Charon...robi różnicę. magister z zaocznych jest traktowany niżej i ma mniejsze szanse dostac pracę. Jeśli maja do wyboru absolwenta z dziennych i z zaocznych to wybiora tego z dziennych.
Dlaczego? to proste. Studia to nie tylko egzaminy i książki do przerobienia. To codzienne wysłuchiwanie wykładów od mądrych ludzi, którzy przekazują w ten sposób swoja wiedzą. To godziny cwiczeń podczas których tę wiedze praktykujesz. Wiec porównaj sobie ile tych wykładów i ćwiczeć słuchaja studenci dzienni i studenci zaoczni. Gdyby liczyło się tylko to co zdajesz po wkuciu książek to by studiowanie nie było w ogóle potrzebe. wystarczyłoby wykuć i zdać.
a tak w ogóle to nadal najlepiej jest widziany dyplom ukończenia uczelni państwowej na studiach dziennych.
potem taki sam z zaocznych a potem dopiero studia prywatne. A licencjaty...no cóż...w srodowisku ludzi z wyższym wykształceniem nie sa one traktowane jak studia. I tak na to patrzą pracodawcy...jak na maturę z zawodem.
I nie trzeba się bać matury, egzaminów ani zmian na studiach. Wszystko jest łatwe jeśli się nie będziecie stresowac i podejdziecie to tego z uśmiechem na twarzy. Wiecej wiary w siebie, naprawdę to skutkuje