Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 229 230 [231] 232 233 ... 236   Do dołu

Autor Wątek: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...  (Przeczytany 878612 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6900 : 2013-11-30, 20:54 »
Wracając do tematu:

myśliwi żalą się, że w Polsce nie ma zwierzyny drobnej i że to nie jest wina siedlisk, rolnictwa i chorób, tylko lisa i ptaków drapieżnych
ekolodzy ta sama śpiewka; introdukcja zająca czy bażanta to strata kasy ( z tym się akurat zgodzę ), najpierw trzeba wybić lisa:

Cytuj
Co do odstrzału....
uczestniczę teraz w dwóch projektach z CKPŚ, gdzie redukujemy lisa w priorytetowych dla nas ostojach gatunku i płacimy myśliwym od 50 do bodajże 100zł. Niestety na razie szału nie ma z liczebnością odstrzelonych lisów.
Ciekaw jestem, czy koła kiedykolwiek wnioskowały o dotację na odstrzał, bo skoro mogą ją dostać NGO-sy, to dlaczego nie koło :roll: Na pewno trudniej byłoby zrealizować takie zadanie i to może być przyczyna tego, że myśliwi wolą wnioskować o dopłatę do materiału wsiedleniowego.

http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=620112#620112

chciałbym zobaczyć minę tych ekologów po wybiciu 89% populacji lisa ( jak kiedyś proponował ów ekolog )gdy okazałoby się, że zajęcy, o dziwo, nie przybyło
ale, póki co, ekolodzy, ornitolodzy, FOG, myśliwi, wszyscy widzą tylko jeden problem: lis
i jest już podział na ekologów i na ekoterrorystów:

prawdziwy ekolog jest za tępieniem lisa w imię ochrony ptaków
ekoterrorysta broni drapieżników i jest przeciwnikiem noszenia futer naturalnych a to jest główna przyczyna spadku " pozyskania " lisa bo gdyby skóra kosztowała 600 - 800 zł to nikt by się nie ceregielił a tak myśliwym się nie chce podnosić zabitego lisa i zabijają je tylko przy okazji i dlatego nie ma ptaków, zajęcy, etc.
pan ekolog swego czasu proponował nawet interwencyjny skup lisich skór przez Skarb Państwa, żeby myśliwym się to opłacało.

Cytuj
Czyli wracamy do punktu wyjścia.

1. Nie opłaca się strzelać lisa, więc w ogóle go nie strzelajcie i ewentualnie odłóżcie kasę, którą przeznaczacie na wyjazdy na lisa z 2 sezonów, żeby w trzecim zredukować stado podstawowe do 100 tys. zamiast kompensować odstrzałem inne przyczyny śmiertelności.
2. Nie opłaca się strzelać lisa, więc zdobywajcie kasę na odstrzał zamiast na wsiedlanie. Trzeba odpowiednio argumentować wniosek, żeby osoby oceniające go dowiedziały się, iż tylko redukcja presji drapieżników ma sens.
3. Promujcie naturalne futra i kuchnię myśliwską, a na argumenty obrońców praw zwierząt odpowiadajcie rzeczowo. Trzeba wykształcić przyrodniczo kilku rzeczników, a całej reszcie zabronić się wypowiadać, bo człek nie głupi i widzi, że myśliwi swojego interesu bronią. A tu dobro przyrody na piedestał należy przede wszystkim położyć. Jak mi by ekolog zarzucił, to że jestem za odstrzałem lisa, to potrafiłbym wyłożyć mu "bardziej zielone" argumenty niż dobro futrzastych stworzeń, które nadmiernie się rozmnożyły.

Podsumowując, pamiętajcie gdy będziecie pisać wnioski na odbudowę populacji zwierzyny drobnej, wsiedlanie młodych zajęcy, kuropatw a tym bardziej bażantów nie ma przyrodniczego znaczenia i nie odbudowuje populacji tych zwierząt. Według PZŁ takie działanie jest nieskuteczne. Jest to marnowanie środków publicznych lub myśliwych zrzeszonych w PZŁ, a autora wniosku powinni postawić przed sąd, za defraudację pieniędzy.

http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?t=37552&start=20

według znanego nam myśliwego, sam odstrzał lisa nic nie da, gdyż trzeba wypromować powrót do " użytkowania " tego gatunku:

Cytuj
Dlaczego tych srodkow - ich czesci - nie przeznacza sie na tego typu dzialania ?:

http://www.wildundhund.de/438,7398/

(coroczny konkurs na kreacje futra z lisa - sponsorowany przez organizacje lowiecka
w jednym z krajow osciennych - kusnierze bioracy w nim udzial dostaja za darmo
skory z lisow (to jest sponsorowane przez ZL)....)


czy cos takiego ?

http://www.landesjagdverband.de/?dispatch=43&24=84&34=504913&44=500072&72=504913&86=56#504913

Promocja futer z lisow pozyskanych na terenie obszarow specjalnej ochrony gluszca -
z "certyfikatem"


Tutaj jest ogromne pole do popisu - tyle tylko ze trzeba CHCIEC.......
Srodki sa - te wspomniane na poczatku 7 zer.....

Przy calym moim "szacunku" dla pszyrodnikuff. Nie wszyscy sa pszyrodnikami i reprezentuja poziom Iksinskiego - dlugo i namietnie pieprzacego o koniecznosci redukci
lisa by ze wstretem (a feeee !) zareagowac na skutek redukcji, czyli czapke z lisa.

Sa tez organizacje, ktore rozwiazanie, czy zlagodzenie problemow z okreslonymi
gatunkami widza w powrocie do uzytkowania tych gatunkow. Promocji owego uzytkowania

a tak o lisie piszą Lasy Państwowe;

Cytuj
Lis choruje prawie na wszystkie psie choroby, m. in. jest nosicielem wścieklizny. Choroba ta, groźna również dla ludzi, jest głównym czynnikiem ograniczającym liczebność tego gatunku. Z związku z prowadzoną akcją szczepienia lisów (szczepionki rozrzucane są z samolotów) wzrosła gwałtownie jego liczebność, objawiająca się silną redukcją zwierzyny drobnej - głównie zajęcy. Zagrożenie dla człowieka niesie za sobą również spożywanie niemytych owoców runa leśnego, gdyż wraz z kałem wydalane są przez lisy jaja groźnego tasiemca - bąblowca. Ponieważ lis ma bardzo niewielu wrogów naturalnych (duże ptaki szponiaste, dzikie psy, wilki), rolę regulatora jego liczebności przejmuje człowiek.

