Wiesz, smutna histoeia, ale z tym kanarkiem w garze, to prawdziwa. Sąsiad mojej babci ma kanarki. One wogóle mieszkają u niego w kuchni. I 2x już miał takie przypadki. Zazu ma wstęp wzbroniony, ale to ciężko osiągnąć, bo po pierwsze kuchnia jest najciekawsza, bo masa błyskotek, po drugie on mnie szuka i do kuchni też próbuje wlecieć jak tam jestem.