Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3 ... 6   Do dołu

Autor Wątek: "Żółty samochód"  (Przeczytany 12042 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« : 2003-11-16, 19:18 »
Siedziałam w ostatniej ławce od okna. Nauczyciel cos mówił ale nic do mnie nie dochodziło, opanował mnie błogi spokuj. Leciutki wiosenny wietrzyk z okna bawił sie moimi włosami. Było tak błogo, wpatrywałam się w ulice i jadące na niej samochody. Nagle cos przeraziło mnie, dostałam potwornego szoku, coś przerwało błogi spokuj, tym czymś był żółty samochód. Jechał umiarkownie szybko po asfalicie. Byłam tak wstrzasnieta, tak przerażona aż podskoczyłam w ławce cała klasa obejrzała sie na mnie.
- Zuziu czego się tak przestraszyłas może opowiesz o tym całej klasie?
  Cała czerwona wstałam i odpowiedziałam nauczycielowi:
- Przepraszam panie profesorze, juz wiecej to się nie powtórzy.
- Mam nadzeje, przeszkadzasz innym uczyc sie, nastepnym razem pokaram cie uwagą.
  Usiadłam, nadal cała klasa wpatrywała sie we mnie, próbowałam nie zwracać na nich uwagi.
- Jeszcze nie skonczyłem z tobą gadać, wstań jak do ciebie mówie!!
   Posłusznie wstałam, wiedziałam co by mnie zekało gdybym nie wypełniła poleceń nauczyciela - tyrana.
- Jestes nie obecna na lekcji, a później na sprawdzianach jestes zielona.   Będe musiał pogadac o tym z twoimi rodzicami na najbliszej wywiadówce.
- Oczywiscie panie profesorze, będe juz zawsze słuchac panskich poleceń.
  Powiedziałm jak nakazywała regułka.
- Mozesz usiąsć - powiedział ironicznym tonem. Zawsze go nienawidziłam, zreszta on mnie chyba tez nienawidził i wszyscy o tym dobrze widzieli. Zaraz po przemówieniu usłyszałam głosy przyjaciół:
- Zuzia nie martw się .
 Wcale się nie martwiłam, na kazdej lekcji musiał się do czegos przyczepic, a to że źle na niego spojrzałam, a to że przez przypadek mi sie ziewneło itp.  Zawsze sie nademna wyrzywał. Ale czemu on ak robi, jego serce wypełnia niewytłumaczona nienawiść do mnie.  
cdn.   :grr:  :grr:    :?:   :grr:  :grr:
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #1 : 2003-11-17, 15:18 »
oj! Zuziu, lepiej się weź do nauki, bo sesarz się będzie martwił....
P.S ( czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy)
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #2 : 2003-11-17, 18:34 »
Nie martw sie Vitani, sesarz juz zna prawde o moich postepach w nauce i nie bedzie tak fajnie jak myslałysmy.
"...Być może dobry Bóg poprostu nie powinien sie zbytnio śpieszyc ze spełnianiem naszych marzęń, ale niewykluczone, że ten świat w ogóle nie jest miejscem, gdzie by sie one spełniały bezkarnie..."
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #2 : 2003-11-17, 18:34 »

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #3 : 2003-11-18, 17:06 »
Jak to!!!??? Powiedziałamś mu ???? yyyy .... dlaczego?????
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #4 : 2003-11-18, 17:24 »
cd.
   Rano obudziłam sie, spakowałam plecak i ruszyłam do szkoły, po drodze spotkałam Maćka. Szlismy razem rozmawialiśmy o wszystkim a jednocześnie o niczym. Maciek to chyba najmilszy (no i oczywiście najładniejszy ) chłopak jakiego znam. Chodzimy razem do klasy juz z 7 rok i przez te siedem lat nie osmieliłam sie zrobić tego pierwszego kroku. Szlismy razem smiejac się i chichocząc, gdy nagle ujrzałam ... ŻÓŁTY SAMOCHÓD i w tym samym momencie zrobiłam wielki ślizg po chodniku i wywruciłam sie na mokre podgniłe liście. Nie wiem czemu gdy widze ten samochód zawsze dzieje sie coś strasznego. Nawet gdy bardzo staram sie by tego dnia gdy ujrze owy żółty samochód nie zrobić żadnej klapy ale na prózno. Zawsze działo sie cos nie po mojej mysli, ale czemu??
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #5 : 2003-11-18, 17:27 »
Spoookoooo!!!!! Czekam na twoje dalsze losy...
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #6 : 2003-11-20, 18:58 »
Hehe.. na razie nie chce mi sie pisać. Ale dzis to by było o czym
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #7 : 2003-11-20, 20:01 »
ej Zuzika! Czy ty aby muwisz mi wszystko? Niby o czym mogłaś napisać?
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

