Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Nagonka na Bullowate w Niemczech.  (Przeczytany 4111 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Galja25

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« : 2002-08-28, 10:19 »
Mam jeszcze jedno pytanie, jak jadę do Niemiec jako turysta np. z AST, Bulterierem czy d.canario - jak powinnam sie zachować? Czy obowiązuje jakaś kwarantanna, testy psycho mojego psa? Czy poprostu  kaganiec, smycz i nic wiecej? :?:  :?:  :?:
Zapisane

Buldog

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #1 : 2002-08-28, 11:14 »
Kanarek to jest inna bajka, bo nie jest zakazany.

O zadnej kwarantannie, testach, ani niczym podobnym nic mi nie wiadomo. Musisz miec na pewno zwyczajne zaswiadczenie o szczepieniu przeciw wsciekliznie, a co do reszty - ewentualne zezwolenie na wwoz, wiza turystyczna itd. - to musisz byc cierpliwa. Poszukam.

I popytam znajomych, jak to wyglada w rzeczywistosci, bo wiem o osobach, ktorzy np. tam byly kryc swoje suki - staffik - juz po wejsciu w zycie ustaw i rozporzadzen.
Zapisane

Galja25

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #2 : 2002-08-28, 11:35 »
To, ze musi mieć zaświadczenie o szczep. p.wściekl zaswiadczenie od powiatowego lek. to oczywiste, przy kazdym wyjeździe za granicę.
Wizy turystycznej? do 3 miesięcy pobytu nie jest mi potrzebna.
Canario nie jet zakazany? Zapomnieli o nim, czy co? Czekam na dalszeinfo. :?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedz #2 : 2002-08-28, 11:35 »

Buldog

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #3 : 2002-08-28, 12:56 »
Wiem, ze normalnie wiza turyst. nie jest potrzebna, ale tu chodzi o ewentualne  wwiezienie na teren Niemiec niebezpiecznego zwierzecia - oficjalnie chodzi o to, ze chca miec pewnosc, ze Ty go tu nie zostawisz, tylko z nim wyjedziesz.

Cos takiego czytalem kiedys - ale musialbym sobie "odswiezyc", bo to bylo juz jakis czas temu.

A zaraz poszukam po roznych "landowych" listach ras i Ci napisze, co z tym kanarkiem.

BTW - to Ty masz cane corso, czy kanara w koncu, bo czegos nie rozumiem chyba?
Zapisane

Galja25

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #4 : 2002-08-28, 13:36 »
Cane Corso! Ale wszystkie molosy są bliskie mojemu serduchu :serce: !!!
I to dlatego! Mam pytanie, moze banalne, no ale mam - co to znaczy skrót BTW?
Czy przepisanie wszystkich zakazanych ras psów z  grup, jak dobrze pamiętam są 3, to byłby wielki problem? Mogłbyś pisać w skrótach, wiesz ja baaaardzo lubie poszerzać swoją wiedzę kynologiczną a jak już się "napatoczyłeś" to cię trochę "wykorzystam"(nie mam raczej w zwyczaju wykorzystywać ludzi, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa!!!), żadko się zdarza, że ktoś z Niem. zna się na kynologii (przeważnie to ma hobby w stylu "Love Parade"), a jak się już zna to przeważnie "szprecha po dojczemu". Więc -rozumiesz mnie?! Narazie!
Zapisane

Buldog

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #5 : 2002-08-28, 14:33 »
Galja25:

Hmm... Jest szesnascie landow - w kazdym to wyglada troche inaczej.

http://www.baerbach.de/verordnungen.htm

To jest link do strony, na ktorej masz je wyszczegolnione. Znajdziesz te rasy w pierwszej kolumnie, pod "Definition gefährlicher Hund" - na tyle chyba sobie poradzisz? ;-)

Jakbys czegos nie rozumiala, pytaj.

A BTW - by the way :-)

Aha - jeszcze cos mi sie przypomnialo - ta lista to jest stan poczatkowy. Od momentu wprowadzenia tych przepisow troche sie pozmienialo, niektore rozporzadzenia zostaly czesciowo uchylone, gdzieniegdzie jakas rasa skreslona, a jakas dodana. Tak naprawde, to panuje to spore zamieszanie i prawo szybszego rewolwerowca. Zeby ustalic stan obecny, potrzebowalbym naprawde duzo czasu, chyba, ze znajde kogos, kto to ma poukladane. Ale na razie nikt mi na mysl nie przychodzi.
Zapisane

