Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[alexandra]

Co sądzicie, co słyszeliście o "leczeniu" wnętrostwa hormonami? Czy przynosi to efekty, jak duże są szanse że jądro zejdzie, czy są jeśli tak to jakie efekty uboczne? Dzięki z góry za rady

[onka]

mój golden dostawał hormony na zejście jąder do moszny no i niestety    nie udało się , równiez dla tego ,że za późno je dostał bo jak miał 7 mcy a to juz była desperacja w sumie i spróbowalismy no i niestety  no ale nic to pies jest zdrowy,jajek nie ma    i jest bardzo kochany ,jedyne czego żałuje strasznie ,TO WYSTAW:cry:  bo wnętrostwo to wada dyskwalifikujaca psa z wystaw
jednak jesli stosnkowo szybko sie zastosuje hormony to może sie udać ,do tego masowanie ,no jest jeszcze mozliwośc operacyjnego ściagnięcia jąder do moszny( i to nie jest tylko jeden zabieg) no ale dla mnie to juz jest męczenie psa ,bo powinien byc wykluczony z hodowli od razu!! ,smutne ale prawdziwe a jest to wada która moga dziedziczyć szczeniaki po takim psie więc nie psujmy ras dla swoich ambicji wystawowych

[alexandra]

dzięki Onka! Czyli jak rozumiem efektów ubocznych po kuracji hormonalnej nie zauważyłaś?? Psiak którego sprawa dotyczy ma obecnie 9 tygodni, i lekarz stierdził że rozpocznie kurację hormonalną jak tylko zakończą się szczepienia przeciwwirusowe. Masz całkowitą rację odnośnie tej operacji, fakt będzie szkoda że mały nie będzie mógł brać udziału w wystawach, ale najważniejsze jest jego zdrowie!

[myszka]

9 tygodni? Nie lepiej spróbować najpierw metody masaży? To jeszcze malutki piesek...

[Meggy]

Ciekawe,czy hodowcy wiedzą,że sprzedali pieska z rodowodem bez praw do wystaw??
Nie wiedziałam,że to dyskwalifikuje pieska.Jaka szkoda

[myszka]

W wieku 9 tygodni jeszcze chyba nie można przesądzać o wnętrostwie?!

[Meggy]

Olu,może doradź bratu,by poszedł jeszcze na konsultacje do jakiegoś innego weterynarza.Jeżeli on to samo potwierdzi,to będzie już większa pewność,że to faktycznie to.Mam nadzieję,że z pieskiem będzie wszystko OK!!

[myszka]

Moim zdaniem jest za wcześnie, żeby przesądzić o stanie chorobowym, przecież to maleńki szczeniaczek. Jeśli masaże nie pomogą na zejście jąderka, wtedy można myśleć o terapii hormonalnej i powiadomieniu hodowcy o zaistniałej sprawie. Również doradzam konsultację u innego weta...

[Meggy]

Moim zdaniem jest za wcześnie, żeby przesądzić o stanie chorobowym, przecież to maleńki szczeniaczek. Jeśli masaże nie pomogą na zejście jąderka, wtedy można myśleć o terapii hormonalnej i powiadomieniu hodowcy o zaistniałej sprawie. Również doradzam konsultację u innego weta...

Dokładnie myszko,lepiej doradzić się jeszcze kogoś i mieć pewność,że Cerusowi nie zrobi się krzywdy...
Może te wszystkie zabiegi okażą się nie potrzebne i piesek wróci bez tego do zdrowia!!

[Anka]

Wnętrowstwo u 9 tygodniowego psiaczka trudno jest stwierdzić bo w tym wieku wystepuje jeszcze tzw, jądro wędrujące, i wręcz chowanie przy dotyku ,szczególnie gdy maca obcy (np. wet) nawtomiast jeżeli wy w domu na spokojnie widzicie, że na 100% nie ma tego jadra to poobserwujcie go jeszcze z 2-3 tygodnie zanim podejmiecie decyzję.
Jeżeli jąder nie będzie powiadomcie hodowcę, nawet po to, aby nie łączył już nigdy suczki matki z psem ojcem szczeniaczka.

