Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Akwarium => Techniczne => Wątek zaczęty przez: pynio w 2005-01-09, 01:13



Tytuł: poszukuje grzalki (a potem wywody o kuli)
Wiadomość wysłana przez: pynio w 2005-01-09, 01:13
no wlasnie- ja w temacie, poszukuje grzalki, 5 watow, krotkiej, bez termostatu, takiej, ktorej sie nie zanurza calkowicie, ale sie przyssawa ;)) do akwarium- kiedys taka mialam, ale mi sie zepsula, teraz szukam i szukam i znalezc nie moge; wiecie, gdzie w warszawce moge taka dostac? a moze ktos taka ma i chce sie pozbyc ;) bede wdzieczna za wszelkie namiary


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-01-10, 20:58
Ja mam 5W niepotrzebne, z jedną przyssawką, ma tak z 20cm na oko, yyy... firmy AQUAEL... Chyba nawet nie używana... ale całkowicie zanużana... Nie wiem... Mogę się coś o niej dowiedzieć...


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-11, 21:21
a dlaczego akurat nie zanurzana??


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: pynio w 2005-01-12, 00:34
bo mam kule 12 litrowa, na dole sa kamyczki i te calkowicie zanurzane grzalki po prostu sa za duze ;)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-12, 01:11
jeszcze napisz, że w tej kuli pływa welonka  :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-12, 08:02
albo bojownik :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-12, 15:59
Albo jakaś inna rybka labiryntowa lub która może oddychać tlenem atmosferycznym


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: pynio w 2005-01-12, 22:25
kurcze, a co w tym zlego ;)) mam bojownika i molinezje, ale cholera jestem poczatkujacym hodowca z malym mieszkaniem ;))


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-12, 23:13
Cytuj

ale cholera jestem poczatkujacym hodowca z malym mieszkaniem

I widze, że bardzo się z tego cieszysz :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-13, 07:47
Małe mieszkanie to nie jest usprawiedliwienie dla trzymania ryb w kuli. Jeśli nie możesz zapewnić swoim rybkom odpowiednich warunków to w ogóle ich nie kupuj. Dlaczego kula jest zła? Nie chcę mi się tego powtarzać po raz setny. Poszukaj sobie po starszych tematach


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-01-13, 08:29
Cytuj

Jeśli nie możesz zapewnić swoim rybkom odpowiednich gatunków to w ogóle ich nie kupuj.


Chodziło ci o warunki, tak? :)

pyniu taka rybka w kuli nie pożyje długo... :( Z rok, 1,5... nie wiem...

Wiecie... nawet rybki w kulach mają lepiej od niektórych w akwa... np. moja koleżanka kupuje gatunki jakie jej sie podobają doje do rybek który już ma i jeśli przeżyją to są a jak zostaną wybite przez inne ryby... (które swoją drogę często są za duże i za gęsto do 45) to trudno... Aha... ta klolezanka twierdzi że mam się jej radzić w akwraystycznych sprawach bo ona ma już długo rybki i się zna... :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-13, 17:17
Cytat: heja
Chodziło ci o warunki, tak? :)


Tak ;) Mój błąd. Już poprawiłam.


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-13, 17:35
W kuli rybki kręćka dostają. Rybki jak sie boją chowają sie po kątach a w kuli nie ma takiej możliwości,a poza tym w kuli cięzko jakikolwiek sprzęt zamontować lub wogle kupić specjalny.  Źle sie je ogląda i nie są taką "radością dla oka" jak np w prostokątnym które nie powiększa rybek jak kula


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-01-13, 19:58
W normalnym akwa można prowadzić obserwacje... taki wycinek... a w kuli trudno cokolwiek... :( Pomyśl może nad akwa jednak... :)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-13, 20:12
Akwa kwadratowe czasem można od kogoś odkupić taniej pomyśl o tym


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-01-13, 20:28
mam sama bojca w 16l kuli i nie widze w tym nic zlego. owszem jezeli bylby trzymany w 5l. wtedy wiec w czym sek. a moj bocius ma mala skalke i stale ponad 12h naswietlanie. zyje mu sie dobrze jest zywy... mialam go w 61l akwa ale nie tolerowal ryb...coz jego strata :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: amnesiac w 2005-01-13, 20:40
kule... :sciana:  już nie wyrabiam...


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-13, 20:49
Cytat: mafinia
mam sama bojca w 16l kuli i nie widze w tym nic zlego. owszem jezeli bylby trzymany w 5l. wtedy wiec w czym sek. a moj bocius ma mala skalke i stale ponad 12h naswietlanie. zyje mu sie dobrze jest zywy... mialam go w 61l akwa ale nie tolerowal ryb...coz jego strata :roll:


Pytanie o tę kulę zadałam ci już w temacie "pytam o bojownika". A poza tym powiedz mi jaka jest różnica między kulą 5, a 16l? I to więzienie i to więzienie. :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-01-13, 20:55
w tamtym topiku tez ci odpowiedzialam a w tym roznica ze 5l a 16 chyba jest.....  im wieksza ob tym wiecej miejsca i przestrzeni


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-13, 21:05
W kuli 11l wody nie ma żadnego znaczenia. Kula jest zła dla ryb ponieważ:
-utrudnione jest wykonywanie wszystkich prac porządkowych (spróbuj zeskrobać glony z okrągłych ścianek)
-Ryby dostają "kręćka"
-Z powodu okrągłości ścianek zaburzona jest wymiana gazowa
-W kuli obserwowanie rybek jest bardzo nieprzyjemne
-W kuli nie da się w żaden sensowny sposób założyć filtra i grzałki
-Kuli nie da się w żaden sensowny sposób udekorować

Czy wiesz, że kula o pojemności 16l, jest mniejsza od zbiornika prostokątnego o pojemności 16l? Także twoja kula na pewno nie ma 16l, tylko sporo mniej, a minimum dla jednego bojownika to 10l


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-13, 21:25
jak dostałam bojownika w kuli to mi tylko 1,5 roku żył. bojownik był prezentem od niepamietam kogo


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: pynio w 2005-01-13, 22:10
kurka, chyba czegos nie rozumiem, wiec wyloze swoje:
uno- niezbyt, a nawet powiem, ze wcale mnie nie interesuje zdanie kogokolwiek na temat kul- dostalam rybki w prezencie- wraz z kula, wiec nie bede wyrzucac
dos-w temacie jest mowa o grzalce, a nie prosba o opinie na temat akwariow lug gatunkow ryb
tres- jesli nie macie nic do powiedzenia i pomozenia w kwestii grzalki to sie powstrzymajcie od wpisow
cuatro- a jesli ktos wie, gdzie taka grzalke moge kupic, albo ma taka na zbyciu to niech da znac
a moje rybki bardzo lubie i tak- ciesze sie, ze je mam, ale mieszkanie moglabym miec nieco wieksze- to fakt


