Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Qaś]

Sudi matko :O to ile ty teraz ważysz?

[Sudolineczka]

wazylam 75 teraz.. 63 ;/ znow przytylam ale sie nie dam;p
boo........
jeszcze mam glupie fałdki na brzuchu

[Lolusia666]

Mam jedenaście lat i ważę 48... kg. Ograniczam słodycze, no, ćwiczę, ale co z tego. Ktoś ma jakiś dobry, prosty sposób, nie odrzucać słodyczy, ćwiczyć też jakoś odpowiednio dużo, ale NAUCZYĆ SIĘ (a szczerze mówiąc, to mam z tym kłopot) jeść jakieś warzywa, prócz ogórków i marfefek... i przy okazji nie ważyć tak duużo... bo moja mama tylko w kółko o tym, żeby jeść mniej słodyczy. A ja tak nie umiem .

[Karen]

a ile masz wzrostu?

[Lolusia666]

Właśnie jestem malutka, ważę tyle samo, co mam wzrostu... 148/149 cm... tylko .

[Karen]

a.
w sumie, to ja nawet nie wiem, jak sie odchudzac.
chociaz nie.
wiem.
ograniczyc weglowodany.
ja robie tak od zawsze i jestem chuda.
ale nie wiem, ile ci to zajmie, zeby osiagnac efekt.

[ogryzek]

codziennie się przejść tak ze dwa kilometry - najlepiej po lesie. uwierz - pomaga

[Lolusia666]

Hmm... a gdzie lepiej, jak nie ma lasu? W okół mnie dużo drzew jest, fakt, mieszkam koło jakiś pól, ale w zasadzie tylko drogą jest możliwe...

[ogryzek]

to znaczy chodzi o to, żeby się trochę poruszać. nawet nie biegać - jakiś marsz czy nawet spacerek może być nawet przez pole, możesz po prostu z kimś znajomym się pobawić, poturlać, byle by długo na świeżym powietrzu. robiąc tak na obozie, przez jakieś 3 tygodnie (codziennie zażerając się żelkami, czekoladą, chipsami (czego oczywiście nie polecam ) trochę schudłam. Wiesz takie wyrwanie, z codziennego życia. Zmienisz styl (życia xD) i jest git.

[Ciquita]

Lolusia.. wg mnie narzekanie na swoj wzrost i wage w tym wieku jest bardzo nie na miejscu, caly czas rosniesz jak juz koniecznie narzekac, to poczekaj jakies dwa-trzy lata.. nawet nie uwierzysz jak moja znajoma sie w tym okresie zmienila

[Lolusia666]

Owszem, narzekam ;P. Bo nie wiem, na wiosnę się mierzyłam i mi wyszło tyle samo... jak mam pozostać w miejscu, to już lepiej, żebym trochę schudła.

Hmm... Ogryzek, ciekawy sposób . Ja siedzę cały czas przed kompem, to znaczy jak nie sprzątam, nie jeżdżę na rowerze i nie siaduję całymi dniami w szkole (muzycznej), więc może pomoże. Dziękuję .

[Ciquita]

Lolusia, ja kojarze, ze to trudne , bo sama teraz marudze ale gdy pomysle, jaka bylam dwa lata temu, a jaka jestem teraz, to wyobrazam sobie jakbym stala przed wielka przepascia (najwieksza roznica? Ok 21 cm wiecej czyli znaaczne wydluzenie ciala )
Ale faktycznie jesli jestes uparta, to zawsze mozesz zmienic styl zycia - to nie musi byc dieta typu 'jedno jablko dziennie, 100 brzuszkow i kilkukilometrowe biegi', ale jak juz napisano wyzej - wystarczy wychodzic na dluugie spacery, czy nawet do jakiegos dalekiego sklepu codziennie lazic jesli nie bedziesz przesadzac przy tym z jedzeniem to pomoze

[PPSIARA]

czuję się gruba. Wrrr.....:<

[Kiba]

W sumie, nie mam z tym tematem nic wspólnego, ale jak się nie wtrącę to nie wyrobię.

czuję się gruba. Wrrr.....:<

Niby z której strony? xP

[PPSIARA]

Z przodu i z tyłu xP Ten mój mega brzuszek ;<

[Kiba]

Jak Ty masz mega brzuszek, to ja na spokojnie mogę być wielorybem..

[PPSIARA]

Ty jesteś anorektyczka;< Biedny mały Kib, większy wiaterek by Cię zdmuchnął..xD

[Kiba]

Phi, odczep się XD jakby coś, to się Ciebie złapię i mnie nie zdmuchnie

[Iras]

grrrr.... wiecie co to jest wredota losu? jakies 4 lata temu wazylam 60 kg, bez zadnych diet, dodatkowych cwiczen - mowiac wprost nie mam pojecia jakim cudem schudlam do 54 i ta waga trzymala sie mnie przez dluzszy czas... tia... dopoki w zeszlym roku nie zaczelam pracowac - odzywianie sie w mcdonaldach itp. zrobilo swoje - w ciagu zaledwie 3 miesiecy przybylo mi 14 kg (z 54 do 68) stolowanie sie po fast foodach poszlo w niepamiec - a waga zostala... wiecej - przyczepila sie do mnie ta waga jak niewiadomo co - ostatnio mialam akcje,z e bez problemow weszlam w spodnie, w ktore sie nie miescilam od przytycia, a waga ciagle pokazuje te same 68 kg....

