właścicieli psy i bezmyślnie rozmnożone szczeniaki - to wroga propaganda.

Mage: potem poproś sąsiada żeby je zadziobał łopatą. [/quote]

Myszko , czy chodzi ci o te szczeniaczki, które ja chcialabym mieć??
Jeśli tak, to ma już na nie kupców, sąsiad nie jest mi potrzebny.

Tzn. że chcesz szczeniaki aby sie na nich wzbogacić... :roll:  po co..lepiej rozdawaj ulotki

Ależ zupełnie niepotrzebnie, to nie Twoja wina. Nie wiem czy wiecie, że te wszystkie psy w schroniskach pochodzą od dwóch pierwszych psów schroniskowych........Azy i Burka

Chyba sie nie zrozumiałyśmy.
Chodziło mi o to, że zamiast że jeden taki szczeniak od Sary równa się jednemu psu ze schroniska. Gdyby Sary nie dopuszczali , może ci ludzi wzieli by psa ze schroniska??
Jednak Sara zostanie dopuszczona, a ci ludzie, kiedy im powiedzialam o schronisku popukali sie w głowę i powiedzieli "mowy nie ma".
Przykro mi,że tak to odebrałyście  :(

Ja bym takim ludziom nie usługiwała brzuchem swojej suki dla ich widzimisie i tyle. To nie inkubator. Jak nie chcą ze schroniska, to niech znajdą innego naiwnego, bo ja bym do tego absolutnie nie przyłożyła ręki. Za dużo nieszczęścia na świecie. Twoje pieski będą miały to szczęście że nikt ich nie rozdziobie łopatą, nie utopi, nie zakopie żywcem, albo w najlepszym razie nie wyrzuci na poniewierkę albo do schroniska. Setki psów nie mają takiego szczęścia. Setki psów codziennie giną okrutną śmiercią bo są niepotrzebne, niechciane, bo jest ich za dużo.

Mage, ale ty masz tylko jednego odbiorce(bo ja tak zrozumiałam) bo jeśli tak , to chce cie poinformować że suki przeważnie rodzą od 2 do 5 szczeniaków ! A dlaczego właściwie chcesz te szczeniaki? Bo ja nie rozumiem!
Aha, moim zdaniem 1.5 roku to stanowczo za mało żeby sunia mogła zajść w ciąże(tzn zajść może). Czytałam ,że najlepszy czas jes między 2 a 4 rokiem życia. Moja łatka ma 2.5, prawie 3 latka a i tak nie jestem pewna czy jeszcze nie za wcześnie. Jeju nawet nie wiesz jak ja sie o nią boje teraz.
Jedno moge powiedzieć, że łatka zrobiła sięstrasznym głodomorem :) Zawsze tak ma po cieczce(zwłaszcza jak miała ciąże urojoną) A po drugie, straszna przylepa sie z niej zrobiła, co jest dziwne bo nigdy taka nie byłą. Nie wiem czy to dlatego ze jest w ciąży czy dlatego ze już wydoroślała :)
I mam jeszcze pytako. Kiedy można wyczuć szczeniaki ? W którym tygodniu ciąży ?
A co do Mage prosze mocno sie zastanów nad tym czy dopóścić twoja sunie. Jeśli ludzie nie chcą przygarnąć psa, to nie wiem czy zasługują na jakiegokolwiek. Porozmawiaj z nimi i spróbuj przekonać. PROSZE!
Pozdrawiamy wszystkich agnes & łatka(obecnie nazywana mamuśką :P )

Wiesz Mage, chyba jesteś za mała, żeby zrozumieć pewne rzeczy (o tych pieskach w schroniskach). Poproś rodziców - MOŻE Ci wytłumaczą (ale chyba nie). To by było na tyle - można się zes*** i rozmazać, a do pewnych ludzi i tak nic nie dotrze!
Agnes - Ty sama to już lepiej nic nie próbuj wyczuwać! :lol:
Koło połowy ciąży wet. będzie Ci mógł coś powiedzieć. Ale sądząc po zachowaniu, Łatka zapewne zostanie mamusią.

