Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 226 227 [228] 229 230 ... 236   Do dołu

Autor Wątek: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...  (Przeczytany 885535 razy)

0 Użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6810 : 2013-10-09, 17:33 »
Ekolog to osoba widząca ogół biocenozy, biotopu a nie "chroniący TYLKO głuszce", Tylko bażanty... itd... a osoba mówiąca o "szkodniku" w kontekście dzikiej zwierzyny, to profan po prostu!!!
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6811 : 2013-10-11, 17:44 »
Heh, mnie, min. za takie poglądy zbanowano na przyrodniczym forum

tekst o zającach:

http://wiadomosci.ekologia.pl/ciekawostki/Zajac-szarak-w-Polsce-Polskim-szarakom-grozi-wyginiecie,18721.html

Cytuj
...
Podczas badań  ustalono, że ok. 50 proc. pokarmu rocznego lisów stanowiły zające. Dla napełnienie żołądka lis musi spożyć 1 zająca młodego lub ok. 1/6 zająca dorosłego. Nie zawsze udaje mu się wykorzystać całość upolowanego zwierzęcia, o czym świadczą liczne resztki niedojedzonych zajęcy, znajdowanych w pobliżu lisich nor. Jak pokazują szacunki zachodnich naukowców rodzina lisów może skonsumować 33 dorosłe zające rocznie. W ostatnim okresie nastąpił znaczny wzrost liczebności lisów. Ocenia się, że w okresie ostatnich 10  lat stan lisów w Polsce wzrósł od ok. 4,5 tysiąca do ponad 12 tysięcy. Wzrost spowodowany jest m. in. zbyt niskimi odstrzałami oraz wykładaniem szczepionek przeciwko wściekliźnie. Przyrodnicy oceniają, że by zmniejszyć śmiertelność zajęcy należałoby ograniczyć liczebność lisów. Sporym zagrożeniem są również domowe lub zdziczałe koty i watahy psów. Kruki widuje się w łowisku rzadko, jednakże populacja tego dużego ptaka wskutek zabiegów ochronnych znacznie zwiększyła się i czasem spotyka się kruki, która polują na młode zające. Także wskutek całkowitej ochrony  myszołów i jastrzębi, ptaki te często polują na młode zające. 
... ( ale, oczywiście, łowiectwo nie ma wpływu na populacje zająca )
... Dodatkowym czynnikiem zwiększającym śmiertelność zajęcy jest pozyskanie łowieckie. Twierdzi się że populacja zajęcy jest elastyczna i odporna pod względem presji myśliwych. Pozyskanie rzędu 40-50 proc. populacji  w okresie jesiennym nie wpływa na obniżenie stanu ilościowego w roku następnym. Natomiast gdy populacja zajęcy nie jest poddana presji myśliwych i tak jej pogłowie nie wzrasta. Przypuszczalnie działają inne czynniki ograniczające. Ta elastyczność związana jest z wysoką produktywnością zajęcy, gdy stosunek młodzieży do dorosłych wynosi między 1,2 - 2,5. W dobrych łowiskach przyrost jesienny zapewnia, że populacja nie jest eksploatowana ponad stan. Prawdopodobnie użytkowanie łowieckie jest bodźcem powodującym podwyższenie rozrodczości, co zresztą może być potwierdzone wyższym stanem młodych zajęcy na powierzchniach poddanych eksploatacji w stosunku do liczby na terenach gdzie nie pozyskiwano zajęcy.
...
Najważniejszym zabiegiem wydaje się ograniczenie wysokich stanów lisów. Przy tym dla osiągnięcia znaczącego efektu, zwłaszcza na terenach z niskimi zagęszczeniami zajęcy, istotne jest wyraźne zredukowanie liczebności tych drapieżników.

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6812 : 2013-10-12, 11:38 »
Krew się lasuje jak te brednie się czyta...
lisa tępić bo zjada zającowate...
ale jednocześnie łowiectwo zającowatym wręcz pomaga, bo są wzrosty populacji..  :roll:

Pytanie zasadnicze.. o wydolność i sprawność umysłową osoby takie rzeczy piszącej.
Po pierwsze - na ogół populacji mają wpływ wszystkie czynniki środowiskowe..
Więc lis - zabijając zającowate też "stymuluje do większego rozrodu" jak myśliwi.
(Dla zająca to chyba bez różnicy czy go kto kropnie czy zeżre w krzakach)
Secundo myśliwy tak samo jak lis zmniejsza ilość zajęcy na łowisku.

Sprawność umysłowa takiego pomyślunku powieściopisarskiego poraża gdy zaznacza że nie ma wpływu polowanie jesienne na populację w roku następnym..lis jednak tak... ja nie ogarniam.

Oczywiście cały ten bełkot ładnie ubrany w cyferki i słodkie pierdzenie naukowego "slangu"..
Problem w tym że są jeszcze ludzie czytający ze zrozumieniem... tego panowie "profesóry" nie biorą pod uwagę.

A na koniec. Może dlatego po eksterminacji - zającowate mają więcej potomstwa, bo jest mniejsza konkurencja o pożywienie i teren..
I znów .. okazuje się że nie lis czy myśliwy winny..
A małe poszatkowane lasy, źle uprawiane przez LP i zerowe nadwyżki pożywienia..
Zamiast dbać o pierwotność lasów, lepiej walić głupa .. albo lisa...

