Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Myszka.xww]

Saba, wiem, że Ty to rozumiesz. To była odpowiedź, dlaczego taka suka nie powinna mieć młodych. Zauważ - nie powinna, a nie - nie może. To, czy będzie je miała, czy nie zależy wyłącznie od opiekuna/właściciela.

Ja prywatnie jestem za sterylizacją suk po pierwszej cieczce, jeśli nie są to sunie hodowlane.  Ale z drugiej strony wiem, że to walka z wiatrakami. Zawsze znajdzie się jakiś pseudo-hodowca, który napędzi koniunkturę, odkupując rasopodobne szczeniaczki. No i napędzać ją będą chętni na psy rasowe bez rodowodu. To mnie boli , że dzięki takim nieprzemyślanym i "łatwym" "zakupom" zapełniają się schroniska  
Oczywiście, jak w każdej sytuacji są i dobre chwile. Np. kiedy takiego zupełnie nierasowca biorą "w dobre ręce" prawdziwi miłośnicy psiaków.  Fajnie by było, gdyby zawsze zwierzaki na takich ludzi trafiały. No cóż, rzeczywistość jest zupełnie inna  

[Jennifer]

Uh... to moze ja juz sobie pojde...wszystko robie zle i na mnie da sie tylko krzyczec  
 

Jennifer, a kto Ci takich rzeczy nakładł do głowy, ze kazda kobieta czuje potrzebę urodzenia dziecka, ja takiej nie czuje, a jestem kobieta 100% !!!To ją jakby uspakaja??? Mnie uspakajaja inne sprawy, a napewno nie płacz dziecka! I wcale nie czuje się nie spełniona!!!Nie pomyslałaś , że moze kogos tym urazisz, nie ja nie czuje sie urażona - poprostu to jest kolejna "perełka"!!!Kobieta bezdzietna to nie kobieta!!!Bardzo mądre i takie na poziomie XXI wieku, bardzo...................
Bona, no, odezwij sie!!!

CZY JA TAK POWIEDZIALAM???
jestem przeciw czemus takiemu...a  reszta... pie****** to....


Zmieniono przez moderatora 14.11.2002

[Galja25]

DO JENNIFER: Co, ty dziecko wariata grasz???Zmieniasz posty i myslisz, ze nikt tego nie zauważy???Właśnie TAK NAPISAŁAŚ, i nie masz nawet odwagi sie do tego przyznać!!!Wiesz, dawno mnie tak nikt tu na forum nie rozłozył, zmieniłaś post i grasz głupa!!!To tyle co mam Ci do powiedzenia!!!

[Galja25]

Jednak powiem Ci cos jeszcze, że wystarczyło albo zignorować mój post, albo powiedzieć, "sorki, nie znam sie jestem jeszcze za młoda na takie tematy", każdy z nas sie moze pomylić i palnac jakąś gafę, każdy!!!Ale Ty nie, TY ZMIENIŁAŚ POST!!! i jeszcze sie bezczelnie pytasz"Czy ja tak powiedziałam???"
A wiesz, dlaczego nie chce miec dzieci???To sie domyśl, ale moze to zbyt trudne dla Twojej watpliwej inteligencji.

[Saba]

Chciałam zapytać moderatorow czy jest mozliwosc sprawdzenia tego jak pierwotnie wygladał post Jennifer i być może przywrócenia go? Tzn ja go czytałam i pamiętam, ale uważam, że to co zrobiła Jennifer to jest obrażanie innych forumowiczów. My wiemy, ze Galja (na przyklad) nie wyssałaby sobie tych informacji z palca, ale nie tylko my czytamy forum. Coby było, gdyby ktoś zaczął jakąś kłótnię czy goroącą dyskusje, a potem pousuwał swoje posty? Jakby to wyglądało?
Co do tego, co zrobiła Jennifer - jest to żałosne i dziecinne.

[Jennifer]

Chcialam go usunac bo po przeczytaniu calosci doszlam do wniosku ze rzeczywiscie palnelam glupoty... nie dalo sie.
to co? kasujecie mi konto?

A tamte pytanie zadalam jeszcze przed zmiana postu...
 

 
Zmienione przez moderatora 14.11.2002

[Galja25]

Saba, dobry pomysł!