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: amnesiac w 2005-01-14, 00:48
Kurka, nie jesteś sama z małym mieszkaniem, więc nie pisz głupot typu:
Cytuj
moje rybki bardzo lubie i tak- ciesze sie, ze je mam, ale mieszkanie moglabym miec nieco wieksze

Cytuj
dostalam rybki w prezencie- wraz z kula, wiec nie bede wyrzucac

Krew zalewa i piersi opadają... Grzałkę jako taką trudno do kuli wsadzić. Trudno cokolwiek żywego do kuli wsadzić.
Ignorancja przez Ciebie przemawia.
pozdr


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-14, 13:21
W sklepie można kupić specjalną grzałke do kul


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-14, 15:40
Cytat: pynio
kurka, chyba czegos nie rozumiem, wiec wyloze swoje:
uno- niezbyt, a nawet powiem, ze wcale mnie nie interesuje zdanie kogokolwiek na temat kul- dostalam rybki w prezencie- wraz z kula, wiec nie bede wyrzucac
dos-w temacie jest mowa o grzalce, a nie prosba o opinie na temat akwariow lug gatunkow ryb
tres- jesli nie macie nic do powiedzenia i pomozenia w kwestii grzalki to sie powstrzymajcie od wpisow
cuatro- a jesli ktos wie, gdzie taka grzalke moge kupic, albo ma taka na zbyciu to niech da znac
a moje rybki bardzo lubie i tak- ciesze sie, ze je mam, ale mieszkanie moglabym miec nieco wieksze- to fakt


Wybacz, ale to jest forum dla MIŁOŚNIKÓW zwierzaków. Ludzie, którzy znęcają się nad zwierzakami (np. trzymając ryby w kuli) nie są miłośnikami zwierząt. I takim nie zamierzamy pomagać.


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-01-14, 17:09
uwaga uwaga!
z wielka radoscia oglaszam ze moj bocius ktory jest ze mna od 2 tyg mieszka w akwa. 25l
zbiornik dzieli z 2 kardynalkami, tetrami oraz malym glonkiem.
 w sumie mialyscie racje. rybce bedzie naj;epiej w prostokatnym akwa, no ale kazdy uczy sie na bledach. nie wiedzialam ze kula jest przestroga rybek <lol>
                            pozdro pa


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-14, 17:50
Brawo :wink: Świetnie zrobiłaś. Dla rybki na pewno lepiej :wink:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-14, 18:03
Z tego co wiem to minimum dla jakiejkolwiek rybki to 50 litów - dla ksiezniczki z bur..
Bojwionik potzrzebuje 60litrów akwarium ... 10 litrów to tzryma sie je okresowo by im płetwy odrosły  .. przed wystawą sie im nie postrzepi płetwa...

 Akwarium 25 litrów nazywa się kotnikiem.. jak nie macie pieniedzy na wieksze - lub mieksca to sobie po prostu darujcie maltretowanie rybek...
ja mam 200 litrów i mam wyzuty sumienia ze moje 4 rybki majza mało miejsca (skalary) a wy po prostu molestujecie te rybi,.,,,
jakby was ktos trzymał w kiblu całe zycie a potem jeszcze balkon udostepnil??


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-01-14, 18:25
Cytuj

uno- niezbyt, a nawet powiem, ze wcale mnie nie interesuje zdanie kogokolwiek na temat kul- dostalam rybki w prezencie- wraz z kula, wiec nie bede wyrzucac


Nie rozumiem... tu nie chodzi o zdanie, chcemy ci tylko uswiadomić pewne sprawy a nie robić z siebie nie wiadomo kogo, tu nie chodzi o czyjeś osobiste uczucia tylko o dobro zwierząt... też dostałam rybkę w kuli i starałam się zrobić wszystko żeby ją z tamtąd jak najszybciej eksmitować... i tak nie żyła potem długo... :( Nikt ci nic nie każe tylko radzi... Sorry, jeśli widzisz że ktoś popełnia błąd nie próbujesz mu uświadomić jak nalezy postąpić... Po to jest forum żeby wymienić się doświadczeniami... :)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-14, 18:36
Ja po prostu zbilem siostrze kule przy jej myciu ... nie bedzie mi gówniara męczyla zwierząt...
  Co do czyjegos widzimiesie.. niektorzy na tym forum traktują zwierzeta jak dresy lub komorki - ZWIERZE TO NIE RZECZ i albo ktos jest DRESEM albo nie rozumie ze zwierzeciu trzeba zapewnic pewne warunki -  :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-15, 10:18
Cytuj

z wielka radoscia oglaszam ze moj bocius ktory jest ze mna od 2 tyg mieszka w akwa. 25l
zbiornik dzieli z 2 kardynalkami, tetrami oraz malym glonkiem.

Kardynałki to bardzo spokojne i łatwe do rozmnożenia rybki. Raz mi sie udało. To są jedne z moich ulubionych rybek, ale zdechły bo miały krzywice czy coś takiego


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: pynio w 2005-01-15, 15:24
kilka slow do moich antagonistow- w temacie nie bede sie rozwodzic, bo widze, ze nie ma sensu, ale jedno jednak dodam: skoro tyle tutaj jest osob, ktore maja male mieszkania i jednoczesnie jest to forum dla MILOSNIKOW zwierzat, ktorych nikt nie chce meczyc, to zapytuje niniejszym: jak te wszystkie zwierzatka, ktorych zdjecia wklejacie z radoscia pod swoimi postami nie mecza sie w malych mieszkaniach?


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-01-15, 16:04
hej
dzisiaj pierwszy dzien bojca w nowym domku. rzadnej agresji do ryb, byc moze dlatego ze gurami i molinezje byly id niego wieksze???
kardynalki i tetry zyja w niezmiernej zgodzie rzadnego skubania razem jest ich 6 z glonkiem


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-15, 16:18
Cytat: pynio
kilka slow do moich antagonistow- w temacie nie bede sie rozwodzic, bo widze, ze nie ma sensu, ale jedno jednak dodam: skoro tyle tutaj jest osob, ktore maja male mieszkania i jednoczesnie jest to forum dla MILOSNIKOW zwierzat, ktorych nikt nie chce meczyc, to zapytuje niniejszym: jak te wszystkie zwierzatka, ktorych zdjecia wklejacie z radoscia pod swoimi postami nie mecza sie w malych mieszkaniach?