Reasumując.. ta cała profesórska brać zamiast prosto z mostu napisać że:
"Lisa trzeba strzelać, kruka też bo to jest łatwiejsze niż dbanie o bioróżnorodność pożywienia dla zającowatych i innych gatunków łownych, i łatwiejsze niż przywracanie naturze przestrzeni do życia"... gdyby któryś z nich miał jaja i tak napisałby to byłoby przynajmniej fair wobec innych i wobec zwierząt. Jednak to są małe zakłamane gryzonie, które kryją się za śmietnikiem i słodko popierdują swoimi racjami wziętymi z kosmosu.

Żadnej chęci współpracy. Żadnej logicznej argumentacji. Można polować przy zachowaniu jakiś standardów. Przecież wiedza ekologiczna zmieniła się diametralnie od czasów gdy prawo łowieckie ustanowiono. Jednak po co.. są według nich na uprzywilejowanej pozycji nie do ruszenia..
więc po co kompromisy.. po co zmieniać cokolwiek.

Problem w tym że nawet jakby udało im się wszystkie lisy krukowate wybić.. to zające kuropatwy, bażanty są i tak będą na czerwonej liście.
Bo problemem jest beznadziejne siedlisko, beznadziejne łańcuchy troficzne i rozmieszczenie terytoriów danych populacji.


Nie pojmują że łowiectwo to nie produkcja mięsna, a dbanie o NATURALNE powiązania między gatunkami. Nie o wydumane teoryjki że "jak człowiek cośtam cośtam, to trzeba lisa strzelać".. to nie jest myślistwo to jest mięsarstwo..dodatkowo bajkowo roszczeniowe..

Czy PZŁ przy wydawaniu pozwoleń na strzelanie do kaczek w tym roku weźmie pod uwagę wiosenne mikropowodzie i deszczową zimną pogodę. Mnóstwo ptaków wodnych straciło lęgi i już do nich nie przystąpiło w tym roku.. jednak tak jak pisałem wcześniej..
to są zmienne, których w tamtym wieku nie uwzględniano to po co teraz...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6812 : 2013-10-12, 11:38 »

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6813 : 2013-10-12, 17:35 »
Zabawne jest to, że choć artykuł jest nowy to już jego treść, nie:

Cytuj
Źródło:

1:    „Przyczyny spadku populacji zająca szaraka w Polsce”, Lublin 2000,

2:    „Gdzie się podział zając szarak”, Stowarzyszenie Uroczysko, Supraśl 2013

myśliwi twierdzą, że od tego czasu koła łowieckie nie polują na zające, tylko tępią drapieżniki i choć rocznie pozyskuje się ok. 20 tys. zajęcy to nie ma to wpływu na populacje bo bez odstrzału te zwierzęta i tak by zginęły a przynajmniej dzięki łowiectwu myśliwi tępią szkodniki a populacja zająca utrzymuje się na poziomie pół miliona sztuk - dzięki myśliwym.

Pod artykułem są też ciekawe konkluzje:

Cytuj
Drapieżniki . W pierwszej kolejności lisy , później kruki, później bociany , później wałęsające się psy i koty. Ochronę psów , kotów i kruków na skalę niespotykaną w całej Europie zawdzięczamy polskim "obrońcom praw zwierząt" , ekologom, MŚ i "ministrze" Musze. Cierpią na tym nie tylko zające ale również ptaki śpiewające, wiewiórki i inny drobiazg polny i leśny. Lisy z racji szczepienia na wściekliznę , corocznie tysiącami szczepionek rozrzucanymi z samolotów (ktoś tnie na tym mega kasę) utraciły naturalnego wroga i rozmnożyły się niepomiernie z tego co wiem myśliwi nie nadążają z odstrzałem

Cytuj
Nie pojmują że łowiectwo to nie produkcja mięsna, a dbanie o NATURALNE powiązania między gatunkami.

Dla myśliwych łowiectwo to: hodowla, ekonomia i gospodarka
liczy się przede wszystkim kasa, którą można zarobić na przyrodzie
" lepiej żeby wilka nie było, to zarobi się więcej "

wydaje mi się też, że myśliwi i wszelkiej maści " ochroniarze " gatunków nie patrzą na problem w sposób kompleksowy, tylko pod katem chronionego gatunku - nie mają wpływu na zmiany środowiskowe, zanik siedlisk, rolnictwo, łowiectwo, kłusownictwo i choroby, więc uznali, że panaceum na wszelkie zło jest likwidacja drapieżnictwa / predacji, jak to oni piszą /, w swej naiwności wierzą oni, że jeżeli obejmą dany gatunek " szklanym kloszem " ochrony przed wszystkim co go może zjeść, to osiągną zamierzony sukces i populacje zaczną kwitnąć wbrew wszelkim przeciwnością losu.

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6814 : 2013-10-13, 06:50 »
Lisie - i w pewnym stopniu mają rację. Świat jest tak chory że czasem ta likwidacja to jedyny sposób. To jednak nie znaczy że nie można próbować go zmieniać.
Dlatego wszelkie głupoty wypisywane przez pracowników tartaku zwanym LP czy mięsarzy z PZŁ będę tępił.
Bo jak zawsze najłatwiej iść po najmniejszej linii oporu i jeszcze od głupków i nawiedzonych wyzywać ludzi, których najzwyklejsza w świecie zwykła osobista moralność nie pozwala na takie zło..