Warto podkreślić, że zagęszczenie lisa w niektórych łowiskach przekroczyło już 20 osobników/1000 ha i konieczne jest intensywne ograniczenie liczebności tego gatunku prowadzone na możliwie dużych obszarach. Liczebność lisa powinna być ograniczona do optymalnego poziomu (u nas 1-3 osobników/1000 ha. Tak więc myśliwi i leśnicy jako wyspecjalizowana i zorganizowana siła społeczna, mogą z pomocą wszystkich sympatyków łowiectwa dokonywać istotnych zmian w środowisku przyrodniczym, wpływając na zapewnienie różnorodności gatunkowej. Bierna ochrona w tych przypadkach może przynieść bardzo niekorzystne rezultaty.

http://www.lublin.lasy.gov.pl/web/bilgoraj/artykulyprasa?p_p_id=101_INSTANCE_lbo9&p_p_lifecycle=0&p_p_state=normal&p_p_mode=view&p_p_col_id=column-2&p_p_col_pos=1&p_p_col_count=2&_101_INSTANCE_lbo9_struts_action=%2Ftagged_content%2Fview_content&_101_INSTANCE_lbo9_redirect=%2Fweb%2Fbilgoraj%2Fartykulyprasa&_101_INSTANCE_lbo9_assetId=737944&
« Ostatnia zmiana: 2013-12-01, 17:44 autor lis »
Zapisane

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6901 : 2013-12-02, 12:17 »
Wzrost liczebności to nie tylko leczenie przeciw wściekliźnie, ale trochę te LP mają racji.
Jednak nie o tym chciałem. Już wyraziłem swoją wizję idylli :)
Natomiast jest naprawdę nieetyczne zabijanie lisów i nic nie robienie z ich futrami.
Jestem przeciwnikiem ferm futerkowych, ale zwolennikiem naturalnych skór i futer. Krowa, owca, królik - skoro zjadana, to każda ich część ciała powinna być wykorzystana, to z szacunku do życia. Oczywiście znając życie, to zamiast nie marnować futerek lisów z regulacji nadmiaru, to zrobi się z tego biznes.. z resztą sami myśliwi już to potwierdzają, że będą więcej strzelać jak im się to będzie opłacać...

Posiadam w domu 5 czarnych skór owczych z uboju prywatnego (od rolnika z gór - nie z jakiś ferm) dbam o nie i mam już przeszło 15-17lat. Leżały przy akwarium jeszcze gdy byłem szczylem, jeżą teraz w sypialni u mojej córeczki, i będą jeszcze dłuugo leżeć. Syntetyczne zmieniam średnio co 3-5 lat.. owce zużyły tylko wodę, paszę i wyprodukowały trochę co2.. w produkcji skór z futrem nawet wapna gaszonego się nie używa bo chodzi właśnie o futerko... garbniki, amoniak itd.. to wszystko biodegradowalne... natomiast dywaniki z syntetyku..
Zrównoważone wykorzystanie ... czemu muszą być tylko skrajności....

Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6902 : 2013-12-02, 20:33 »
Ja jestem przeciwnikiem futer naturalnych, zarówno tych z hodowli jak i tych z natury - hipokryzją jest twierdzenie, że jedno futro naturalne jest be a drugie już cacy
gdyby powróciła moda na futra a te były w cenie, to myśliwi nie traktowali by już lisa jak szczura ale tępiliby go z taką samą zaciekłością jak wilka podczas akcji wilczek
poza tym myślałem, że nie uważasz lisa za wro0ga przyrody polskiej, tak jak myśliwi i część ekologów
czy uważasz, że intensywna redukcja lisa spowoduje eksplozję populacji zająca, bażanta, kuropatwy, głuszca, cietrzewia, itp? - bo tak uważają myśliwi i ekolodzy, tylko że ci pierwsi chcieliby jeszcze dorwać się do ptaków drapieżnych i coraz głośniej mówią, że sam lis nie wystarczy, gdy " drapole " są pod ochroną
myśliwi twierdzą, że odstrzał zajęcy nie ma wpływu na ich populacje a nawet jeśli myśliwi ich nie zabiją to i tak zginą
Rosyjscy naukowcy uznali, że polowania nie tylko nie mają negatywnego wpływu na przyrodę i na populację zwierząt łownych, a wręcz przeciwnie - im więcej zabiją, tym więcej będzie zwierząt w przyszłości
czy te prawidła obejmują tylko ludzkiego drapieżnika?
skoro lis w liczbie ponoć 700 tysięcy sztuk dziesiątkuje populacje zajęcy liczącą sobie 500 tysięcy sztuk to jakim cudem ten zając jeszcze dycha?
w czym rację mają Lasy Państwowe?
pewnie w tym;

" Tak więc myśliwi i leśnicy jako wyspecjalizowana i zorganizowana siła społeczna, mogą z pomocą wszystkich sympatyków łowiectwa dokonywać istotnych zmian w środowisku przyrodniczym, wpływając na zapewnienie różnorodności gatunkowej.  "

;;)

pamiętaj, że masowe polowania dla skór przyniosłoby taki sam skutek jak masowe mięsiarstwo - choć i ekologów i myśliwych sam efekt by zadowolił; zero lisów
skoro ekolodzy i myśliwi tak bardzo chcą tego lisa zabijać to niech się sami martwią, co robić ze skórami zamordowanych zwierząt, ani Państwo ani obywatele nie powinni im tego ułatwiać, niech sami na siebie wezmą konsekwencję swych czynów.

Dodam jeszcze, że jeżeli na prawdę z 200 tysięcy lisów jesienią na wiosnę mamy 700 tyś. sztuk ( 100 osobników to samice, które rodzą 4,5 młodych ) to zdaniem znajomego ekologa należy wybijać wszystkie tegoroczne młode + połowę ich rodziców, więc aby to się opłacało to musiałby to być biznes - jak widać, 50 lub 100 zł za sztukę nie działa na wyobraźnię myśliwych i żeby zadowolić reduktorów trzeba by wydać pewnie więcej kasy, niż na szczepienia przeciw wściekliźnie, co samo z siebie stanowiłoby absurd - a znając stosunek powiatowych lekarzy weterynarii do lisów ( zaszczepić i zabić ) to nie życzę im sukcesu
to by już nie była nawet redukcja tylko masakra ( choć Niemcy zabijają podoną ilość lisów ).

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6902 : 2013-12-02, 20:33 »

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6903 : 2013-12-02, 22:31 »
Futro naturalne jest cacy dopuki ludzie jedzą mięso. Hipokryzją jest zjadanie krów owiec itd.. a wyrzucanie skór i futer.

Myślę podobnie. Gdyby wróciła moda na futra znów mięsarze zrobiliby z tego krwawy interes.