[alexandra]

Dzięki wszystkim za porady Meggy sprawa całe szczęście nie dotyczy mojego brata, tylko psa jego kolegi  Z tego co wiem to hodowca o tym wie, jak również ten kolega był uświadomiony przez hodowcę o takiej sytuacji i mimo to zdecydował się na tego psa choć mógł wziąć innego (pokochał go od pierwszego spojrzenia i mimo że miał plany wystawowe wybrał jego).
Był ostatnio w Krak-Vecie, niestety nie ma co masować gdyż jąderka nie czuć, jest chyba w brzuszku. Ma być zatem przeprowadzono kuracja hormonalna gdzieś za miesiąc, lekarz twierdzi że skuteczność 50 do 70 %. Oby, bo szkoda byłoby psiaka. Zatem trzymajcie kciuki

[Meggy]

No to całe szczęście,że piesek brata jest cały i zdrowy!!Moja znajoma lekarka mimo wszystko zaleca zabieg operacyjny.A czemu kolega nie chce się na niego zdecydować??

[alexandra]

Hmm, tego nie wiem ale wydaje mi się że tak jak inni pisali, lepiej jeszcze poczekać, spróbować tej kuracji hormonalnej, a jeśli to nie przyniesie rezultatów to wtedy mysleć o operacjach (choć to też wymaga pomyslenia czy warto, gdyż jak Onka pisała to chyba nie jeden zabieg  ) Oby jednak tego maluch to ominęło

[Meggy]

To ja już z tego nic nie rozumiem....
Na innym forum opisujesz to zdarzenie jako Cerusa,a tu ,że kolegi brata pies....
To w końcu Cerusowi to się przydarzyło,czy nie,bo sie troszkę pogubiłam

[alexandra]

Owszem Cerus miał na początku ten problem ale zakończył się on pozytywnie bez pomocy weterynaryjnej! Samo zeszło jajeczko   Widzę Monika że pilnie śledzisz każdy mój tekst na każdym forum i je pilnie cenzurujesz

[Meggy]

Wielki brat patrzy.........

[alexandra]

Meggy na Wielkiego Brata FZ !!!!!!!

[Meggy]

To faktycznie im(bratu i koledze brata)sie trafiło.Te same pieski(rasa),ten sam wiek i ta sama przypadłośc...
No,ale najważniesze,że Cerus z tego wyszedł i niedługo pewnie pojawi się na ringu!!GRATULACJE!!

A Wielkim Bratem to już dawno się mianowałm.Trza mieć wszystko pod kontrolą

[alexandra]

Łobuz to się na pewno pojawi się ale najpierw w "Przedszkolu" na szkoleniu, a co do wystaw to decyzja brata, ja bym się cieszyła gdyby jeździł, ale on jeszcze nie do końca zdecydowany
Acha kolega nie ma staffika tylko amstaffa

[Meggy]

AAA,to już jakaś różnica się znalazła(w rasie).Myślę,że jeżeli nie będzie żdnych przeszkód,to napewno się zdecyduje.Przecież od początku o tym była mowa,że będzie wystawiał...
Najważniejsze,że Cerus jest już całkiem zdrowym pieskiem!!

[alexandra]

Od początku to ja mówiłam żeby wystawiał, no ale ona póki co myśli raczej o PT i Agility, a z wystawami pomyśli, moja w tym głowa żeby go namówić, albo samemu wziąć psa i wystawić

[Meggy]

Masz rację całkowitą Oleńko!!Bierz Cerusa bratu i wystawiaj go.Napewno medale zdobędzie!!
I oczywiście informuj jak zdrówko brata kolegi psa,wiesz tego amstafka....