Co do Jennifer; Ja wyciagam do Ciebie łape! Ale na drugi raz przemysl co robisz, jak pisałam KAŻDY ma prawo do błędu, każdy. Czasem mamy kiepski dzień, kiepska orientacje, słabo kojarzymy fakty itp. Ale trzeba umieć być człowiekiem, a nie robic jeszcze z kogos wariata.

[myszka]

Nie ma takiej możliwości, Saba... Jennifer, nikt cię za to nie skasuje. To sprawa między Tobą i pozostałymi uczestnikami dyskusji. Dogadajcie się między sobą...

[Jennifer]

No ja tez wyciagam do Ciebie lapke... z kamieniem na sercu. Powinnam 2x czytac po napisaniu posta. Walnelam glupoty. Nie o to mi chodzilo. Zle mnie ludzie zrozumieli. Zbulwersowali sie strasznie jeszcze przed zmiana postu... I zrobil sie balagan... uhhhh  

A tak wogole to moze byscie kulturalnie rozwiazywali dyskusje zamiast wyzywac od dzieci, niskiej inteligencji etc. Sama stwierdzilas ze kazdy moze sie pomylic!



Zapomnialam dodac:

PRZEPRASZAM WSZYSTKICH!!!

Zachowalam sie jak Lepper - czyli bezmyslnie....
Wybaczycie mi     ?



Zmienione przez moderatora 14.11.2002

[Ninna]

Tak włściwie to nie chcę sie wtrącać w wasze spory,ale po co istnieje możliwość zmiany swoich starych postów? Przecież jak już ktoś coś napisał to napisał i co jak się po miesiącu rozmyśli to zmieni swój post i cała dyskusja będzie bezsensowna,nie wspominając już o nowych osobach które będą chciały zrozumieć o co właściwie w temacie chodzi.

[Saba]

Mnie się raz zdarzyło popełnić w poście błąd, który sprawił, że post był nieczytelny (niezrozumiały). Dzięki tej opcji mogłam to poprawić, gdy ktoś zwrócił mi uwagę, że nie rozumie treści. Fakt - powinnam była przeczytać przed wysłaniem, no ale... Z jednej strony opcja przydatna, z drugiej może utrudniać życie.

Jennifer - zostało ci wybaczone  

[Bona]

Qrczę, ale mnie dyskusja ominęła...... spałam , czy co ???  
 opcja zmiany postów jest przydatna, bo można w ten sposób choćby jakieś rażące byki ort.poprawić, jak ktoś chce oczywiście, a kwestia zmiany  o 180 stopni swojej wypowiedzi jest już czymś innym , ale musi to zostać w sferze dojrzałego podejścia do słowa pisanego osób się wypowiadających.
Lepiej się wytłumaczyć , niż cichaczem coś pozmieniać.

ale było, minęło  

najważniejsze to wyciągnąć wnioski z własnych błędów  

[Monik@]

Jennifer, po pierwsze nie krzyczałam na Ciebie. Jeśli jesteś do mnie uprzedzona, to obie wiemy DLACZEGO. No nie???
Po drugie: KAŻDEMU się zdarzy walnąć głupotę. Czy masz naście lat , czy dzieści. I to żaden powód do wstydu! I żaden wstyd zmienić post! Ale nie wypieraj się tego, co napisałać, bo niektórzy zdążyli przeczytać. I wcale nikt Cię nie chce wyrzucić, bo super nam się wszystkim gada.

[Myszka.xww]

Jenny, prośba do Ciebie - jesli już wiesz, że istnieje opcja edycji postów - postaraj się nie pisać jednego pod drugim. Można post wyedytować i dopisać. Tym razem  pomogę Ci  

Ninna - możliwość edycji postów użytkownicy mają do 48 godzin. Chodzi o m.in. poprawę błędów czy literówekbądź j/w. Od kultury użytkownika zależy, czy zachowa post w pierwotnym wyglądzie, czy będzie jego treść zmieniał zależnie od nastroju.



Bona - ważne że się w końcu obudziłaś  

[Jennifer]

Dzieki. Bede pamietac. Chyba ze gafe zobacze dopiero jak minie te 48 godzin.

[myszka]

Wtedy możesz napisać podanie do mo(r)dek o zmianę postu - my możemy zawsze...   Rozważymy argumenty i wydamy opinię...