Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[anetus]

Moja suka na dniach urodzi szczeniaki. Będzie to jej pierwszy raz. Zupełnie nie wiem czy ja mam coś robić, jakoś w tym uczestniczyć, być, czy raczej wyjść zupełnie, żeby suce nie przeszkadzać. JAk to w ogóle jest z tym porodem, jak długo trwa? Czy suka napewno będzie wiedziała co i jak ma robić? A jak zawiedzie ją instykt? Ona jest bardzo młoda, a ja zupełnie niedoświadczona w temacie psich porodów. Powiedzcie proszę jak to jest. Pytałam weterynarza o to, ale zbył mnie stwierdzeniem, że to przecież nie ma żadnego znaczenia jak będzie z tym porodem, bo i tak należy na drugi dzień przynieść szczeniaki do uśpienia. Jakoś nie chcę tego robić...
Druga sprawa: kiedy po porodzie można zaprowadzić sukę do sterylizacji?

[myszka]

Pytanie, czemu do sterylizacji nie doszło ZANIM doszło do ciąży...

[Enola]

bo i tak należy na drugi dzień przynieść szczeniaki do uśpienia

Co takiego?????? Czy ten człowiek jest normalny?????? Lepiej się udaj do jakiegoś normalnego weterynarza! Przecież zawsze trzeba spróbować znaleźć maluchom nowe domy! Domyślam się, że to kundelki, ale na szczeniaczki zawsze można znaleźć chętnego! Poza tym nie wiesz ile ich będzie, a jak np będzie mało to może jakieś zostawisz u siebie? Co to za pomysł z tym usypianiem? Jak mnie wkurza tekie podejście!
Co do porodu, to najważniejsze aby suka miała zapewniony spokój. Jeżeli jest to mały pies to najlepiej znajdź jej duży karton lub kosz i powyścielaj go kocami i niech tam rodzi. Jeżeli suka jest duża to możesz np. zrobić jej legowisko pod stołem. Suka prawdopodobnie sama sobie poradzi, ale jeżeli zauważysz, że nie daje sobie rady, poród się przedłuża i tak dalej to dzwoń po weta, ale nie do tamtego barana, którego jedyną radą jest to, że trzeba olać poród bo i tak szczeniaki do zabicia. Na stos z takim lekarzem.

[magia]

moja sunia (tez kundek) rodziła sama, miała kojec w kuchni i tam ja zostawiliśmy w spokoju, urodziła 6 szczeniąt. unia zachorowała po porodzie i 2 szczeniaki musieliśmy uspac .

myszka a ty mogła byś udzielić jakiejś mądrej rady a nie krytykować. no cóż stało się i teraz  trzeba pomoc.

[Enola]

myszka a ty mogła byś udzielić jakiejś mądrej rady a nie krytykować. no cóż stało się i teraz trzeba pomoc.

 Właśnie. Ludzie popełniają czasami błędy. Oczywiście, że trzeba myśleć przed a nie po fakcie, ale to jest już raczej fakt dokonany wiec nie ma co biadolić tylko pomóc.

[myszka]

myszka a ty mogła byś udzielić jakiejś mądrej rady a nie krytykować. no cóż stało się i teraz  trzeba pomoc.

Gdzie widzisz krytykę, jakieś przewrażliwienie? To *pytanie*. Zwłaszcza w świetle postawy weta - można pomyśleć, że zlecił w imię mitu "dla zdrowia" dopuszczenie i uśpienie szczeniaków.

[Enola]

Tego weta to o  d upe rozbic. To tak jakby lekarz doradzal kobietom ktore zaszly w ciaze wcale tego nie chcac aborcje...

[magia]

ja nie jestem przewrazliwiona ale chyba na forum istnieje ogólne przewrazliwienie na szczenianta które nie będą miały rodowodów.

[myszka]

Nie - ja mam, przyznaję, przewrażliwienie na punkcie każdego niepotrzebnego rozmnożenia zwierząt, których jest tak dużo, że ludzie bawią się nimi w okrutny sposób. Gdyby psy były trudno dostępne, nie mnożyły się na każdym rogu, to nie byłoby tragedii schronisk, nie byłoby nagminnego zakopywania szczeniaków, wieszania psów, bo się zestarzały, podpalania i wyrzucania z okien. Tudzież lżejszego gatunkowo wywalania w lesie przed wakacjami.
To dotyczy kundelków, psów nierasowych, jak i rodowodowców - niektórzy uważają, że zrobić suce hodowlankę to wyczyn i można ją mnożyć bez oglądania się na to, czy czasem nie ma przesytu hodowlami na rynku i czy szczenięta trafią w odpowiedzialne ręce. Tego robić nie wolno, tym bardziej.

