Posłuchajcie opowieści...
... opowieści rownie starej, jak sam czas. Kiedyś, dawno temu, gdy Wszechświat był młody, Duchy i stworzenia żyły w pejnej zgodzie. Istniał tylko jeden Świat, którym rządziła harmonia natury. Ale do jednynego Świata wdarło się Zło, które zamieszało w sercach i umysłach zarówno Duchów, jak i Stworzeń. I jedyny Świat rozpadł się na tych, którzy pragnęli pokoju, i tych, którzy za wszelką cenę chcieli zdobyć władzę nad innymi. Dla ochrony tego, co dobre, pośrodku nieskończoności wzniesiono potężną fortecę - Kondrakar. Na straży Dobra stoi tam Bractwo potężnych Duchów i Stworzeń z Wyrocznią na czele. Mądrość Wyroczni bardzo się przydaje. Czasami jednynie Kondrakar może powstrzyać nauczycielską siłę Zła... W tak niespokojnych czasach Bractwo Kondrakaru powołało pięć Strażniczek: Irmę, której żywiołem jest woda, Taranee, ktrej słóży ogień, Cornelię, władającą mocą ziemii, Hay Lin, do której należy lekkość i swoboda powietrza oraz Will, opiekunkę Serca Kondrakaru - potężnego amuletu, w którym wszystkie żywioły przyrody spotykają się, by pszekształcić się w czystą i potężną energię. Te dziewczęta to W.I.T.C.H - pięć młodych Czarodziejek. A Wszechświat ich potrzebuje...
Podoba się Wam? :rotfl:
Autor
Wątek: "Serce Salamandry" - Wstęp (Przeczytany 908 razy)