Ja całkowicie zrezygnowałam z jakichkolwiek ćwiczeń - nawet nie to,ze mi sie nie chce,tylko ja tego straszliwie nie lubię i zauważyłam,że mi to porządnie humor psuje
A więc tylko spacery- mam nadzieje,że wystarczy, aby nie przytyć a wagę utrzymać.
Baba zmienną jest- chwilę temu deklarowałam się,że się za siebie biorę, potem miałam chwilę,że chciałam się porządnie podtuczyć, a teraz niech już będzie jak jest
edit.
łolaboga koniec świata! Ojciec powiedział mojej mamie,ze przytyło jej sie no więc mamuśka na dietę - a jak ona na diecie to wszyscy na diecie. Już mi ojciec zapowiedział,ze za mnie też się wezmą, bo jeśli tak dalej pójdzie to będę mieć później problemy ze zdrowiem - on jest mocno otyły,więc jest na to wyczulony.
a bu!