[Fatty]

To może z wagą coś nie tak?
Moja waga niegdyś pokazywała mi,że ważę prawie 80 kg i w to wierzyłam(bo waga to wtedy była dla mnie jak wyrocznia), dopiero potem okazało się,że ona przekłamuje i to aż o 8 kg
Albo Ci się forma poprawiła z jakichś powodów? Niegdyś gdy niemal codziennie biegałam, przytyłam 3 kg ale wszelakie ciuchy ze mnie leciały

Pochwalę się,że ostatnio zmusiłam leniwe cielsko do ćwiczeń Coś niebywałego! Ale za długo nie ćwiczyłam, bo Gizmo rozumuje tak,że skoro pańcia wykonując jakieś ćwiczenie tak pięknie nogą macha, to może by tę nóżkę ten,tego ? Wkurzona przystawiającym się psem,ćwiczenia przerwałam- nawet nie mam go gdzie zamknąć, bo choć konus to umie wszystkie drzwi otwierać.

[Dory]

To może z wagą coś nie tak?
Moja waga niegdyś pokazywała mi,że ważę prawie 80 kg i w to wierzyłam(bo waga to wtedy była dla mnie jak wyrocznia), dopiero potem okazało się,że ona przekłamuje i to aż o 8 kg
Albo Ci się forma poprawiła z jakichś powodów? Niegdyś gdy niemal codziennie biegałam, przytyłam 3 kg ale wszelakie ciuchy ze mnie leciały

Nie zapominajmy, że mięśnie są cięższe od tłuszczu
Ja bym mogła nawet więcej ważyć (kto ze sobą wagę nosi XD), ale mi chodzi nie tyle o zgubienie wagi, co o zgubienie tłuszczu XP

A ja dalej niska, gruba i wesoła ^^

[Kiba]

Ale za długo nie ćwiczyłam, bo Gizmo rozumuje tak,że skoro pańcia wykonując jakieś ćwiczenie tak pięknie nogą macha, to może by tę nóżkę ten,tego ?

Heh tak bywa, jak pies młody

Ło...zauważyłam, że ledwo się mieszczę w spodnie kupione trochę ponad pół roku temu XD a przedtem ze mnie zlatywały...aczkolwiek nie mam zamiaru się tym przejmować

[Galago De Codi]

Ja stosuje meridię i zleciałem ok 16 kg przez miesiąc,
uzywam Fat burnera, do przyspieszenia matabolizmu.
I dużo ryżu.
Ale brzuch mam wciąż duży, cała reszt anormalna. wyglądam jak anomalia.
CO do spacerów to nieprawda - wysiłek musi być umiarkowany i zalezy to od pulsu. Spacer nic nie pomoze bo nie ma wysiłku a jak nie ma wysiłku nie następuje przejście mięśni z gospodarki weglowodanowej na gospodarkę tłuszczową. W czasie lekkiego treningu spala się ok 20% tłuszczu a 80% weglowodanów .
W czasie silnego wysiłku ok 80% tłuszczu a 20% węglowodanów.
Cwiczac do ok 20 minujt nawet cieżko wiąz jest ten "zły" stosunek. Dopiero powyżej 20 min CIĘZKIEGO wysiłku organizm zaczyna procesy kataboliczne mięśni a w końcu przechodzi na tłuszcz.
Można stosować wtedy l karnitynę która wpiera przemianę tłuszczową - jest nośnikiem.
Jełśi nie mamy przyżądów - najbardziej rozwojowym cwiczeniem są przysiady - są najbardziej ogolnborozwojowe. Na brzuchy sa dobre brzuszki - ale nie te bujańce.
Dobry brzuszek to mniej więcej tak wygląda:
5 powt. na całej długości, ale tak by mięsnie były cały czas napięte.
5 powt w poz od najnizszej do średniej
5 powt ze średnije do najwyższego wychylenia.
ok 1min odpoczynku i znów seria.
ok 2-3 serie.

[ssgosiass]

Czy cola light serio jest mniej kaloryczna?
Bo piję to i pijęęęęę.

[Ciquita]

no kaloryczna to jest mniej ale ja bym tu nie patrzyla na kalorie, bo wciaz gazowana i (chyba) slodzona.. ;>

[ssgosiass]

Hm, to muszę się przerzucic na samą wodę; ale jak na nią patrzę, to cofa mi się obiad.

[Kar]

To że mniej kaloryczna to nie znaczy że przez nią się nie tyje...

[Fatty]

Tyć to raczej się nie tyje, ale to sama chemia - organizm lepiej by prosperował bez tego aspartanowego napoju.

Hm, to muszę się przerzucic na samą wodę; ale jak na nią patrzę, to cofa mi się obiad.

a herbaty? Ziołowe polecam Jeżeli herbata jest gorzka, zamiast cukru można posłodzic miodem

[Kamyczek87]

Chcialabym schudnąć te 2-3 kilo które mi się przybrało w ciągu ostatnich miesięcy.

[goś.]

Gorzkiej herbaty nienawidzę, nie przejdzie - próbowałam.
Słodze słodzikami. Źle?

Ale moze warto byłoby kupic herbatki na odchudzanie?
Polecacie mi jakieś, laseczki?

Oj, mi również się sporo przytyło.
I to tak nagle, przez zaledwie miesiąc.
Nie mieszę się ciuchy, które w lato leżały na mnie super...
Postanowiłam, że będę ćwiczyć i MŻ. Na razie idzie dobrze.

Chciałabym dobić do 50 kg.
Heh, to do marzeń mogę jedynie zaliczyć.

Galagio, 16 kg w miesiąc?
Ou, chyba za dużo.