Dodam swoje trzy grosze, bo mnie trzepiem jak słucham tekstów - dopuszczę swoją sunię, bo sąsiad chce mieć jednego szczeniaka. A co z pozostałymi??? A jak się urodzi 12?

Dojeżdżam w tej chwili do Chorzowa. Koło dworca w Katowicach spotkałam starszego pana (którego spotykam już od kilku dni w pociągach). W drodze na dworzec opowiedział mi o głupim weterynarzu, który mu poradził - sukę raz trzeba dopuścić. A szczeniaki się rozda albo uśpi. Przyznam, że mnie potrzepało, ale słuchałam dalej. Dziadek swoją pieszczoszkę dopuścił (no bo tak kazał lekarz). Sunia porodu nie przeżyła. Urodziły się cztery szczeniaki - trzy były już martwe. Został mu jeden psiaczek. I ztym psiaczkiem pan jeździ teraz do weta w Katowicach - bo podobno dobry. Maluszka oglądałam - ma jakieś 5 tygodni, malusi, w czarne i białe łatki. Zapytałam, tak, by zapytać - sprzeda go Pan? w odpowiedzi usłyszałam - NIE.

Żal mi tego pana, bo stracił przyjaciółkę, ale jeszcze bardziej mi żal dzieci, które myślą, że szczeniaczki to taka fajna rzecz - do zabawy. Tylko dzieci nie myślą o tym, że szczeniaczki urosną i będą już dla nich mniej fajne. Że trzeba je karmić, wychowywać i znaleźć im domy. Co z tega, Mage, że masz chętnego na jednego psiaka. A co zrobisz, jak urodzi się dwanaście? I bardzo Cię proszę o odpowiedź.

Myszko.xww jeju jak ja sie teraz boje. :( A jeśli mojej łatce coś sie stanie ? :( Przecież z nią może być tak samo :(
Co trzeba robić żeby temu zapobiec ? :(
Monik@ chcę ci powiedziec że łatka zachowuje sie tak od 2 cieczek, bo miała ciąże urojoną. No ale nawet jak sie urodzą pieski znajde dla nich bezpieczne domki :)  Albo je sobie zachowam, tzn tylko jednego będę mogła. No nic dla kilku domki już mam :) Mam nadzieje że będzie wszystko oki. Prawda ?
Agnes & łatka

Agnes - wszystko będzie ok - nie martw się.
Ale proszę o jedno - po odchowaniu szczeniaków porozmawiaj z rodzicami o sterylizacji suni (tym bardziej, że miewa ciąże urojone). Bo co będzie, jak taki wypadek znowu się zdarzy?

Dobrze porozmawiam, tylko ja nie wiem czy ja tego chce :( Powody są wyżej. Ja sie boje że podczas operacji jej sie coś stanie :( że coś będzie nie tak, tak samo sie boje teraz, heh
Aha jeszcze jedno, czy suki mają tak jak kobiety przekwitanie ? :P

Agnes, podczas operacji jest mniejsza szansa na to, ze coś się stanie, niż teraz... :(

...chce cie poinformować że suki przeważnie rodzą od 2 do 5 szczeniaków !

Mój szczeniak pochodzi z miotu, w którym było 14 piesków!

Wiem ze bywają większe mioty, ale taka jest średnia, wiem ze łątka pochodzi z miotu gdzie było 6 psiaków.
Co do sterylizacji, juz sie prawie zdecydowałam, jak będzie nieweim, ale mam nadzieje ze dobrze :)
A co do łatki, hmmm wyczytałam,ze sunia w okresie ciąży powinna zażywać duzo spokojnego ruchu na swiezym powietrzu , ale co ja mam zrobić jeśli ona nie chce sie spokojnie ruszać ?
Ona ma nawet takie zalecenia od lekarza ze względu na nóżki, ale ja niewiem co ja mam zrobić jeśli ona zaczyna biegać jak szalona?
Ech śmieszna ona jest hehe

Agnes, przestań się tak zamartwiać. Kiedy szczeniaczki w środku podrosną  8)  sunia sama zacznie się inaczej zachowywać. W drugiej połowie ciąży (pi razy oko) spowolnieje sama z siebie.  :wink:
Postaraj się przyjmować ten stan jako normalny i nie denerwuj się tak.
Jeśli rzeczywiście jest szczenna pomyśl o tym, żeby w drugiej połowie rozłożyć jej posiłek na dwie, a nawet trzy raty. Będziesz musiała też częściej wychodzić na siusiu.