Lis nie jest powodem wymierania gatunków, jednak lisa się leczy, dba o niego... chyba to oczywiste że jak pomagasz jednemu gatunkowi to inne tracą.
To w czym LP mają rację napisalem wcześniej. Nie ma sensu się powtarzać.
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6904 : 2013-12-02, 22:40 »
Dla większości ludzi futro naturalne, to futro i tyle. Nie rozróżniają, czy uzyskano je z koszmarnej fermowej hodowli, czy od żyjącego wolno zwierzęcia. Nosząc futra "wolnościowe", chcąc niechcąc propagujemy futra w ogóle, a to już nie jest fajne... Zobaczy idiotka jedna z drugą piękne futerko i poleci do sklepu, gdzie kupi futro zwierzaka fermowego... :/ Ludzie tacy są, nie wgłębiają się w temat, nie ma co liczyć na wnikliwość w ocenie rzeczywistości.
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6905 : 2013-12-02, 23:22 »


Lis nie jest powodem wymierania gatunków, jednak lisa się leczy, dba o niego... chyba to oczywiste że jak pomagasz jednemu gatunkowi to inne tracą.



Proste wyjście, nie leczyć, nie szczepić przeciwko wściekliźnie

każdy kij ma dwa końce:

wilk jest pod ochroną, dba się o niego, inne gatunki na tym tracą / hodowlane /
ptaki drapieżne są pod ochroną, inne na tym tracą
itp. itd.

drapieżnictwo jest mimo wszystko zjawiskiem naturalnym i nie da go się ani sztucznie zastąpić, ani zdegradować.

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6906 : 2013-12-03, 09:08 »
Dodam, że według badań nasze lisy w liczbie ok. 200 tysięcy zjadają 6 milionów zajęcy,  których many tylko ok . 500 tysięcy,  więc gdzie tu sens?.

A promocja futer z dzikich lisów to bicie piany, dlaczego?
z jakich lisów robi się futra/ - z lisów zabitych na przełomie listopada i lutego, czyli z zimową okrywą włosową, tymczasem nasi ekolodzy i myśliwi wyegzekwowali zabijanie lisów praktycznie przez cały rok ( tam, gdzie bytuje głuszec, cietrzew, bażant, kuropatwa, zając, itp. ), czy z niedoliska lub z lisa w letniej okrywie zrobią futro? - odpowiedz sobie sam
teraz ekolog i myśliwy kłócą się o zabijanie lisów w Parkach Narodowych ( ekolodzy płacą myśliwym za zabijanie lisów wokół PN, czyli chyba w tzw. otulinie ).
« Ostatnia zmiana: 2013-12-03, 18:25 autor lis »
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6907 : 2013-12-10, 13:30 »
Myśliwy spełniający swoje marzenie o ustrzeleniu niedźwiedzia:

http://wadowice24.pl/na-luzie/styl-zycia/7050-ustrzeli-niedwiedzia-speni-marzenie

w nocy z niedzieli na poniedziałek oglądałem kurier regionalny w którym mówiono o watahach wilków podchodzących pod same domy i zabijających bydło i owce - ludzie boją się ponoć o dzieci dojeżdżające do szkół, gdyż ich zdaniem, gdy nadejdą mrozy to wilki poczują rządzę krwi ...
ludzie domagają się interwencyjnego odstrzału redukcyjnego, gdyż ich zdaniem wilków jest za dużo, także z powodu ochrony gatunkowej przez którą straciły one lek przed człowiekiem i tylko odstrzał ów lęk przywróci:

Cytuj
Niech tylko cokolwiek stanie się ze strony tychże szaroburych drapieżników ludziom to ...wtedy ktoś przyjdzie po rozum do głowy i wyda stosowne zezwolenia na likwidacje tychże drapieżników . Swoją drogą uważam ,ze za szkody jakie obecnie wyrządzają te drapieżniki chociażby w inwentarzu żywym rolników odszkodowania powinni płacić ze swej kieszeni te EKO-FIKOŁKI które swymi monitami , artykułami , opracowaniami , pseudo-badaniami itp. bzdetami doprowadzili do tego ,ze CANIS LUPUS został w tym kraju otoczony "troskliwą " opieką. Płacenie za szkody z budżetu Państwa jest jakimś nieporozumieniem i nadużyciem tegoż. .A nie tak dawno o ile sobie przypominam był tu artykuł na temat potępiania Słowaków za to ,ze polują na wilki w swym kraju i darcie szat ,że wśród potencjalnego pokotu lezą także nasze szaro-bure drapieżniki ,które przypadkowo zawędrowały na Słowację i tam "podłapały " kulkę w karczycho . Bez obaw koledzy ekolodzy zlikwidowanie conajmniej połowy stanu obecnego pogłowia wilków w kraju nie zachwieje stabilnością populacji wilk to nie ryś czy niedźwiedź odradza się na potęgę czy tego chcemy czy też nie I chwała Bogu na wysokościach ,ze go jeszcze tępią Słowacy , Białorusini i Ukraińcy bo by wyżarł już do cna wszystko co się da zjeść z psami przy budach włącznie ..DB

nawet ryś już przeszkadza:

Cytuj
Wilki tak jak inne zwierzęta mają swoje miejsce w przyrodzie i my, jako myśliwi powinniśmy to podkreślać w naszych wypowiedziach. Szkopuł tkwi w tym, że w wielu kwestiach naszego życia nie potrafimy działać elastycznie. Chodzi mi o to, że wilk powinien zostać objęty gospodarowaniem łowieckim w tych rejonach kraju, gdzie jego populacja jest mocna i stabilna, np. w Bieszczadach. Śmiać mi się chce jak wbija się społeczeństwu informacje, że wilk jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Wyobraźcie sobie watahę „przyłapaną” przez foto pułapkę, gdzie było 18 sztuk. W obwodach gdzie pracuję i poluję wilka, rysia jest bardzo dużo i nastał czas na to by zaczęto te gatunki odstrzeliwać. Mając jednak takich przedstawicieli społeczeństwa w Parlamencie, nie nastąpi to szybko czyt. NIGDY! W wielu aspektach gospodarczych naszego, kochanego kraju, nie dopuszcza się do dyskusji ludzi znających temat, tylko tych, co umieją rozpychać się łokciami, różnego rodzaju oszołomów. Darz Bór – Młody Wilk (tak mnie nazywają w nadleśnictwie).


http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=433340&t=433340



I jeszcze coś:

Cytuj
Dzika zwierzyna niszczy pola uprawne. Rolnicy domagają się zmian!