Galja25

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #6 : 2002-08-28, 15:54 »
Wytężyłam swoje wszystkie szare komórki i kliknełam na podany adres - udało się! Poradziłam sobie! Hahahahahaha....
A tak na powaznie - to dzięki !
Zapisane

Buldog

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #7 : 2002-08-28, 16:27 »
Taaa...
Wierzylem w Ciebie ;-)
Zapisane

pinczerka_i_Gizmo

  • Gość
Przejazd przez Niem. granice
« Odpowiedź #8 : 2002-08-29, 19:42 »
Potrzebne jest:

-świadectwo zdrowia
-szczepienie p. wściekliźnie
i nie będą konieczne:
badania zdrowia na granicy i kwarantanna po szczepieniu...
tak przynajmniej pisze w gizmowej książeczce zdrowia.

Pozdrawiam:chomik:

Pinczerka i Gizmo
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przejazd przez Niem. granice
« Odpowiedz #8 : 2002-08-29, 19:42 »

Buldog

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #9 : 2002-08-30, 22:47 »
Dzis sciagnalem to z "kaganca", takiej niemieckiej strony - to jest oryginalny tekst, jak by sobie ktos chcial poczytac po niemiecku, artykul pochodzi z wczoraj:


Massive Vorwürfe gegen Hundeprüfer

Von unserem Mitarbeiter Michael Mayer

Ulm Seit September 2000 ist für Kampfhunde eine so genannte Wesensprüfung vorschrieben. In Ulm ist die Durchfallquote auffällig hoch. Gestern demonstrierten etwa 50 Menschen vor dem Ulmer Amtsgericht. Mit Plakaten und Reden forderten sie, den Hund nicht zum „Staatsfeind Nummer 1“ zu machen und die Prüfungsbedingungen für die so genannten Kampfhunde zu überdenken.

„In Ulm fallen etwa 25 Prozent der Kampfhunde durch die Wesensprüfung“, sagt Eleonore Seiler, Tierschutzbeauftragte vom Tierschutzbund Ulm. Zuviel, meint Seiler, der Landesdurchschnitt liege bei etwa fünf Prozent. Da Seiler mit den Ulmer Ergebnissen nicht einverstanden war, „wollte sie mal mit den Herren reden“. Als das nicht möglich war, schrieb sie Herbert Kotzian von der Hunde-Prüfungskommission einen Brief. Resultat: ein Strafbefehl des Ulmer Amtsgerichtes in Höhe von 1150 Euro wegen Beleidigung. Gestern sollte Verhandlung sein, die Gelegenheit nutzten zahlreiche Hundefreunde, um vor dem Amtsgericht gegen die Hundeprüfungen zu demonstrieren. Die Verhandlung wurde abgesagt.

Seit September 2000 müssen sich bestimmte Hunderassen einem Kampfhundetest unterziehen. Gesetzliche Grundlage ist die baden-württembergische Polizeiverordnung. Die Hunde müssen ein angemessenes Sozialverhalten zeigen: sie dürfen nicht übersteigert aggressiv reagieren.

Harun Rizk ist ein Hundehalter, dessen Stafford durch die Prüfung in Ulm gefallen ist. Er kritisiert die Umstände des Tests: „Da sind in einem engen Raum fünf Leute über meinen Hund hergefallen, haben ihm ein Fieberthermometer reingeschoben und mit der Taschenlampe in die Augen gestrahlt.“ Beschwerden halfen nichts: „Ich bin sofort angeschrien worden.“ Wie alt das Tier sei, habe einer von ihm wissen wollten, erzählt Rizk, während ein anderer dem Hund von „hinten in das Geschlechtsteil getreten hat“. Der Stafford bellte auf diese Attacke hin und muss jetzt einen Maulkorb tragen. Hätte Rizk eine Vorstrafe, hätte er das Tier sogar abgegeben müssen. „Die in Ulm machen die was sie wollen“, sagt Rizk.

Die etwa 50 Demonstranten vor dem Ulmer Amtsgericht sorgten für Aufsehen: Presse, Fotografen und Fernseher waren da. Auch die Polizei war mit einem Streifenwagen im Einsatz. Auf mitgebrachten Plakaten standen Sprüche wie „Schluss mit dem Rassenhass“, „Wir lieben Tiere“, „Stop mit tierquälerischen Verhaltenstests“ oder „Weg mit betrügerischen Beamten“.