Psy nie potrzebują dużych mieszkań pod warunkiem, że mają zapewnioną odpowiednią ilość ruchu, nie sądze, żeby wielkość domu miała jakiekolwiek znaczenie dla kotów, a tym bardziej nie dla gadów, ryb, gryzoni i ptaków, którym wystarczy odpowiedniej wielkości akwarium/terrarium/klatka. A koni chyba nie trzeba komentować, prawda? A poza tym wymawianie się małym mieszkaniem jest po prostyu zwyczajnym lenistwem. Tak ciężko jest postawić niewielkie akwarium dla ryb? One nie będą się męczyły i wszystko będzie w porządku :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-15, 16:24
ja mam średniego psa w małym mieszkaniu i już żyje 14 lat i nigdy nie chorował


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: pynio w 2005-01-16, 11:21
dobra juz dobra, kupie soobie inne akwarium- zwlaszcza, ze nie moge do tego dostac grzalki; tylko juz przestancie mnie meczyc ;)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-01-16, 11:31
:lol: He he..


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2005-01-16, 11:48
Cytat: pynio
dobra juz dobra, kupie soobie inne akwarium
- zwlaszcza, ze nie moge do tego dostac grzalki


Dobry wybór :wink:  

Cytuj
tylko juz przestancie mnie meczyc ;)


Czasem trzeba :P


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-16, 15:48
Dopieliśmy swego!! :P


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-17, 12:06
Cytat: pynio
kilka slow do moich antagonistow- w temacie nie bede sie rozwodzic, bo widze, ze nie ma sensu, ale jedno jednak dodam: skoro tyle tutaj jest osob, ktore maja male mieszkania i jednoczesnie jest to forum dla MILOSNIKOW zwierzat, ktorych nikt nie chce meczyc, to zapytuje niniejszym: jak te wszystkie zwierzatka, ktorych zdjecia wklejacie z radoscia pod swoimi postami nie mecza sie w malych mieszkaniach?


Domek jednorodzinny, rybki akwarium 200 i 100 litrów, szynszyle w sumie 2 klatki (jedna 50x50,80 dal samczyka przejsciowa) (100x60x55 klatka ogólna) papuzki faliste 3klatki z tego w jednej jest parka rozrodcza druga zapasowa, i trzecia dla młodych ptaków.
 pies ma ok 300m2 do wybiegania sie, a kot łazi gdzie chce :)

  W blokach to bez obrazy ale karaluchy mozna chodowac. nawet ludzie nie powinni tam mieszkac... niestety, gdybym sie z dziadkiem nie wymienil na mieszkania to sam bym z siostra teraz w pokoiku siedzial :/


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-17, 13:30
hehe jakoś nie uważam, że moim zwierzakom jest ciasno, kot boi sie wyjść za drzwi, pies tyle co wyleci na łąke postawić klocka i już siłą do domu ciągnie, ptaszory latają co drugi dzień a Ogonki biegąją cały boży dzień po mieszkaniu.
Galago, karaluchy miałam, nielegalne, kot zjadł :mrgreen:

Mam 65m2 a w nim psa, kota, nimfe, kanarka trójke osób i na dzień dzisiejszy 5 fretek a za tydzień dwa dojadą jeszcze dwie, wiem, jestem świr niepospolity :wink:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-17, 14:31
Mieszkałem w blokach i teraz w domku. mozesz sobie mówic co chesz. ja uwazam ze wtedy w blokach maltretowałem zwierzeta.
Pies jak nie ma własnego terytorium robi sie gresywny i glupi. ZAWSZE ale to ZAWSZE psy mojej rodziny ktore przychodza so nas w goscie robią burdy, a to wyzra z miski, at sie pogryzą , a to jak szalone rozkopią pół ogrodka... wlasnie te same pieski o których panstwo uwaze ze wyjdzie tylko na szwile i wraca do domu...

  Kot w blokach.. no cóz mojej dziewczynie zalatwilem kota do bloków, 3pokojowe mieskznie.. kot cien.. to nawet niejest połowa tych kotów które ja mam w domu.. jakies chude, uposledzone i otepiałe.. w oczach naszych kotów widac dzikosc, widac zycie .. a nie senna apatycznosc i miałczenie gdy kotek chce z pokoju do pokoju przejsc...

  Oczywiscie zaraz sie odezwie pare osob obrazonych - co ja wygaduje, ze tak wcale nie jest.. ale ja i wszyscy moi koledzy z osiedla ktorzy sie tez zootechnika intersują - mówia to samo..
 Nawet ludzie z bloków sa jakcys inni, bardziej agresywni, bardziej .. no korde nie wiem jak to nazwac.. ale mieszkanie w miescie jest po prostu złe...

   Ja nie bede sie wypowiadal na temat powierzchni potrzebnej do bytowania JEDNEJ fretki w naturze ale na pewno jest to wiecej niz 65 m2 .. pozatym fretki to zwierzęta rodzinne.. i dokupywanie nowych do stada konczy sie zawsze wielkim stresem...   albo rozrubą :/

  Jedyne co uwazam za "normalne" to ptaki... obojetnie w jakiej klatce.. zawsze sie je krzywdzi...
  Jednak bloki to mieszkanie dla prusaków... ooo to mze polece gekona jakiegos.. suche powietrze, zbyt ciepłe, duzo owadów - wsam raz fla jakiegos gekona :)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-01-17, 16:17
uwazasz ze ptaki ktore sa trzymane w klatce sa krzywdzone a sam je hodujesz i w dodatku rozmnarzasz? :roll:  :roll:  :roll:  :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-01-17, 16:36
Ehh... nie każdy może sobie pozwolić na domek... (złaszcza po ukończeniu zootechniki na którą pragnę się dostać, kiedy ma się marną pracę...) no ale postaramy się spełnić marznia... :P

Cytuj

Nawet ludzie z bloków sa jakcys inni, bardziej agresywni


To jaa... :lol:

Cytuj

Jednak bloki to mieszkanie dla prusaków... ooo to mze polece gekona jakiegos.. suche powietrze, zbyt ciepłe, duzo owadów


Zawsze mi się wydawało że to w domkach w polu jest więcej robactwa niż w bloku... tu są tylko pająki jak ktoś ma bluszcz przy ścianie... (poza tym jeaszcze mole ale to już plaga ogólna...)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-01-17, 17:05
zgadzam sie z heja... mieszkalam przez 11lat w bloku i bylo o wiele mniej robactwa niz w moim domku
karaluchow nie bylo poniewaz byly regularne opryski. raz kiedys pajak czy mucha
a w domku non stop latem komary pajaki cmy mrowki. nie raz od moja wycieraczka byl zaskroniec czy zaba. fuuujjjj


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-17, 18:33
Cytuj

Ja nie bede sie wypowiadal na temat powierzchni potrzebnej do bytowania JEDNEJ fretki w naturze

Fretka w naturze nie istnieje, tak samo jak albinotyczne odmiany papużek, chomików, świnki morskie długowłose, mopsy i persy.

