Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Iras]

jak dla mnie gra z poradnikiem psuje zabawe... wole sama wszystko odkryc

grrr.... wlasnie wytluklam kolejna baze salamandry i popelnilam blad, ze nie zapisala m gry przed wyjsciem z budynku - i mnie do windy wywalilo...

[lis]

jak dla mnie gra z poradnikiem psuje zabawe... wole sama wszystko odkryc

Ja też,ale tu sprawdzam różne ścieżki bo wystarczy jeden błąd popełnić...

grrr.... wlasnie wytluklam kolejna baze salamandry i popelnilam blad, ze nie zapisala m gry przed wyjsciem z budynku - i mnie do windy wywalilo...

Znam ten ból - szczególnie jak się wczytuje nowy obszar.

[Iras]

gdy uruchomilam gre ponownie kopnelo mnie zdziwko - okazalo sie ze przy wyjsciu z budynku byl autozapis i sie zapisalo (jupi) a wywalio mnie ze wzgledu na filmik z vincentem.

sluchajcie, mam pytanko - wiecie moze gdzie mozna spotkac stworki, ktore zostawiaja zeby?(cmentar, alp) bo laze, laze, przenocowalam kilka razy na cmentarzu, w kryptach itp i nic.... (czyt - siedzialam tam od zmierzchu do switu lazac bez celu...)

[KuKi]

Chej jestem w II akcie i nie moge dojść do gaju druidów bo mnie zwierzeta ubijają...
najpierw krwiozercza roślina a potem topielce itp. i nic nie moge zrobić, i jak zrobić tą misje z golemem?

[Iras]

kuki, zartujesz? topielce cie ubijaja?  z topielcami nawet nie ma pozadnej zabawy - idzie sie is siecze je stadami.... archespor - przyznam, potrafi sprawic odrobine problemow - ale jako, ze to roslina, to wystarczy zapamietac gdzie byl i go ominac, ewentuanie dac noge... a jesli chodzi o misje z golemem - cierpliwosci...

jeslli masz problemy z topielcami, to najlepiej polaz sobie po miescie, powykonuj prostsze zadania a na bagna wroc gdy bedziesz mial wyzszy poziom. poza tym - do pomocy w walce masz eliksiry, rozne olejki do broni, oselki, runy, znaki...

alpa wciaz nie spotkalam, a na cmentara natknelam sie gdy lazilam sobie po polnocy po bagnach (ehhhmmm... dwa cmentary kilka ghuli i stado alghuli....)

wlasnie mnie wywalilo jak wylazilam z jaskini... kurde, dobrze ze chwile wczesniej zapisalam, bo jeszcze raz uciekac przed krolowa kikimor to by bylo troche za wiele...  (czyt - kilka razy zwalilam sobie strop na leb, raz mnie dopadla bo stado kikimor zagrodzilo mi droge ucieczki a raz... przesadzilam z eliksirami...)

[KuKi]

Zrobiłem już wszystkie misje z wyzimy  i teraz mam Strażnik, Tajemnice Wysimy i Tajemnicza wieża... a tego kwiatka to nie moge ominoć pozatym to za pokonanie go jest 200 oreniaków , a on mnie ubija, mam słabo zbrojk- pierszo któro dostałem od vesemira, jest do kupienia za 5k u krasnoludzkiego kowala lepsza ale ja mam 3 k i nie moge zdobyć więcej...

PS: Lis tak karta grafiki NVidia Geforce 8700 GT jest naprawde niezła, nic mi sie nie tnie...

[lis]

Tak jak pisze Iras - na topielce wystarczy styl grupowy i raz dwa jest po sprawie.
Od rośliny trzeba zwiewać,też jej nie lubiłem - sprawa z golemem jest trochę skomplikowana - nie Masz poradnika?.
Iras - Wykonujesz zadanie dla gościa,który zbiera zęby,tak? - ja tego nie robiłem więc nie wiem gdzie są te stwory...
Już po III akcie?...