Akurat co do psów i kotów to popieram myśliwych jak z resztą wiesz.
Szczepionki na wściekliznę - nie wiem.. logicznie rzecz biorąc NIE..
jednak miałem już parę przypadków z dziką przyrodą na tyle inwazyjnych dla mojego ciała że cieszę się że jednak te szczepionki rozrzucają :) ... widzisz.. też poszedłem na łatwiznę ;)
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6815 : 2013-10-13, 13:17 »
Lisie - i w pewnym stopniu mają rację. Świat jest tak chory że czasem ta likwidacja to jedyny sposób.

Akurat co do psów i kotów to popieram myśliwych jak z resztą wiesz.


Ale jaka likwidacja?, całego drapieżnictwa?, czy tylko poszczególnych gatunków?
lisów, borsuków, kun, krukowatych, ptaków drapieżnych, bocianów, czy wszystkich na raz?
sam przecież piszesz, że:

Cytuj
Problem w tym że nawet jakby udało im się wszystkie lisy krukowate wybić.. to zające kuropatwy, bażanty są i tak będą na czerwonej liście.

w przypadku psów i kotów jest podobnie, wybicie ich nic nie zmieni, to " marnowanie zwierząt ", to też jest pójście na łatwiznę - tu trzeba kompleksowego myślenia os zupełnie innej strony i trzeba sobie w końcu powiedzieć jasno, że " chciejstwo " myśliwych i ochroniarzy to za mało i Polska już nigdy nie będzie zagłębiem zajęcy, bażantów, kuropatw, głuszców, cietrzewi, itp. - żeby owo " chciejstwo " się spełniło to nasz kraj musiałby pod względem cywilizacyjnym i siedliskowym przypominać kraje, w których owe gatunki mają się dobrze / Rosja, Ukraina, Białoruś, kraje Bałtyckie /.

Zasadnicze pytanie: PO CO nam więcej zajęcy? - czy tylko po to, żeby myśliwi mieli z czego robić pasztet? 9 bo takie jest ich podejście do sprawy )
ochrona przyrody nie powinna być obliczona na konkretną korzyść, a tym czasem myśliwi twierdzą, że powinniśmy ich podziwiać za ich egoizm:

Cytuj
Po II wojnie światowej PZŁ odbudowywał populację jelenia. Teraz odbudowuje zająca. Czy robi to z altruizmu? Nie. Robi to, żeby myśliwi mieli na co polować. Ale to jest istotny argument za łowiectwem, bo z egoizmu myśliwych korzyść ma przyroda. I to jest właśnie ta funkcja ochronna łowiectwa. Nie ma w tym żadnych sprzeczności. Pracujesz żeby zarabiać, dbasz o zwierzynę, żeby na nią polować.

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=428539&t=428539

i ja mam szanować takich ludzi za taką postawę? ...
dzięki owemu egoizmowi i myśliwskiej " hodowli " mamy w Polsce gatunki zwierząt, których się nienawidzi - obok lisa / szczepionki / jest dzik / dokarmianie, nęciska /:

Cytuj
...
W Berlinie czy Łodzi do dzików strzelają, w Warszawie na odstrzał nie zgadza się prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Trudno sobie wyobrazić, by biegano po lasach, gdzie spaceruje mnóstwo osób, i strzelano do zwierząt - mówi Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza.
...
Odłów jednego dzika to koszt 300-350 zł, na który składa się praca ludzi, paliwo do samochodów i karma. Łatwo więc policzyć, że w tym roku na złapanie ok. 450 zwierząt z budżetu miasta pójdzie ok. 160 tys. zł. To droższe niż np. odstrzał zwierząt. Wygląda na to, że pieniędzy na dziki stołeczny magistrat będzie musiał jeszcze dorzucić, bo u młodych, które w tak imponującej liczbie urodziły się wiosną, właśnie zaczęła się huczka, czyli okres godowy. Setek pasiastych warchlaków należy więc spodziewać już w lutym.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14765009,Dziki_mnoza_sie_na_potege__Zlapano_juz_300__Ile_zostalo_.html#TRLokWarsTxt
« Ostatnia zmiana: 2013-10-13, 22:19 autor lis »
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6816 : 2013-10-17, 22:20 »
Cóż, z forum na " D " dowiedziałem się, że taka a nie inna sytuacja zająca to jednak wina lisa:

Cytuj
A prawda inna?
Ja zająca na stole nie miałam od niepamiętnych czasów.
Ba u nas zajęcy się nie strzela, mimo, że są.
A zające wpuszczaliśmy wczoraj, nie tam, gdzie ich nie ma, tam gdzie są.
Nie jest to pierwsza próba i mimo, że na zające się nie poluje to ich liczba nie wzrasta.
I bynajmniej nie wpuszcza się ich po to by sobie z nich zrobić ruchome tarcze.



Ja wiem, wszystko się wydaje takie proste,
Łatwo oceniać, patrząc tylko pod jednym kątem.
Łatwo oceniać, nie mając dostatecznej wiedzy.

tak więc, myśliwym i sympatykom nie przegadasz, chciałbym tylko zobaczyć ich miny po wybiciu drapieżników i stwierdzeniu, że zajęcy jednak nie przybywa.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6817 : 2013-10-20, 13:06 »
Lisie - i w pewnym stopniu mają rację. Świat jest tak chory że czasem ta likwidacja to jedyny sposób. To jednak nie znaczy że nie można próbować go zmieniać.