Krajowa Rada Izb Rolniczych domaga się większych środków na odszkodowania za straty powodowane przez dzikie zwierzęta na polach uprawnych, a także zmiany prawa związanego z ochroną pól uprawnych -informuje nas „Rzeczpospolita”.


http://www.agronews.com.pl/pl/0,12,15749,dzika_zwierzyna_niszczy_pola_uprawne_rolnicy_domagaja_sie_zmian.html

myśliwi żalą się, że koła łowieckie płacą za 100% szkód a mogą " pozyskać " tylko 20% stanu zwierzyny, która owe szkody wyrządza.
« Ostatnia zmiana: 2013-12-10, 22:00 autor lis »
Zapisane

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6908 : 2013-12-11, 15:55 »
Oglądałem skróconą wersję reportażu na polsat news o tym. Reportaż jak zawsze stronniczy. (mam nagrane to na kamerę jakby co)
Po pierwsze. Reporterzy nawet nie kryją się ze swoją stronniczością.. rolnicy by zagrać na dramatyzmie pozostawili szczątki krów na polu gdzie były zażarte.. i tutaj zaskoczenie...
pole graniczy z potężnym lasem w którym żyją wilki. POLE JEST NIEGRODZONE. Co dokładnie widać na materiale wideo z miejsca "dramatu".
Problem tylko w tym że gdyby na to samo pole zjawiła się rodzina dzików i zorała całe ha to polsat news by się nawet nie zainteresował, reporteżyna nawet by nie pierdnął w tym kierunku.. ale że można pograć na stereotypach niedouczonych rodaków, którzy o wilku wiedzą tyle co wyczytają z bajki o czerwonym kapturku, to huzia na juzia...

Oczywiste jest że nawet ogrodzenie nie zawsze pomoże. Ale trzeba być naprawdę (*** obraźliwe słowo ***)  by nie grodzić swojego terenu i dziwić się że cokolwiek czy ktokolwiek na ten teren wchodzi i kradnie NIEZABEZPIECZONE W ŻADEN SPOSÓB mienie.

W tym reportażu była pani rolnik która z drewnianymi grabiami z żalem biadoliła że tylko to im do obrony zostało.. nosz kurde.. polecam dotacje z UE na siatkę i na GRABIE RODEM Z XXI wieku a nie drewniane homonta i może jeszcze młyny drewniane... ale tak to już jest - rolnictwo w polsce na poziomie XVIII wiecznych chłopów... które wciąż czeka by 'pan' zadbał o wszystko, a jak nie to najlepiej wyrżnąć, i jeszcze najlepiej drewnianymi grabiami...

Wciąż na wilki działają zwykłe czerwone wstążki, zwykłe psy pasterskie, zwykłe chodzenie po swoim terenie i zostawianie śladów zapachowych, zwykłe grodzenie terenu... nie
nasi dzielni polscy chłopi będą za wilkiem z grabiami drewnianymi latać po polach i tłuc te wilki niemiłosiernie... oczywiście wszystko w samoobronie...

Aż się prosiło zapytać czy to "podchodzenie" wilków pod domy, to mają na myśli że wilki po polach oddalonych o setki metrów od zabudowań latają.. czy te zagryzione psy - to te co po polu latają w nocy na kłusownictwie..

Ale tak jak mówił Max Kolonko.. reporterzy u nas w kraju za kury i gęsi zdawali szkoły to się nie dziwić że poziom reporterki tak "wysokich lotów"...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6908 : 2013-12-11, 15:55 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6909 : 2013-12-11, 16:01 »
Ale trzeba być naprawdę (*** obraźliwe słowo ***)  by nie grodzić swojego terenu i dziwić się że cokolwiek czy ktokolwiek na ten teren wchodzi i kradnie NIEZABEZPIECZONE W ŻADEN SPOSÓB mienie.
Trzeba być polskim rolnikiem... ;)
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6910 : 2013-12-11, 23:41 »
Niestety, moja babcia latała z widłami za lisem tylko dlatego, że ośmielił się zamieszkać w pobliżu wioski - wraz z babcią do walki rzuciła się grupa rolników, którym babcia przewodziła ...
rolnikom nie chce się ogradzać upraw, hodowcą nie chce się pilnować inwentarzu, hodowcy ptactwa ozdobnego też twierdzą, że ochrona inwentarzu to nie ich brocha, od tego są myśliwi, którzy mają tępić drapieżniki - lenistwo rolników i hodowców rośnie a myśliwi żalą się, że płacą za 100% szkód a " pozyskują " tylko 20% stanów populacji - oni też, zamiast wskazać na brak prewencji, wszystko chcieliby rozwiązać poprzez odstrzał - tak jak ów ekolog / ornitolog myślący, że jak wystrzelają x lisów to populacja się zmniejszy i nie będzie już wzrastać, co jest dziurą w logice, gdyż sama śmiertelność nie sprawi, że populacja zmaleje, trzeba by zniwelować wszelkie korzystne zmiany w środowisku naturalnym na korzyść lisa: gryzonie,śmietniki, łatwa dostępność pokarmu, itp.

A to z tekstu o zabiciu niedźwiedzia w Rosji:

"pan Adam [...] obiecał swojemu wnukowi misia na 5 urodziny."

.. :roll:

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6911 : 2013-12-12, 15:48 »
 I wychowa sobie wnusia na obraz i podobienstwo swoje.....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6912 : 2013-12-12, 17:18 »
Nie że rolnikom się nie chce, ale jest to nieopłacalne.
Tak jak mówiłem wszystko działa na zasadzie naczyń połączonych.
Wielkoobszarowe uprawy, mega hodowle - to jest powiązane z rabunkowym handlem,
który wykorzystuje lasy, ale i rolników... zmiany muszą nastąpić wszędzie..
Wygodnictwo i "kult wydajności" zabijają tą planetę...
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6913 : 2013-12-12, 21:18 »
Może nie tyle wydajności ile nadprodukcji - wszystkiego jest za dużo, wiele się marnuje a mimo to, produkcja na ilość, nie na jakość, trwa nadal ...

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6914 : 2013-12-13, 11:19 »
Wydaje mi się że jednak wydajności. Wcale wszystkiego nie jest za dużo produkowane...
Na ziemi jest mnóstwo głodnych istot... nie tylko ludzkich.
Dlaczego tak się dzieje?
Rolnicy nie dostają godziwej zapłaty za swoją pracę, za dary ziemi.
Zarabiają pośrednicy. Jak to jest że "wodo-mleko" kosztuje nas 2-3złote a rolnik dostaje za "koncentrat" 70GROSZY? Przykładów jest mnóstwo...
Rolnicy w polsce są niestety (...). Z racji wyuczonego zawodu bywałem na szkoleniach pro-biznesowych prowadzonych przez ODR`y dla rolników. Już ok 15 lat temu ordy radziły zakładać grupy producenckie, zrzeszenia rolników. Takim jednostkom łatwiej dostać dotację z unni, łatwiej zaistnieć na rynku, wejść w rynek prostego przetwórstwa... ale nie..
rolnicy w większości skwitowali to tak "pany z miasta znowu pgry chcą zakładać".. ano jak polski rolnik za największego wroga uważa swojego sąsiada to tak jest...

