nooo VI dzien za mna
jeszcze tydzien
hyh dzisiaj juz bylam troche wykonczona, ale i tak jest niezle
nie wiem jak dam jutro rade (herbata bez cukru i kawalek grillowanego miesa - na caly dzien buuuu) dzis rano na wadze ubytek 2,5-3 kg
wiec jest ok
jeszcze mi 4 kg do zrzucenia zostalo
do super prawidlowej wagi - ale na tym nie poprzestane, tak mysle, zeby zgubic jesczcze z 7 kg
no i ciagle cwiczyc, dla wyrzezbienia tego mojego cialka
po tej diecie zamierzam chodzic raz w tygodniu na basen - i raz na fitness. Wiecie co? ponoc na gubienie kg bardzo dobra jest skakanka - jesli zrobi sie kilka tysiecy przeskokow bedzie super - hyh ale moja gdzies mi wcielo (ile to lat temu jeszcze sie nia bawilam
heh) powiem wam, ze na tej diecie jak jestem, to strasznie mi zimno jest normalnie masakra - ciagle chodze w dwoch swetrach grrrr ... nie no obym przetrwala - ale rzeczywiscie daje wycisk - choc czasami mozna sie najesc
najwazniejsze jest to, ze polubilam jedzenie bez soli, jedzenie chude, zapomnialam o ziemniakach, chlebie
i jest ok. Zamierzam pozniej sobie wprowadzic mieso+duzo warzywek (aaa brokuly sa pychaaaa) a na sniadanie albo kawa z cukrem tak jak na 13-stce albo dwie lyzki platkow kukurydzianych z jogurtem naturalnym (malym kubeczkiem) no i jakis owoc na przegryzke np w szkole i wyjdzie te 700 zdrowych kcal
a potem stopniowo powolutku dojsc do 1000kcal a potem do 1200
jak juz bedzie sie zgrabnym, ladnym i powabnym
trzymam kciuki za was
fatty dasz rade