Jak ktos sobie moze pozwolic na taki sprzet, to czemu nie?
U mnie w KJ jezdzi rekreacyjnie facet (choc moze jezdzi to za duzo powiedziane
) - siodlo prestige, idealnie bialy czapraczek, kask za 500 zl... A anglezowac nie umie. Ale ambicje facet ma - chce wystartowac w najblizszym czasie na zawodach. Nie bierze chyba pod uwage, ze on nie jeste w stanie na razie zagalopowac (rozpedza biednego konia 15 min., az w koncu daje sobie spokoj), a podczas skokow (!!!) kon mu sie zatrzymuje NAD przeszkoda. A dodac musze, ze jest to kon, ktory normalnie skacze chetnie (podobno, nie wiem, nie jezdzilam, ale w akcji go widzialam).
I az sie cisnie na usta: "Wiecej sprzetu niz talentu"
, ale sie powstrzymuje. No w koncu, jak facetr ma kasiore, to neich sobie jezdzi, na czym chce.