[anetus]

Z moją suczką to było tak, że chciałam ją wysterylizować od razu. Jednak weterynarz doradził mi, że najkorzystniej zrobić to po pierwszej cieczce. No więc czekałam na tę pierwszą cieczkę. Suka dostała ją w wieku 10 m-cy. To jest spory pies, który biega sobie swobodnie po ogrodzie, więc na noc zamykałam ją w kojcu (w czasie kiedy miała cieczkę), a w dzień biegała sobie po szczelnie ogrodzonym terenie. Ale... pewnej nocy pies sąsiadów przekopał!!! się POD ogrodzeniem, a następnie pod siatką kojca no i stało się.
Naprawdę nie chciałam, żeby tak się stało, ale okazuje się, jak widać, że pomysłowość psa była tak duża oraz jego chuć, że teraz będą szczeniaki. No i teraz już wiecie, co i jak.

Dzięki za rady. Proszę o jeszcze...

[Enola]

Nie - ja mam, przyznaję, przewrażliwienie na punkcie każdego niepotrzebnego rozmnożenia zwierząt, których jest tak dużo, że ludzie bawią się nimi w okrutny sposób. Gdyby psy były trudno dostępne, nie mnożyły się na każdym rogu, to nie byłoby tragedii schronisk, nie byłoby nagminnego zakopywania szczeniaków, wieszania psów, bo się zestarzały, podpalania i wyrzucania z okien. Tudzież lżejszego gatunkowo wywalania w lesie przed wakacjami.
To dotyczy kundelków, psów nierasowych, jak i rodowodowców - niektórzy uważają, że zrobić suce hodowlankę to wyczyn i można ją mnożyć bez oglądania się na to, czy czasem nie ma przesytu hodowlami na rynku i czy szczenięta trafią w odpowiedzialne ręce. Tego robić nie wolno, tym bardziej.

Tu sie zgadzam ale nie uwazam ze okrucienstwo ludzkie jest w jakis sposob usprawiedliwione przez duza ilosc psow. Nawet gdyby bylo ich malo to komus i tak moglyby sie znudzic, przeszkadzac, ktos by ich nie lubil a inny chcial wyjechac na wakacje bez zbednego balastu. Co do schronisk to swieta prawda. I dlatego mnozenie kundelkow nie ma przyszlosci i jest bezsensowne. Ale jak widac nie ma w tym winy wlascicielki owej suki tylko raczej sasiadow ktorzy puszcaja swojego psa luzem bez nadzoru a pies swoje instynkty ma jak wiadomo...

[myszka]

OK - z mojej strony nie ma więc pytań. Wpadki się zdarzają.
Posłuchaj, cokolwiek mówi wet, nie usypiaj szczeniaków. Czasem to smutna konieczność - mam nadzieję, że w tym wypadku tak nie będzie. Czy suczka jest duża? A pies, rozumiem, nie wiesz, jaki był? To ważne, bo duża różnica wzrostu na niekorzyść suki może skończyć się dla niej tragicznie.

[anetus]

Suka waży ok. 25-28 kg (tak normalnie, nie w ciąży). Pies jest mniej więcej tego samego wzrostu (troszeńkę może niższy?) i tej samej mniej więcej wagi.
Ile może być szczeniąt? Boję się, że może np. 12 i co wtedy????

[magia]

napewno na czas porodu i wychowania maluchow suka musi zamieszkac w domu

[Enola]

Mowie ci kopnij ty tego weta, bo takie rady jak on ci rozdaje to po prostu brak mi slow. Stalo sie trudno, nie mozna usypiac szczeniakow przez czyjes niedopatrzenie. Trzeba sprobowac znalezc im nowe domy.
Co do wzrostu psa - hmm chyba wiesz mniej wiecej jak wygladaja psy twoich sasiadow?

[anetus]

Czy to prawda, że 85% porodów u psów odbywa się nocą?

[myszka]

Jeśli chcesz wiedzieć pi razy oko ile będzie przychówku, to możesz wykonać suczce USG, tylko to może nie u tego pana weta (tzw.). Będzie ci łatwiej przygotować się choćby psychicznie, o finansach nie wspominając, a i przemyśleć, jak tu szukać domków.

[Enola]

Nie mialam nigdy suki a tym bardziej rodzacej, ale z tego co czytalam to tak.

[anetus]

[Co do wzrostu psa - hmm chyba wiesz mniej wiecej jak wygladaja psy twoich sasiadow?[/quote]

No jasne, że wiem jak wyglada pies-sprawca. Napisałam o tym

[Enola]

Chodzi mi o to czy jest podobnych rozmiarow jak suka. Bo jak rozmiary sa rozne to moga byc problemy, jak juz wyzej napisala myszka

[malutka]

Suka waży ok. 25-28 kg (tak normalnie, nie w ciąży). Pies jest mniej więcej tego samego wzrostu (troszeńkę może niższy?) i tej samej mniej więcej wagi.

Enola już było napisane.
Anetus poród raczej odbędzie się w nocy. Zrób usg jak radzi myszka,wtedy będzie wiadomo ile będzie piesków.

[Enola]

Rzeczywiscie. Przeoczylam sorry

[magia]

Mojej suczce wody odeszły o 2 w nocy a urodziła w południe.