olc!a

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #8 : 2003-11-20, 20:22 »
Fajne! :wink:
Czekam na CD :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #8 : 2003-11-20, 20:22 »

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #9 : 2003-11-21, 18:33 »
Nie wiem czy napisze cos jeszcze
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #10 : 2003-11-21, 18:46 »
Prosimyyyyyyyyy!!!!!! Narobiłaś nam 'apetytu', nie wycofuj się teraz!!!!!!
Zapisane

AgaŚ

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #11 : 2003-11-21, 20:17 »
Oj  mi tez sie takie lekcje zdarzaja...
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #12 : 2003-11-22, 19:59 »
A widzisz Zuzika! Jednak załapałaś swoich czytelników. Teraz to musisz napisać dalsze losy, nawet gdyby były okrutną prawdą o żółtym samochodzie....
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #13 : 2003-11-23, 12:34 »
Nio napisze, miałam nie pisać bo myślałąm że nikomu sie nie podoba oprócz vitani..dobra napisze jeszcze dziś.. dajcie mi trochę czasu
;)
Zapisane

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #14 : 2003-11-23, 12:55 »
C.D
 Maciek pomógł mi wstać, słyszałam za plecami chichoty przechodniów. W tej chwili miałam ich gdzies, jednak Maciek się nie smiał a nawet wyciagną chusteczke i pomógł mi sie wyczyścic przez co obydwoje spóxniliśmy się na lekcje. Gdy bylismy juz w szkole pobiegliśmy do klasy jednak w środku było pusto. Bylismy pewni że pierwsza lekcja odbywa sie w tej klasie, ale gdzie mogli sie podziać uczniowie i nauczyciel. Nagle Maciek krzykną:
- Przecież dzis jest sprzątanie swiata!!!!
- No tak... musimy szybko pujśc ich poszukać!! Z tego co pamietam nasza klasa miała sprzatać las
  I szybko pobieglismy do lasu zostawiajac plecaki w szkole. Po krótkim czasie odnaleźlismy swoja klase i jak okazało sie nawet nauczyciele nie sprawdzali obecnosci więc nam sie upiekło. Długa łaźiliśmy z Maćkiem po lesie bo nie chciało nam sie sprzatac jedynie zbieralismy to co wpadło nam pod nogi. Nagle Maciek przystana i zaczoł wpatrywac sie we mnie. Zrobiło mi się bardzo gupio więc odwróciłam wzrok nagle on zapytał:
- Niewiem moze to zabrzmi głupio.. ale czy chciała bys zostac moja dziewczyną??
  Przez chwile nie wiedziałam co powiedziec ale nagle samo wypsneło mi sie słowo:
- Tak... Dobra!
- Naprawde?! To w takim razie moze spotkam sie dzis wieczorem?
- Oj.. niestety dzis nie mogę, mam terening.
- Acha.. - Powiedział trochę przygnebiony. - To moze kiedy indziej..
  Ruszyliśmy na boisko milcząc, nauczyciel właśnie przywoływał cała klase i oznajmił że mozemy isc do domu. Wróciłam do szkoły z kolezankami jedank nigdzie nie widziałam Maćka. Wziełam plecak i ruszyłam do domu. Po chwili przy sklepie ujrzałam żółty samochod. Starał tym razem iść ostroznie. Wpadłam na pomysł że sprawdze kto jest właścicielem samochodu. Ruszyłam pewnym krokiem przez ulice gdy nagle... nie zauważyłam jadącego w moja strone samochodu  który uderzyła we mnie... więcej juz nie pamietałam...      c.d.n.
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #14 : 2003-11-23, 12:55 »