Cytuj

 pozatym fretki to zwierzęta rodzinne.. i dokupywanie nowych do stada konczy sie zawsze wielkim stresem... albo rozrubą :/

Błąd, skrajne przypadki są samotnikami, pozostałe to zwierzęta nie rodzinne a towarzyskie im jest nas więcej tym lepiej, tak to wygląda u mnie. I nie wmówisz mi, że mają tu źle, bo nie_mają ;)
P.S Fretek nie dokupuje, za własne fundusze życie tym stworzeniom ratuje.

Cytuj

Oczywiscie zaraz sie odezwie pare osob obrazonych - co ja wygaduje, ze tak wcale nie jest

Bo tak nie jest ;)

Cytuj

kot cien.. to nawet niejest połowa tych kotów które ja mam w domu.. jakies chude, uposledzone i otepiałe..

Moje nie jest chude a tym bardziej upośledzone (wypraszam sobie) wspaniale daje sobie rade w domu i nie widze jej jako produktorki małych kociaków.
Cytuj

w oczach naszych kotów widac dzikosc, widac zycie

A w innym wątku piszesz o "zdziczałych" lub podwórkowych kotakch i pieskach, które masowo zabijają Polską faune. Krag się zamyka ;)

Cytuj

ale mieszkanie w miescie jest po prostu złe...

Zgadzam się i mam do Ciebie prośbe kup mi domek na wsi bo mnie na to nie_stać.


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-18, 09:47
Gdy ja nie mialem domku to nie maialemzwierzatek ... proste.. niektóre sie nie nadają i tyle... ja wiem swoje ty wiesz swoje.
Pozatym moje koty po zabiegach sterylizacji ograniczają sie do swojego terytorium, i las zostawiają wlasnie tym zdziczalym. (ps. szkoda ze te wszystkie zdzicale pieski i kotki trafiiają do naszego lasu wlasnie z bloków- bo nagle sie komus znudzi i przypomni ze nie ma warunków dla zwierzaka  :grr: )

   Za około 6 miesiecy wstepuje w zwiazek malzenski i wyprowadzam sie do bloków.. jestem teraz w trakcie aktywnego poszukiwania kogos kto ma dobrą rękę dla rybek i kupi cale moje akwarium... zadnych pauzek i rybek ze sobą nie zabiorę - bo nie mam serca.

  ps. papuzek.
Niestety dziwactwo mojej matki. Ja ogolnie papugoatych nie lubie, bo są dla mnie za glosne, ale jak juz musza byc to niech maja przynajmniej duze klatki...
ps2.
widzial ktos kiedys pare papuzek falistych ktora by sie nie rozmnazala? zalatwiem nowe klatki bo nie mialem serca patrzec jak te ptaki męczą sie i buduja dniazda na dnie klatki, kupilem budkę lęgową a nowe ptaki zaraz rozdzielam... mam im niszczyc te jajeczka ktore zlozą??

ps3.
Fretki z chodowli na futerka??? moje szyli tez tak zawedrowaly do domu... podobno na jedno futro potrzeba 100 szynszyli :(


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Raffy w 2005-01-18, 10:22
Mieszkam w bloku, mam 11 papug, na razie 15 bo 4 na przechowywanie i wcale je nie mecze ! Latają PRZEZ CAŁY DZIEŃ po moim pokoju i mają dostęp do zabawek, gałezi do skubania, kapieli, warzyw i owocow... to ma byc meczenie ? Jakbym mial ptaka z odłowu to pewnie oddałbym do jakiejs woliery ale te papuzki wychowały sie w klatkach i nie znają wolności. Pozdr.


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-18, 11:09
Papuga to nie mysz czy ślimak .... ptaki są stworzone po to by latały  - a nie rozbijały sie o sciany po 5metrach .... na pewno sąszczęscliwsze od swoich kolezanek co cale zycie spedzily w klatce, ale to nie znaczy ze większy więzien - nie jest więzieniem...
  Ja mam czasem dosyc parki papuzek ,,, 11 papug - jak ty to wytrzymujesz?? ja niecierpie tych wrzasków... :)

   Jakoś nierozumiem was miłosników zwierzat ... przeciez papuzka falista dziennie potrafi 100km przebyc w poszukiwaniu wody, glinianki...
Kot, pies -to samo... to są zwierzeta - nie ludzie.. one nie maja takieiej inteligencji by sobie wytlumaczyc ze nie ma innego wyjscia.
  Ale, wy wiecie lepiej... milosnicy ....
 
   Kiedy wrescie człowiek zrozumie ze zwierze to nie zabawka. Dawno temu ktos wybrał za nas. ktos kiedys wybrał cywilizację ktora zamiast koegzystowac z naturą - walczy z naturą... Bloki są własnie typowym zabobonem cywilizacyjnym - miejscem które nie bylo twozone wogole z myslą i filozofią srodowiska naturalnego...
  W sumie.. co za roznica.. i tak tylko najwyzej wydluzymy agonię naszej planey... :(


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Raffy w 2005-01-18, 11:35
Dzikie ptaki tak, ale domowe nie po prostu nie znają natury i nie przystowałby sie do natury teraz z wiadomych powodow - kolor. Papużki faliste w domach latają o wiele słabiej od swoich przodkow, moje dziennie lot min. jakieś pol kilometra (kilkadziestat razy okrazen po moim pokoju i starcza a jak nie to dalej latają) po prostu latają ile chcą i wcale nie mecze, meczenie to jest trzymanie przez cały dzien w klatce i bez mozliwosci lotu.Poza tym w domach ptaki mają cały czas dostep do jedzenia a dzikie papuzki właśnie nie i muszą tyle latać aby przezyc !

kocham wrzask papug i nic nie poradze :mrgreen:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-18, 12:59
Cytuj

Fretki z chodowli na futerka???

