Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do dołu

Autor Wątek: "Żółty samochód"  (Przeczytany 12038 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #120 : 2003-12-26, 22:22 »
Navel masz wspaniały embland :(
Zapisane

navel

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #121 : 2003-12-26, 22:22 »
Cytat: Zuzika
Navel masz wspaniały embland :(

emblemat? dzieki

zuzika wysłałam ci PW  :D
Zapisane

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #122 : 2003-12-26, 23:36 »
Tak zauważyłam... no a ja ci odesłałam...
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #122 : 2003-12-26, 23:36 »

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #123 : 2003-12-27, 00:48 »
i kto tu się Zuzika obija? No kto! hehe jutro obudzisz się, wyszorujesz zęby i marsz do klawaitury pisać dalsze ciągotki heieheih :lol:
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #124 : 2003-12-27, 17:40 »
Oj vitani ty cały czas o tych ciągotkach :P Poprostu ja lubie moich słuchaczy trzymać w napieciu...
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #125 : 2003-12-27, 18:12 »
Słuchaczy??No chętnie posłucham twoich opowiadań na winampie :P Bo czasem to już patrzeć w ekran nie mogę... A czy tanie dzieciom pomaga im rozwijać swoją wyobraźnię.. :P
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #126 : 2003-12-27, 18:20 »
oj ty to zawsze szukasz dziury w całym :P kto wie moze nagram na odtwarzczu moje opowiadania... nie zły pomysł :P
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #127 : 2003-12-27, 18:47 »
Ojeju Zuzika... co za zmaiana....
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #128 : 2003-12-28, 10:55 »
Chce ktos jeszcze ciąg dalszy?? Bo nie wiem czy pisac... A może mi sie nie chce... Pewnei i to i to...
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #128 : 2003-12-28, 10:55 »

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #129 : 2003-12-28, 11:57 »
ee no Zuzika... pisz dalej, bo nie pójde z tobą na koniaki... :P
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #130 : 2003-12-28, 12:41 »
Pikne opowiadanie, pisz więcej :> więcej więcej więęęęćeeeeeeeejjj ;))
Zapisane

Tiggy

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #131 : 2003-12-28, 13:25 »
:) Wlasnie przeczytalam wszystko od poczatku, bo znalazlam chwile wolnego i... TO JEST SWIETNE !!! PISZ KONIECZNIE DALEJ ! Zyskalas kolejna stala czytelniczke- mnie :P
Zapisane

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #132 : 2003-12-28, 17:55 »
No to witam nowa czytelniczke :wink: oto dołanczasz do klubu żółtej karoserii :)  ;)
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #133 : 2003-12-28, 22:09 »
kiedy w końcu będzie ciagotka? ja tuusycham z czekania...;)
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Tiggy

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #134 : 2003-12-29, 17:42 »
a gdzie ciag dalszy??? no ja czekam, nie chcesz chyba stracic czytelniczki ?? :roll: ;) :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #134 : 2003-12-29, 17:42 »

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #135 : 2003-12-29, 20:55 »
a ja czekam i czekam i czekam. I nikomu nie ufam i nikomu nie wierze .... eh.... to może spróbuj jakoś ceikawie wybrnąc i zakończ to opowiadanie.. Sama pisząc opowiadania złagadzam atmosfere i zakańczam... ?Nie wiem... może masz jeszcze jakiś pomysły... ale pisz na bieżąco.. :(    :P
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #136 : 2003-12-30, 17:11 »
Pozwoliłam mu odjechać, cały czas jednak byłam w szoku. Komendant był ostatnią osoba którą bym o to podejrzewała. Powoli wróciłam do samochodu i pojechałam do domu. Gdy byłam już na miejscu zaparzyłam sobie kawe i siedziałam do późna w nocy szukając jakiegos sposobu na wrobienie komendanta. Postanowiłam że z rana pojade szukać światków. Po chwili jednak stwierdziłam że jest to jak szukanie igły w stogu siana. Sama nie wiedziałam co zrobić by komendant stracił dobrą opinie i wpadł za kratki. Poszłam spac stwierdzając że i tak nie wymyśle na razie nic lepszego.
sorki, ale już sama nie wiem co pisać. Nie mam weny twórczej...
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #137 : 2003-12-30, 17:16 »
to nic, każdy czasem ma tak że nie wie o czym pisać, ale potem przychodzi czas gdy pisze się najciekawiej
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

navel

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #138 : 2004-01-03, 23:37 »
vitani ma racje! jeszcze!jeszcze!jeszcze!jeszcze!jeszcze!jeszcze!jeszcze!jeszcze!
Zapisane

