Ja cwiczenia domowe lubię bardzo, bardzo (wiem, nie wyglądam na taką
) efektów ćwiczeń nie widać(no bo przy mojej ilości tłuszczyku to jest niemożliwe) ale zawsze po ćwiczeniach jakoś mi tak rześko,lekko, humor mam lepszy..no i strasznie lubię to uczucie zaraz po wysiłku, gdy mięśnie są jeszcze rozgrzane i zmęczone
Plan nie jedzenia po 18 trudniejszy do wykonania iż sądziłam...o 20 zasnęłam aby mnie nic nie kusiło, ale o 23 obudziłam się już wściekle głodna
Ale zadowoliłam sie łykiem mleka prosto z lodówki i poszłam z powrotem do wyrka..tyle,że przez kilka następnych godzin zasnąc nie mogłam
, w końcu pospałam sobie 3 h tuż przed