Vom deutschen Hundeschutzbund war Stefan Steiner aus Stuttgart angereist. Auch er wundert sich über die Situation in Ulm: „In Stuttgart sind keine Hunde bei der Wesensprüfung durchgefallen, obwohl da ein paar mehr getestet worden sind.“ Steiner vermutet, dass „halb große Städte wie Ulm sich besonders wichtig“ nähmen. Gerade in diesen Orten würden sich die Beamten besonders hervortun und Hunde „einkassieren“. Für Steiner sind es nicht die Hunde, sondern die Halter die gefährlich sind: „Da gibt es Leute, die hätten gerne eine Pistole und nehmen stattdessen einen Hund.“

Steiner hielt vor dem Amtsgericht über Lautsprecheranlage eine Rede, Worte mit einem spöttischen Unterton: „Bedanken möchten wir uns bei den Ministern, Parlamentariern und Ordnungskräften dafür, dass sie, nachdem sie die Kinder nicht vor Kinderschändern, die Schwachen nicht vor Raubüberfällen schützen konnten, wenigstens den zur Ablenkung von wirklichen Problemen hervorragend geeigneten Staatsfeind Nummer eins erkannt haben, den so genannten Kampfhund.“ Besonders traurig sei der weitere Werdegang von Hunden, die durch die Prüfung gefallen sind, so Steiner. „Die sind dann unverkäuflich, weil sie nachweisen müssen, dass sie so einen Hund brauchen und das geht in der Regel nicht.“ Darauf folge oft die tödliche Spritze vom Tierarzt.


© 2002 Augsburger Allgemeine

www.augsburger-allgemeine.de
Zapisane

Buldog

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #10 : 2002-08-30, 22:52 »
A tu jest tlumaczenie. Moje, wiec jak komus nie pasuja slowka, to moze sobie poprawic.



Powazne zarzuty przeciw egzaminatorom psow.

Ulm

Od wrzesnia 2000 psy bojowe obowiazuje tzw. egzamin/test charakteru. W Ulm liczba psow nie przechodzacych tego testu jest podejrzanie wysoka. Wczoraj okolo 50 osob demonstrowalo przed sadem w Ulm (nie wiem, czy w Polsce jest odpowiednik Amtsgericht, moze mnie jakis prawnik oswieci). Z plakatami i przemowami zadali aby nie robic z psa "Wroga Panstwa nr 1" i przemyslec warunki egzaminow dla "psow bojowych".

"W Ulm okolo 25% pswo nie przechodzi testu" - mowi Eleonore Seiler, pracownik d/s ochrony zwierzat ze Zwiazku Ochrony Zwierzat w Ulm. Za duzo wg niej, bo srednia krajowa (Baden-Württemberg) lezy na poziomie 5%. Jako, ze nie zgadzala sie z tymi wynikami, chciala "porozmawiac z egzaminatorami". Kiedy to sie okazalo niemozliwe, napisala list do Herberta Kotziana z "Komisji Egzaminacyjnej". Efekt - nakaz zaplacenia grzywny w wysokosci 1150 € od sadu w Ulm, za obraze. Wczoraj miala byc rozprawa, a okazje te wykorzystalo wielu przyjaciol psow, aby demonstrowac przed sadem przeciw "testom charakteru" dla psow. Rozprawe odwolano.

Od wrzesnia 2000 okreslone rasy psow musza zostac poddane testowi. Podstawa prawna jest krajowe rozporzadzenie policyjne. Psy powinny pokazac odpowiednie zachowanie spoleczne: nie moga reagowac podwyzszona agresja.

Harun Rizk jest wlascicielem psa, ktory "przepadl" na tescie w Ulm. Krytykuje on warunki testu: "W niewielkim pomieszczeniu napadlo mojego psa pieciu ludzi, wcisneli mu termometr i zaswiecili w oczy latarka". Skargi nic nie pomogly - "natychmiast zostalem zwrzeszczany". Jeden z nich chcial poznac wiek psa, podczas, gdy drugi kopnal go (psa) "od tylu w narzady plciowe". Stafford ich z tego powodu obszczekal i teraz musi nosic kaganiec. Gdyby Rizk byl wczesniej karany, zwierze musialoby byc nawet odebrane. "Ci tu w Ulm robia, co im sie zywnie podoba" - mowi Rizk.

Okolo 50 demonstrantow przed ulmskim sadem zadbalo o odpowiednia oprawe - prasa, fotografowie i telewizja sie tam zjawily. Takze radiowoz policyjny pilnowal porzadku. Na plakatach, ktore przyniesli ze soba byly takie hasla, jak "Skonczyc z nienawiscia rasowa", "Kochamy zwierzeta", "Koniec ze znecaniem sie nad zwierzetami przez testy zachowania", albo "Precz z urzednikami-oszustami".