Swego czasu na przyrodniczym forum wykłócałem się z innymi forumowiczami, że w obecnych czasach człowiek, zważywszy na swoją inteligencję powinien szukać innych rozwiązań, rozwiązań bezkrwawych, bezinwazyjnych - dostałem odpowiedź, że najlepsze są najprostsze rozwiązania a odstrzał jest najprostszy i najtańszy.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6818 : 2013-10-24, 14:15 »
Jeżeli komuś chce się to czytać: tekst "  MYŚLISTWO W POLSCE. MITY I FAKTY… ", który ma być odpowiedzią dla wszystkich " nawiedzonych lewaków " na pytanie; co by było bez myśliwych?:

http://wariacjeawara.blogspot.com/2013/06/normal-0-21-false-false-false.html

ja zacytuję tylko fragment:

Cytuj
Kto zastąpiłby myśliwych w kupowaniu karmy i dostarczaniu jej zwierzynie, w budowie paśników i uprawie poletek, w akcjach sprzątania lasu i sadzenia drzew, hodowli i introdukcji zwierząt, w szacowaniu szkód w rolnictwie, w działalności edukacyjnej i wydawniczej? W zwalczaniu kłusownictwa które, gdyby nagle zabrakło 100 tysięcy myśliwych, rozrosłoby się do monstrualnych rozmiarów?!
Taka „rewolucja” w polskim łowiectwie prowadziłaby w pierwszej kolejności do totalnego chaosu organizacyjnego, gwałtownego wzrostu populacji większości zwierząt i olbrzymich szkód przez nie czynionych. Każdy rok braku planowej gospodarki w tej dziedzinie to trudne do przewidzenia następstwa. Pamiętajmy choćby o przyroście dzików rzędu 100-120% rocznie… A co by było po kilku latach, to już nawet strach myśleć. Zapewne starano by się obciążyć choć częścią obowiązków „łowieckich” nadleśnictwa i służby leśne, może także Policję. I one nie dałyby rady, bo już obecnie mają często więcej zadań i pracy, niż są w stanie wykonać. Po pewnym czasie musiano by więc i tak stworzyć instytucję do złudzenia przypominającą obecny Polski Związek Łowiecki. Tylko bardziej zbiurokratyzowaną, utrzymywaną już ze środków publicznych, no i oczywiście całkowicie uzależnioną od pracodawcy. Może nawet z własnym ministrem. Z roku na rok zatrudniającą coraz więcej pracowników. Kolejny moloch na utrzymaniu społeczeństwa. W którym na każdego polującego strzelca przypadałby jeden kierownik działu, jego zastępca, dwie sekretarki i działacz związkowy…

Jednym słowem, bez łowiectwa zwierzyna zniszczyłaby kraj i w końcu musiałby powstać odpowiednik PZŁ, który działałby już za państwowe pieniądze, a nie ze składek jak obecnie, gdzie zwierzęta zabijają prawdziwi " hobbyści ".

A tu jeszcze o lisie:

Cytuj
W odniesieniu do naszych warunkow - wzrostu pozyskania. Samego pozyskania. Zdaniem Dr.R. Kamieniarza - Poznan/Czempien - populacja lisa w Polsce "ustabilizowala" sie.
Na co ma wskazywac regularny odstrzal na poziomie 200 - 250 tys sztuk.
Tzn. wychodzi on z zalozenia, ze jesli pozyskanie pozostaje na tym samym - wysokim -
poziomie i nie wzrasta to sama populacja tez juz nie wzrasta. Dyskusyjne.
Nie wiadomo nic na temat intensywnosci polowania.

Wscieklizna - inne epidemie zreszta tez - w odroznieniu od polowania - powoduja,
ze lokalnie ginie prawie 100 % albo nawet 100 % osobnikow zamieszkujacych dane
terytorium. Tego mysliwi nie potrafia. Skutki - jw.


Na gdybanie co bedzie jesli przestanie sie strzelac do lisow mozna odpowiedziec w gruncie
rzeczy, ze jak bedzie mniej myszy to bedzie mniej lisow a jak myszy przybedzie to
i lisow tez. Reszta przypomina liczenie diablow na lebku szpilki.


W odniesieniu do praktycznej strony zagadnienia - tego calego liczenia - w regionach
gdzie chodzi o redukcje tego drapieznika - drop, gluszec, drobna etc. Nie liczy sie
lisow lecz inwentaryzuje w maju/na poczatku czerwca zasiedlone nory. Mozna
przy paru postawic fotopulapki. Potem jakas "arbitralna" wielkosc - sredni miot plus
dorosle daja "minimum" jakie nalezy osiagnac do zimy, zeby na wiosne poklepac sie
po ramieniu ...albo i nie....ale to juz inne bajki. Struktura wiekowa pozyskanych lisow,
wystepujace choroby, etc. etc.....Tylko komu sie chce w to bawic. I po co ?.

http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=607133#607133

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6818 : 2013-10-24, 14:15 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6819 : 2013-10-24, 19:27 »
Ja bym proponowała sprawdzic co by było bez mysliwych. Po co teoretyzowac ?
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6820 : 2013-11-02, 12:31 »
Opis " norowania " wklejony na psim forum:

Cytuj
"W dniu wczorajszym zostałem zaproszony przez jednego z Kolegów na ostatnie w tym sezonie polowanie na lisy. Zabrałem całą swoją ferajne czyli dwa jagi i dwie szczotki. Pierwsza nora okazała się zamieszkała, spodziewając się liszki do pracy poszedł jag i się zacząło.....
Po około 40 minutach ostrej "jazdy" nore opuszcza jaźwiec. Krew w żyłach mi się zagotowała bo ten szybkim truchtem pomaszerował w las. Razem z Kolegą odprowadziliśmy go wzrokiem i czekamy na psa..... Dino długo nie wychodził, a więc zdecydowałem się podejść do nory żeby sprawddzić co się dzieje. Słysze dalsze odgłosy walki, więc czekamy dalej. Po upływie 30 minut nic nie wychodzi na powierzchnię, a wciąż słysze odgłosy walki. Zlokalizowałem miejsce i zacząłem akcje ratunkową...... Drugi jaźwiec również bez strzału pomaszerował w głąb swych korytarzy, a efekt walki "GLADIATORA" na zdjęciu.......
Odwiedziliśmy jeszcze pare nor i nic nie było, ale natrafiliśmy na lisa na drenie. Tam do akcji poszedł młody jamnik Figo, który w ciągu jednej minuty wypchnął lisa z dreny, ale również uszedł.

Jest to mój pierwszy NTM, ale również pierwszy pies, który za swoją pasje, waleczność oraz ciętość oddał by życie..... Nie wyjdzie z nory dopóty, dopóki nie opóści jej on sam ostatni - niczym gladiator!!!!!

Wizyta u weta obowiązkowa, kilka ruchów igłą i po sprawie.

Bardzo przykro, gdy pies wykonuje bardzo ciężką prace, a pokot jest zerowy."

zdjęcie psa / gladiatora:

https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/625469_348352361977761_1407962846_n.jpg

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6821 : 2013-11-02, 16:32 »
Z przyjemnością zobaczylabym jego pana w takim stanie.
Mali, zakompleksieni ludzie dowartosciowujący sie za pomoca braci mniejszych. Smutne i godne najwyższej pogardy. To nie ludzie, tylko małe bezwzgledne ludziki .....warci mniej od komara, bo ten jak ssie krew to po to zeby przetrwać.....
I to nie jest pasja psa- baranie, tylko twoja !
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6822 : 2013-11-06, 15:40 »
Wywiad z psychologiem który uznał, że " myśliwi są lepsi:

Cytuj
Tak, wyraźnie lepiej niż porównywana grupa niepolujących: odznaczali się większym zadowoleniem z życia, mniejszą agresywnością, lepszą kontrolą impulsów itd. Zwłaszcza to pierwsze jest ważne, gdyż stanowi względnie trwałą cechę osobowości. W psychologii wyróżnia się cechy, które są mocno determinowane sytuacją -  np. czynnikami wyzwalającymi agresję jak agresja reaktywna: jeśli będę Pana dręczyć, może mnie Pan rąbnąć. Następnie mamy czynniki względnie trwałe, które w niewielkim stopniu wpływają na sytuację. Jeśli ktoś jest opanowany lub zadowolony z życia, nie tak łatwo da się go wyprowadzić z równowagi. Sami byliśmy zaskoczeni, że myśliwi tak dobrze wypadli w tym aspekcie.

http://bucewzielonych.blogspot.com/2013/11/mieszane-uczucia-mysliwi-sa-lepsi-cz-i.html

http://bucewzielonych.blogspot.com/2013/11/mieszane-uczucia-mysliwi-sa-lepsi-cz-i.html

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6823 : 2013-11-06, 22:07 »
taki kram jaki pan. Jesli kots jest zadowolony z życia bo własnie odebral zycie innemu stworzeniu to chron nas przed takim "zadowolonym" ......
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6824 : 2013-11-06, 22:53 »
Dzisiaj myśliwi byli w sejmie ( to jest chyba sejmowa komisja do spraw krzewienia tradycji myśliwskiej czy coś w tym guście ) i co się nie nachwalili, w większości PSL
trochę przykro, że bawił się z nimi pan Gaułkszewicz, jeden z gości " Szkła Kontaktowego ", który odebrał jakiś medal za teksty do " Łowca Polskiego ", sam nie jest myśliwym ale trochę szkoda, że tak sympatyczny gość ma z nimi coś wspólnego ;)
w samym Szkle też mówiono, że tylko myśliwi chodzą po pas w śniegu żeby dokarmiać zwierzątka ...

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6824 : 2013-11-06, 22:53 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6825 : 2013-11-07, 14:05 »
Widać ma romantyczne wyobrażenie o mysliwych. Jak wielu, zresztą.
Takich co to nie wiedzą co to jest prawdziwa, męska przyjemność. I nie mam tu na mysli seksu.
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6826 : 2013-11-08, 13:11 »
Ja powiem tyle... banda zakłamanych bucy!!!
A idź do lasu i dokarmiaj zwierzęta zgodnie z obecnie panującym prawem..

Post poniżej pokazuje jak traktuje się w polsce (specjalnie z małej pisane) ludzi chcących dokarmiać zwierzynę..

Naprawdę dziwi mnie że tak małym echem się to pytanie dotyczące SPRAWY SĄDOWEJ ZA DOKRAMIANIE - pod pryzkrywką śmiecenia.

Otóż kochani moi zgodnie z polskim prawem - w lasach państwowych i terenach należących do gmin - a pod pewnymi względami i terenami prywatnymi należącymi do nas - jest zakaz dokarmiania zwierząt - bo my nie dokarmiamy a - UTYLIZUJEMY ODPADKI według służb leśnych i straży miejskiej.

Dlatego straż miejska czy leśna będzie was ścigała z urzędu za dokarmianie zwierząt - jeśli są to "odpadki" mięsne bo w świetle obecnego prawa nawet własnego chomika na własnej działce nie można pochować.
A może ale nie musi przymknąć oko, za dokarmianie roślinami.