Monik@dzięki i bardzo za wsparcie :)
A co do siusiu, to ona teraz jakaś dziwna jest bo nawet nie prosi :) Tylko śpi, może to być spowodowane tym że jest w ciąży, ale myśle ze bardziej przeżywa wyjazd mojej mamy, z która siedziała całymi dniami.
Jeszcze raz dzięki i papa

Trwaja przygotowania do porodu trwaja rozmowy co zrobic z pieskami
Wyglada to wszystko tak:
Porod juz w marcu, poslanie wlasnie przygotowuje
Moj tato chce uspic szczeniaki jesli sie okaze ze nie mamy ich gdzie oddac, tzn jesli lata nie da rady ich wykarmic, badz tez my nie znajdziemy im odpowiedznich domkow.
Latka ma teraz takie piekne ksztalty jak lezy na boczku, bo jak stoi to nie widac ze jest w ciazy prawie. Wyglada slicznie.
Jesli ktos z okolic bialegostoku zna osoby ktore chca szczeniaki, to moge oddac, ale tylko w dobre raczki, w przeciwnym razie wole uspic, niz zeby cierpialy!
Rozmawialam o sterylizacji, rodzice sie zastanawiaja.
Pozdrawiam Agnes
aha mam pytanko, bo wlasnie przygotowuje pos

anie dla latki na porod i ja mam jej teraz juz podstawic te poslanie czy postawic obok starego ?
I prosze o podstawowe info na temat kiedy pieski otwieraja slepaki, i takie tam
aha jesli trzeba odciac pepowine to w ktorym miejscu ?
Moze ktos zna dobra stronke na te tematy ?[/list:u][/code]

Moj tato chce uspic szczeniaki jesli sie okaze ze nie mamy ich gdzie oddac, tzn jesli lata nie da rady ich wykarmic, badz tez my nie znajdziemy im odpowiedznich domkow.

Rozwieś ogłoszenia w lecznicach i w schronisku. Do schroniska często ludzie przychodzą po szczeniaki, a jest ich w schroniskach najmniej więc jeśli tam powiesisz ogłoszenie to myślę, że znajdzie się jakiś chętny.

Suka powinna poznac nowe legowisko 3 tyg. przed porodem , musisz pokierować nia tak zeby wybrala akurat to miejsce do porodu wiec sadze z ejednka lepiej bedzie jak wstawisz legowiskow  miejsce starego.
Suka zazwyczaj sama odgryza pepowine, ale w niektorych przypadkach ludzka pomoc jest potrzebna. Upewniamy sie z enasze rece sa sterylnie czyste . Zawiaujemy mocno cienka bawelniana  nitke wokol pepowiny 1,5-2,5 cm od szczeniaka . Odcianamy koniec nitki a potem pepowine 0,5-1cm dalej. Nie wolno ciagnac z apeowine .
Oczy szczeniat otwieraja sie zazwyczaj w 10-14 dmniu ich zycia.natomiast miedzy 13-17 dniem piesek zaczyna slyszec.

Jesli tylko szanowny dyrektor schroniska sie zgodzi to rozwiesze, tylo ze z tym raczej problem bedzie bo on sie nie zgodzi.
A czy Towarzystwo opieki nad zwierzetami moze mi pomoc w tej kwestii ?

A dlaczego się nie zgodzi???

I jeszcze jedno mnie zastanawia: jaki wet zgodzi się na uśpienie szczeniaków dlatego że nie znaleziono dla nich domów?

Może to zabrzmi okropnie - ale ew. uśpienie psiaków może będzie dla Agnes bodźcem do sterylizacji. A tak w ogóle trzymamy z Pumcią kciuki za Łatkę.
P.S. Nie wtrącaj się za wiele do porodu.