Ze strony niemieckiego Zwiazku Ochrony Psow przyjechal ze Stuttgartu Stefan Steiner. Takze on dziwi sie sytuacji w Ulm: " W Stuttgarcie zadne psy nie przepadly na tescie, chociaz troche wiecej zostalo przetestowanych". Steiner przypuszcza, ze "miastom sredniej wielkosci, jak Ulm, nalezy sie szczegolnie przygladac". Wlasnie w tych miejscowosciach urzednicy mieliby sie specjalnie "wyrozniac" i "kasowac" psy (robic z nimi "porzadek"). Dla Steinera nie psy sa niebezpieczne, tylko wlasciciele: "Sa ludzie, ktorzy chetnie mieliby pistolet, a zamiast tego biora psa".

Steiner wyglosil przed sadem przez glosnik przemowienie, slowa z drwiacym podtekstem: "Podziekowac mozemy ministrom, parlamentarzystom, silom porzadkowym, za to, ze oni, po tym, jak nie potrafili ochronic dzieci przed zboczencami, slabych przed napadami rabunkowymi, przynajmniej dla odwrocenia (uwagi) od rzeczywistych problemow rozpoznali doskonale sie nadajacego (do tego celu) "wroga panstwa numer jeden", tzw. "psa bojowego"".
Szczegolnie smutny jest dalszy los psow, ktore "przepadly" na tescie - tyle Steiner: "Sa nie do sprzedania, poniewaz musza dowiesc(chetni do zakupu), ze potrzebuja takiego psa, a tego sie z reguly nie da zrobic". Nastepnym ktokiem jest czesto zastrzyk usypiajacy od weterynarza.

© 2002 Augsburger Allgemeine

www.augsburger-allgemeine.de


Czesciowo to jest z dedykacja dla Ciebie, Monik@ - dalej jestes pewna, ze Twoj pies przejdzie w razie czego "wszystkie testy"?

Pozdrawiam smutno.
Zapisane

Monik@

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #11 : 2002-09-02, 09:09 »
Jestem Buldog pewna. Co prawda myśląc "test" nie spodziewałam się kopania psa. Ale pięciu ludzi, termometr i latarka a nawet koty i króliki - spoko. Co najwyżej wywaliłaby się na plecy i wystawiła cysie do głaskania.Z tym, że Niemcy to szczególny naród i dużo w nich pomysłowości!!!! :oops:
P.S. W tej chwili gwarantuję, że jedyny sposób, żeby zmusić moją sukę do ataku - to poszczuć ją psem. I to dużym.
P.S.2 Trenerka załamała nad nią ręce.  :)
Zapisane

Galja25

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #12 : 2002-09-02, 14:15 »
Dzięki buldog za OBSZERNE info!
Zapisane

Buldog

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #13 : 2002-09-02, 16:46 »
Monik@:

No widzisz, a mnie od poczatku o takie wlasnie "testy" chodzilo i chodzi.
A zaraz na poczatku, jakies dwa lata temu, gdzieniegdzie te "testy" wygladaly wlasnie w ten sposob, ze pies byl szczuty drugim psem i jak pokazal zeby - przepadl. Co oznaczalo przynajmniej nakaz noszenia kaganca i wyprowadzania na smyczy.

W skrajnych wypadkach - uspienie.

Piszac o "testach", nie wspomnialem nigdzie, ze one maja miec cokolwiek wspolnego ze zdrowym rozsadkiem. Przyklad masz powyzej.
Zapisane

Monik@

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #14 : 2002-09-03, 08:02 »
Z tego wniosek, że dobry pies, to martwy pies? Paranoja - jeśli pies wykazuje chęć obrony to jest psychiczny?
P.S. Z tym, że chodziło mi szczucie dosłowne - tzn. pies ją rzeczywiście atakuje. Bo na obszczekiwanie nawet z bliska to ona nie bardzo reaguje. Wiesz - ma kompleks psa podwórzowego  :) wiecznie "coś" ją obszczekuje - nauczyła się nie reagować.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedz #14 : 2002-09-03, 08:02 »

Buldog

  • Gość
Nagonka na Bullowate w Niemczech.
« Odpowiedź #15 : 2002-09-03, 10:35 »
Monik@:

Paranoja jak najbardziej - w klinicznej wrecz postaci.
I o tym caly czas pisze.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.086 sekund z 23 zapytaniami.