Tiggy

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #139 : 2004-01-04, 14:43 »
Tutaj takze czekam na CD, czy Wy zawsze musicie konczyc w najlepszych momentach?? :cry: :lol: PISZZ :)
Zapisane

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #140 : 2004-01-12, 16:41 »
hej no to bedzie C.D ??? zyskałaś nowa fanke  :wink: superrr
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #140 : 2004-01-12, 16:41 »

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #141 : 2004-01-13, 15:12 »
ooo... :o  widze że ktoś tu jeszcze czeka na ta niemalze zapomnianą opowieść... Miło mi... W zasadzie to już dawno napisałam CD ale nikt tak nie błagał więc jest on w moim komputerowym notatniku i czeka na lepszy dzień, narazie to mam doła bo jestem chora i niestety chyba nie pójde na disko na które tak bardzo czekałam  :cry:  :cry:  :cry:  :(  :(  :(  Jestem załamana, nawet nie moge pójśc do konisi i nawet nie moge pzerzyc tych ekscytujących a zarazem nie zapomnianych i strasznych chwil na jazdach konnych  :P  :lol:  :lol:  :D
Zapisane

navel

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #142 : 2004-01-13, 15:15 »
ja te czekam :) dawaj CD  :grr:  :grr:  :lol:  :lol:  :lol:  :wink:  ;)
Zapisane

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #143 : 2004-01-13, 15:24 »
No dobra, po przeczytaniu opowieści Gerdy mam ochote pisać ale prosze poczekajcie cierpliwie bo za jakis czas będzie u nas ksiądz po koledzie więc narazie musze troche posprzątać...
Zapisane

olc!a

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #144 : 2004-01-13, 16:35 »
Jak to siem stało że mnie tu tak dawno nie było? :?: :?:
W każdym razie...
Pisz CD prosimyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!!!!!!
Zapisane

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #145 : 2004-01-13, 18:09 »
DALEJ!!! :) TAK SIE ZACZYTAŁAM :)
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

Gopi

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #146 : 2004-01-14, 10:33 »
Zuzika, zrób to dla biednej chorej Gopi i pisz dalej :D :P
Zapisane

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #147 : 2004-01-14, 15:01 »
No Gopi ja tysz chora :( wszyscy chorzy i nawet nie ma kto mnie odwiedzić :( Przez tą chorobe straciłam ochote do pisania...
Zapisane

Forum Zwierzaki

"Żółty samochód"
« Odpowiedz #147 : 2004-01-14, 15:01 »

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #148 : 2004-01-14, 15:11 »
Jak napiszesz to wyzdrowiejesz  :lol:  ;)
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

