ja laczylam moje szczury.. one skakaly do siebie przez klatki.. to mozna porownac z psami, moja byla suczka atakowala inne psy jak byla na smyczy, gdy byla spuszczona, to normalnie sie bawila..
a co do szczurzyc to robilam wszystko stopniowo.. najpierw je puscilam w jakims niewielkim pomieszczeniu, to nie reagowaly na siebie.. potem, tak jak mowila Alicja... wpuscilam ta bardziej "skoczna" do drugiej i jakos pomalu, pomalu, najpierw na krotkie widzenia, potem na dluzsze .. i udalo sie !! teraz Tequilla i Shila razem sobie spia wtulone w siebie !!
bedzie dobrze, ale musisz byc cierpliwy.. :mrgreen:
jeszcze tez laczylam fretki.. jak przyszla Cara, to akurat Oska odchowywala swoje male ... ale jakos udalo mi sie je polaczec.. jak bierze sie je w nieznane im miejsca.. to one zupelnie inaczej dosiebi epodchodza... kapalam je, bralam na spacery.. jakos to wyszlo i teraz wszystko jest cacy i w przyjezni !! :mrgreen: