Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Qaś]

Falki,tyle co ty - 161 cm Malutka jestem

[Malka]

A ja 166 cm :hyh:
Chwilka, idę się zważyć na czczo
<malkesz idzie stanąć na wagę>
56,4 kg.
Ehh, mogłoby być lepiej.
Wstrętne brzuszysko

[Qaś]

Malka ja przyjde dzis do ciebie sie zważyc i to bedzie chwila prawdy

[Malka]

Ok, tylko jeszcze nie jest potwierdzone klinicznie czy ta waga dobrze waży

[Qaś]

Oby

[falki]

Falki,tyle co ty - 161 cm Malutka jestem

Qaś a teraz to ty chyba nie jestes gruba co?49 kg wystarczy

[charon]

Malka, chcialabym tyle co ty, nie marudź, jesteś szczuplutka...

[Qaś]

Jestem gruba - może nie wydaje sie to być dużo,ale ja mam lekkie kości

[charon]

Wow... 1000 postów w tym topicu... joj... Jaki wzięty temat... Mam nadzieję, że jak wybije 2000 to już wszystkie będziemy właściwej wagi...

[Malka]

Oj...chyba 10 000 postów będzie zanim ja osiągnę w/g siebie idealną wagę

[BEAUTY T3RROR]

Malka, Ty masz takie same wymiary jak ja
WIEC JESLI MASZ JAKIES PRETENSJE DO SWOJEJ WAGI, TO MASZ I DO MOJEJ 

[Qaś]

Znajdze sie napewno Ale ja chce schudnac dla siebie,bo mi to przeszkadza

[MaŁren]

echh..ja już się przyzwyczaiłam-i tak nie będę wyglądać jak Sindi Krołford ...z resztą, dzisiaj z Malkeszem zrobiłyśmy sobie tłuste frytki i jak tu schudnąć ?

[Qaś]

A ja zjadłam domowej roboty kebab Juz załuje

[Ines]

Wszystko zależy... Moja mama ma 165, a jak brała ślub z tatą ważyła 47 kg, nie była anorektyczką ani nic i zawsze bylo chuda, teraz jest inaczej, no bo z wiekiem kg przybywa Ja mam 12 lat, mam 155,5 cm i ważę 34 kg, nie mam anemii ani aoreksji, ale już taka jestem za mamą, chuda.

[Malka]

Bjuti - wybacz!
MaŁren - nic nie jadłam po tych frytkach, tak się nimi zapchałam
A ostatnio w ogóle nie chce mi się jeść tak jak kiedyś I matka na mnie wrzeszczy.

[charon]

Ja wczoraj wchłonęlam wszystkie słodycze jakie miałam pod ręką...
Nie chciałam się dziś ważyć przez to... a okazało się że mam 0,3 mniej jak wczoraj... hmm...
Mój organizm za mną nie nadąża...

[Malka]

A ja dzisiaj z Qasią na wagarkach wszamałyśmy całą paczkę precelków z czekolady mlecznej. Mniaaami było

[Qaś]

Oj cicho Wiecie co?

Ubył mi kilogram!!!!!

[MaŁren]

nooooo...Kesterzynko, gratuluję

[BEAUTY T3RROR]

Qas, kilogram to jest NIC tak naprawde... Moze sie odwodnilas, albo cos w tym stylu... moze przetrawilas jedzenie... wahania 1-2 kg to normalne jak sie dorasta, niestety
Malka, co znaczy "jak kiedys"? Tzn ze teraz jesz same frytki itd? (bleee...)

[MaŁren]

nie, Beauty...to znaczy, że kiedyś miała apetyt..mogła jeść trzydaniowy obiad, przegryzać go czekoladą a potem iść na frytki...teraz nie ma ochoty na "cały" obiad...nie chce jej się już tyle jeść, nie odczuwa głodu po prostu...nie może zjeść dużo, bo ją mdli...mam to samo...

[Qaś]

Dla mnie znaczy COŚ Waże 47 kg i dąże do 44kg

[MaŁren]

47? ja nie pamiętam już kiedy ważyłam 47 kilo...chyba jak szłam do komunii ...teraz mam 56 i jestem z siebie dumna, bo lekarz powiedział mi że to waga niemal idealna...niemal, bo niby ważę dobrze, ale moja sylwetka pozostawia wiele do życzenia...

[Apiska]

47kg ojjjjjj kiedy to było
Teraz nie mieszcze się w spodnie o rozmiarze 36

[Qaś]

Tak może i to nie dużo,ale wystarczy spojrzec do lustra by mieć zepsuty dzień.

[MaŁren]

właśnie...i nic nie pomorze..nawet pocieszanie się, że ludzie mają większe kłopoty z wagą...i w porównaniu z nimi to na co ja patrzę w lustrze to nic!

[Qaś]

Dokładnie mam to samo.

[MaŁren]

echh..takie już to nasze pokolenie...wszystko przez tę dziurę ozonową

[Qaś]

Hę? Mniejsz o to.Ja zawsze bylam zakompleksioną dziewczyną.