Jak widać na załączonym obrazku (patrz parę postów niżej) - gdy ktoś jest niewygodny, lub dzikie zwierzęta wejdą komu innemu na działkę, zasrają balkon lub coś w tym względzie - to kochani sąsiedzi mają na nas haka w postaci prawa dotyczącego utylizacji odpadków.

Nawet myśliwi mogą dokarmiać w ściśle określonych przez LP miejscach. Jednak szczytem chamstwa jest mówienie że tylko oni - jak PRAWO ZEZWALA TYLKO IM NA TE DZIAŁANIA.

Oczywiście każdy może mieć kompostownik na działce, trzymać żywność na balkonie - a zwierzęta przypadkowo się do tego dobrały. Dlatego nie budować karmników a dolne segmenty kompostownika. Na balkonie trzymać żarcie w wiadrach. starych garnkach itd.
W lesie przez przypadek może nam wypaść jabłko, marchew z plecaka. Ale niestety nie będzie to dokarmianie takie jak powinno być. Z paru marchewek i jabłka się wytłumaczymy. Jednak z siatki już nie. Poza tym pamiętajcie że obecnie nadleśnictwa zainwestowały w kamery montowane na drzewach.
Dokarmianie w tym samym miejscu wiąże się z filmem z naszą osobą, użytym w sądzie. A dokarmianie gdzie popadnie jest sprzeczne z zasadami. Wiele ptaków się przyzwyczaja i ich metabolizm może je zabić gdy jedzenia nie będzie w "karmniku"...

Może to co napisałem trąci lekką paranoją. Jednak po doświadczeniach ze strażą leśną, kolegów z zarządem spółdzielni mieszkaniowych czy w/w strażą miejską.. uważam że powoli w tym kierunku idzie prawo w Polsce.. jak w Niemczech - idziesz do lasu i nie słyszysz ptaków...

Pozdrawiam leśnych i miejskich dywersantów...


ps.
Jak wytłumaczyć się leśnej że się do lasu łazi z lizawkami :) ?
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6827 : 2013-11-08, 15:55 »
Właśnie na TVN24 pokazywali akcję wypuszczania 200 zajęcy na wolność - kasę daje fundusz ochrony środowiska i koła łowieckie a głównym wrogiem zająca jest lis i ptaki krukowate, niestety, myśliwi mogą chronić zające tylko przed lisem
jak wyliczyli myśliwi z leśnego forum, na wiosnę w Polsce mamy 700 tysięcy lisów ( liczą to tak, że stado podstawowe to 200 tys. sztuk z których połowa to samice, które rodzą 4 - 5 młodych na wiosnę, co ich zdaniem daje liczbę 700 tys. lisów na wiosnę ) a oni mogą zabić tylko ponad 200 tysięcy sztuk ( co jest dziwne, gdyż z danych PZŁ wynika, ze zabijają ok. 140 tys. sztuk ).

P.S: a pan psycholog z wywiadu sam jest zapalonym myśliwym ;)

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6828 : 2013-11-08, 18:52 »
na marginesie... nie wiem czym różnią się walki psów i kogutów z wpuszczaniem psa do nory lisa... coraz bardziej chciałbym emigrować z tego głupiego kraju... prawo pisanie na kolanie przez marionetki albo nieuków..
Zapisane

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6829 : 2013-11-09, 14:10 »
http://boldvisions.businesscatalyst.com/wolves.html

 amerykańscy machos.......To jest dopiero sport......
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6830 : 2013-11-09, 14:10 »
Nie tylko do nory lisa, także borsuka
norowanie, także na stogach uważane jest za najskuteczniejszy sposób zwalczania drapieżników, zwłaszcza w porze godów, gdzie można za jednym razem zabić samca ( psa ) i liszkę i tego ani myśliwi, ani ornitolodzy i przyrodnicy nie popuszczą ... tutaj FOG chwali się, że zabijanie lisów i borsuków przynosi rezultaty:

http://www.fog.com.pl/artykul143.php

Cytuj
Gospodarze łowiska zapraszają myśliwych z innych kół, którzy mają norowce. Efekty są znakomite: podczas jednego polowania z psami na norach udało się odstrzelić cztery lisy i dwa borsuki.

myśliwskie założenie jest takie, że jeżeli myśliwy idąc na polowanie widzi gdzieś lisa to znaczy, że jest go za dużo i trzeba zabijać, jeżeli lisa nie spotka, to go nie ma, czyli jest ok.

Zastanawia mnie, po co wydawać kasę na te 200 zajęcy, skoro i tak większość z tego nie przeżyje ( chyba, że jakby chcieli myśliwi, wybito by lisy, borsuki, kruki, itp. ), przecież to jest wywalanie kasy w błoto, także Państwowej kasy, nie tylko kół łowieckich.