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #15 : 2003-11-23, 17:56 »
Santa Mario z Gwadelupy!!!!!! Na GG gadam z umarlakiem!! :o ....Wiesz co Zuzika, na jaki trening? Mówisz o jazdach konnych? No wiesz co! Nie poznaje cie od tej strony. Czyżbyś wolała trening z sesarzem niz randke z Maćkiem? Ja nie rozumiem tej dziewuchy..... Chyba rodzice za bardzo ją rozpieszczali...
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #16 : 2003-11-23, 17:57 »
... a juz robiło sie tak pięknie... tak romantycznie... , że musiałaś coś sknocić....
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #17 : 2003-11-23, 18:03 »
nie martw się vitani... moze przezyje... jest nadzieja :P
Zapisane

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #18 : 2003-11-23, 18:38 »
C.D
  Obudziłam się w jakims białym pomieszczeniu. "Czy tak wyglada niebo??" myslałam. Nagle w moja strone biegło 5 osób. Widziałam ich bardzo słabo jednak po chwili mój wzrok wyostrzył się. Obok mojego łózka stali moi rodzice, Maciek i jeszcze dwie osoby. Byli to pan rafał i pani Ania. Prowadzili oni jazdy konne, pan rafał był moim instruktorem. Nagle usłyszałam głos mamy:
- Obudziła się nareszcie!!
  Wszyscy mieli zatroskane miny jednak najbardziej pani Ania i pan rafał.
- Co państwo tu robią?? - spytałam troche zmieszana.
- To my ciebie potrąciliśmy, ale wież nam nie moglismy nic zrobic wbiegłas nam pod koła - powiedziała pani Ania bardzo czułym i smutnym tonem. Nagle do sali wbiegły dwie osoby i podbiegły do mojego łózka. Były to Aneta i Ola moje przyjaciółki. Zaczeły dopytywać sie co sie stało i o co chodzi jednak pani pielengniarka wypedziła wszystkich prócz Maćka. Sama nie wiedziałam czemu Maciek nie został wygoniony z sali.
- Tak bardzo sie o Ciebie martwiłem. Napędziłąs nam takiego stracha, ale całe szczęście samochód jechał dość wolno więc jesteś tylko troche potłuczona nic więcej. Ledwo Cie z oka spuściłem i juz. Teraz będe Cie pilnować.. -  To mówiąc wstał i pocałował mnie czule i namietnie i wyszedł. Długo jeszcze wptrywałam się w drzwi za którymi jeszcze przed chwilą znikł Maciek. Pocałował mnie, on własnie rozpierała mnie taka radosć. Odwróciłam sie i zasnełam...
c.d.n.
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #19 : 2003-11-23, 18:46 »
Naprawdę fajne!
Kiedy CD? :lol:
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #20 : 2003-11-23, 18:47 »
Aneta z Olą ? To gdzie ja wtedy byłam?
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #20 : 2003-11-23, 18:47 »

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #21 : 2003-11-23, 18:57 »
Fajnie że komus się to podoba...:) jesli los pozwoli jutrio napisze ciag dalszy :)
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #22 : 2003-11-24, 15:04 »
Nio to czekam :)
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #23 : 2003-11-24, 18:47 »
Zuzia, to jest wyrąbiste :D. Pisz dalej i więcej i częściej ;)
Zapisane

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #24 : 2003-11-25, 18:47 »
Fajnie .. Hehe :) No więc powoli biorę się do pisania... :)
Zapisane