[Skarb]

Nie - ja mam, przyznaję, przewrażliwienie na punkcie każdego niepotrzebnego rozmnożenia zwierząt, których jest tak dużo, że ludzie bawią się nimi w okrutny sposób.

No ja też mam niestety takie przewrażliwienie  Dzięki forum swoją drogą  A, że przy okazji temperament też niemały, to czasem prawie obcemu człowiekowi potrafię nieźle głowę zmoczyć

[Myszka.xww]

Dobrze byloby miec pod reka telefon do jakiegos normalnego weta, na wszelki wypadek, gdyby zdarzyly sie komplikacje. Dobrze, by ten wet mogl wrazie czego przyjechac. Przgotuj sobie kojec dla suki i szczeniat wyslany czystymi szmatami, takimi, ktore po porodzie bedzie mozna bez zalu wyrzucic. Kojec musi byc duzy, taki, by suka mogla sie w nim swobodnie polozyc na boku. Dobrze by bylo, by na wysokosci ok 10-15 cm mial zabezpieczenia, by suka nie zadusila przypadkiem szczeniaka. W czasie porodu i po dobrze jest miec pod reka miske z czysta woda - moze zechciec pic. Suki zwykle zjadaja lozyska po porodzie - to bogate zrodlo bialka. Niemniej, nie nalezy pozwolic jej na zjedzenie wiecej niz 2-3. Po wiekszej ilosci moze dostac biegunki. Popros weta o preparaty wapniowe. Teraz, w czasie ciazy i po porodzie powinna dostawac zarcie "dla suk w ciazy, karmiacych i dla szczeniat" - jest wzbogacone o wiekszosc skladnikow. Niestety, suka moze urodzic nawet 12 szczeniat    U duzych psow jest to bardziej prawdopodobne niz u malych. Domkow mozesz zaczas szukac uz teraz. Aha - szczenieta nadaja siedo wydania w wieku najwczesniej 7 tygodni - trzeba je przed tym odrobaczyc.

[magia]

najlepiej napisz z kad jestes a ktoś napewno poleci ci dobrego weta.

[ananas]

a zrobienie usg jest też ważne by wiedziec ile powinno sie szczeniąt urodzić, bo np. przez cudnego znachora który odbierał poród suczki znajomych, owa sauczka zdechła w męczarniach, bo "wet" nie zauważył że zostały jeszcze 2 szczeniaczki w środku. zgniły.

[Anka]

Szkoda, że nikt Cie nie poinformował, że w 48 godzin po kryciu można podać zastrzyk unimożliwający zagnieżdżenie wszystkich jajeczek (zawsze jest tak, że tylko część jajeczek załodnionych się  zagnieżdża w maciciy a część schodzi z cieczką), nie było by problemu.
Sukę też mogłaś sterylizować przed 1-szą cieczką, niektórzy nawet to zalecają.
Stało się....

Ciąża trwa przeciętnie 63 dni z odchyleniami (59-66) Przed porodem suka zaczyna być niespokojna, grzebie, dyszy, brzuch się osuwa w dół i staje się o wiele większym balastem dla suki. Przygotuj jej kojec w miejscu suchym i ciepłym (nie na dworze) gdzie będzie mogła się spokojnie wyszczenić - musi mieć opiekę, bo bajka , że suka sama sobie poradzi (tymbardziej tak młoda) to mit kończący się często śmiercią szczeniąt i suki. Po porodzie wszystko trzeba wymienić bo odpadki typu krew i łóżyska (nie dawaj ich jeść suce bo może wywołać duże sensacje żołądkowe) to pożywka dla bakterii.
Uśpienie szczeniaków to tylko jedno wyjście nie za ciekawe.... , dobrze byłoby im znaleźć odpowiedzialne domy aby nie było kolejnych wpadek jak u Ciebie. Suka po porodzie ma z reguły dużo mleka i brak szczeniaków wywoła zapalenie gruczołów mlecznych (kolejna kasa dla konowała ??? ), suki którym szczeniaki padły muszą dostawać specjalne zastrzyki i lekarstwa na spędzenie mleka i szybkie przeście do normy po porodowej.
Tak młoda sunia musi teraz dostawać b.długo i b.duzo preparatów wapniowo-fosforowo-mineralnych na odbudowanie, bo ciąża w takim wieku b.obciąża organizm powodując odwapnienie - a konsekwencji problemy zdrowotne za kilka lat. A więc dużo sera, mleko (jeżeli toleruje), mięso czyste, chrząstek jak najwięcej, skóry z kurczaka, jajka do tego możesz dodawać (nie więcej niż pół dawki) makaron, ryż, warzywa gotowane + minerały lub karmy dla suk szczennych lub karmiących (bez Chapi, Pedigree, Frolica, friskies bo to nie karmy tylko .... bez żadnych wartości odzywczych ), więc rozpytaj się o takie firmy jak Acana, Eukanuba, Royal, i inne profesjonalne (można zamówić u dystrybutorów bo nie są one popularne)

Strylizację możesz przeprowadzić dopiero po połogu - czyli najwcześniej za 3 msc.