Myśliwi wystarczy że nic nie będą robić. Im więcej nie ustrzelą - tym więcej zwierzyny wejdzie takim chłopom w szkody, i będzie większy nacisk społeczny na zmiany, zmiany, zmiany.. oczywiście na gorsze. Pamiętać należy że mieszkańcy wsi i małych miasteczek to wciąż więcej niż połowa polskiego społeczeństwa.

Rolnik więc nie ma kasy, nie ma wiedzy i jest ze wszystkich stron popychany, od pośredników, po myśliwych, których te osławione odszkodowania czasem i rok na konto rolnika spływają...
Niestety wszystko zaczyna się od braku wiedzy i zwykłej ludzkiej głupoty... to rolnicy są sobie winni...

W meksyku w stanie Ciapas, indianie potrafili się postawić wielkim kartelom rolniczym, za którymi stała ZBROJNA partyzantka sponsorowana przez amerykańskie firmy, i dali radę.. u nas to nie wiem co musi się stać... 

Szukajcie znaczka "fair trade" - to jest największa broń przeciw tej sytuacji.

ps.
Obejżyjcie reklamę znanej marki kawy.. dwie białe kobiety jadą jeepem przez plantację kawy gdzie zapier**(* same "czarnuchy"... piją sobie kawkę prosto z plantacji a "niewolnicy się do nich ochoczo śmieją"... tak właśnie koncerny widzą rolników.. i nawet w reklamach już nas podświadomie promują -  nie tylko tych rolników z dalekiej afryki.. ale też i tych naszych...
Przykre jest to że ludzie pijący taką kawę, jedzący takie pożywienie, nie mają nawet odruchu wymiotnego pijąc krew tych niewinnych ludzi...

Wielkie koncerny sponsorują akcje "pro dzieci białych".. ich czerwone tiry kojarzą się ze świętami od lat... a w Ameryce łacińskiej w ich fabrykach zleca się pobicia, nawet podejrzewa się że egzekucje - przedstawicieli związków zawodowych...

Ale zróbmy akcję - uratuj karpia na święta.. gdy przetwórcy oleju OMEGA-3 zabijają całe ekosystemy, gdy rolnictwo zatruwa nasze rzeki.. i ginie tam miliony ryb...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6914 : 2013-12-13, 11:19 »

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6915 : 2013-12-18, 19:26 »
PZŁ wysforował zarzuty wobec " Polityki " i artykułu „Rzeczpospolita Łowczych” - autorka owego tekstu " zaprzepaszcza pracę tysięcy osób na rzecz polskiej przyrody ":

http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/1564499,1,agnieszka-sowa-odpowiada-na-zarzuty-polskiego-zwiazku-lowieckiego.read

Cytuj
Wśród około 800 tysięcy odstrzelonej zwierzyny prawie 200 tys. to małe drapieżniki (lis, kuny, tchórze itp.) w tym gatunki obce (norka amerykańska, jenot, szop pracz) oraz ponad 200 tys. dzików. Odstrzał drapieżników ma na celu ochronę zwierzyny drobnej ze szczególnym uwzględnieniem zająca i kuropatwy, ale także całego szeregu gatunków chronionych, w tym szczególnie cennych jak głuszce i cietrzewie, oraz całej rzeszy pozostałych gatunków gniazdujących na ziemi.


zającom i kuropatwom nie pomogą poprzez odstrzał lisów, kun, tchórzy i borsuków ale idą w zaparte.

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6916 : 2013-12-18, 22:50 »
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6917 : 2013-12-19, 16:35 »
etam... tylko epitetami można to skwitować... kolesie idą w zaparte, a najgorsze jest to że mają za debili resztę ludzi... Jak potem ktoś morde obije w lesie to oczywiście będzie ekologiczny terroryzm.. ale jak na w/w przykładzie sąd przyklepuje kłusownictwo to jest ok.. co ciekawe.. u mnie w okolicy niedawno za kłusownictwo wędkarzy złapali z rybami za 10zł... ci są kłusownikami bo bez karty wędkarskiej.. ale jak ktoś ma kartę łowiecką i wali ponad "limity" to wali pnad limity, niezgodnie z regulaminem - a nie że jest kłusownikiem..
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6918 : 2013-12-21, 19:09 »
No tak, jak myśliwy przekroczy " plan pozyskania " lub " pozyska ' przedstawiciela gatunku chronionego to nic się nie stało, ot, pomyłka, wolno im
z tym karpiem to jest zwykły pragmatyzm; na karpiu się zarabia, właśnie teraz i nikt sobie nie pozwoli na szkodliwą działalność kłusowników, na jeleniach, sarnach, dzikach, itp. nikomu nie zależy, poza tymi, którzy czerpią z nich korzyści / Państwo czerpie korzyści ale i tak mu nie zależy / i znowu mamy przekonanie, że zależy tylko i wyłącznie myśliwym, nikomu więcej ...
czytam sobie właśnie na myśliwskim forum o niesprawiedliwym traktowaniu rolników przez myśliwych i koła łowieckie ( co jest prawdą ), fragment:

Cytuj
Rolnik posiada 10 ha gruntow ornych w odleglosci 500 m od lasu. Sieje na nich zboza z wylaczeniem kukurydzy. Jest hodowca bydla mlecznego i kiszonka z kukurydzy jest mu bardzo potrzebna. Raz tylko na tym polu rosla kukurydza. Straty wyrzadzone przez dziki wyniosly ponad 50%. Szkody nie zostaly naprawione przez kolo lowieckie dzierzawiace obwod. Kolo lowieckie nie podchodzi powaznie do tematu i nie dosc ze unika szacowan to wyplaca odszkodowania niezgodne z wynikiem szacowania. Rolnik i sasiedzi nie maja czasu i pieniedzy na postepowanie sadowe.

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=88703&t=88703

jeden z myśliwych pisze, że to nie ich wina, tylko Państwa:

Cytuj
Myśliwi są wobec tego rolnika łaskawcami, zmnejszającymi pogłowie tej chlewni, za pozwoleniem właściciela chlewnianych świnek.
Cóz by zrobił rolnik bez tych łaskawców? Przyłażące z lasochlewni zwierzątka zeżarły by mu plony doszczętnie.

