Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Końskie Lukrusy => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: Zuzika w 2003-12-01, 20:45



Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-01, 20:45
Mam do was takie pytanko. Moja ulubiona kobyłka została w wakacje zakupiona do osrodka w którym jezdże, na poczatku stałą cały czas w jednym koncie stajni. Teraz juz przyzwyczaiła się i juz tak nie jest za to od początku nie lubiła gdy ktoś ją dotykał, nie chodzi mi o bicie tylko o głaskanie. Posiada jakiś uraz. Ma blizny na brzuchu podobno po jakimś wypadku, ale dokładnie nie wiem o co chodzi. Czy to moze być przez ten wypadek?


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-12-01, 20:54
moze byc przez wypadek a moze poprostu nie ufac osobom ktore chca ja poglaskac badz najzwyczajniej tego nie lubic,to nie jest piesek czy kotek ze bedzie lazl i sie cieszyl ze go poglaskali i sie nastawial zeby podrapac za uszkiem....owszem niektore konie lubia pieszczoty w postaci drapania badz czochrania grzywy i szyji w odpowiednim miejscu....ale inne nie przepadaja


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-12-01, 20:55
może,,, ale jezeli powoli będziesz ja piesciła to w końcu przestanie sie ba i zacznie lubic pieszczoty... jezeli ktos ja kiedyś bił, albo nawet uderzył raz a porządnie, może sie bać że znowu to się powtórzy...
musisz pamietać, żeby głaskać ja nie otwartą ręką a np. wierchem dłoni, albo zaczynac od łopatek szyji a potem stopiowo przechodzic do łebka... nie za szybko i trzeba byc cierpliwym...


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-01, 20:58
Nie mam za bardzo doświadczenia, wszytskie konie z którymi sie spotkałam uwielbiały pieszczoty i dlatego pytam. On często też gryzie konia obok jak tamten zagląda do jej boksu a gdy ktos z ludzi też zaglad ona kuli uszy jagby mówiła "Odejdź z tąd".


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-01, 21:02
Raz jeden zdarzyło sie jak byłam tam sama że dała się pogłaskać i do tego widać było że sprawia jej to przyjemnośc.. ale to tylko raz się zdarzyło... będe próbował tak jak mówisz milk, jutro tam jade to zobacze co i jak


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-12-01, 21:57
możesz tez zachęcać ją do szukania smakołyków po twoich kieszeniach... łatwiej wtedy nawiązać kontakt... choć niektórzy nie lubia namolnych koni... i często ten zwyczaj szukania może sie obrócić przeciwko nam... ja lubię... pilnuję, żeby nie przerodził się w popychanie i szturchanie mnie,...


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-12-01, 22:13
a może nie lubi głaskania :P Malinka nienawidziła dotykania wogóle :P Mimo tego że nikt jej nic nigdy nie zrobił..


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-12-01, 22:24
dziwny koń :)
Adria to przylepa :) przyłazi ię "łasić" i odpycha Avene..,. jest o mnie zazdrosna :D


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-01, 23:02
Właśnie często daje jej smakołyki i jednocześnie głaszcze. Chwilami wydaje mi sie że sprawia jej to przyjemność, ale za chwile znowu kuli uszy i złowrogo na mnie spogląda. Za to przy czyszczeniu znowu nie ma problemów. Pod czas jazdy też, powiedziała bym nawet że rozumiem sie z nia jak z żadnym innym koniem.


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-12-02, 00:25
Może po prostu konik nie lubi głaskania, czochrania. Zdarzają się takie egzemplarze.
Mój jest tego doskonałym przykładem. Nie lubi jak się ją głaszcze. Zaraz tuli uszy. No chyba, że mam jakiś smakołyk np. jej ukochaną marchewę. Wtedy to co innego :P

A tak chciałam mieć konia przylepę  :roll:


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Marta !!! w 2003-12-02, 09:14
Ja też mam taką kobyłkę.. To już sędziwa pani bo ma 13 lat.. Znam ją od momentu jak tylko przyszła do Polski w wieku 5 lat.. Kupiła ją wtedy moja koleżanka.. Kon panicznie się wszystkiego bał.. Nawet najdrobniejszy ruch ręki (niezauważalny niemalże dla "normalnego" konia ją przerażał.. )Głaskania nie lubiła..
Mimo upływu lat nadal w siodle jest chorobliwie delikatna.. Trzeba miec naprawdę niesamowicie delikatną reke a i tak np. podczas zwykłego skracania wodzy kobyła zadzieraz głowę do chmur.. Boi sie.. Ponoć byla źle traktowana.Tak twierdziła ta kolezanka.. Ale pewności nie mamy.. W kazdym razie kobylsko nigdy nie lubiło i do tej pory nie lubi głaskania.. Owszem podchodzi do drzwi jak ktoś wejdzie do stajni ale jak chce się ją pogłaskac to odwraca głowę..

