Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Apele => Wątek zaczęty przez: Anna w 2005-04-11, 13:23



Tytuł: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: Anna w 2005-04-11, 13:23
Witam ...mam problem dotyczacy wlasnego pieska.Wiem ,ze moze to banalne to co napisze w porownaniu do potzrebujacych zwierzat na calym swiecie .I zapewniam ,ze nie jest to egoistyczne z mojej strony.Otoz do rzeczy.Jak juz kiedys [pisalam mam szarpejka ,dostalam go na gwiazdke.ma ponad rok .Jak wiecie (ci co maja szrpeje) to sa pieski ciagle chorujace na cos.jak nie uszy to skora  jak nie skora to zoladek.Wydalam juz wszystkie pieniazki jakie mialam zaoszczedzone i mysle ze kazdy z was tez by tak zrobil.Jestem osoba bez pracy niestety i mojego psiaka czeka ciezka operacja oczu,nie chodzi tu o podwijne powieki choc to tez jest do zrobienia.Osoba ktora go zakupila uratowala go przed smiercia gdyz ten pseudo hodowca chcuial go uspic bo mial problem z oczami  i jak zdecydowal sie go kupic to oczywiscie cena byla taka jak za zdrowego psa i dowiedzial sie kupe bzdur ,ze to tylko zapalenie spojowki.Po czasie i badaniach okazalo sie jednak ze to wrodzona jaskra i potrzebny jest zabieg na oczki.Niestety nie stac mnie na nia a piesek czeka juz dosc dlugo i czym pozniej tym gorzej.Tak wiec pomyslalam ze jesli kilkanascie osob przekazaloby niewielka sumke to moze  wten spoosob mialaby sznse na ta operacje .Koszt to 500-600 zl.wiec nie jest to duzo ale i nie malo jak sie zyje z jednej pensji w wynajetym mieszkaniu we 2 osoby.Chcialabym zrobic ja jak najszybciej bo koszt miesiecznych recept na te jego oczka to ponad 200 zl ,i za duzo to nie daje.Apeluje do was kochani pomozcie jesli mozecie i chcecie ,jesli tylko uzbieram taka kwote jaka potzrebna jest od razu napisze i zakoncze apel.Z gory dziekuje za symboliczne wplaty i dobre serce.
Anna
podaje numer konta....
inteligo...50102055581111137024700041


Tytuł: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: Michał z Warszawy-Ursus w 2005-04-11, 15:35
Ja sam uwierz jestem biedny jak nie wiem ale obiecuje Ci że przekarze to tym których znam i może oni coś wyślą.
Pozdrawiam, życze zdrowia.


Tytuł: Dziekuje...
Wiadomość wysłana przez: Anna w 2005-04-11, 15:44
Zdaje sobie sprawe,ze to nie jest takie proste...Bo ktos moze sobie pomyslec ,ze to jakas sciema.Ale nie umiem udowodnic tego inaczej na stronach forum,dla zainteresowanych moge podac wszelkie dane.Nie licze na wiele ,ale nie moge patrzec jak biega i ciagle wpada na jakies rzeczy na dworzu.Jest bardzo ruchliwy i oczywiscie kochany.tak strasznie chcialabym mu pomoc  :cry:
Bardzo Ci dziekuje za dobre checi Michal :tuli:  :tuli:


Tytuł: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2005-04-11, 16:27
Bardzo mi przykro z powodu Twojego pieska... Też postaram się jakoś pomóc... Proponuję, abyś poprosiła o pomoc również na innych forach. Aby nie robić tu przypadkowej reklamy, wyslę Ci na PW adres polecanego, zaufanego forum.
Będę trzymać kciuki!!


Tytuł: Szkoda...
Wiadomość wysłana przez: Anna w 2005-04-13, 13:15
A jednak sie przeliczylam...zrobilo mi sie strasznie smutno,bo nie widze innej szansy juz dla mojego psiaczka...
Pozdrawiam :(


Tytuł: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-15, 21:08
Anno pamiętaj że w internecie jesteś dla nas anonimowa i każdy się boi że jego pieniadze pójdą na inne cele. Nie dziw się nam ale np. ja poprostu nie jestem ufna. Przepraszam jeśli cie to urazi ale w necie jes tyle oszustów że....zresztą sama wiesz
pozdrawiam


Tytuł: wiem...
Wiadomość wysłana przez: Anna w 2005-04-15, 22:31
Niestety wiem wlasnie.Nawet na ktoryms forum tak napisalam,ze rozumiem obawy.Trudno nie bede wiecej prosic o pomoc,rozumiem wasze obawy i przepraszam ,ze byc moze sie wyglupilam,ale trzeba probowac wszystkiego jak sie tak kocha swojego psiaczka.
Pozdrawiam...