Nie, albo babka sprzeda, albo uśpi bo ponoć dwa kastrowane samce to za dużo roboty.
Ciekawe, ja na dzień dzisiejszy mam 5 Ogonów a roboty tyle co przy jednym, wiecznie śpiącym :roll:

Powinni zacząć wymyślać lepsze wymówki :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-18, 13:21
Zawsze mogli do lasu wywalic... my na przedmiesciach wszystko przyjmiemy  :roll:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-01-18, 14:12
Według mnie akwarium to przede wszystkim radość patrzenia na zdrowe rybki, ładne rośliny, ciekawie zaaranżowane wnętrze. CO MOZNA ZOBACZYĆ W KULI ???
To tak jakby ktoś chciał sie malować albo golić przed krzywym lusterkiem, życze powodzenia ;)
Kula jest świetna..........do ozdobnego ogródka z kaktusami :)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-18, 14:17
Cytat: Galago De Codi
Zawsze mogli do lasu wywalic... my na przedmiesciach wszystko przyjmiemy  :roll:


Ja wole robić po swojemu i ponownie zapewniam, że treblinki im tu nie zrobiłam, wystarczy spojrzeć na zdjecia w galerii
http://galeria.fretki.org.pl/categories.php?cat_id=241


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-01-18, 15:47
Cytuj

szkoda ze te wszystkie zdzicale pieski i kotki trafiiają do naszego lasu wlasnie z bloków


Skąd wiesz? :shock: Powiedziały ci? Przeciż to zależy od człowieka, a nie od tego gdzie mieszka... Wredny gość może sobie mieszkać w domku bo ma na to kasę, a poczciwy może być biedny i na odwrót... Oglądając programy np. amerykańskie bo tam mają cąłe osiedla z domami co i raz widze jak trzymają psy w piwnicach, mają baseny a psy jeść nie dadzą... Tak samo może taki gość wywalić zwierzka z domu jak i blokowiec... Tak mi się wydaje...

Po drugie... odnoszę wrażenie że mój pies czuje się u mnie w domu 1000x lepiej niż w schronisku... Jest radosny, coraz mniej się boi...

Czecie moja koleżanka ma domek jedno rodzinny... co z tego? Pies by isę nie dostał po schodach na góre (mojego musiałam wnosić i snosić, takie schody) a parter to tylko przedsionek obok garażu... ogródek nieduży... jej sąsiedzi mają dwa owczarki które całymi dniaki pilnuja takiego domku a przestrzeń przed tym domem to tyle co mój pokój, a nawet mniej... Nie każdy domek się nadaje, nie każde mieszkanie się nie nadaje...

Czwarte to jak już mówie o domach amerykańskich widziałam kiedys program gdzie powiedzieli jednej babce która miała masę kotów w domku ze musi je poddawać bo można jedynie trzymać sześć (czy jakoś tak) kotów w domu... U nas tez by się przydały takie ograniczenia... :D


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Raffy w 2005-01-18, 16:11
Galago De Codi - niektórzy ludzie mają dom i nie chcą wcale trzymać psa w domu tylko na poowdórku na łacuchu i w budzie albo kojec ... i biedaki sie marza przez zimę :(


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-18, 16:26
Pies na łancuchu to przesada, ale na dworze... bez przesady. Są psy jak np. owczarek alzacki, ktore cale zycie spedzają na pastwiskach i zyją, przeciez pies ma futro i sie przywyczaja, buda chroniaca przed wiatrem i deszczem spokojnie wystarczy.
No nie mówimy tutaj o temp -20 itd... bo to juz byłby debilizm ludzi, ... ale z drugiej strony... wilki na syberii mają po -30 i zyją...

  Ja ogolnie psa tez bym nie chcial. Piesek ktory teraz jest u mnie w domu jest ostatnim pieskiem  :oops:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-18, 16:38
Zoo masz w domu


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-18, 17:18
Ludzie wykopcie wszystkie swoje psy na świeże powietrze, one tam będą miały lepiej niż w domu, będa zdrowsze, weselsze i na pewno wam podziekują  :lol:  :lol:
One zdychają w blokach, wśród miłości, ciepła i bezpieczeństwa :lol:  :lol:
Galago a dasz mi na weta dla mojego psa jak nabawi sie zapalenia płuc po takiej życiowej radości?

Czy Ty aby nie popadasz w skrajność?
mają futro, szczególnie chińskie grzywacze, wypuść wszystkie yorki, pekińczyki, mopsy i buldogi na wolność, przecież to dziekie wilki, któe dadzą sobie rade w zime na polu  :lol:

Wypuśćmy rybki z akwariów  :lol:  :lol:  :lol:


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-18, 17:58
HA HA .. ALE SMIESZNE... ciekawe co cie tak bawi.. tro ze pies moze byc przyzwyczajony do mieszkania na dworze?
Wlasnie o tym piszę ze twoje pieski z blokowych celi moze by miały zapalenie płuc... lol.. to ma byc pies??? moze kup swojemu pupilkowi sweterek i buciki.. lol.. najlepiej nauczgo dobrych manier przy misce... ;p ... wiesz co.. chyba najlepiej bedzie jak kupisz seobie tego plastikowego -firmy sony :)

na pewno w blokach piesek ma lepiej.. widac to po ich psychice.. gdy przed blokiem jeden samczyk drugiego samczyka podgwałca... ale spox .. dla pieska z bloków to normalne zachowanie..

moje rybki mają 25 litrów na łebka... (mają po 10cm czyli 1,5 raza wiecej niz powinny miec) policzmy ile maja twoje łasiczki i pieski + ludzie z Twojej rodziny ... 50 ? ....cm2
Oczywiscie nawet psyhologia człowieka mówi o patologiach wystepujących gdy za czesto narusza się przestrzen publiczną człowieka, co dopiero prywatną..
ale spox ... zwierze jest głupie i nie mysli... co dopiero mówic o uczuciach...


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-18, 20:49
mój pies byl kiedyś u dziadka na lancuchu przez 2 lata i od kiedy go mam (12 lat) jeszcze nigdy nie zachorował bo jest zachartowany


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-18, 21:22
Cytuj

HA HA .. ALE SMIESZNE... ciekawe co cie tak bawi..

ty i twój sposób rozumowania na ten temat :lol:
Cytuj

tro ze pies moze byc przyzwyczajony do mieszkania na dworze?

Taa w wieku 11 lat i zaasansowanym nowortworem, jasne, już ją wywioze na działke w końcu to też pole :roll:

Cytuj

Wlasnie o tym piszę ze twoje pieski z blokowych celi moze by miały zapalenie płuc

A skąd u licha wiesz, ze mieszkam w celi? Wielki Brat?

Cytuj

to ma byc pies???

nie, to JEST suczka :lol:

Cytuj

moze kup swojemu pupilkowi sweterek i buciki..

Nie jestem typem zwierzęcego sadysty, powagi.

Cytuj

najlepiej nauczgo dobrych manier przy misce

nie je z miski, ma talerz a manier to ona niektórych może uczyć.

Cytuj

wiesz co.. chyba najlepiej bedzie jak kupisz seobie tego plastikowego -firmy sony  

Kup mi, mnie nie stać.

Cytuj

gdy przed blokiem jeden samczyk drugiego samczyka podgwałca... ale spox ..

Gdy za stodołą jeden samczyk podgwałca samiczke, ale spox, szczeniaki sie utopi...
Dla piesków ze wsi to normalne zachowanie, dla ludzi zresztą też...

