w środe, tj. 3 dni temu zrobiłam sobie kolczyka w lewym uchu w chrząstce
Poszłam do profesjonalnego studia piercingu, o którym słyszałam same dobre rzeczy, ze sie nie paprze itd. Facet, który mi przekłuwał zrobił to oczywiście igłą i założył mi na ucho kółko które wydawało mi się zbyt przylegające do ucha ale powiedział że tak ma być...
oczywiście bolało i boli nadal, tyle że od wczorajszego wieczora tak jakby spuchło...
Nawet mnie bardzo nie boli tylko jest spuchnięte choć przemywam spirytusem salicylowym i smaruje maścią 'Trybiotyk' 3 razy dziennie.
Nie wiem co mam z tym teraz zrobić? Odczekać i dalej przemywać, smarować czy zdjąć
?
Pomóżcie mi prosze