Zuzika

  • Gość
"Żółty samochód"
« Odpowiedź #149 : 2004-01-16, 21:38 »
c.d.
  Obudził mnie sygnał telefonu. Powoli wygramoliłam się z łóżka i odebrałam słuchawke.
- Słucham! - Powiedziałam wściekłym i jeszcze troche zaspanym głosem.
- Tu komisariat policji. Złapaliśmy winnego wypadku. Czy mogła by pani przyjechać do nas na ulicy 3 maja??
  Zamurowało mnie to co usłyszałam. Nie wieżyłam własnym uszom, sama chciałąm szukać winnego a on sam się znalazł ale wolałam nie zapeszać bo mogła to być osoba całkowicie niewinna.
- Tak oczywiście, już jade. - Odłożyłam słuchawke, szybko się ubrałam i wybiegłam do samochodu. Po kilku minutach parkowałam na podjeździe przed posterunkiem. nie zauważyłam samochodu za mną w który lekko uderzyłam chamując. Szybko zatrzymałam auto i wyszłam z samochodu by zabaczyć jakie szkody wyrządziłam. Okazało się że wybiłam jeden reflektor, właściciel uderzonego pięknego czarnego samochodu równiez przyglądał się w ciszy reflektorowi.
- Ja przepraszam nie zauważyłam pana. Zapłace za szkody.
- Nie trzeba. To drobna strata a ten reflektor był już troche uszkodzony więc na jedno wychodzi. - Powiedział młody niebieskooki brunet uśmiechając się do mnie.
- Jestem Josh. - powiedział wyciągając ręke. Troche ździwiło mnie to podejście ejgo do sprawy ale odwzajemniłam uśmiech i równiez podałam mu ręke przedstawiając się. Oboje weszliśmy do komisariatu i jak się okazało po chwili szlismy do tej samej sali. Obawaiałam się że policjanci uważają go za winnego wypadku, jednak ani śmiałam się spytać w jakiej sprawie on tam idzie. Weszliśmy do sali gdzie ujrzałam kilku policjantów a na krzesle komendanta. "Więc jednak złapali właściwą osobe!!" - Odetchnełam w duszy że to nie josh ale zastanawiało mnie co on tu robi. Policjant wsazał mi i jemu dwa wolne krzesła i zaczoł rozmowe.
- Wczoraj przyszło do nas dwóch ludzi, świadków zdarzenia i opowiedzieli dokładnie co zaszło. Nie wierzylibyśmy im gdyby nie to iż komendant po kilku minutach przesłuchania sam przyznał się do winy. Winny zwróci pani koszty naprawy samochodu, oraz odbierzemu mu prawojazdy jako kare za ucieczke, nei przyznanie się do winy oraz przekupienie światków. Jego samochodem zajmie się jego syn Josh. - I tu wskazał ręką na Josh. Chwile wpatrywałam sie w niego aż w końcu pojełam, musiałam wyglądać śmiesznie gapiąc się na niego z pół otwartą buźią :o Pochwili zauważyłam jak wszysycy się na mnie patrzą więc zmknełąm ją i udałam jagby mnie to wcale nie ździwiło. Uzgodniliśmy reszte i mogłam już pojechać do domu. Już wychodziłąm z komisariatu gdy usłyszałam jak ktoś mnie woła. Odwróciłam się i zauważyłam Josha biegnącego do mnie.
- Poczekaj. Chciałem cię przeprosić za mojego ojca.
-Było mineło, nie masz co za niego przepraszać. Jesteśmy kwita: ja cię stuknełam i on mnie stukną.
- Tak nawet w to samo auto.- Powiedział śmiejąc się.
- Co?! Przeciez tamto było żółte!!
- No tak ale nie podobał mi się tamten kolor i przemalowałem je.
Teraz zamurowało mnie kompletnie. Spojrzałam na owy czarny samochód i dokładnie zbadałam go wzrokiem. Rzeczywiście kształt taki sam. Nigdy wcześniej nie zauważałam że żółty samochód jest taki ładny, wtedy liczył się dla mnie tylko ten ochdny kolor który psuł cały jego wygląd. Nagle pytanie Josha wyrwało mnie z zamyślenia:
- Masz może wolny wieczór??
- Ja?! Tak, raczej tak.
- To może chciałabyś wybrać się dziś ze mną do restauracji??
- Czemu nie, więc jesteśmy umówieni, a o której mam na ciebie czekać i gdzie?? - Zadziwiała mnei moja śmiałość.
- Przyjade po ciebie o 19 dobrze?
- dobrze, tym cackiem??
- Tak. - i zaczeliśmy sie razem smiać.
- To do wieczora. - I tymi o to słowami pożegnalismy się a ja czułam nareszcie jak spokój ogarnia me serce i niesamowtą radość z powodu randki z Joshem. Wiedziałam że to już koniec żółtego samochodu...
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.078 sekund z 27 zapytaniami.