[Iras]

kuki - zbroja to maly pikus - ja swoja dopiero zmienilam pod koniec trzeciego aktu bo nie bardzo mi sie widzialo walczyc z hordami z salamandry w cieniutkim wdzianku (probke takij walki dostalam jak wlazlam do obozu na bagnie - zycia niewiele mi zostalo, a idac do glownej bazy wolalam nie ryzykowac ze mi eliksirow zabraknie bo bede musiala sie zbyt czesto doleczac) Co do 200 oreniakow - poczekaj - dopoki jestes w drugim akcie pieniadze nie uciekna. Poza tym na roslinke wystarczy styl silny + znak igni - bardzo latwo ja podpalic.

C do zadan - skoro nie mozesz dostac sie do obozu druidow, to daleko ci jeszcze do wypelniania wszystkich...

lisie - jestem juz po 3 akcie pogadalam sobie z pewnym osobnikiem w krypcie (nie chce spoilerowac ) obilam mordy pesciarzom w karczmie, przyjelam pare zlecen i zadan, nazbieralam roznych sybstancji ktorych dotad nie mialam (kolekcjonuje po 50 sztuk kazdej) i zastanawiam sie za co sie teraz wziac... omijam juz ze wygralam troche kasy w pokera...

Co do zebow - praktycznie cala kase wydaje na ksiazki itp. i gdy chcialam kupic juz ta zbroje brakowalo mi 3k - wiec musialam skads wyciagnac kase.

Coo poradnika - to przyznam sie ze pod koniec aktu sprawdzlam sobie ostatnio czy nic mnie nie ominelo (nie )

aha - kuki, powiem ci wprost - skoro topielce sprawiaja ci problemy - to dobrze ci radze - daruj sobie na razie straznika i wieze... bo daleko nie zajdziesz...

lisie - tak z ciekawosci - co zrobiles z vincentem?

[lis]

Wilkołak? - darowałem mu życie.

[KuKi]

Mam poradnik ale nie wiem jak tam dalej zrobić, a neda się ominąć tej roślinki:(

[Kar]

Wilkołak? - darowałem mu życie.

Ja tez darowałam mu życie

Kuki da się ominąć.....bo nawet wiem gdzie jest, jak pierwszy raz ją spotkałam też mnie zabiła, za drugim już jej się nie udało.

[lis]

Ja jak tylko zauważyłem roślinkę to spierniczałem w drugą stronę...
Też pamiętam,gdzie jest.

[Kar]

Najfajniej w V akcie, tak co chwilę te Bloedzu... coś tam, takie bbrzydale, topielce, utopce.... w grupach po 20 biegają.... jja ich nawet nie zabijałam, jak napisał Lis.... spierniczałam I zwykle biegłam i nawet nie zwracałam uwagi.

[lis]

Ufff...mam już kawałki lustra,kowal robi dla nich ramę...nie wiem,czym by tu się jeszcze zająć...
Upiory na polu chyba sobie daruję - w kupie są nie do pobicia,zwłaszcza że robią coś takiego że nie mogę się ruszać i wtedy mnie tłuką...

[Iras]

Upiory na polu chyba sobie daruję - w kupie są nie do pobicia,zwłaszcza że robią coś takiego że nie mogę się ruszać i wtedy mnie tłuką...

buehehehehe - a ja je wlasnie poslalam na wieczny spoczynek

i przyznam - latwo nie bylo (zwracam honor - rzeczywiscie walac tym "bolem" w kupie sa dosc trudne)

Pierwsza trojke spacyfikowalam tradycyjnym sposobem - okladajac mieczykiem, tyle, ze gdy pojawila sie druga trojka zielony pasek byl juz na takim poziomie, ze jeszcze jeden, slabiutenki eliksirek i padlabym trupem (notabene - swietnie widac skutki przytrucia :] )

i wiesz lisie co zrobilam? zastosowalam taka metode, ze mi nawet jeden punkcik nie ubyl w walce z szescioma pozostalymi

Niedaleko jest miejsce mocy - trza z niego skorzystac, rowniez niedaleko jest krag ognia (czy jakos sie to tam nazywa) i najprostszy sposob na swiecie - podbiegam-> igni-> uciekam. jak sie energia konczyla to biegalam sobie po polu dopoki sie nie naladowala i znow podbiegam-> igni-> uciekam.