Cytuj

policzmy ile maja twoje łasiczki i pieski + ludzie z Twojej rodziny ... 50 ? ....cm2

wybacz ale nie kumam o co chodzi?
Czego mają?
Jakie łasiczki (znajomość gatunków sie kłania)
Jakie pieski? gdzie ja pisze o piesKACH w liczbie mnogiej?

Cytuj

Oczywiscie nawet psyhologia człowieka mówi o patologiach wystepujących gdy za czesto narusza się przestrzen publiczną człowieka, co dopiero prywatną..

Tiaaaa, wypalanie z broni do ludzi za bramą i wiele innych.

Cytuj

ale spox ... zwierze jest głupie i nie mysli... co dopiero mówic o uczuciach...

To jest twoje zdanie.

Wiesz, faktycznie ta patologia występuje, u ciebie, za długo mieszkałeś w bloku...


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-19, 14:22
EEE harpia ma chyba fretki a nie łasiczki, a poza tym po co zaczynać głupią dyskusję(to nie jest do harpi bo to nie ona zaczeła głupoty o gwałceniu pisać)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-19, 14:30
Cytaj ze zrozumieniem!!! Nie pisalem ze masz swoją suczke chor a na raka przyzwyczajac do dworu..
tylko o wychowywaniu od szczeniaka zwierzecia na dworze... jakos te pieski ze wsi nie chorują jak maja budę i Czystą wodę i normalne jedzenie..
 
   Jesli chodzi o zbaiegi antykoncepcyjne u zwierząt to niewazne gdzie sie mieszka... zawsze trzeba myslec o tym za zwierzeta...
   
    Ale spox.. ty uwazasz ze bloki to normalne zwierzaka srodowisko, szkoda ze socjologia nawet czlowiekowi to odradza...
   
   Co mam rozumiec o podgwałcaniu.. u ludzi? wielka pani z miasta bedzie mi sie wynaturzac na temat zycia seksulanego dzikich ? Prawdopodobnie nawet twoje czworonogi nie mają nawet tej mozliwosci by spokojnie zalatwic swoje potrzeby fizjologiczne.. ale spox ... nie ma to jak w blokach... kochac sie i moglic sie by czasami ktos nie uslyszal przez te tekturowe sciany ..mega LOL .. wlasnie brak osobistego nienaruszalnego terytorium, brak prywatnosci - prowadzi do agresji i problemów srodowiskowych.. ale panstwo specjalisci wiecie lepiej...
 
  50cm2 - tyle wyjdzie na czlonka twojej rodziny??
 
  Sorry ale z broni nikt nie strzela, chyba ze jakis mieszczuch znów wywala smieci do lasu obok.... ;p

   Mysl co chcesz. Psyhologia zwierzat mówi co innego. Bilogia i tabelki osobistych terytoriów zwierzat mówią co innego... czysty zdrowy wiesniacki rozum mówi co innego... baa nawet ja i bardzo duzo moich znajomych widzi po prostu róznice w zachowaniu zwierzakó z miasta a tych ze wsi... ale spox wszyscy sie mylimy ...
 
   W koncu jestesmy tylko zwyklymi wiesniakami z przedmiesc - a MIEC zwierzaka w klatce 2x2 cm - przeciez najwazniejsza jest milosc - zwierza zawsze mozna tluczkiem wcisnąc ... byleby sie zmiescil...
 polecam tez metode odwadniania... organizm na tej planecie srednio sklada sie w 80%  z wody.... pomysl jaka by byla oszczędnosc miejsca...


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2005-01-19, 14:44
Galago De Codi zaczynasz być troche denerwujący wygłaszając całe przemowy na temat twoich poglądów


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-01-19, 17:15
kostka on  pisze sensowniej niz ty owszem nie zgadzam sie z nim w calej jego idei ale on tylko wyraza swoje zdanie :P
tak mi sie bynajmniej wydaje


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-19, 17:59
Jesteś żałosny w swoich chorych poglądach, szkoda, wielka szkoda, że tak wspaniale ubarwiasz czyjąś wypowiedz.
Cytuj

W koncu jestesmy tylko zwyklymi wiesniakami z przedmiesc

Zacytuj mnie gdzie tak napisałam, czekam.

Cytuj

MIEC zwierzaka w klatce 2x2 cm - przeciez najwazniejsza jest milosc

Zacytuj mnie gdzie napisałam o klatce, czekam.

Cytuj

wielka pani z miasta bedzie mi sie wynaturzac na temat zycia seksulanego dzikich ? Prawdopodobnie nawet twoje czworonogi nie mają nawet tej mozliwosci by spokojnie zalatwic swoje potrzeby fizjologiczne.. ale spox ... nie ma to jak w blokach... kochac sie i moglic sie by czasami ktos nie uslyszal przez te tekturowe sciany ..mega LOL .. wlasnie brak osobistego nienaruszalnego terytorium, brak prywatnosci - prowadzi do agresji i problemów srodowiskowych.. ale panstwo specjalisci wiecie lepiej...

Tak, wielki pan i władca nigdy w życiu nie mieszkał w bloku, spox.
Czyli mam wyrzucić wszystkie moje zwierzęta, te uratowane od utopienia, uśpienia, zebrane z ulicy, mam je wszystkie wyrzucić na łąke bo tak im lepiej?

Weź chłopie zapracuj na te 25 lat swoimi wypowiedziami bo mam wątpliwości.

Cytuj

50cm2 - tyle wyjdzie na czlonka twojej rodziny??

Dla mnie 50cm to pół metra, razy 10 stworzeń (z ludzmi włącznie) daje mi to 5m2
A 5m2 to 1/14 mojego mieszkania...

Ale jasne, 70m2 z dużym balkonem to zero, niewarte, mam sie wyprowadzić, jeeeja.
Podwijam kiece i lece, postać jakieś 5 lat pod latarnią, żeby zarobić na domek jednorodzinny.
kiedy wreszcie zrozumiesz, że nie wszyscy mają rodziców na wsi z którymi można zamienić się mieszkaniem!

A tak przy okazji, to ich tobie nie żal? Popatrz jaką krzywde zrobiłeś rodzinie, oj jak boli.