Podsumowując - należąca do państwa zwierzyna robi rolnikowi szkody. Łaskawca myśliwy mu te szkody ogranicza. A rolnik występuje w tej sytuacji nie w roli pokrzywdzonego przez myśliwego (bo krzywdzi go tylko właściciel zwierzyny, czyli Państwo, oraz on sam, nie zabezpieczając upraw ogrodzeniami), lecz z tupetem, bezczelnie domaga się kasy od Bogu ducha winnego myśliwego, tylko dlatego, że ma taką okazję prawną.

wielcy " łaskawcy " ...
to tak, jak z naszą służbą zdrowia: niektórzy myślą, że wymiana kolejnego ministra coś zmieni, guzik prawda - byli już lekarze na tym stanowisku i nic, gdyż nie ma woli politycznej na zmiany, na prywatne ubezpieczenia - podobnie jest z naszym stosunkiem do przyrody i do zwierząt: wszystko nam się należy, za nic nie chcemy ponosić odpowiedzialności.

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6919 : 2013-12-23, 10:32 »
Tylko że myśliwi mają rację. Rolników traktuje się jak święte krowy. Weź pomyśl logicznie, w oderwaniu co myśliwi robią.
Jest sobie producent rolny, który nie grodzi terenu i chroni go ustawodawstwo polskie wymagając opłat z tytułu odszkodowania, od ludzi którzy "pracują"jednak głównie w lesie i z leśną dziedziną...
To jest chore.. takie prawa to mogły istnieć za komuny jak nie było siatki na płot, ale nie dzisiaj w dobie pomocy strukturalnej z UE.. co więcej.. nasi politycy przespali to, bo akcja grodzenia pól powinna być OBOWIĄZKOWA z tych dotacji, pod groźbą grzywny i utraty prawa do odszkodowania za jakiekolwiek straty wyrządzone przez dziką przyrodę.

A gadanie populistyczne że rolników by nie było stać proszę zostawić między bajkami.. jakoś polski rząd wpuszcza koncerny zachodnie by niszczyły nasz rynek i tutaj nie ma problemu...
po prostu nikomu dupy się nie chce ruszyć u tych darmozjadów na wiejskiej.

Co ciekawe, gdy ja proponowałem grodzenie terenu jako walkę z dziką zwierzyną, to jak pamiętam kolega Aka mnie nazwał kimś z pogranicza głupka, ale gdy chodzi o wypłatę odszkodowań, to nagle grodzenie jest pożądane.. może inaczej..

Myśliwi chcą tam grodzenia terenu gdzie rolnicy wymagają i znają swoje (niesłuszne) prawo.. a tam gdzie rolnik machnie ręką, to myśliwi cieszą się że jest darmowa stołówka dla ich jeszcze żywych tuszy mięsnych...

Niestety .. dura lex sed lex.. ci bardziej myślący myśliwi wiedzą że zabranie odszkodowań rolnikom,  skończy ich panowanie na polach i łąkach. I skończy się siła pieniądza, którą rolnicy zawsze przedkładali nad moralną (jak większość ludzi)...

a jednocześnie lisy zyskają.. bo rolnicy skoro im tak źle.. to zobaczą ile gryzoni z ich pól lisy likwidują.. no chyba że jakimś cudem będzie miejsce na zadrzewienia śródpolne dla ptaków drapieżnych w tych unijnych normach określających pola..

Czyli grodzenie terenu to tak naprawdę największy wróg myśliwych... głowią się jak pozbyć się odszkodowań a nie zmusić czasem ludzi do grodzenia... zwiększone limity odstrzałów to najlepszy według nich sposób...
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6920 : 2013-12-23, 14:55 »
Ale ja nie twierdzę, że rolnicy nie są " świętymi krowami ", wręcz przeciwnie, ale koła łowieckie też owymi krowami nie są i nic nie jest tak proste ... mamy więc dwie strony medalu:

1: mamy rolników, którzy są leniwi i nie dbają o swoją własność, bo Państwo ma obowiązek im dać odszkodowanie - ale nie wszyscy rolnicy to lenie, wyłudzacze i wielkoobszarowcy, mamy więc też:

2: koła łowieckie, które cyckają tych uczciwych rolników, przede wszystkim posiadających niewielką ilość ziemi

a myśliwi śmią jeszcze mówić, że są " dobroczyńcami " rolników, bo przecież zabijają te szkodniki

w interesie samych myśliwych jest to, żeby rolnik się nie ubezpieczał i żeby były szkody, bo bez nich ich machina przestała by działać, gdyż w innym przypadku rozsądny właściciel nie pozwoliłby sobie na " hodowlę " dzików, na ich dokarmianie i nęcenie tylko po to, żeby grupa 100 tysięcy osób miała do czego postrzelać
zgadzam się z tymi, którzy mówią, że koła łowieckie robią " chlew w lesie " aby hobbyści mieli co robić i mogli się bawić kosztem innych oraz kosztem przyrody.

Grodzenie upraw powinno być obowiązkowe, podobnie jak ubezpieczenie, Państwo powinno dopłacać do takich ubezpieczeń i pomagać w grodzeniu, ale tylko tym rolnikom, którzy posiadają niewielkie uprawy, obszarnicy mają kasę i stać ich na to, Państwo powinno też płacić za szkody ale rolnik domagający się odszkodowania od Skarbu Państwa powinien wykonywać wszystkie swoje obowiązki: grodzic pola i się ubezpieczyć ( trzeba by jeszcze przekonać jakoś towarzystwa ubezpieczeniowe do ubezpieczeń od szkód wyrządzanych przez dziką zwierzynę, myśliwi twierdzą, że tego nie da się zrobić i dlatego nigdy nie stracą swojego monopolu ), sumienny rolnik mógłby wtedy liczyć na kasę z dwóch źródeł; z prywatnego ubezpieczenia i od Skarbu Państwa.

Aka vel Ak vel Daka vel ... ubliża każdemu, kto myśli inaczej niż on i kto śmie mieć inne poglądy niż on - co jest bardziej zabawne, ubliża on każdej ze stron w zależności od tego, jak jest mu wygodnie ;)

myśliwych wyzywa za to, że nie potrafią sobie poradzić z " nawiedzonymi "
ornitologów za to, że są przeciw polowaniom na ptactwo i że tylko myśliwi te ptactwo chronią
z jednej strony pisze, że gdy zabroni im się strzelać do ptactwa to oni przestaną zabijać lisy i ornitolodzy będą musieli patrzeć na zagładę polskiego ptactwa a z drugiej strony pisze, że myśliwi nie będą zabijać więcej lisów, bo tego oczekują ornitolodzy i przyrodnicy ;)

Czeka nas ponoć kolejna nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, ma się w niej znaleźć, min. zakaz szkolenia psów myśliwskich na żywych zwierzętach / lisy, dziki /:

http://www.zieloni2004.pl/news.php?readmore=3302

zabawne jest to, że jeden z liderów partii Zielonych, prof. Tomjałojć popiera polowania:

Cytuj
– Jest pan przyrodnikiem i ekologiem, ale nie walczy z myśliwymi, nawet radzi ubierać się w skóry i futra gatunków pospolitych.