Co do archespora - kuki - wez pod uwage ze nie musisz chodzic po sciezkach - wplaw bagna tez sie da...

tak co chwilę te Bloedzu... coś tam, takie bbrzydale, topielce, utopce.... w grupach po 20 biegają.... jja ich nawet nie zabijałam, jak napisał Lis.... spierniczałam Razz I zwykle biegłam i nawet nie zwracałam uwagi.

ja to juz w trzecim akcie robilam - topielce, utopce, blablacostam staly sie zwyklymi przeszkadzajkami.... a jak sie za mna zebrala spora liczba to stanelam sobie, pooczekalam az zostane gesto otoczona i zabijalam blablacostama - i nagle pusciutko wokol

No i tez zaciukalam juz bazyliszki na wyspie - az zem sie zdziwila ze tyle expow za stworki, ktore dla mnie byly latwiejsze od wywern (pmijam juz to ze krolewskie wywerny dla mnie tez sa latwiejsze od zwyklych...)

[lis]

Niedaleko jest miejsce mocy - trza z niego skorzystac, rowniez niedaleko jest krag ognia (czy jakos sie to tam nazywa) i najprostszy sposob na swiecie - podbiegam-> igni-> uciekam. jak sie energia konczyla to biegalam sobie po polu dopoki sie nie naladowala i znow podbiegam-> igni-> uciekam.

Wpadłem na ten sam pomysł i w ten sposób utłukłem 6 upiorów,ale zapomniałem o mandragorze ( wsadziłem ją do lampki parę dni temu ) i wraz z trzecią trójką pojawił się...król gonu...trójkę pokonałem tradycyjnie,ale król gonu jest nieczuły na żadną broń...musiałem zwiać do ogniska i teraz będzie wszystko od nowa...ech...

Edit:
Ufff...już nie trzeba było tłuc wszystkich od nowa,tylko dobić brakującą liczbę upiorów - niestety,straciłem punkty doświadczenia które dostałem za pierwszą trójkę...

[Iras]

hehe - ja wzielam pod uwage, ze mandragora moze sie wypalic i po kazdej trojce wrzucalam na ruszt korzonek

za to jak za pierwszym razem poszlam na upiory to mialam dosc wredna akcje  - tluke je, tluke JUZ< JUZ zaraz ich nie bedzie - jeszcze tylko jedna seria i tu nagle... pyk - nie ma ich... swit nastal....

noi o 6 rano spotkalam poludnice.... dosc dziwne biorac pod uwage to co o nich w bestiariuszu pisza...

dzis na razie koncze z gra - jutro pojde sobie powykonywac zlecenia na potwory (dwa juz mam zrobione - bazyliszki i jaja wywern...) no i jeszcze musze zagrac z pustelnikiem w kosci

apropos kosci - rozwalil mnie tekst upiora o tym co moze sklonic kogos do pozostania po smierci

[lis]

Ja już jestem w V akcie - rzeczywiście,wygląda na to,że nie było warto pomagać zakonowi...
Edit:
V akt jest okropny - wszyscy mnie tłuka:elfy,krasnoludy-na dodatek oni się leczą a ja nie...ognisk brak...
Nic nie działa na tę bandę:ani style,ani znaki - jak dopadnie mnie kilku to nawet nie mogę się ruszyć...

[Iras]

buehehehe tez jestem juz w piatym akcie hehehe - mnie tlukl zakon i nie powiem - ciezko bylo... chociaz jedno co dobre - igni na nich dzialal

a tak wogole to teraz moge sobie przeparadowac przez srodek calego zakonu i wysiekac wszystkich pomoc w usupelnieniu kolekcji zebow okazala sie niezwykle oplacalna   mieczyk dajacy +100% obrazen i ignorujacy pancerz przeciwnika... miodzio (mieczyk na ludzi itp.)

a ogolnie - pewnie niedlugo przejde do epilogu - skopalam juz tylek addzie, czekam sobie na zbroje kruka - jeszcze tylko dokoncze zleccenia, upchne u jaskra ekwipunek i ide skopac salamandre....