Dzięki Monik@ za wsparcie, a co do uśpienia, to jet to ostateczne wyjście, którego najprawdopodobniej nie zrobie. Co do sterylizacji to ja jestem za, tylko moi rodzice heh
A ile kosztuje taka sterylizacja?
A do porodu wtrącać sie nie bede, jeśli wszystko oczywiście bedzie przebiegać zgodnie z prawami natury, jak oczywiście być musi :) Pozdrawiam agnes

Niemało. W Lublinie sterylizacja u dobrego położnika, łącznie z jego przyjazdami do domu (żeby nie trzeba było suni stresować) 150 zł. Ale nie wiem, jak u Ciebie. Musisz się dowiedzieć. Czy mi się dobrze wydaje, że wy w Białymstoku macie AR?
Dowiesz się w Katedrze Ginekologii i Położnictwa. Będziesz miała wybór dobrych lekarzy i pewnie taniej. W końcu to nie jest mała sumka.
P.S. Mimo wszystkich moich poglądów na temat rozmnażania piesków, uważam, że każdemu się może zdarzyć. I wiem, jak się teraz denerwujesz i martwisz o sunię. Kiedy miałam tyle lat, co Ty - przeżywałam to samo.
Nie spałam przez nią, a potem przez szczeniaki. :lol: Potrafią dać w kość!
Będę Cię wspierać, bo przez ten czas, kiedy jesteśmy na forum, dobrze widzę, że ją kochasz i jesteś dobrą właścicielką. I naprawdę interesuje mnie, jak to dalej pójdzie i jak się Łatka czuje.

trzymam kciuki z Latke (za Agnes tez oczywista!) 8)

Agnes, jak tam mamusia? Przyszło mi do głowy a'propos rodziców.
Może by im dać do poczytania artykuł vetserwisu na temat sterylek?
Bardzo fajnie mają to opisane. :idea:  ;)

BTW - przyznaję bez bicia, mnie się zdarzyło nie upilnować Hanki  :oops:
Łomatko, alem się strachu najadła  :roll:
Aha, podpytałam trochę. W drugiej połowie ciąży wet może wymacać i podać Ci przybliżoną ilość maluchów. Hanka miała tylko dwa. Znalazłam im właścicieli w ciągu 48 godzin od porodu. Może, przy pierwszej ciąży, bez wcześniejszych hormonów też będą tylko dwa? :roll:

Poród już za dziesięć dni. Jeja jak ja sie stresuje....
Dziękuje Monik@ za słoa otuchy, bo wiesz, ja czasem sie zastanawiam czy jestem dobrą właścicielką, czy robie to co jest dobre dla łatki.
A co do jej stanu zdrowia to dziś po zrobieniu siusiu wydostała sie jakaś taka wydzielina dziwna z pochwy.
Ojeja ja nie moge na nią patzreć, ona zawsze żywa i radosna, a teraz taka dorosła się zrobiła strasznie, i qrcze tylko śpi ije :P Już nawet bawić sie jej nie chce. A co do szczeniaków to ja stawiam na max 3 bo ona tylko zwisy ma a po boczkach to jest taka w miare normalna. Tylko je za siedmiu :P
Pozdrawiam i dziękuje wam wszystkim za to że ze mną jesteście :*

Agnes, na pewno jesteś dobrą właścicielką. Tak bardzo się przejmujesz, że nie wyobrażam sobie inaczej. Zdarzy się nie upilnować. Te dziesięć dni zleci jak mgnienie oka. Trzymam kciuki, żeby się "zgrabnie" i szybko urodziły  :wink:

Myszko dziękuje, mam jeszcze pytanko : Kiedy szczeniaki mają dostać normalne jedzenie ? i takie tam, jak to wszystko działa ?

U mnie maluchy już w czwartym tygodniu papki z gotowanego kurczaka z warzywami dostawały. Po troszeczku, bo mlekiem dla szczeniąt dokarmiałam (Hanka dzięki inteligencji weta nie miała czym karmić). Ale już zaczynały smakować, co dobre.

Agnes, a co to jest "dziwna wydzielina"? Jaki ma kolor?

