"Pośpiech"
Wychodząc z założenia,
jak dziwny jest ten świat,
snuję różne marzenia'
które realne są tylko w snach.
Ty powiesz, że to głupie,
ja wiem co myslisz,
tak naprawdę, po moim trupie,
to ty mi po prostu zazdrościsz.
Zazdrościsz dni na trawie soczystej spedzonych,
odpoczynku wśród drzew,
takich chwil ulotnych
miękkich jak mech.
Bo nie potrafisz być mną,
jak i ja będę sobą,
ja-w ciszy i ptaków śpiewie,
ty- w wiecznej, śpieszącej się potrzebie.
To nie jest mój najlepszy utwór, ale co ja mogłam napisac w 3 minuty?