No nieźle zrobili z tymi różnymi wersjami testów na angielskim
Ja na szczęście siedziałam na 2 ławce i nie ściągałam(zresztą i tak bym nie ściagała, w ważnych chwilach wolę polegać na sobie) ale moi znajomi i wszyscy za mną zrzynali jak leci - i teraz mają deprechę - mogą mieć maturę w plecy przez taką głupotę...
Na polskim zaskoczyli nas chłopami, na angielskim rzędami, aż się boję co wymyślą na trzeci egzamin...idę powtarzać