Szczerze to życzę ślicznych kundelków, ale nie rób im nic złego! ;(

  Moja suczka- jamniczka :)  jak sie okazało miała urojoną ciążę, nawet wet się nie skapł, że to urojeniówka :(  Co za idioci z niektórych z nich, nie znają się wcale na fachu :(
  I tak aż do momentu kiedy spodziwaliśmy się szceniaczków, które nadal sie nie rodziły kawałeczek po terminie już- pojechaliśmy na USG!
 Okazało sie jednak, że karma dla suk ciężarnych i tym podobne sprawy niepotrzebne były, a później zostało nam tylko odchudzanie psa, a apetyt to miała taki wilczy i wszystko w ogóle wskazywało na to!
  Aż wet sie zdziwił a my sami najbardziej, bo przecież kryta to była z takim jednym ślicznym czarnym jamniczkiem! Szukaliśmy długo, bo chcieliśmy przypalane ładne jaminki (moja suka jest brązowa- śliczny odcienik ma!) :):)  Wkurzylismy sie nieźle, a weterynarz jeden powiedział, że być może urodzi sie jakiś jeden- np. miedzy zebrami, że moze sie gdzies zawieruszył- bo badanie USG nic nie wykazywało :(:(  bardzo się wtedy wystraszyliśmy...
  Ale okazało sie lepiej nawet, bo nie urodziła ani jendego, i nie było problemu z ciążą! Bo jakby takie jedno maleństwo sie gdzieś tam zawieruszyło, to nawet moja suczka mogłaby nie przeżyć! Musiałaby mieć operację usunięcia np. martwego płodu (o ile taki by akurat był), mogłoby wdac się jakieś zakażenie..  :roll:
  dziwne to trochę, a nawet sporo,- bo krycie chyba 3-razowe nie wyszło jakoś, a niby wszystko było OK! :(  Słyszałam od weta, że może pies był przeziębiony i to dlatego!!

 A raz moja suńka miała- pięć lat temu już, szczeniaczki!!
Było ich też 5- jeden niestety po 2 dniach chyba zdechł  :cry:  i pomomo dostawiania był za słabiutki!
  Ale to i tak duzo jak na jej pierwszy raz i tym bardzeij, że to miniatura!
To w tym samym czasie mojej ciotki jamniczka standard też miała, a urodzila tylko o jednego więcej!!
  Poród trwał bez przeszkód, ale moja mama musiała wiele ingerować w to!
Była po prostu położniczkom, podobienież tez jak grabarkom jednego psiaczka  :cry:  :cry:  :(   Taki  :D  z niego był!  :roll:
   Moja Balbinka miała takie dziwne zachowanie z tym maluśkim co zdechł!  Zanosiła go pod kołderkę do łóżka, w ząbkach go przenosiła i tak troskliwie się nim opiekowała!!  :cry:  ze wzruszenia, była taką wspaniałą matką!   Balbinka nie poradziłaby sobie z taką gromadką piesków- mamy pomoc była wspaniała- siedziała cała noc i odbierała porody!  Kazałam się obudzić- i zrobiła to, obudziła mnie z czego jestem bardzo zadowolona i widziałam jak 2 ostanie przychodzą naświat!  To fajne uczucie, że własna suczka może sprawic tyle radości jakimś ludziom z powodu takiego jednego ślicznego jamniczka!  Ale wiem jednak jaki to był stres i trud dla mojego małego jamnika! Duże rasy przyjmuja to bardziej spokojnie!!