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: mafinia w 2005-01-19, 18:35
Co mam rozumiec o podgwałcaniu.. u ludzi? wielka pani z miasta bedzie mi sie wynaturzac na temat zycia seksulanego dzikich ? Prawdopodobnie nawet twoje czworonogi nie mają nawet tej mozliwosci by spokojnie zalatwic swoje potrzeby fizjologiczne.. ale spox ... nie ma to jak w blokach... kochac sie i moglic sie by czasami ktos nie uslyszal przez te tekturowe sciany ..mega LOL .. wlasnie brak osobistego nienaruszalnego terytorium, brak prywatnosci - prowadzi do agresji i problemów srodowiskowych.. ale panstwo specjalisci wiecie lepiej...
OOOOOOOOO TU PRZEGIOLES!!!!!!!!!!!!!!
TO ZE MIESZKA W BLOKU NIE ZNACZY ZE ZWIERZECIU JEST ZLE!
PODWORKO HEKTARY NIE DAJA ZWIERZECIU SZCZESCIA TYLKO KONTAKT Z CZLOWIEKIEM
TEKTUROWE SCIANY HEHEHE WIECEJ DOWIE SIE SASIAD ZZA PLOTU NIZ W BLOKU
CORAZ MNIEJ PODOBA MI SIE TWA IDEA
ROZUMIEM TYLKO TO KTO MIESZKA W BLIKU NIE POWINIEN MIEC RZADNEGO ZWIERZECIA HEHEHEHE PADNE TRZYMAJCVIE MNIE RELANIUM KUPCIE BO ZANIM DOJDE DO APTEKI TO SIE UDUSZE ZE SMIECHYU!!!!


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: amnesiac w 2005-01-19, 19:26
Oj, zaraz tu będą noże, siekiery, tasaki latać...
Moje 3 grosze w tej burzliwej dyskusji (która zaczęła się od prozaicznej grzałki ;) ):
Racja jest jak d*** - każdy ma swoją. Za długo by pisać, co o tym myślę, ale argumenty Harpii bardziej do mnie przemawiają.
pozdr!


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-20, 09:57
Spox po prostu spox.. ja juz nie bede nic mówił. Mam tylko jedno ale. TO nie były moje teorie tylko naukowo stwierdzone fakty ...
Zapraszm do lektury ksiązki "Ludzkie zoo" - do jakiejkolwiek ksiązki traktującej komunikacje społeczną, oraz do wiadomosci na temat powierzczni zajmowanych przez zwierzeta w naturze.  - Tylko tyle...

@harpia - sama pisalas post wczesniej o tym jak "wiesniacy" ni pilnują swoich zwierząt, o tym ze w blokach psy sie podgwałacają - a ty uwazasz ze na wsi moze i ich panstwo...
ze ludzie z domków strzelają do kogos :? sic... czytasz wogole co piszesz?

  I zeby bylo jasne, nie jestem bufonem co to mysli ze jak ma domek to rządzi. Po prostu dziadek byl za stary na prowadzenie domu samemu, równie dobrze moglbym nadal mieszkac w 49m2, gdyby dziadek sie ozenil po raz drugi... tylko ze w tych 49m2 spedzilem 19lat swojego zycia - i wtedy mialem co najwyzej akwarium i klatke z chomikiem...

  Czy wy wogole czytacie co ja pisze? Jak czesto wychodzicie z kotkiem z psem na dwór? 2 razy dziennie? 3 razy? ... mój kot jak tylko podrapie w okno - natycymiast jest na dworze - jak podrapie z drugiej strony - jest wpuszczany - nawet 20 razy dziennie... to samo pies (dzieki bogu nie ładuje sie na parapet tylko szczeka na dzrzwi) ... czy to dla zwierzecia nie jest lepsze?

  Mój kuzyn ma dobermana. Suczka choruje na powazne zmiany zwyrodnieniowe stawów... jeszcze z tydzien dwa i bedą musieli ją z 3 piętra znosic na kocach... bo pies nie radzi sobie na schodach... o tym nie pomysleliscie?
  A moze pojdzmy dalej... mam znajomych, którym łeb o podłoge mozna rozwalic a i tak nie skumają... mają MALAMUTA - i ten pies widzi dwa razy dziennie na 5 minut trawnik przed blokiem.... osoba która sie zna na chodowli psów zaprzegowych - bedzie wiedziała o co chodzi...
   Ok spox, mozna miec zwierzaki w bloku, ja nie mówię ze nie. ALe przestancie byc po prostu zakłamani - ze w bloku zwierze ma tak samo dobrze jak w domu...

    Jak slysze o osobie ktora ma 3koty 8papuzek 20psów itd... to mnie sciska. Ja jakos moglem sobie wytlumacvzyc ze nie mam warunków na zwierzaka. i nie OSZUKIWAŁEM SAM SIEBIE jak to tutaj wielkimi literami ktos wyzej napisal...
ZE WAZNIEJSZE NIZ HEKTARY DLA ZWIERZECIA jest milosc czlowieka... dla zwierzecia jest wazne i to i to... a niektore to naszą milosc mają gleboko w d.... (tak samo jak niektorzy ludzie)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: halska w 2005-01-20, 11:06
cytat
Ja nie bede sie wypowiadal na temat powierzchni potrzebnej do bytowania JEDNEJ fretki w naturze ale na pewno jest to wiecej niz 65 m2 .. pozatym fretki to zwierzęta rodzinne.. i dokupywanie nowych do stada konczy sie zawsze wielkim stresem... albo rozrubą :/

o rany , czy Ty wogóle wiesz o czym mówisz? Widziałeś kiedyś fretke, masz ja na codzień czy zza szybki w zoologicznym?
Cytuj

 a niektore to naszą milosc mają gleboko w d.... (tak samo jak niektorzy ludzie)

zawód miłosny??
_________________


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-20, 12:09
LOL ... mam sie wyklucac jak kilkulatek? Znasz systemtyke fretki? jaki naturalny odpowiednik jej dac.. sama wybiez.. i na pewno nie bedzie to 60-ba nawet 100m2...
Sluchaj - jak juz pisalem - lezy mi to - czy trzymacie kangura w akwarium czy budujecie terrawium dla swojego psa "sarenki"... po prostu chcialem podac fakty... ale widze ze tutaj modniejsze są dialogi... o fajnie, łał... kochane zwierzątka itd.. zamiast jakiejs logicznie pociągniętej rozmowy...


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2005-01-20, 12:59
Cytuj

mam sie wyklucac jak kilkulatek?

Już to robisz.

Cytuj

Znasz systemtyke fretki?

Co mi po systematyce od kogoś kto na oczy fretki nie widział :lol:
Pożyj z mini jakieś 2 lata z zobaczysz róznice miedzy fretką a tchórzem do którego na pewno chcesz je porównać.
Od razu napisze, że spudłowałeś.

Cytuj

sama pisalas post wczesniej o tym jak "wiesniacy" ni pilnują swoich zwierząt, o tym ze w blokach psy sie podgwałacają - a ty uwazasz ze na wsi moze i ich panstwo...

Powtórnie prosze o zacytowanie fragmentu z moją wypowiedzią do której się odnosisz.

Cytuj

czytasz wogole co piszesz?

