Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 157   Do dołu

Autor Wątek: Odchudzanie  (Przeczytany 358125 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ananas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2182
  • Fanatyk Łóżka Sprężynowego
Odchudzanie
« Odpowiedź #60 : 2005-03-22, 19:03 »
no to ja mam mniej więcej 22.5 bmi, tak więc jak najbardziej w normie, choć i tak będę ćwiczyć nad 'oponką' ;)

aa i zapomniałam odać ze strassznieee mnie wkurzają właśnie takie wychudłe dziewczyny, właśnie takie 'anorektyczki'... przecież to okropnie wygląda ! nie wiem jak sie to komuś może podobać, a tym bardziej jak ktoś może myśleć że tak będzie się podobał innym, i robi to dla innych  :lol:
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
Odchudzanie
« Odpowiedź #61 : 2005-03-22, 19:09 »
Cytat: Ananas


2. że większość fajnych spodni jest szyte 'na anorektyczki' jak my to z koleżanką mówimy.
.

 Kurde :D gdzie Ty mieszkasz ;-)).  Ja zazdroszcze osoba ktore potrafią w ciągu jednego dnia kupić spodnie pasujące na siebie i ktore sie podobają ;-).  Na mnie malo co jest dobre, a jak sie natrafi to zas musi brzydkie byc :P Taka moja dola :P

KikerS toż to ja Ci jeszcze dopłacić moge :D
Zapisane

xara

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #62 : 2005-03-22, 19:16 »
anoreksja to choroba przede wszystkim duszy, a w dalszej kolejności ciała
i polega m.in. właśnie na tym, że chociaż dziewczyny (rzadziej chłopcy) są szczupłe, wręcz chude,
w lustrze widzą grubasów, że są za grube i obsesyjnie się odchudzają
na tym właśnie polega ich dramat
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odchudzanie
« Odpowiedz #62 : 2005-03-22, 19:16 »

ananas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2182
  • Fanatyk Łóżka Sprężynowego
Odchudzanie
« Odpowiedź #63 : 2005-03-22, 19:24 »
nie no, wiesz ja sobie upolowałam takie świetne szerokie spodnie które raczej byłyby dobre, tylk mamie się nie podobały, z tych które wg mnie mogłyby być i wg niej też nie było na mnie rozmiaru, i w sumie całe sobotnie przedpołudnie ( czyli jakieś 2.5 godz. ) łaziłam po liderze w poszulkiwaniu spodni, przy czym sklepy miałam do wyboru  astępujące: house, reporter, for i tajki jeden mały bez nazwy. tak więc się trochę naszukałam. ale w końcu znalazłam takie czarne szwedy, z takim zabawnym rozporkiem, a własciwie klapką zasłaniającą go, z takiego zabawnego materiału, jakby straaasznie gruba bawełna. ogólnie sa spox, nawet mi kasy zostało bo były o połowe niemal tańsze od tychj które chciałam kupićm to i bluzkę sobie w housie kupiłam. rozm. 38, nawet kapkę zaduża ta bluzka o dziwo... no patrzcie :P
Zapisane

xara

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #64 : 2005-03-22, 19:42 »
rozmiar rozmiarowy nierówny
też mam problem z kupnem spodni i wkurza mnie, że co sklep to mają inna tabelę rozmiarową -
i raz noszę 38, raz 40, innym razem 36, albo 42
te cyferki nie mają dla mnie znaczenia, ale irytuje mnie, że nie może być jednej uniwersalnej rozmiarówki
Zapisane

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odchudzanie
« Odpowiedź #65 : 2005-03-22, 19:51 »
Cytuj
aa i zapomniałam odać ze strassznieee mnie wkurzają właśnie takie wychudłe dziewczyny, właśnie takie 'anorektyczki'... przecież to okropnie wygląda ! nie wiem jak sie to komuś może podobać, a tym bardziej jak ktoś może myśleć że tak będzie się podobał innym, i robi to dla innych


No tak i znów dobra poloityka - ale tylko w jedną stronę  :?  Ananas może zastanów się co piszesz co? Nie każdy kto jest chudy chce być taki.  :?  I nie widzę powodów takiego traktowania sprawy, jakoś grubasów nikt nie wyzywa od beczułek z tłuszczem itp. za to chudych ciągle porównują do więźniów z Oświęcimia, jak miło  :?
Zapisane

