Ja takze uwazam, ze rozmowy z wetem bez ogledzin psa sa niewystarczajace.
Wiem jedno: jezeli moj Rocky mialby takie objawy jakie opisujesz, poszlabym i tak do weta, nie dawaloby mi spokoju to, ze nie zrobilam wszystkiego co mozliwe, zeby sie upewnic czy nic groznego pieskowi nie jest.
To moje zdanie, zrobisz jak bedziesz uwazac.