Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: odłamek kości...  (Przeczytany 19986 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

carragan

  • Gość
odłamek kości...
« Odpowiedź #30 : 2003-10-19, 22:14 »
Katerinas i tu sie mylisz  :lol: .Np.moj Cerrus mimo ze byl juz tyle razy kluty,szczpiony itp itd to na slowo wet i na widok smyczy "wetowskiej"popada w wariacje z radosci  :lol: .On sobie ich kojarzy tylko jako lapy ktore go glaszcza ;)
Zapisane

Katerinas

  • Gość
odłamek kości...
« Odpowiedź #31 : 2003-10-19, 22:24 »
hehehe... to masz nie lada wyjątek chyba...  :)  :)
Mój poprzedni psiak znał drogę do weta i jak się wybrało ten kierunek to się zapierał łapami... obecnie moje dwa psiurki dojda pod gabinet ale wchodzą z bólem w oczach...
Z resztą jak czasami siedzę w poczekalni (a rzadko mi się to zdarza bo moje psice rzadko chorują... odpukać w niemalowane) to wiekszość psiaków cyrki odprawia aby tylko nie wejść do gabinetu :(
Zapisane

Agnes

  • Gość
odłamek kości...
« Odpowiedź #32 : 2003-10-19, 22:43 »
moja sunia póki co nie robi rzadnych cyrków wchodząc, czy idąc do weta...choc jest z niej straszna panikara, najbardziej mi się śmiać chce, jak trzeba jej ciachnąć pazury - piszczy, płacze i w ogóle, jak by jej te pazury wyrywano...choć dzisiaj było mi jej szkoda, bo takie antybiotyki są chyba dośc bolesne (wolno się je "wkuwa"). Ciągle się martwie, żeby to nie było nic gorszego :( Przekonam się w środe...
Zapisane

Forum Zwierzaki

odłamek kości...
« Odpowiedz #32 : 2003-10-19, 22:43 »

carragan

  • Gość
odłamek kości...
« Odpowiedź #33 : 2003-10-20, 11:06 »
Agnes mysl pozytywnie i o nic sie nie martw a jesli juz sie musisz martwic (co jest chyba nieuniknione)to martw sie umiarkowanie,..........
Katerinas ale to tylko Cerruś lubi wetow,moj dwa pozostale psy takze wchodza z bolem w oczach ale meznie wchodza :).
Zapisane

Agnes

  • Gość
odłamek kości...
« Odpowiedź #34 : 2003-10-28, 13:08 »
jak by to kogoś jeszcze interesowało to chciałam poinformować, że Beta została skutecznie wyleczona, a raczej chorba nie rozwinęła się do końca. W każdym razie ciesze się, ze to nic poważniejszego, a sunia już nie kaszle:)
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.05 sekund z 22 zapytaniami.