[lis]

Ja nie mogę się wydostać ze starej wyzimy na bagna...ciągle mnie zabijają...ja nie mam żadnej zbroi,tylko te ciuchy z początku...
Raz udało mi się przebrnąć na cmentarz na bagna - ale tam tego było,zarąbali mnie na miejscu - tych kwiatków jest tam od groma...

[Kar]

Przecież jak tam wchodzisz to taki ziomek z żołniezami przybiega... i zabijają wszystkie Arsepchory....

A ja nie mogę tego Azara zabić

Kurdęę Iras tobie to naprawdę się nudzi kilka dni a ty już w V Akcie Ty lecisz z prędkością światła

Lis, jakie ciuchy? Przecież nawet w Prologu Vesemir daje nam pancerz. A potem nie kupiłeś innego?

[lis]

Nie,nie kupiłem innego...nigdy tyle kasy nie miałem - nigdy nie wykonywałem zleceń na potwory bo mi się nie chciało...
Dopiero teraz mam kupę kasy,ale nima gdzie co kupić.

Przecież jak tam wchodzisz to taki ziomek z żołniezami przybiega... i zabijają wszystkie Arsepchory.... Rolling Eyes

Jak ja wszedłem na cmentarz,to był tylko Zygfryd a mnie od razu zabili bo nie miałem prawie życia...

[Kar]

Ołłłł........ ty myślisz że ja zlecenia wykonywałam Sprzedawałam jakieś książki znalezione, jak mi się jakiś ząbek trafił to sprzedałam, jak po drodze było jakieś trofeum do zdobycia... prościzna

[lis]

Ja książki,zwykle wyrzucałem,bo nie miałem już miejsca w plecaku...
Jestem na cmentarzu na bagnach,ale bez życia - niby ma mi pomóc wielki mistrz zakonu,ale jakoś go nima i ciągle ginę... 

[Iras]

Kurdęę Iras tobie to naprawdę się nudzi Razz kilka dni a ty już w V Akcie Razz Ty lecisz z prędkością światła

buehehe - i pomyslec, ze wykonuje wszystkie zlecenia, zadania poboczne, co chwila musialam sie wracac do karczmy zeby zdeponowac skladniki, co i raz wczytujac gre, zeby zobaczyc rozne rzeczy, czy godzinami (takimi realnymi godzinami) lazilam po roznych terenach poszukujac obiektow do zlecen itp.

apropos pieniedzy - oskubalam foltesta grajac z nim w kosci - stracil dziad ponad 7 tysiakow

Co do bagien - widac zla taktyke obierasz - mi pozostalo ze 20 punktow zycia gdy tam dotarlam - wiec do walki sie nie wtracalam inaczej niz znakami dopoki mi nieco zycia nie przybylo, a do roslinek nawet nie podchodzilam...

przestalam juz na dzis grac - aktualny etap - stare dworzyszcze.

apropos zlecen jeszcze - troche xpow was minelo

[lis]

Co do bagien - widac zla taktyke obierasz - mi pozostalo ze 20 punktow zycia gdy tam dotarlam - wiec do walki sie nie wtracalam inaczej niz znakami dopoki mi nieco zycia nie przybylo, a do roslinek nawet nie podchodzilam...

Właśnie tak tłukę te roślinki - jak już jedną utłukłem i wróciło mi całe życie,to...wywaliło mnie na pulpit...
Obecnie stoję i czekam,aż prawie zerowe życie wróci mi do normy - największa wada gry:brak normalnego leczenia poza ogniskami ( buteleczki z życiem,jak w HAS ).

[Iras]

buteleczki z życiem

a dekokt raffarda bialego to co? dwa, trzy i juz masz pelnie zycia... a jesli wyszedl ci zbyt toksyczny to w miedzyczasie troszke bialego miodu sie przyda....

[lis]

a dekokt raffarda bialego to co? dwa, trzy i juz masz pelnie zycia... a jesli wyszedl ci zbyt toksyczny to w miedzyczasie troszke bialego miodu sie przyda....

Nigdy tego nie miałem,jeszcze - ja z eliksirów mogę zrobić tylko białą mewę,kota i puszczyka - nic poza tym...

[Kar]

Tylko?!! Ja to tam mam kilometrową listę...

[lis]

Też mam listę,ale tylko te mogę zrobić...