Ja chodzę od 7 lat prywatnie i bardzo jest fajnie. Nauczyłam sie dużo [tak przynajmniej mi sie wydaje ] jesli chodzi o gramatyke, gorzej jest ze słówkami, bo kompletnie nie mam metody na zapamiętywanie
Fattyś, jak co, to mozemy na gg po ingliszu pogadać Chociaż to nie to samo co na żywca, ale lepsze niz nic
a ja to co ? Arof, najlepiej przez Tleniczka głosowo ;]
ja w czwartej klasie miałam angielski dodatkowy prywatny [zupełnie, tylko ja i nauczyciel], tzn. pierwsze półrocze chodziłam do takiej mini grupki [4 osoby], potem grupka się rozpadła ale nauczyciel został
następnie w piątej klasie chodziłam do Optimy - nikomu nie polecam..
na początek dali mnie do za słabej grupy, zorientowali się po pół roku, bo miałam same 6 u nich.. drugie półrocze niby mi coś dało, chodziłam do lepszej grupy, ale i tak nie polecam. no, może skorzystałam z dwóch godzin z Amerykanką
następnie od szóstej klasy angielski prywatny [z tym samym nauczycielem], do dzisiaj, i przerywać nie zamierzam..
naprawdę mi to dużo daje, no i jest wygodne, bo jak mi termin nie pasuje, to mogę lekcę przełożyć itp.
no i teraz wyjazd do Niemiec - ogromnie dużo mi dał, jak 1/4 grupy mnie wykorzystywała do tłumaczeń wszystkiego, no i jeszcze gadanie na moje własne potrzeby.. jestem super zadowolona