– Sam chodzę w skórzanej odzieży. Myślistwo musi odgrywać ważną rolę zastępowania regulującego wpływu dziś wypartych dużych drapieżników. To ważne, gdyż jeśli jest za dużo lisów, odbija się to na innych gatunkach, np. kuropatwach, zającach. Zaburzająca ekologiczną równowagę działalność człowieka poczyniła spore szkody w biosferze. Radykalni przeciwnicy futer w latach 70. włamali się do ferm z norkami amerykańskimi i wypuścili obce Europie zwierzęta, które teraz rozmnażają się u nas na wolności i wyniszczają rodzimą faunę. Podobnie jak norka amerykańska rozprzestrzeniają się w naszym środowisku naturalnym jenoty przywleczone z Dalekiego Wschodu, a także amerykańskiego pochodzenia szopy pracze, niszczące gniazda lęgowe wielu ptaków.

http://przyroda.osiedle.net.pl/teksty/wywiad_z_Tomialojciem.htm

wracając do pomysłu zakazu norowań, psiarze już się niepokoją:

Cytuj
A jeśli przejdzie to jak powinny być szkolone psy mysliwskie?
Taki zakaz to byłby ewenement. Nasze psy nie miałyby szans z psami z innych krajów. O to chodzi?

Cytuj
Nie przejdzie, ale pogdybać można, wtedy szkolenie odbywałoby się w ramach polowań, rzadko kiedy właściciel ma swoją zagrodę z dzikiem, o norę z lisem już łatwiej, ale też niewielu ją posiada, na konkursach z dzikiem czy lisem bada się głównie wrodzone cechy psa, wiadomo, że obycie ma tu duże znaczenie, ale nie ma to jak doświadczenie zdobyte na polowaniu.
Ale bez obycia konkursowego w kraju, pies nie ma szans za granicą, jeśli nie jest jednostką wybitną, a to zepchnie nasze krajowe hodowle psów użytkowych na drugi plan...
Takie moje zdanie.

-Nie nauczysz dzikarza pracy na atrapie
-Norowca nie nauczysz pracy w norze bez lisa


Najlepiej żeby wszystkie pieski leżały na wyszytych cekinami poduszkach i nie realizowały się kompletnie.


Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6920 : 2013-12-23, 14:55 »

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6921 : 2013-12-23, 19:16 »


Wszystkim mysliwym życzę Świąt tak wesołych jakie mają ich ofiary przez cały rok.

Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6922 : 2013-12-23, 20:34 »
Według psiary, zwolenniczki myśliwych:

Cytuj
Wyżeł na polu jest szczęśliwszy od tego na torze agility.
Jamnik w norze jest szczęśliwszy niż ten na flexi u starszej pani.
Labrador szczęśliwszy jest aportując kaczki od leżącego na kanapie.
A Gończy Polski jest szczęśliwszy oszczekując dzika niż na joggingu przy rowerze.

ciekawe, czy równie szczęśliwe są owe lisy, dziki i kaczki?.

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6923 : 2013-12-23, 20:38 »
Dla mnie ta kobieta ma chore pojęcie na temat szczęscia. Ale- jest ono zrozumiale jesli czyimś szczęsciem jest zabijanie i okaleczanie.
Pies potrafi oszczędzic ofiarę, czlowiek- nie. Pies staje się takim jakim wychowuje go czlowiek. Jaskiniowiec tez jest pewnie szczęsliwy kiedy przyrżnie komuś maczugą, ale pewnie normalnie to bylby zadowolony grzejąc się przy ogniu.....Współczesny jaskiniowiec morduje choc nie musi....
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6924 : 2013-12-23, 23:25 »
Niezła linia obrony... Psychopata jest szczęśliwszy, kiedy zabija... I jak mu mieć za złe, proszę Wysokiego Sądu...

Jamnik w norze szczęśliwszy... Zwłaszcza, kiedy wyciągają go z niej w strzępach.
Zapisane
IBDG Wrocław

Galagodecodi

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 243
    • WWW
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6925 : 2013-12-24, 10:05 »
Już jakieś set stron temu zauważyłem że ludzie mają tendencję psychopaty do idealizowania gatunków lubianych w danym kręgu kulturowym.. na wyspach w tropikach Gwinei kobiety piersią karmią świnie piersią, a w tym samym czasie we Włoszech wpuszcza się świnie na teren budowy meczetu by "przegonić" muzułman.. którzy w Indiach ostentacyjnie zabijają krowy by wkurzyć hindusów... itd... itp..
12 monkeys moi drodzy 12 monkeys...  :x

Drapieżniki są szczęśliwsze gdy polują, to oczywiste... to ich instynkt... tak samo jak za przeproszeniem "ciupciają"... jednak podobno ci ludzie nazywają się ŚWIADOMYMI hodowcami, treserami.. ... logika...po co robić coś co jest niepotrzebne
Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6926 : 2013-12-24, 12:52 »
Zwolenniczka łowiectwa i psów myśliwskich przytoczyła wypowiedzi rolników na dowód, że tylko myśliwym zależy na zwierzynie:

Cytuj

Cytuj
rolnik jako właśćićiel ziemi powinien mieć prawo (,jeśli sobie życzy ) pośiadać broń myśliwską i te szkodniki na swoich polach tępić , i tz. myśliwi będą zbedni , a ieśli zechcą polować na moich gruntach to proszę bardzo ,,płać i strzelaj ,, PROSTE,,

Cytuj
Prawo do polowań powinni mieć właściciele gruntów tak jak jest na zachodzie i wtedy by nie było takich strat i nie straszcie rolników ,że zjedzą ich zwierzęta jak nie będzie kół bo na pewno radę dadzą .

Bardzo im zależy na zwierzynie.
Są sfrustrowani, bo nie dostają kasy za dzierżawę. (to temat na osobną dyskusję)

Rolnik ZAWSZE może zrezygnować z bycia obwodem, dlaczego tego nie robi, wszyscy chyba wiemy...

linka dać nie mogę, zakazane.