Tytuł: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-15, 22:33
Aniu wcale sie nie wygłupiłaś!! po prostu w internecie jest banda debili którzy chcą wyłudzać pieniądze a jak ktoś jest w potrzebie to sie boi dać. taka jest prawda


Tytuł: Nie wierze...
Wiadomość wysłana przez: Anna w 2005-04-15, 22:42
Nie wierze ,ze mozna byc tak wstretnym i obludnym wyludzajac w ten sposob pieniadze.Dobrze ,ze to napisalas wiecej nie bede juz pisac postow ,dostalam kilka adresow od znajo,mych gdzie moglabym prosic o pomoc,ale w takiej sytuacji juz wiecej nie napisze napewno.Nie chce by postrzegano mnie w taki sposob,wlasnie uswiadomilas mi ze tak mozecie mnie odbierac,a to ostatnia rzecz na jaka zasluzylam.Ile moglam to sama pomagalam kiedys teraz role sie odwrocily.I pociesza mnie mysl,bo teraz wiem ze robilam cos dobrego,zrozumialam jak to jest byc z tej drugiej strony.
Dzieki i jutro pousuwam posty ,bo teraz juz nie moge dluzej byc w internecie.
Jeszcze raz pozdrawiam...


Tytuł: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-04-16, 13:09
Aniu nie usuwaj. Ty też byś się bała z pewnością ;) każdy się boi.Jak nawet na śmierci papueża postanowili ubić interes.sama wiesz jacy ludzie potrafią być
mam nadziejeję że ci się uda.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-04-30, 09:21
Anna bardzo Ci współczuję.. Ale to było bardziej niż do przewidzenia- kupić sharpeia od rozmnażacza..


Tytuł: Odp: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: bagsiks w 2005-04-30, 09:30
szkoda ze nie moge pomoc jak bym mial jakas kase to odrazu bym wyslal ale nie mam szkoda :( :( :(


Tytuł: Odp: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: Anna w 2005-04-30, 13:03
No wlasnie.Niestety ale VioaiV ma racje.Dodam tylko ze gdybym nie kupila go wtedy zapewne by go uspil,bo taki mial zamiar,po co komu chory pies,maly zarobek by mial.Cholerni krwiopijcy.Nie wazne zdrowie psa tylko zarobek na szczeniaku.Ale nie trace nadziei ,mialam usunac post ale rozmyslilam sie bo to jedyna deska ratunku dla mojej psinki.Bede czekac tak dlugo ile bedzie trzeba az moze ktos sie znajdzie kto ma mozliwosci pomocy.
Pozdrawiam i dziekuje za mile slowa.


Tytuł: Odp: Moze ktos pomoze?
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-05-19, 10:52
Anno moze to co teraz powiem zabrzmi brutalnie.. I nie kieruje tego do Ciebie- bo Ty już zrobiłaś co zrobiłaś i chcesz psa uratować, ale do innych- moim zdaniem choćby nawet jak nam nie było szkoda szczeniaka od takiego pseudohodowcy, choćby piszczał i skomlał na nasz widok, choćby nie wiem jak nam się serce kroiło na kawałki- nie powinniśmy od takiego człowieka kupić psa.. Sama nie wiem czy potrafiłabym tak zrobić, nie wiem czy nie uległabym, ale wiem, że to złe wyjście. Jak rozmnażacz sprzeda nam tego biednego, skomlącego szczeniaka, to jest bardziej niż pewne, że jeszcze raz rozmnoży psy i znowu pójdzie na bazar je sprzedawać. I tak w kółko macieju :( Wiem, że to brzmi niezbyt sympatycznie, ale chyba lepiej, żebyśmy nie przyczyniali się do tego, choćby nawet ten szczeniak miał zginąć- jeśli nie on, to zginie następny i następny, i suka wycieńczona porodami itd.. Niestety :(