O właaaśnie, potrafisz przeczytać coś bez automatycznego ubarwienia przez siebie?

Cytuj

ze w bloku zwierze ma tak samo dobrze jak w domu...

Taa a jaka różnica jest dla rybki gdzie stoi jej akwarium? Jaka różnica dla papugi której klatka wystawiona jest na balkon w mieszkaniu a balkon w domu? Jaka różnica dla chomika, świnki morskiej, fretki, królika, szynszyla?
No odpowiedz?
Moze sobie chomik myśli "wooow moje akwarium stoi nie w 70m2 a w 100m2" wooow"
Weź nie poniżaj sie bardziej.


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: amnesiac w 2005-01-20, 13:03
Galago De Codi w tym, co piszesz jest dużo racji. Ale realia są takie, że 50 lat PRLu zrobiło swoje i nie zmieni się to przez najbliższe 50 lat. Dotyczy to zarówno ludzi jak i zwierząt domowych, którym przyszło żyć w blokowisku.
Gdyby przyszło mi mieć psa tu, gdzie teraz mieszkam, nigdy bym się nie zdecydowała na dużą rasę, która w dodatku potrzebuje ruchu, najwyżej jakiegoś "kanapowca". Pies + schody to w ogóle porażka. Póki co mieszkam z dwoma kotami i mam to szczęście, że za oknem jest las.
IMO w bloku można mieć zwierzęta, ale trzeba zdawać sobie sprawę z ich potrzeb i poświęcać im odpowiednio dużo czasu. A przede wszystkim zwierzę w domu powinna poprzedzać wiedza o nim, nie tylko fakt, że ładnie wygląda.
pozdr!


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-20, 13:10
wile zalezy od człowieka... na pewno zwierze lepiej sie czuje gdy ma przestrzeń ale wiem że jedna z najlepszych polskich hodowli alaskanów (psy wielkie i muszą sie wybiegać) mieści sie na 10 piętrze w wierzowcu w warszawie!!! nie wiem czy nadal ale przez długi czas tak było. rzecz w tym, ze właściciele większość czasu spędzali z psami poza domem. żyli zyciem psów i zwierzaki na pewno były szczęśliwe, ludzie też tylko ilu z psich właścicieli ma w sobie taka determinację.
a co do Codiego to mądre rzeczy pisze jeno ubiera to często w konfliktowe zwroty... no cóż tan typ tak ma. uszanujmy to ;)


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Ellen w 2005-01-20, 14:02
Cytat: Galago De Codi
Ok spox, mozna miec zwierzaki w bloku, ja nie mówię ze nie. ALe przestancie byc po prostu zakłamani - ze w bloku zwierze ma tak samo dobrze jak w domu...


Jasne, ze nie ma, ale zrozum, nie kazdy ma domek i nie kazdy moze wypuszczac swobodnie zwierzaki na dwor, tak jak na wsi. Mam 2 koty w mieszkaniu i wiem, ze nie sa to super warunki, ale z drugiej strony, one urodzily sie w miescie i nie znaly innego zycia. Szwendaly sie po dworze, glodne i zaniedbane, przeganiane i maltretowane przez roznych zwyrodnialcow, zarly ze smietnika. Jeden mial pol roku, kiedy zostal zabrany z dworu, trafil na stol operacyjny (lazil z otwarta rana na nodze - wyrwany miesien, rany na brzuchu), poskladali go i zostal w mieszkaniu. Nigdy nie rwal sie na dwor, ale 4 miesiace pozniej wyjechalam z nim na wakacje na wies, otworzylam drzwi domku i powiadzialam, ze jesli chce, niech idzie, nie bede go zatrzymywac. Zyl przeciez na dworze, nie zapomnial. Ale nie chcial isc, czasem sie przechodzil przed domem, bawil sie z kotami gospodarzy, ale nigdy nie odchodzil dalej niz na kilka metrow. Nigdy nie zamknelabym w mieszkaniu kota wychowanego na wsi, kochajacego wolnosc, ale takie miastowe? Czy mam je oddac komus, kto mieszka w domku na wsi, zeby nie tesknily za wolnoscia? Tylko rzecz w tym, czy one tesknia do czegos, co jest dla nich obce? Coz, to przeciez nie moja wina, ze urodzily sie tam, gdzie sie urodzily. Ja dalam im mieszkanie i opieke i dalam im wybor, a wybraly jak wybraly.


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-20, 14:08
gdybym wypuściła Tequilę ni dałaby sobie rady. jest strasznym tchórzemi nie wychodzi poza mieszkanie. wiem, ze gdyby wychowała sie z mama na wolności byłoby inaczej ale ljest kotkiem odratowanym i jako maluszek trafiła do mnie. w domu udaje twardziela ale niech tylko próg przekroczy... (o ile w ogóle przykroczy...) a starałam sie by nauczyła sie chodzić na spacery lecz nic to nie dało... tchórz i już...


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2005-01-20, 14:43
a co do Codiego to mądre rzeczy pisze jeno ubiera to często w konfliktowe zwroty... no cóż tan typ tak ma. uszanujmy to -  no wrescie mnie ktos rozgryzł :) :) :) zadyma to moje drugie imie :)

   Wracajać do tematu - zwierze w srodowisku naturalnym ZAWSze bedzie mialo lepiej i nie oczukumy sie ze im do czegokolwiek jestesmy potrzebni. Pies nas kocha bo pies kocha stado - przeciez to zwierze stadne, ono nie iestnieje bez stada. Ale psu do szczęscia czlowiek w stadzie potrzebnjy nie jest.. najlepszym tego przykladem są stada zdziczalych psów w bieszczadach, które są agresywniejsze od wilków - i po jakims czasie odzywa sie w nich zew natury .. nie w ktoryms z kolei pokoleniu...

   Wlasnie o tym piszę - wasze zwierzaki nie sa przyzwyczajone wychodzenia na dwór za czesto... ale to nie znaczy ... a z resztą juz mnie to nie bawi...

  Zawsze lepiej miec nawet 15 wilczurów w bloku niz mają sie błąkac po smietnikach ....


  Takie samo pytanie mozna zadac - czy ZOO jest potrzebne - i prawdopodobnie byloby tyle samo sprzecznych odpowiedzi...


Tytuł: poszukuje grzalki
Wiadomość wysłana przez: Ellen w 2005-01-20, 14:59
Nie generalizujmy, sa zwierzeta, ktore z radoscia pojda w swiat (przypadek kota mojego taty, ktory znaleziony jako slepe kocie i wychowany z ludzmi w mieszkaniu, wybral wolnosc i swietnie sobie radzil), a sa i takie, ktore wybiora inaczej (moj kot, ktory za mlodu szwendal sie po dworze, a jednak wolal zostac w mieszkaniu).