Wydaje mi się,ze to już nie minie.. Owszem kobyłka nabrała zaufania w siodle i stajni ale tak do końca to niegdy sie chyba nie "otworzy"


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-12-02, 16:52
Ja znam jednego konia, który kuli uszy na wszystko, kopie wszystko co się da tylko nie konie przez nie lubiane. Rewina nie lubi być głaskana na pysku i szyji. Ale przylepa jest :)


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-02, 18:49
Ha.. Udało znaleśc mi się miejsce które wyraźnie sprawia jej przyjemność , powolne płynne głaskanie (żadnych gwałtownych ruchów) po policzku wierzchem dłoni sprawiło jej widoczną przyjemność, ale musze wtedy stać z boku jej głowy a nie z przodu.


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-02, 20:58
eee no to normalne ze rzadnych gwaltowynych ruchow przy zadnym koniu sie nierobi ;)


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-02, 21:00
Tu wystarczy jeden ciut mocniejszy ruch, na który inne konie nawet nie rusza uchem...


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-02, 21:01
aa no sa i takie konie hyhy tez znam kilka takich


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-02, 21:03
Awangarda skąd ty z Lublina dokładnie masz konia?


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2003-12-03, 14:17
Mój ulubiony ( kochanek Pufy ) Gustaw uwielbia gdy się twardą szczotką drapie przy szyi , tak jakby przy jego ramieniu... Ale najbarzdiej touwielbuiam się z nim drażnić. Gdy to robie nie żywi do mnie urazy... Może nawet sie mu to podoba,. Z niego to niezła franca jedna . Może dlatego że to kuc. Ale gdy odchodzę i głaszczę inne konie to wystawia łeb i tak smutno patrzy i wyczekuje na swoją kolej... Do niedawna, jeszcze w wakacje, to żal mi byłood niego odchodzić. Gdy tylko  poszłam na ujeżdżalnie gdzie pasly się kobyły, to muj kochany  Gucio zaczynał rżeć. Przez pare dni tak miał. Potem już mu przeszło, pewni9e dlatego że nie zawsze do niego przychodziłam... Ale ja kocham tego dzyndzla....


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-03, 17:00
zuzik miejscowosc sie chyba jakubowice nazywa tam od wierzchowskiego...


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-12-03, 20:29
Bosman u mnie w klubie lubił drapanie za potylicą... czasem sie aż tak śmiesznie wyginał :)


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-12-03, 20:29
Bosman u mnie w klubie lubił drapanie za potylicą... czasem sie aż tak śmiesznie wyginał :)
Bolero za to tak fajnie zamykał oczy i uszy mu opadały :lol:


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-12-03, 21:24
ja jak siedze na Ritku to go między uszkami smyram :P takiego osiołka wtedy robi ;p


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-03, 22:35
Milkiwaj co to za kobyłka w twoim emblancie ?? troche do Pufy podobna... A tak co do tematu do Gustaw jag go się przy łopatce szczotka drapie do wyciąga głowe do góry i zaczynna ruszać tak smiesznie wargami jagby rozmawaiał... :)


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2003-12-03, 22:41
Emblemat milki, to jest chyba zdjecie z dużego konia..
takie mam wrażenie..


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2003-12-03, 22:43
Tak... Pufa też ma w sobie cos z dużego konia i łysinke ma, ale on jest ciemniejsza i to ja różni od tej na zdjęciu..


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-12-03, 22:46
hiwehie... nie wiem skąd go mam... poporstu mam i juz :)
zanimowałam jednorożca :D i jestem z siebie dumna


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2003-12-03, 22:50
co zrobiłaś>?


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-12-03, 23:00
zamieniłam na animacje... róg mu sie błyszczy i nawet motylek lata... ale jest za duży zeby go wsadzic ty


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Kir@ w 2003-12-04, 18:58
Ja mam konia taką przylepe... Ale za to pod siodłem lubi sobie w te czy w tamte strone strzelić kopytkiem ;) ale kocham ją taką jaka jest :)


Tytuł: Uraz czy po prostu trudny charakter??
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2003-12-06, 12:02
mój koń to też przylepa ale znam konia któtego można głaskać wszędzie oprócz głowy (najprawdopodbobniej była bita w pysk :()