przepraszam jesli moja wypowiedz bedzie dla kogos obrazliwa ale krew mnei zalewa jak czytam o takich pierdolach.. to nie pies jest nienormalny tylko ty nie potrafisz sie z nim porozumiec, on nie rozumie jak wsadzasz mu nos w jego wlasne siki, mysli ze zle ze sika a nie ze sika na koldre, potem nie dziw sie ze nie bedzie chcial sie zalatwic na dworze przy Tobie, po prostu sie Ciebie boi. jak sie zalatwi na dworze to pochwal go, moze wtedy to cos da.
druga sprawa, to Twoj obowiazek zeby sie z psem porozumiec, to Ty jestes tutaj czlowiekiem, podobno czlowiek ma byc madrzejszy od psa, a jak mozna go uznac za madrzejszego skoro karze psa za to ze nie rozumie o co mu chodzi?
Zawołałam go, ale chyba wiedział o co chodzi, bo nie chciał przyjść.
nie, nie wiedzial o co chodzi, wiedzial, ze jestes na niego zla, wiec to chyba logiczne ze nie chcial przyjsc
Zeszłam do niego i dalej go wołam a on się cały rozpłaszcza i macha ogonem. No to ja go ciach za fraki i na górę z nim.
brillant, pewnie uznal cie za jakiegos strasznego potwora ktory chce go ukarac za to ze pokazał Ci typowo uległą postawe.
Potem dostał po głowie i kazałam mu na miejscu siedzieć, to był taki przestraszony, że siedział i się w ogóle nie ruszał, aż z nim nie wyszłam na spacer
strasznie temu psu wspolczuje.
Powiedziała mi, że to mogło być złośliwe.
pies nigdy niczego nei robi zlosliwie. powod jest prosty- nie zna takiego terminu jak "zlosliwosc". to cecha ludzka.
W ogóle to on jest jakiś dziwny
na pewno on tak samo mysli o tobie..
Albo jak mój tata na niego nakrzyczy, a on się boi, to łazi i się płaszczy, wciska ogon między nogi i między nogami nim macha
co w tym dziwnego? to typowo uległa postawa