A z ciekawostek - jeden z myśliwych twierdzi, że gdyby było ich tylu, ile wędkarzy to każdy bałby się podnieść na nich reki bo mogliby się zjednoczyć w obronie form rekreacji, jaką jest łowiectwo i wędkarstwo i nikt by im nie podskoczył oraz, że trzeba " lemingom " uświadomić, że zwierzęta nie są " biedne ", gdyż " żrą do woli szerokie spektrum formy białka oraz, że nie niewinne, ponieważ żrą cudze a beneficjentem kosztów tego żarcia są właśnie myśliwi, którzy paradoksalnie dbają o to, aby zchować byt kolejnych pokoleń tych niebiednych i winnych ! "
a tu nasz aka;

Cytuj
Musze Ci w tym miejscu przypomniec jedna z (chyba) Twoich wypowiedzi na birdwachingu.pl w kwestii strzelania do ptakow jako formy rekreacji - ta "rekreacyjnosc"
przewija sie zreszta w wielu innych wypowiedziach mysliwych jako indywidualny motyw do polowania na niektore gatunki. To ma w zasadzie ten sam wymiar co indywidualny motyw moczykija uprawiajacego wedkarstwo sportowe , ktory dysponuje "komfortem" "darowania" zycia po osiagnieciu sukcesu w lowach.

Tutaj jest pare kwesti "etyczno - filozoficznych", ktore sa spolecznymi tematami "tabu", dzieki czemu nawiedzeni ohroncy pszyrody moga jezdzic po bucach z piorkami a w przyszlosci zapewnie nieco intensywniej rowniez i po moczykijach.

M. Login w jednym z felietow w LP, poruszyl te problematyke - z gory zastrzegajac, ze
to sa wyzyny filozoficzne. Radzac przecietnemu bucowi w zielonym kapelusiku z
piorkiem zeby ten, w razie pojawienia sie takich tematow, stulil dziob, wwsadzil leb
gleboko w piach i przeczekal az samo przejdzie.

Mozna i tak. Dlaczego nie ?.

Trza jednak pamietac, ze skutkiem wsadzenia lba w piach jest tez wystajacy kuper
w ktory publiczka moze z fleka ladowac ile wlezie....

Na marginesie i w szerszym kontekscie - na imprezie w sprawie ptaszkow, na ktora nie mogles przyjechac, o malo nie spadlem krzesela, gdy w pewnym momencie luzne dywagacje dot. kwestii ochrony tych ptaszkow przed drapieznictwem zeszly na opcje w postaci kastrowania lisow (chemicznej sterylizacji) jako alternatywy do redukcji
przy pomocy Pb. Pani naukowiec - biolog, najzupelniej powaznie zaczela na ten temat
gdybac, ze co prawda moglyby byc opory spoleczne, ale gdyby sie jakis grancik znalazl,
to grono z Pania doktor na czele chetnie juz dzis poeksperymentowaloby z wycinaniem lisom jajek i liszkom jajnikow przy pomocy chemicznego skalpela. Co ma byc skuteczniejszym i (miedzy wierszami) etyczniejszym niz bezmyslne mordowanie slicznych zwierzatek.
Tyle Pani naukowiec - autorytet od rozmaitych kreatur - trudna do zakwalifikowania do
zelaznego grona nawiedzonych ratownikow tego padolu i Istot Wszelkich. Anno 2013.
Co bedzie za cwierc wieku ?.
Moze Twoja pociecha rzeczywiscie bedzie latac po lesie z jakims skalpelikiem do
wycinana jajek lisom a w zamian zabroni sie wedkarzom lapania i wypuszczania
ryb ?

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=111381&t=111381
« Ostatnia zmiana: 2013-12-24, 14:36 autor lis »
Zapisane

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6927 : 2013-12-24, 15:54 »
 Ciekawy problem filozoficzny- zyć bez jajek czy nie zyć w ogole ? A przedtem byc ofiara wielomiesięcznych treningow zabijania dla psow. Po takim treningu byś swoje jaja w zębach przyniósł oprawcom.
« Ostatnia zmiana: 2013-12-24, 20:41 autor diuna »
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Forum Zwierzaki

Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedz #6927 : 2013-12-24, 15:54 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6928 : 2013-12-25, 01:16 »
Ileż hipokryzji... Z jednej strony ubolewanie nad rzekomo unieszczęśliwionym, wykastrowanym zwierzęciem, z drugiej chęć zabijania tegoż zwierza... :roll:

"Tyle Pani naukowiec - autorytet od rozmaitych kreatur"

Czyżby zajmowała się myśliwymi? :lol:
Zapisane
IBDG Wrocław

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: CO sądzicie o myśliwych... dobre to czy złe...
« Odpowiedź #6929 : 2013-12-25, 13:26 »
Co się dziwić, skoro myśliwi są przeciwnikami sterylizacji i kastracji psów i kotów / przynajmniej część z nich, z wieloma dyskutowałem / bo taki pies jest nieszczęśliwy gdyż wyrządziliśmy mu krzywdę niezgodną z prawami natury a tak, zginie od kuli ale szczęśliwy bo z jajkami ...

Ok, dalej - tekst " nawiedzonej " autorki skrytykowany w komentarzach:

http://wpolityce.pl/artykuly/70194-grudniowe-polowanie-z-nagonka-czyli-oblawa-oblawa-zupelnie-bez-przenosni-polski-mysliwy-strzela-we-wszystko-co-sie-rusza

na razie nie będę się odnosił do tekstu lecz do komentarzy i do myśliwskich marzeń:

ktoś w komentarzu pisze, że zwierzęta dzikie przyprawiają o trwogę ludzi w miastach, że terroryzują ich dziki, lisy, itp., że dziki rozmnażają się w tempie 200% na rok, itp.
z drugiej strony, myśliwi chcą, żeby było ich więcej, co najmniej 500 tysięcy lub milion, podobne marzenia ma senator Gorczyca, który marzy też o milionie " pozyskanych " saren przez polskich myśliwych
co by się musiało stać, żeby liczebność myśliwych podskoczyła z ponad stu tysięcy do 500 tysięcy lub do miliona?
moim zdaniem, konieczna byłaby jeszcze większa " hodowla ' zwierzyny i jeszcze większy " chlew " w lesie, tak, żeby liczebność zwierzyny była tak duża, żeby szkody podskoczyły kilkukrotnie - większe szkody = więcej myśliwych = większe pozyskanie zwierzyny
tylko czy to jeszcze będzie ochrona przyrody?.
« Ostatnia zmiana: 2013-12-25, 15:28 autor lis »
Zapisane
Strony: 1 ... 229 230 [231] 232 233 ... 236   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.278 sekund z 27 zapytaniami.