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #25 : 2003-11-25, 19:19 »
C.D.
   W szpitalu leżałam jeszcze kilka dni. Przez ostatnie dni mojego pobytu tam Maciek wogóle mnie nie odwiedził co troche mnie zaniepokoiło ale nareszcie właśnie teraz mogłam z tamtad wyjść. Postanowiłam że zrobie Maćkowi niespodzianke i zaraz po powrocie do domu odwiedze go. I tak zrobiłam. Postanowiłam przejść sie do niego trochę dłuszą droga przez park by obejrzec go w szcie jesiennej. Szłam tak sobie cała rozanielona gdy nagle cos przykuło moja uwagę. W parku na ławeczce siedziałą para, która najwidoczniej bardzo sie kochał w sobie. " Moze i ja czasem tak spedze czas z Maćkiem" - pomyslałam gdy nagle cos mna wstrzasneło. Gdy byłam juz całiem niedaleko nie widzącej mnie pary zakochanych zauwazyłam ze chłopak całował moją przyjaciółke Ole, a gdy podeszłam jeszcze blizej chłopakiem tym okazał sie Maciek. Nie wierzyłam własnym oczom, przezyłam wstrząs. Maciek dopiero co proszący mnie o chodzenie chłopak siedział z moja jedna z najlepszych przyjaciółek na ławeczce w parku przezywajac razem namietne chwile. Szybko sie wycofałam i biegłam potok łez roniąc prosto do Anety. Aneta musiała o tym romansie cos wiedziec więc postanowiłam ja przepytac. Wbiegłam szybka na schody prowadzace do jej domu przeskakujac po trzy stopnie i wkąńcu wcisnełam mocno dzwonek. Ktos powoli podchodził do drzwi, otworzył je i w drzwiach ujrzałam kumpele. Weszłam nic nie mówiąc bo skoro on cos o tym wiedziała nic mi nie mówiąc to koniec z naszą przyjaźnią. Poszłysmy do jej pokoju i ja odrazu przeszłam do sprawy. Opowiedziałam jej co wydarzyło sie w parku .
- Musiałaś o tym wszystkim wiedziec więc lepiej przyznaj sie odrazu ze obie to przede mną ukrywałayście !! -  Zaczełam wydzierać sie przez łzy.
- Ale ja o niczym nie wiedziałam, naprawde, przysiegam!!
- Jak to nie napewno ci powiedziała!!
- O niczym mi nie mówiła ostatnio wogóle jej nie widuje, wyrecza sie wymóka że jest zajeta bo musi sie siostra opiekować.
- Siostra?! Juz niczego lepszego nie mogła wymyslić
  To mówiąc opadłam cieżko na fotel i zaczełam płakać. Aneta szybko podeszła do mnie i powiedziała:
- Nie martw się.. wymyslimy cos na nich... Zobaczysz

  Przez jeszcze dwa dni nie chodziłam do szkoły więc nie musiałam sie widzieć z Maćkiem jednak pewnego dnia dzwonek zadzwonił u drzwi i ujrzałam w nich Maćka z bukiecikiem niezapominajek. Wręczył mi je jak gdyby nigdy nic i zaczoł paplac o tym jak tu było beze mnie smutno."I to jeszcze jak.. Namietne chwile z Olą to poprostu ten jego smutek" - pomyślałam. Zamachnełam się mocno i z całej siły cisnełam niezapominajkami w cudna twarz Maćka która teraz przybrała kilka zielonych plamek i zarysowań, po czym zatrzasnełam drzwi i pobiegłam do pokoju. Padłam na łózko i zaczełam długo i rzewnie płakać. Ryczałam jeszcze chyba z pół godziny gdy nagle wstałam uczesałam włosy, włozyłam stare dżinsy wybiegłam na dwór i pobiegłam odwiedzic moje kochane koniki.
 c.d.n.
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #26 : 2003-11-25, 20:06 »
Zuzika tak przymać! Dziewczyny górą, tylko boje sie ze sie okaze ze Maciek ma brata bliźniaka :D
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #27 : 2003-11-25, 20:24 »
No i dobrze Maćkowi!!! Ha!
(Magdaland, to by była wpadka... :/ oby nie...)
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #27 : 2003-11-25, 20:24 »

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #28 : 2003-11-27, 15:12 »
Niezłe Zuzia!!!! Teraz to jest cooll !!! hehe... a swoją drogą, to było by nieźle jakby mial brata blizniaka. Czekam na dalszy ciąg,
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #29 : 2003-11-27, 15:21 »
brata nie bedzie i tyle tylko powiem.. a tak wogóle vitani to ja też teraz jestem ale na kompie bibliotecznym który stoi tu u nas w domu więc jesteśmy razem...:) miałam do sesarstwa jechać ale nie wyszło.. chcesz wiedzieć dlaczego to sobie jak miną dzień przeczytaj :( :(
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 6   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.092 sekund z 28 zapytaniami.