A propo wilków:

http://www.lowiecpolski.pl/lowiecpolski.php?aID=5241

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6830 : 2013-11-09, 14:10 »

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6831 : 2013-11-10, 22:30 »
Nie mogę już, niestety edytować wczorajszej wypowiedzi ale zastanawia mnie, dlaczego " obrońcy przyrody i kuraków " uwzięli się też tak na tego nieszczęsnego borsuka, który nie rozmnożył się nadmiernie a i tak jest namiętnie likwidowany, jak to opisuje parę postów wyżej norowanie z psem
a przy okazji, pani Maria Czubaszek dziś w Szkle Kontaktowym chyba trafnie określiła mit dokarmiania i polowania: polowanko = dokarmianko i zabijanko ;)

Boguś Linda o tym, że łowiectwo jest ' ekologicznym sportem " i że tam gdzie się nie poluje ( np. Afryka ), nie ma zwierzyny:

http://www.youtube.com/watch?v=8zs446MVUpA
« Ostatnia zmiana: 2013-11-11, 20:16 autor lis »
Zapisane

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6832 : 2013-11-14, 11:27 »
W Afryce tam gdzie się nie poluje nie ma dzikich zwierząt bo wybijają je farmerzy.
Bo w afryce nie ma żadnej świadomości ekologicznej.
Tłumaczenie tego w taki sposób świadczy o braku wiedzy o realiach
panujących na tym dzikim kontynencie.
Ludzie tam trzymają tylko te zwierzęta, na których się zarabia lub żyje.
Dlaczego w polsce nie ma wilka niedźwiedzia rysia? Polowania były
i co?
problem był nie w tym czy myśliwi byli czy nie, ale w tym że nikt nie
szanował przyrody i traktował ją jako niewyczerpane źródło wszelakich dóbr.

Podpinanie pod myślistwo - eksterminacji zwierząt w afryce czy w polsce
to głupota i cynizm.

Czy to że ktoś poluje czy nie - chroni polskiego czy afrykańskiego jeża?
Czy płazy lub gady są ochronione?

Oczywiście, myśliwi znów tylko o lwach, słoniach i plisnołach prawią..
I oczywiście to ważne gatunki, jednak nie jedyne.

Znów, gdyby nie było rolnictwa wielkoobszarowego, biedy, kłusownictwa,
zanieczyszczeń... to lwy i słonie same by sobie poradziły
bez ingerencji ludzi.. tak jak to robiły od miliardów lat.

Oczywiście najważniejsze to dobre prawo i procedury
odszkodowań pomocy i szkoleń, które pozwoli żyć obok
siebie i dzikiej zwierzynie i ludziom.
!!!Powodzenia!!!. W Polsce tego nie ma.. a chcesz
by były w afryce gdzie tatuś zamiast książki do
szkoły, woli kupić synkowi kałasznikowa...  :roll:




Zapisane

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6834 : 2013-11-14, 18:11 »
Cytat z artykułu:
"Prymas Polski arcybiskup Józef Kowalczyk nawet okiem nie mrugnął, gdy myśliwi złożyli przed ołtarzem olbrzymiego upolowanego dzika."

A ja bym się baaaardzo zdziwiła, gdyby mrugnął...

Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6835 : 2013-11-14, 20:55 »
Galago:

Cytuj
problem był nie w tym czy myśliwi byli czy nie, ale w tym że nikt nie
szanował przyrody i traktował ją jako niewyczerpane źródło wszelakich dóbr.

Podpinanie pod myślistwo - eksterminacji zwierząt w afryce czy w polsce
to głupota i cynizm.

obejrzyj sobie jeden z dokumentów Ewy Ewart / chyba / o komercyjnych polowaniach w Afryce i o stosunków owych łowców do zwierząt które zabijają / oni nie robią nic złego, gdyż zwierzęta nie myślą i nie czują, itp. / to pogadamy inaczej
nie mówię, że to myśliwi eksterminują zwierzęta w Afryce ale nie będę ich idealizował i jednak mają oni co nieco na sumieniu
poza tym, to pan Linda wykazał się cynizmem, obłudą i hipokryzją, twierdząc, że to z braku myśliwych w Afryce szerzy się kłusownictwo - u nas PZŁ rządzi od 90 ciu lat a kłusownictwo jak było, tak jest - ba!, sami myśliwi przyznali, że spora część tego procederu to ich robota ...
a tu, taka ciekawostka wyniuchana przez myśliwych:

http://www.fronda.pl/a/nagroda-im-hitlera-dla-obroncow-zwierzat,31934.html

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6836 : 2013-11-15, 10:15 »
Żle się wyraziłem..powinno być "podpinanie POD BRAK myślistwa" :P

ps.
Myśliwy z afryki niczym nie różni się od krajowego.
To dla wielu w naszym kraju słoń czy lew jest zwierzęciem cenniejszym
niż nasze krajowe jelenie czy dziki...
Ja nie umiem rozróżniać pomiędzy mordercami CZY ofiarami... przykro mi...
nie pomogę w tej kwestii  :roll:

Nagroda hitlera?
Proponuję w zamian Nagrodę Pikantropa... dla ludzi, którzy blokują postęp nauki w imię wydumanych racji.. jak np badania laboratoryjne na tkankach sztucznie hodowanych nie na całych organizmach..
ps.
a więźniowie w chinach nadal na narządy są zabijani..
« Ostatnia zmiana: 2013-11-15, 15:52 autor Galagodecodi »
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6837 : 2013-11-15, 18:36 »
"P. Singer jest szeroko znanym rzecznikiem ochrony zwierząt i wegetarianinem, a jednocześnie popiera aborcję i eutanazję"

Litości, popiera chyba PRAWO do aborcji i eutanazji... :roll: Przecież nie lata za ciężarnymi i nie namawia do aborcji... :roll: Jedno małe słówko, a tak wiele znaczy...
Innymi słowy, facet jest za ochroną zwierząt i za prawem ludzi do samodzielnego decydowania o najbardziej intymnych sferach życia. I tak powinno być.
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6837 : 2013-11-15, 18:36 »