P@p@   :wink:

poród już w tym tygodniu, a tak właściwie to sie przed chwilą zastanawiałam czy ona nie zacznie rodzić :P Ale narazie nie rodzi :P fajna z niej klucha :P No i już niedługo, hehe ja nie moge sie już doczekać !
A co do wydzieliny to taka biała, po porannym siusiiu, mama powiedziała że to normalne.
Pozdrawiam agnes

Ja szczerze mówiąc też sie nie umiem doczekać. Jak nadejdzie ta chwila to opisz wszystko na forum :)  :wink:  Ale Ci zazdroszcze....
ale ja i tak nie mam zamiaru niczego rozmanazać :)
Zycze powodzenia i trzymam kciuki za udany porod i udane....szczeniaki  ;)  :wink:

chyba już sie zaczeło, skurcze i t e sprawy. Jeja bidulinka, starsznie się męczy. Ile to będzie  trwać ? Mam nadzieje że już niedługo bo chyba zwariuje. Położyła się w posłaniu  które jej przygotowałam kiedyś i porozwałała to co pięknie równo wyściełałam i wzięła zabawke i sie nią opiekuje. Cała się trzę sie i wogle. Mam nadzieje że już nie długo.
Za wszelkie błędy przepraszam, ale to przez nerwy i emocje.

Agnes, bydzie dobrze  :wink:  Referuj, co i jak. Strasznie jestem ciekawa. A potrwać może i do nocy  :P  Czekam na relację  :idea:

A więc tak:
Zaczęła rodzić ok pierwszej w nocy 11 marca.
Byłąm przy rodzeniu drugiego psiaka, ale ponieważ łatka radziła sobie doskonale, to mama kazała mi iść do siebie i jej nie stresować. Tak więc poszłam. I wstaje z rana i są cztery  psiaki!!! Ale to takie śmieszne bo pierwszy urodził się czarny, a potem biały w czarne łatki, i ja wstaje, a tam następne dwa takie same. Myślałam ze mis ie w oczach dwoi ! :P Albo że je skolonowano.
Tak więc jestem posiadaczką czterech szczeniaczków, dwa są czarne z białymi krawacikami pod szyjką, a dwa są białe z czarnymi łebkami i czarnymi łatami na prawych pośladkach :) są śliczne poprostu.
Tylko niestety, nie mam na nie chętnych, wszyscy moi znajomi są uzależnieni od rodziców, i to właśnie oni stanowią główna przeszkode :(Więc jeśli ktoś z okolic białegostoku ma ochote na psiaki to zapraszam.
Aha i jeszcze jedno. Co ja mam podawać dla łatki, bo kiedy podawałam mleczko to dostała biegunki, więc teraz podajemy to co zwykle + co godzinkę, dwie kasze manną.
A z łatki jest wspaniała mamusia. Tak dba o te skarby że głowa mała, ciągle je liże i pielęgnuje. Nie opószcza ich na krok. Kochana jest.

Mleko krowie może faktycznie zaszkodzić, może być kwaśne mleko, albo jogurcik, ale jak masz dojście do mleka koziego to możesz suni podawać - jest bardzo zdrowe. Poza tym z białka polecam biały serek, jajko (a raczej żółtko). Nie zapomnij o witaminkach - bardzo ważne.
I gratuluję   8)  Cieszę się, że wszystko w porządku.  ;)

Jeśli będzie miała ochotę - spróbuj jej dać bawarki. Herbatka z małą ilością gotowanego mleczka. Bardzo zwiększa ilość pokarmu. I nie powinno być sensacji.
P.S. Biegunkę mogła mieć nie po mleku, ale np. po łożyskach - jeśli wszystkie zjadła.

gratulacje dla mamy i jej pani :)
mam nadzieje ze maluchy znajda domki, jak tylko beda gotowe zeby was opuscic

Z tą herbatką to spróbuje, a jeśli chodzi o biegunkę, to miała po mleczku, maślanka też na nią dobrze nie wpływa, niestety ona miała takie problemy już od małego. A jeśli chodzi o psiaki, to świetnie sie mają, są śliczne i rosną jak na drożdżach :)  A jakie witaminki należy jej dawać, i czy jest to konieczne u każdej suni ?
Jeśli znacie kogoś z białegostoku lub okolic chętnego na psiaka, to bardzo prosze o pomoc, bo jak narazie nie ma chętnych, niestety.