Kaja

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #66 : 2005-03-22, 20:06 »
Nie wszystkie chude dziewczyny są anorektyczkami, równie dobrze może nią być osoba normalna, jak i gruba.
Zapisane

xara

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #67 : 2005-03-22, 20:14 »
gruba osoba anorektyczką?
przecież te osoby ciągle sie odchudzają, prawie nic nie jedzą...
inna nazwa tej choroby to jadłowstręt psychiczny
Zapisane

Kiwusia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1160
Odchudzanie
« Odpowiedź #68 : 2005-03-22, 20:16 »
Moje BMI to 20.7  :)
Zapisane
Move your hips, do your thing
Get off the wall, don't matter what they think
From your fingertips, to your toes
You know you hot, so let everybody know

Forum Zwierzaki

Odchudzanie
« Odpowiedz #68 : 2005-03-22, 20:16 »

Kaja

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #69 : 2005-03-22, 20:57 »
gruba osoba także może chorować na anoreksję, to że jest się anorektyczką nie oznacza, że się jest szkieletem
Zapisane

Tiggy

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #70 : 2005-03-22, 21:24 »
Tak, to jest boskie...  :roll:
To, ze osobie chudej mozna powiedziec "o Boze jaka ty chuda, sama skora i kosci!!" i co? I nic. Taaak, to objaw czyjejs troski, zmartwienia...  :roll: Szkoda, ze wiekszosc ludzi nie pomysli, ze i takiemu komus moze zrobic sie przykro. Zobaczcie sami:

to moja chyba najbardziej "rozebrana" fotka. Spojrzcie na kosci na dekolcie :P  :roll: i naprawde komentarze ze wygladam jak anorektyczka potrafia byc dolujace... i inne texty "o dziewczynach ktore sa chude jak modelki", tak, jakby kazda z tych dziewczyn specjalnie byla taka!! A czesto jest wlasnie na odwrot- tak jak pisala Magdaland czy jak pisze ja... :P
Zapisane

myszka

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #71 : 2005-03-22, 21:28 »
Każdy jest ładny jaki jest, nie ma co się dołować, odchudzać, dogrubiać, zmniejszać sobie, zwiększać, etc. na siłę ;) Najważniejsze to być zadbanym, ładnie ubranym (a wiedzcie, niewymiarowi, że krawiec uszyje wam lepiej niż kupicie w niejednym sklepie...i na was, co też nie jest bez znaczenia) i uśmiechniętym.
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odchudzanie
« Odpowiedź #72 : 2005-03-22, 21:35 »
Cytuj

a chce miec szczuplejsze biodra na wakacje..


Wiesz, że z bioder najtrudniej się zżuca? :) Znam tylko jedną ćwiczenie na biodra... :? Jak się leży na ziemi i łączy łokcie <trzymane za głową> i kolana <zgięte> na przemian... :)  :)

Cytuj

Ja sie odchudzam od 4 marca, ale mam powód... Wazyłam wtedy 67 kg przy 166 cm wzrostu - do czego to doszło  Na dzien dzisiejszy na mojej diecie schudłam do 64 kg i zamierzam dobic do 55 kg - ale od razu ostrzegam ze jak sie chudnie wiecej niz 2 kg tygodniowo, to efekt jojo murowany.


Hej, mam niemal identic problem... nie wiem ile ważyłam jak zaczęłam się odchudzać, ale jesteśmy bardzo podobne w wymiarach... ja mam 167cm wzrostu... ;) waga zmienna...

Cytuj

wiem...  ale za bardzo kocham słodycze... a wymiotować nie umiem


Ooo... ja też nie umiałam, nie rozumiałam Rzymian, którzy sobie pawie pióra wpychali do gardła... ale od jakiegoś czasu już nie mogę z moim okresem... lepiej mi się robi jak zwymiotuję... i czasem muszę sobie pomuc paluchem... :roll: Kiedyś nie do pomyślenia...

Cytuj

Kora, jak mozna byc grubym i miec koloryfer na brzuszku?  Pozatym wydaje mi sie, ze kobiety mają odrobine inaczej ułozone miesnie na brzuszku i nie mogą miec koloryferka, no a moją własną opinią, to nie podoba mi sie jak kobieta ma silne zaznaczone miesnie


Nie widziałaś kulturystek? Ona mają kaloryfery i to jakie... iki... ble...

No, a teraz nastąpią przeżycia Kasiuni a propo odchudzania... :cry: Tak, odchudzam się... dlaczego? Jeśłi schudnę, nabiorę pewności siebie... może przetanę myśleć o sobie jak najgorzej... :? Byle bez przesady... :( Boję się ża jakbym schudła, stałabym się jakąś wredną s**ą... :D Nio, ale ok... Nie wiem, od kiedy się odchudzam... ale nie powinnam tego robić tak jak robię... bo to wpływa ch******e na moją psychikę... Cieszę się, że spodenki mam za luźne... ale jak ta idiotka, codziennie rano staję na wagę, taką elektroniczną... gdzie każda cyferka po kropce wyskakuje... WAŻCIE SIĘ RAZ NA TYDZIEŃ, nie jak ja... :( Druga rzecz! Waga spada, spada... i w pewnym momencie stoi i nie należy się tym kscytować, tak jest... U mnie obecnie stoi... i mam paranoję... :? Nio a poza tym... ćwicze codziennie godzinę... 20-21... Jak mam dużo czasu to i rano... czasem joga... Nie jem słodyczy ani czipsów... ustaliłam sobie, że będę jeść cukierka czy coś w niedziele... ale... wiecie jaka ja jestem nienormalna, albo raczej normalna, nie wiem... Czy wy też tak macie? Ja jak postanowię, to nie ma bata, nic... A jak złamię postanowienie to tylko gorzej... Np. postanowiłam nie jeść mięsa... jak po tygodniu spróbowałam, to nic z tego... źle się z tym czułam... Tak samo ze słodyczami... jakbym coś sobie kupiła, batona czy coś i zjadła, to by potem z kolei mnie zjadły wyżuty... Bo ja przyjmuję takie myślenie... zjem... chwila przyjemności i co potem? Co z tego będę miała? Tylko zbędne kalorie... Moja matka powdziwia mnie za siłę woli... A ja wogóle nie mam siły woli...  jeśłi chodzi o postanowienia w stylu zrobię to i tamto, czy nie zrobię... Jak postanowię coś na stałe i powiem sobie, że od tej pory już nigdy, to nawet jak spróbuję to potem już kompletna rezygnacja...

Co to ja jeszcze... Aha... rada dla odchudzających się... ja zaczęłam np. chodzić po schodach, zamianst windą, itp. Po prosy jak się da to wykorzystać taką szansę... ;)

Powiem jeszcze co źle robię, to to że śniadań nie jem wogóle... bo nigdy nie jadłam... jak byłam mała, to chowałam po szawkach, po prostu nie mogę rano jeść... więc nie... potem wracam do domu po szkole, objadek... mądrze, o 17 kolaja i koniec... Jak mam jeszcze na coś ochotę to owocek, benenek, jabłuszko czy kiwi... I żyję tym żarciem teraz... o ile jak wcześniej pisałam o moich postanowieniach to po prosu potem o tym nie myślę... nie myślę np. o słodyczach... Ale jak już zjem kolację, to myślę tylko co jutro na objedek... Po prostu myśli krążą wokół objadu... Bo kolację to jem na takich chlebie w stylu "moje śniadanie", wiecie takie próchno... Mój brat wyszedł z pokoju z pudełkiem puzzli,  ja myślę że to pudełko ciastek, na tramwaju była rekalama - babka, a właściwie jej ręce ułożone jakby obejmowała coś, ujęcie od góry, przy jej rękach pomarańcze, ja patrzę na ten plakat i widzę kiełbasę, zamiast jej rąk... :roll: Paranoja...

Co ja jeszcze? Nie pamiętam... Aha... o figurze... Moje całe sadełko poszło w tyłeczek... i jeszcze nóżki... Wyglądam szczuple, dajmy na to... a tyłek jak stodoła... Mojej koleżance się podoba... bo sama twierdzi, że nie ma... Może i tak to fajnie wygląda z daleka... ale jak się zdjemie spodenki, to celulit... oj oj... :(  :cry:  :P
Zapisane

Kaja

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #73 : 2005-03-22, 21:48 »
Cytuj

Ooo... ja też nie umiałam, nie rozumiałam Rzymian, którzy sobie pawie pióra wpychali do gardła... ale od jakiegoś czasu już nie mogę z moim okresem... lepiej mi się robi jak zwymiotuję... i czasem muszę sobie pomuc paluchem...  Kiedyś nie do pomyślenia...


a wiecie, że przy wymiotowaniu wydzielają się endorfiny, czyli hormon szczęścia? :?
Zapisane

xara

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #74 : 2005-03-22, 21:49 »
Cytat: Kaja
gruba osoba także może chorować na anoreksję, to że jest się anorektyczką nie oznacza, że się jest szkieletem

Anoreksja i szkielet to słowa bliskoznaczne ;)
Niestety, ale ta choroba właśnie na tym polega - na obsesyjnym odchudzaniu,
co wiąże się z ciągłym spadkiem wagi, wyniszczaniu organizmu.
Anorektyczki wciąż przesuwają granicę swej wagi w dół, nie są zadowolone z efektów odchudzania,
tracą nad nim kontrolę i wciąż uważają, że nie są wystarczająco szczupłe.
To jest właśnie anoreksja.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odchudzanie
« Odpowiedz #74 : 2005-03-22, 21:49 »

Nanami

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #75 : 2005-03-22, 22:02 »
Bulimia to tez okropna choroba...  :?

Po co sie ja odchudzam? Bo mi zle, pozatym do tej pory nie przejmowałam sie moją wagą a ona rosła i rosła... Aż w koncu doszłaby do setki a wtedy to by dopiero było, dla zdrowia i dla samej siebie. Z początku wazyłam sie codziennie i miałam doła, ze mimo diety i staran moja waga wciaz stoi w miejscu, a podobno na początku najszybciej sie chudnie bo sie usuwa wode z organizmu. Pozatym doczytałam, ze przed okresem wahania 1-2 kg to norma, bo gospodarka wodna sie zatrzymuje. Powiedziałam koniec codziennemu obsesyjnemu wazeniu, bo tylko doła przez to łapałam. Ustaliłam sobie ze bede sie wazyc raz w tygodniu, w sobote raniutko. Co do słodyczy, to ja sobie dziennie pozwalam na wafelka czy kostke czekolady, kakałka nie załuje, zamiast cukru miód. Jeden wafelek normalny czy kostka czekolady ma 50 kcal, wiec w małych ilosciach nie zaszkodzi. Z tym ze trzeba miec silną wole by nie zaczac od kosteczki a nie skonczyc na całej tabliczce  ;)

Ja jem teraz bardzo obfite sniadania, do 300 kcal, wysokobiałkowe, zazwyczaj jogurt naturalny lub mleko 0% z muesli fitness i rodzynkami, do tego herbata i jestem najedzona. Na drugie sniadanko juz mniej, na obiad unikam tłuszczu i panierek, sosów. Mieso jem, bo jest wazne w diecie. A potem malutki podwieczorek i mała kolacyjka - koniecznie przed 19 ostatni posiłek. A miedzy posiłkami popijam wode mineralna lub herbatke czerwoną pu-erh, ponoc poprawia trawienie.

Ja tez zauwazyłam, ze moje mysli krązą wokół obiadu... A zjadłabym to i tamto... Ale staram sie kierunkowac, ze to zjem bo jest ok a tego juz nie i tak sobie układam menu  ;)  I moje sadełko tez poszło w biodra, brzuszek i uda, niestety. A cellulit niestety takze mam i na dodatek skłonnosc do rozstepów po moim kochanym tatusiu  :lol:

Najwazniejsze to cwiczenie woli, motywacja i pozytywne nastawienie  :wink:
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odchudzanie
« Odpowiedź #76 : 2005-03-22, 22:28 »
Cytuj

Co do słodyczy, to ja sobie dziennie pozwalam na wafelka czy kostke czekolady


No właśnie chciałam jeść jednego cukierka czy kostkę czekolady... ale okazałosię to bez sensu... bo i tak mnie nie zadowoli, a tylko dołuje... :?

Cytuj

z muesli fitness i rodzynkami


Też jem fitness w dni kiedy nie idę do szkoły... tylko bez rodzynek... bleee...

Cytuj

A cellulit niestety takze mam


Co do clelulitu... to moja koleżanka spytana, co jeszcze powstaje z celulozy, odpowiedziała, celulitis... :roll:  :P  :)

Dobra... podniosę was na duchu... oto:

TOP MODELKI










Zapisane

xara

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #77 : 2005-03-22, 22:37 »
Odchudzanie odchudzaniem, warto kontrolować swoją wagę i to co się spożywa. Dla zdrowia, dobrego samopoczucia.
Trzeba to robic z głową, bo niestety takie niekontrolowane odchudzanie często kończy sie niezbyt przyjemnie...
Jednak, duża zasługa w ciągłym dążeniu do "idealnej" sylwetki jest niestety "zasługą" panów, którzy często zwracają większą uwagę na urodę zewnętrzną niż wewnętrzną. Niejedna dziewczyna/kobieta czuje się "wartościowa", gdy mężczyźni się za nią oglądają, podziwiają jej ciało. Może nie być mądra, ale ważne, żeby była piękna... Bo to taki stary model: mężczyzna ma być silny i mądry, a kobieta ma być piękna i dobrze gotować (eh, ten patriarchat). Całe szczęście, że to się zmienia.
Takie dziewczyny czują się piękniejsze, dążą do ideału (oczywiście ideału w ich mniemaniu). Ciągle wydaje im się, że są za grube i za wszelką cenę chcą schudnąć, co prowadzi do wstrętu do jedzenia, a dalej do innych poważnych problemów. Anoreksja i bulimia zaczyna się od zwykłej chcęci zrzucenia kilku kilogramów (a taką chęć chyba każda dziewczyna i kobieta ma), ale z czasem niektórym dziewczynom zaczyna się wydawać, że jeszcze za mało schudły, mimo że wyglądają już naprawdę dobrze, no i nabierają wstętu do jedzenia, dalej się katują. I często nie zwracają uwagi na opinie rodziny, przyjaciół, że to odchudzanie poszło zdecydowanie za daleko, że zaczynają wyglądać coraz gorzej.
A zaczyna się to wszystko od tego, że chcą atrakcyjnie wyglądać, aby podobać się osobnikom płci przeciwnej, bo wydaje im się, że tylko w ten sposób mogą zwrócić na siebie pozytywną ich uwagę, uzyskać szansę na małżeństwo czy związek z wybranym przez siebie mężczyzną, być powszechnie poważaną, itd. Nie potrafią na siebie spojrzeć obiektywnie, widzą się tylko przez pryzmat swojego wyglądu, zapominają, że są też inne ważne "składniki" człowieka.

Dziewczyny odchudzajcie się jeżeli juz musicie, mądrze, z głową.
Zapisane

Kaja

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #78 : 2005-03-22, 22:40 »
kiedyś przez kilka dni piłam po 3 kubki kakao dziennie i o dziwo schudłam dwa kg :roll: a to nie było zamierzone :hehe:
Zapisane

xara

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #79 : 2005-03-22, 22:45 »
To nie było chudnięcie w sensie utraty kilogramów, to była zwykła utrata płynów, odwodnienie.
Tak naprawdę nie chudnie sie od razu po rozpoczęciu diety. Chudnie sie wtedy kiedy organizm zacznie zużywać zgromadzone przez siebie zapasy na czas kiedy może brakować pokarmu. I dla niego odchudzanie takim okresem właśnie jest.
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Odchudzanie
« Odpowiedź #80 : 2005-03-22, 22:47 »
Cytuj

gdy mężczyźni się za nią oglądają, podziwiają jej ciało. Może nie być mądra, ale ważne, żeby była piękna...


Facetowi może i nie rzeszkadzać, że jego dziewczyna nie jest najpiękniejszą na świcie... ale już kolegom nie ma się czym pochwalić... i myślę że pod tym względem mężczyznom chodzi o wygląd... :(

Maiłam kolażankę z anoreksją... nikt nawet nie zaóważył, że chudnie... tylko uczyła się, alienowała...

Cytuj

A zaczyna się to wszystko od tego, że chcą atrakcyjnie wyglądać, aby podobać się osobnikom płci przeciwnej


No i powiedzcie same... Czy mężczyźnie bardziej by się podobała kobieta jak na zdjęciach które przedstawiłam, czy taka o kilka <nie mówię tu o skrajnych, chorobowych przypadkach> kilogramów większa? Wydaje mi się, że wielu mężczyzn lubi jednak się mieć do czego przytulić... niż... No popatrzecie na nie... :oops:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odchudzanie
« Odpowiedz #80 : 2005-03-22, 22:47 »

myszka

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #81 : 2005-03-22, 22:49 »
Mogę mówić tylko ze swojego doświadczenia, ale pomimo, że mam sporo kg za dużo, to nigdy nie narzekałam na brak powodzenia u panów ;)
Zapisane

Kaja

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #82 : 2005-03-22, 22:51 »
a ja narzekam i to mocno :lol:
Zapisane

xara

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #83 : 2005-03-22, 22:57 »
Mi nie chodzi o to, że panowie TAK myślą, bo naprawdę wielu jest fajnych facetów,
którzy nie zwracaja uwagi na wygląd i inne rzeczy są dla nich ważniejsze,
albo takich, którzy lubią puszyste panie.
Mi chodzi o to, że to dziewczyny/kobiety TAK myślą. I od tego sie wszystko zaczyna.
Od braku pewności, nieakceptacji siebie, kompleksów.
Zapisane

Tiggy

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #84 : 2005-03-23, 10:46 »
Co do tych zdjec- to czesc z nich jest robiona specjalnie, aby ustrzec dziewczyny przed skutkami nadmiernego odchudzania, zeby zaszkowac i przestraszyc... przeciez wiekszosc modelek wyglada lepiej, nie mowie, ze nie sa chude, ale nie sa tez chore... ;)
Zapisane

Kamaq

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #85 : 2005-03-23, 11:08 »
niby mam wage w normie, a wygladam na 20 kg mniej  :? a przytyc nie daje rady.... wyglad mi nie przeszkadza, tylko spodnie kupic  :roll: chyba na agility z psem to trace  :P
Zapisane

AgaŚ

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #86 : 2005-03-23, 11:19 »
Ja sie nie odchudzam chociaz moze powinnam bo... i tak mi to nic nie da  :roll: Mam strasznie grube kosci, cala budowe i nawet nie jedzac nigdy nie bede wygladala chociazby jak Tiggy :P Z jednej strony - zadna ze mnie modelka ani ,,laska" nigdy nie bedzie, ale z drugiej.. nie przeszkadza mi to za bardzo ;) Jestem niziutka (z 158 :P) i waze 48-50 kg.... Na brzuszku mi nic nie ,,wystaje" bo sporo uprawiam roznych sportow i po prostu moja figura sie nie zmieni i tyle - trzeba sie polubic jakim sie jest ;) I grubsi  i ci ,,chudzi" maja jakies plusy  :wink:
Zapisane

myszka

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #87 : 2005-03-23, 11:53 »
50 kg przy wzroście 158 i twierdzisz, że powinnaś się odchudzać...? No to już z deczka chore podejście, bo nie tylko nie masz nadwagi, ale twoja figura jest  po prostu szczupła...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odchudzanie
« Odpowiedz #87 : 2005-03-23, 11:53 »

AgaŚ

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #88 : 2005-03-23, 12:08 »
myszko chcialam raczej powiedziec ze moje 50 kg nie bierze sie z.. no ,,tluszczyku" tylko po prostu duzo zalezy tez od budowy czlowieka ;) Dla wielu osob w moim otoczeniu 50 kg to duzo  :roll: Ja sie nie przejmuje i jest dobrze jak jest ;)
Zapisane

myszka

  • Gość
Odchudzanie
« Odpowiedź #89 : 2005-03-23, 12:21 »
No to niezłe masz otoczenie ;) 50 kg to idealna waga IMHO przy tym wzroście - ja mam tyle samo, a najmniej ważyłam 58, byłam wtedy zupełnie szczupła i nie mogę sobie wyobrazić, jakim szkieletem bym była z 50 kg :lol:
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 157   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.104 sekund z 28 zapytaniami.