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6838 : 2013-11-16, 21:08 »
czego wymagać od mordercy?
Dla niego wystraszone zwierze, konające, uciekające przed sforą psów nie ma przecież uczuć.. to chcesz by konającemu człowiekowi, np. na raka, wydalającemu własne zrakowaciałe jelita ulżył? (nie hiperbolizuję - znam osobiście taki przypadek złośliwego raka z licznymi przerzutami.. agonia trwała TYDZIEŃ!!!)
Ci ludzie są bez uczuć, dla nich liczy się tylko ICH sposób na życie i ich wersja wszechświata. Możesz konać, flaki trzymać własne flaki na ręku, i błagać o śmierć.. nie w imię ich racji masz cierpieć.. jednocześnie, by nie przeszkadzały w nabożeństwie w imię świętego Huberta własnoręcznie by poukręcali łby każdemu zwierzęciu..
i to niby ekolog, lewak, są nazistami co "kosztem ludzi" zwierzęta ratuje...
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6839 : 2013-11-16, 23:31 »
Osobiście uważam, że należy podejść do sprawy od zupełnie innej strony - zamiast skupiać się na myśliwych i ich obrażaniu, skupić się na łowiectwie i na obalaniu myśliwskich mitów i półprawd
np. taki tekst;

Cytuj
Kto zastąpiłby myśliwych w kupowaniu karmy i dostarczaniu jej zwierzynie, w budowie paśników i uprawie poletek, w akcjach sprzątania lasu i sadzenia drzew, hodowli i introdukcji zwierząt, w szacowaniu szkód w rolnictwie, w działalności edukacyjnej i wydawniczej? W zwalczaniu kłusownictwa które, gdyby nagle zabrakło 100 tysięcy myśliwych, rozrosłoby się do monstrualnych rozmiarów?!
Taka „rewolucja” w polskim łowiectwie prowadziłaby w pierwszej kolejności do totalnego chaosu organizacyjnego, gwałtownego wzrostu populacji większości zwierząt i olbrzymich szkód przez nie czynionych. Każdy rok braku planowej gospodarki w tej dziedzinie to trudne do przewidzenia następstwa. Pamiętajmy choćby o przyroście dzików rzędu 100-120% rocznie… A co by było po kilku latach, to już nawet strach myśleć. Zapewne starano by się obciążyć choć częścią obowiązków „łowieckich” nadleśnictwa i służby leśne, może także Policję. I one nie dałyby rady, bo już obecnie mają często więcej zadań i pracy, niż są w stanie wykonać. Po pewnym czasie musiano by więc i tak stworzyć instytucję do złudzenia przypominającą obecny Polski Związek Łowiecki. Tylko bardziej zbiurokratyzowaną, utrzymywaną już ze środków publicznych, no i oczywiście całkowicie uzależnioną od pracodawcy. Może nawet z własnym ministrem. Z roku na rok zatrudniającą coraz więcej pracowników. Kolejny moloch na utrzymaniu społeczeństwa. W którym na każdego polującego strzelca przypadałby jeden kierownik działu, jego zastępca, dwie sekretarki i działacz związkowy…
[.]
Zapewne większość ludzi nie orientuje się w niuansach i szczegółach rekompensowania szkód w rolnictwie wyrządzonych przez dziką zwierzynę. Choć dziki, jelenie lub sarny są wyłączną własnością Państwa czyli ogółu obywateli, to koszty spowodowanych przez nie szkód w uprawach rolnych w 100% ponoszą ci… źli, pazerni na mięso i bezlitośni myśliwi. W 2012 roku w najmniejszym (!) polskim województwie, opolskim, suma szkód w rolnictwie i gospodarce leśnej wyniosła niemal 10 milionów złotych, w tym 2,5 miliona wypłacone rolnikom przez myśliwych. W skali całego kraju były to już setki milionów! I teraz te setki milionów pomnóżmy przez liczbę 100. „Tylko” przez 100, czyli skoncentrujmy się na szkodach wyrządzanych przez dziki, a zapomnijmy np. o jeleniach i łosiach, choć w bardzo kosztownych uprawach leśnych to właśnie zwierzyna płowa czyni największe spustoszenia.

nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale same dziki powodują straty w wysokości " setek milionów zł ", choć oficjalne dane mówią o ok. 65 milionach zł za szkody w rolnictwie od wszystkich gatunków łownych, skąd więc te " setki milionów "?

dalej:

Cytuj
I tak wyjdzie nam 40-50 miliardów złotych w samym tylko roku 2021, z tego około 15 miliardów to odszkodowania wypłacane rolnikom. Ponieważ zlikwidowaliśmy łowiectwo i myśliwych w 2021 roku już nie będzie, więc oni nikomu niczego nie wypłacą. A ktoś rolnikom straty będzie musiał zrekompensować, bo w przeciwnym wypadku polskie rolnictwo przestanie po prostu istnieć. Tym „kimś” będzie Państwo. Czyli my wszyscy. Kto zgodzi się płacić za 3-4 lata nie 18% podatku, jak teraz, ale np. 25%? A za 8 lat – 40%? Tylko dlatego, że dziś nie podobało nam się strzelanie do zwierząt i podjęliśmy decyzję o zakazie polowań?

czy to są " fakty " czy po prostu wyobraźnia autora tekstu?

http://wariacjeawara.blogspot.com/2013/06/normal-0-21-false-false-false.html
Strony: 1 ... 226 227 [228] 229 230 ... 236   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.226 sekund z 28 zapytaniami.