Profilaktycznie możesz jej podawać preparat wapniowy - na wszelki wypadek, żeby nie dostała tężyczki. Do kupienia u weta.
A zamiast mleka wystarczy serek biały ;)

Miziawki dla maluchów  :wink:

dziękuje bardzo za pomoc, dziś ide złatką do weta, bo jej sie coś w uszkach porobiło :( Ale mam nadzieje ze bedzie wszycho oki :) A pieski są coraz śliczniejsze, i już na dniach powinny oczka otwierać. Narazie ich mamusia jest na dłuuuuuugim spacerku z moją mamusią :) A więc troszke piskają, ale są i tak kochane :)

Moja łateczka ma się świetnie. Okazało sie ze ma uczulenie na mleczko i nie może go pić ani przetworów z mleczka. W zamian żeby nie straciła jedzonka, dostaje jakąś pastę z witaminkami i białkiem. A psiaczki wczoraj pootwierały oczęta. Są słodkie :) I zaczynają chodzić, tak niezdarnie, ale zawsze :)

Agnes, wstawiaj fotki, chcemy zobaczyć te słodkości  :wink:

Niestety fotek nimam narazie, wiec beda pozniej, jak skombinuje skąś skaner.

Agnes, skaner to ja mam, możesz pocztą wysłać fotki jeśli chcesz - zeskanuję i odeślę - orginały pocztą, skany mailem.

hejka!!! Długo mnie tu nie było :) Ale już jestem i to ze wspaniałą wiadomością!!! Będziemy sterylizować łatkę!!! Ludziska, czy po sterylce potrzebne są hormony czy coś? I jak to sie odbywa, troszke o tym czytałam, ale zby dużo nie znalazłam. I jeśli ktoś ma możliwość pomóc mi w znalezieniu domków dla psów to byłabym wdzięczna, dodam że w maju bede jechać do katowic, a więc moge psiaka podżucić. Bo jakoś ludzie się nie kwapią do brania piesków :( Najpierw mówią że tak, potem zmieniają zdanie:( A jeden to sie okazało że chciał mnie lepiej poznać dlatego użył tkaiego podstępu! myślałam że go uduszę na miejscu!

trzeba bylo udusic. to nie byl smieszny zart.
jakbym mogla to sama bym wziela, ale wiesz jak jest....
powodzenia

Zycze CI znalezienia psiakom domkow ,i suni zdrowia
 Mam pytanko :
ile czasu trzeba odczekac aby wziosc pieska,lub oddac?

a co dokładnie masz Dianka na myśli ?? :?:

pieski najlepiej oderwać od matki w wieku 7-8 tygodni.
moje mają 6 porozwieszałam ogłoszenia.

Co sie dzije jesli ieczka jest nieregularna? bo Aza mialm otatnio w lutym a dzisiaj znowu jej sie zaczeło! Jest cos nie tak?  Jakiej zaburzenia hormonalne?

ja niewiem co sie dzieje ale lepiej idz do weta.
Mam smutną wiadomość :( Pani która miała wziąć pieska trafiła do szpitala ;( dlaczego nic mi sie nie udaję ????  DLACZEGO? ;(

Agnes, uda się, szpital to nie koniec świata ;) Trzymam kciuki

Agnes: nie trzeba podawać żadnych hormonów.
Mysz: pędź z sunią do weta, bo pewnie źle się dzieje.

Co do tej babci to oferowałam że zostawie pieska i on na nią poczeka, ale babci prawdopodobnie idzie do domu starców czy gdziec.
A czemu mam pędzić do weta? Czemu jest źle bo nie rozumiem?
gadałam z miauuu i ona podpowiedziała mi sposoby na zwekszenie możliwości sprzedania psiaków.

babci prawdopodobnie idzie do domu starców czy gdziec.

a moze na zakupy ?? :roll:

A czemu mam pędzić do weta? Czemu jest źle bo nie rozumiem?

Mysz ma pędzić do weta  o ile dobrze zrozumiałam, a nie Ty

gadałam z miauuu i ona podpowiedziała mi sposoby na zwekszenie możliwości sprzedania psiaków.

a jakie naprzykład ??

Dziele sie z wami dobrą wiadomościa, 2 pieski znalazly nowych wlascicieli. Mam nadzieje że bedzie im am dobrze. Ale. teraz w domu tak smutno i cicho, tak spokojnie :( ;( ;(

Gratuluję, Agnes :wink: