Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3]   Do dołu

Autor Wątek: poszukuje grzalki (a potem wywody o kuli)  (Przeczytany 8285 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kostka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 13550
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #60 : 2005-01-18, 20:49 »
mój pies byl kiedyś u dziadka na lancuchu przez 2 lata i od kiedy go mam (12 lat) jeszcze nigdy nie zachorował bo jest zachartowany
Zapisane
emocjonalne kanapki

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #61 : 2005-01-18, 21:22 »
Cytuj

HA HA .. ALE SMIESZNE... ciekawe co cie tak bawi..

ty i twój sposób rozumowania na ten temat :lol:
Cytuj

tro ze pies moze byc przyzwyczajony do mieszkania na dworze?

Taa w wieku 11 lat i zaasansowanym nowortworem, jasne, już ją wywioze na działke w końcu to też pole :roll:

Cytuj

Wlasnie o tym piszę ze twoje pieski z blokowych celi moze by miały zapalenie płuc

A skąd u licha wiesz, ze mieszkam w celi? Wielki Brat?

Cytuj

to ma byc pies???

nie, to JEST suczka :lol:

Cytuj

moze kup swojemu pupilkowi sweterek i buciki..

Nie jestem typem zwierzęcego sadysty, powagi.

Cytuj

najlepiej nauczgo dobrych manier przy misce

nie je z miski, ma talerz a manier to ona niektórych może uczyć.

Cytuj

wiesz co.. chyba najlepiej bedzie jak kupisz seobie tego plastikowego -firmy sony  

Kup mi, mnie nie stać.

Cytuj

gdy przed blokiem jeden samczyk drugiego samczyka podgwałca... ale spox ..

Gdy za stodołą jeden samczyk podgwałca samiczke, ale spox, szczeniaki sie utopi...
Dla piesków ze wsi to normalne zachowanie, dla ludzi zresztą też...

Cytuj

policzmy ile maja twoje łasiczki i pieski + ludzie z Twojej rodziny ... 50 ? ....cm2

wybacz ale nie kumam o co chodzi?
Czego mają?
Jakie łasiczki (znajomość gatunków sie kłania)
Jakie pieski? gdzie ja pisze o piesKACH w liczbie mnogiej?

Cytuj

Oczywiscie nawet psyhologia człowieka mówi o patologiach wystepujących gdy za czesto narusza się przestrzen publiczną człowieka, co dopiero prywatną..

Tiaaaa, wypalanie z broni do ludzi za bramą i wiele innych.

Cytuj

ale spox ... zwierze jest głupie i nie mysli... co dopiero mówic o uczuciach...

To jest twoje zdanie.

Wiesz, faktycznie ta patologia występuje, u ciebie, za długo mieszkałeś w bloku...
Zapisane

Kostka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 13550
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #62 : 2005-01-19, 14:22 »
EEE harpia ma chyba fretki a nie łasiczki, a poza tym po co zaczynać głupią dyskusję(to nie jest do harpi bo to nie ona zaczeła głupoty o gwałceniu pisać)
Zapisane
emocjonalne kanapki

Forum Zwierzaki

poszukuje grzalki
« Odpowiedz #62 : 2005-01-19, 14:22 »

Galago De Codi

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #63 : 2005-01-19, 14:30 »
Cytaj ze zrozumieniem!!! Nie pisalem ze masz swoją suczke chor a na raka przyzwyczajac do dworu..
tylko o wychowywaniu od szczeniaka zwierzecia na dworze... jakos te pieski ze wsi nie chorują jak maja budę i Czystą wodę i normalne jedzenie..
 
   Jesli chodzi o zbaiegi antykoncepcyjne u zwierząt to niewazne gdzie sie mieszka... zawsze trzeba myslec o tym za zwierzeta...
   
    Ale spox.. ty uwazasz ze bloki to normalne zwierzaka srodowisko, szkoda ze socjologia nawet czlowiekowi to odradza...
   
   Co mam rozumiec o podgwałcaniu.. u ludzi? wielka pani z miasta bedzie mi sie wynaturzac na temat zycia seksulanego dzikich ? Prawdopodobnie nawet twoje czworonogi nie mają nawet tej mozliwosci by spokojnie zalatwic swoje potrzeby fizjologiczne.. ale spox ... nie ma to jak w blokach... kochac sie i moglic sie by czasami ktos nie uslyszal przez te tekturowe sciany ..mega LOL .. wlasnie brak osobistego nienaruszalnego terytorium, brak prywatnosci - prowadzi do agresji i problemów srodowiskowych.. ale panstwo specjalisci wiecie lepiej...
 
  50cm2 - tyle wyjdzie na czlonka twojej rodziny??
 
  Sorry ale z broni nikt nie strzela, chyba ze jakis mieszczuch znów wywala smieci do lasu obok.... ;p

   Mysl co chcesz. Psyhologia zwierzat mówi co innego. Bilogia i tabelki osobistych terytoriów zwierzat mówią co innego... czysty zdrowy wiesniacki rozum mówi co innego... baa nawet ja i bardzo duzo moich znajomych widzi po prostu róznice w zachowaniu zwierzakó z miasta a tych ze wsi... ale spox wszyscy sie mylimy ...
 
   W koncu jestesmy tylko zwyklymi wiesniakami z przedmiesc - a MIEC zwierzaka w klatce 2x2 cm - przeciez najwazniejsza jest milosc - zwierza zawsze mozna tluczkiem wcisnąc ... byleby sie zmiescil...
 polecam tez metode odwadniania... organizm na tej planecie srednio sklada sie w 80%  z wody.... pomysl jaka by byla oszczędnosc miejsca...
Zapisane

Kostka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 13550
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #64 : 2005-01-19, 14:44 »
Galago De Codi zaczynasz być troche denerwujący wygłaszając całe przemowy na temat twoich poglądów
Zapisane
emocjonalne kanapki

mafinia

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #65 : 2005-01-19, 17:15 »
kostka on  pisze sensowniej niz ty owszem nie zgadzam sie z nim w calej jego idei ale on tylko wyraza swoje zdanie :P
tak mi sie bynajmniej wydaje
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #66 : 2005-01-19, 17:59 »
Jesteś żałosny w swoich chorych poglądach, szkoda, wielka szkoda, że tak wspaniale ubarwiasz czyjąś wypowiedz.
Cytuj

W koncu jestesmy tylko zwyklymi wiesniakami z przedmiesc

Zacytuj mnie gdzie tak napisałam, czekam.

Cytuj

MIEC zwierzaka w klatce 2x2 cm - przeciez najwazniejsza jest milosc

Zacytuj mnie gdzie napisałam o klatce, czekam.

Cytuj

wielka pani z miasta bedzie mi sie wynaturzac na temat zycia seksulanego dzikich ? Prawdopodobnie nawet twoje czworonogi nie mają nawet tej mozliwosci by spokojnie zalatwic swoje potrzeby fizjologiczne.. ale spox ... nie ma to jak w blokach... kochac sie i moglic sie by czasami ktos nie uslyszal przez te tekturowe sciany ..mega LOL .. wlasnie brak osobistego nienaruszalnego terytorium, brak prywatnosci - prowadzi do agresji i problemów srodowiskowych.. ale panstwo specjalisci wiecie lepiej...

Tak, wielki pan i władca nigdy w życiu nie mieszkał w bloku, spox.
Czyli mam wyrzucić wszystkie moje zwierzęta, te uratowane od utopienia, uśpienia, zebrane z ulicy, mam je wszystkie wyrzucić na łąke bo tak im lepiej?

Weź chłopie zapracuj na te 25 lat swoimi wypowiedziami bo mam wątpliwości.

Cytuj

50cm2 - tyle wyjdzie na czlonka twojej rodziny??

Dla mnie 50cm to pół metra, razy 10 stworzeń (z ludzmi włącznie) daje mi to 5m2
A 5m2 to 1/14 mojego mieszkania...

Ale jasne, 70m2 z dużym balkonem to zero, niewarte, mam sie wyprowadzić, jeeeja.
Podwijam kiece i lece, postać jakieś 5 lat pod latarnią, żeby zarobić na domek jednorodzinny.
kiedy wreszcie zrozumiesz, że nie wszyscy mają rodziców na wsi z którymi można zamienić się mieszkaniem!

A tak przy okazji, to ich tobie nie żal? Popatrz jaką krzywde zrobiłeś rodzinie, oj jak boli.
Zapisane

mafinia

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #67 : 2005-01-19, 18:35 »
Co mam rozumiec o podgwałcaniu.. u ludzi? wielka pani z miasta bedzie mi sie wynaturzac na temat zycia seksulanego dzikich ? Prawdopodobnie nawet twoje czworonogi nie mają nawet tej mozliwosci by spokojnie zalatwic swoje potrzeby fizjologiczne.. ale spox ... nie ma to jak w blokach... kochac sie i moglic sie by czasami ktos nie uslyszal przez te tekturowe sciany ..mega LOL .. wlasnie brak osobistego nienaruszalnego terytorium, brak prywatnosci - prowadzi do agresji i problemów srodowiskowych.. ale panstwo specjalisci wiecie lepiej...
OOOOOOOOO TU PRZEGIOLES!!!!!!!!!!!!!!
TO ZE MIESZKA W BLOKU NIE ZNACZY ZE ZWIERZECIU JEST ZLE!
PODWORKO HEKTARY NIE DAJA ZWIERZECIU SZCZESCIA TYLKO KONTAKT Z CZLOWIEKIEM
TEKTUROWE SCIANY HEHEHE WIECEJ DOWIE SIE SASIAD ZZA PLOTU NIZ W BLOKU
CORAZ MNIEJ PODOBA MI SIE TWA IDEA
ROZUMIEM TYLKO TO KTO MIESZKA W BLIKU NIE POWINIEN MIEC RZADNEGO ZWIERZECIA HEHEHEHE PADNE TRZYMAJCVIE MNIE RELANIUM KUPCIE BO ZANIM DOJDE DO APTEKI TO SIE UDUSZE ZE SMIECHYU!!!!
Zapisane

amnesiac

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #68 : 2005-01-19, 19:26 »
Oj, zaraz tu będą noże, siekiery, tasaki latać...
Moje 3 grosze w tej burzliwej dyskusji (która zaczęła się od prozaicznej grzałki ;) ):
Racja jest jak d*** - każdy ma swoją. Za długo by pisać, co o tym myślę, ale argumenty Harpii bardziej do mnie przemawiają.
pozdr!
Zapisane

Forum Zwierzaki

poszukuje grzalki
« Odpowiedz #68 : 2005-01-19, 19:26 »

Galago De Codi

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #69 : 2005-01-20, 09:57 »
Spox po prostu spox.. ja juz nie bede nic mówił. Mam tylko jedno ale. TO nie były moje teorie tylko naukowo stwierdzone fakty ...
Zapraszm do lektury ksiązki "Ludzkie zoo" - do jakiejkolwiek ksiązki traktującej komunikacje społeczną, oraz do wiadomosci na temat powierzczni zajmowanych przez zwierzeta w naturze.  - Tylko tyle...

@harpia - sama pisalas post wczesniej o tym jak "wiesniacy" ni pilnują swoich zwierząt, o tym ze w blokach psy sie podgwałacają - a ty uwazasz ze na wsi moze i ich panstwo...
ze ludzie z domków strzelają do kogos :? sic... czytasz wogole co piszesz?

  I zeby bylo jasne, nie jestem bufonem co to mysli ze jak ma domek to rządzi. Po prostu dziadek byl za stary na prowadzenie domu samemu, równie dobrze moglbym nadal mieszkac w 49m2, gdyby dziadek sie ozenil po raz drugi... tylko ze w tych 49m2 spedzilem 19lat swojego zycia - i wtedy mialem co najwyzej akwarium i klatke z chomikiem...

  Czy wy wogole czytacie co ja pisze? Jak czesto wychodzicie z kotkiem z psem na dwór? 2 razy dziennie? 3 razy? ... mój kot jak tylko podrapie w okno - natycymiast jest na dworze - jak podrapie z drugiej strony - jest wpuszczany - nawet 20 razy dziennie... to samo pies (dzieki bogu nie ładuje sie na parapet tylko szczeka na dzrzwi) ... czy to dla zwierzecia nie jest lepsze?

  Mój kuzyn ma dobermana. Suczka choruje na powazne zmiany zwyrodnieniowe stawów... jeszcze z tydzien dwa i bedą musieli ją z 3 piętra znosic na kocach... bo pies nie radzi sobie na schodach... o tym nie pomysleliscie?
  A moze pojdzmy dalej... mam znajomych, którym łeb o podłoge mozna rozwalic a i tak nie skumają... mają MALAMUTA - i ten pies widzi dwa razy dziennie na 5 minut trawnik przed blokiem.... osoba która sie zna na chodowli psów zaprzegowych - bedzie wiedziała o co chodzi...
   Ok spox, mozna miec zwierzaki w bloku, ja nie mówię ze nie. ALe przestancie byc po prostu zakłamani - ze w bloku zwierze ma tak samo dobrze jak w domu...

    Jak slysze o osobie ktora ma 3koty 8papuzek 20psów itd... to mnie sciska. Ja jakos moglem sobie wytlumacvzyc ze nie mam warunków na zwierzaka. i nie OSZUKIWAŁEM SAM SIEBIE jak to tutaj wielkimi literami ktos wyzej napisal...
ZE WAZNIEJSZE NIZ HEKTARY DLA ZWIERZECIA jest milosc czlowieka... dla zwierzecia jest wazne i to i to... a niektore to naszą milosc mają gleboko w d.... (tak samo jak niektorzy ludzie)
Zapisane

halska

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #70 : 2005-01-20, 11:06 »
cytat
Ja nie bede sie wypowiadal na temat powierzchni potrzebnej do bytowania JEDNEJ fretki w naturze ale na pewno jest to wiecej niz 65 m2 .. pozatym fretki to zwierzęta rodzinne.. i dokupywanie nowych do stada konczy sie zawsze wielkim stresem... albo rozrubą :/

o rany , czy Ty wogóle wiesz o czym mówisz? Widziałeś kiedyś fretke, masz ja na codzień czy zza szybki w zoologicznym?
Cytuj

 a niektore to naszą milosc mają gleboko w d.... (tak samo jak niektorzy ludzie)

zawód miłosny??
_________________
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #71 : 2005-01-20, 12:09 »
LOL ... mam sie wyklucac jak kilkulatek? Znasz systemtyke fretki? jaki naturalny odpowiednik jej dac.. sama wybiez.. i na pewno nie bedzie to 60-ba nawet 100m2...
Sluchaj - jak juz pisalem - lezy mi to - czy trzymacie kangura w akwarium czy budujecie terrawium dla swojego psa "sarenki"... po prostu chcialem podac fakty... ale widze ze tutaj modniejsze są dialogi... o fajnie, łał... kochane zwierzątka itd.. zamiast jakiejs logicznie pociągniętej rozmowy...
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #72 : 2005-01-20, 12:59 »
Cytuj

mam sie wyklucac jak kilkulatek?

Już to robisz.

Cytuj

Znasz systemtyke fretki?

Co mi po systematyce od kogoś kto na oczy fretki nie widział :lol:
Pożyj z mini jakieś 2 lata z zobaczysz róznice miedzy fretką a tchórzem do którego na pewno chcesz je porównać.
Od razu napisze, że spudłowałeś.

Cytuj

sama pisalas post wczesniej o tym jak "wiesniacy" ni pilnują swoich zwierząt, o tym ze w blokach psy sie podgwałacają - a ty uwazasz ze na wsi moze i ich panstwo...

Powtórnie prosze o zacytowanie fragmentu z moją wypowiedzią do której się odnosisz.

Cytuj

czytasz wogole co piszesz?

O właaaśnie, potrafisz przeczytać coś bez automatycznego ubarwienia przez siebie?

Cytuj

ze w bloku zwierze ma tak samo dobrze jak w domu...

Taa a jaka różnica jest dla rybki gdzie stoi jej akwarium? Jaka różnica dla papugi której klatka wystawiona jest na balkon w mieszkaniu a balkon w domu? Jaka różnica dla chomika, świnki morskiej, fretki, królika, szynszyla?
No odpowiedz?
Moze sobie chomik myśli "wooow moje akwarium stoi nie w 70m2 a w 100m2" wooow"
Weź nie poniżaj sie bardziej.
Zapisane

amnesiac

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #73 : 2005-01-20, 13:03 »
Galago De Codi w tym, co piszesz jest dużo racji. Ale realia są takie, że 50 lat PRLu zrobiło swoje i nie zmieni się to przez najbliższe 50 lat. Dotyczy to zarówno ludzi jak i zwierząt domowych, którym przyszło żyć w blokowisku.
Gdyby przyszło mi mieć psa tu, gdzie teraz mieszkam, nigdy bym się nie zdecydowała na dużą rasę, która w dodatku potrzebuje ruchu, najwyżej jakiegoś "kanapowca". Pies + schody to w ogóle porażka. Póki co mieszkam z dwoma kotami i mam to szczęście, że za oknem jest las.
IMO w bloku można mieć zwierzęta, ale trzeba zdawać sobie sprawę z ich potrzeb i poświęcać im odpowiednio dużo czasu. A przede wszystkim zwierzę w domu powinna poprzedzać wiedza o nim, nie tylko fakt, że ładnie wygląda.
pozdr!
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #74 : 2005-01-20, 13:10 »
wile zalezy od człowieka... na pewno zwierze lepiej sie czuje gdy ma przestrzeń ale wiem że jedna z najlepszych polskich hodowli alaskanów (psy wielkie i muszą sie wybiegać) mieści sie na 10 piętrze w wierzowcu w warszawie!!! nie wiem czy nadal ale przez długi czas tak było. rzecz w tym, ze właściciele większość czasu spędzali z psami poza domem. żyli zyciem psów i zwierzaki na pewno były szczęśliwe, ludzie też tylko ilu z psich właścicieli ma w sobie taka determinację.
a co do Codiego to mądre rzeczy pisze jeno ubiera to często w konfliktowe zwroty... no cóż tan typ tak ma. uszanujmy to ;)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

poszukuje grzalki
« Odpowiedz #74 : 2005-01-20, 13:10 »

Ellen

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #75 : 2005-01-20, 14:02 »
Cytat: Galago De Codi
Ok spox, mozna miec zwierzaki w bloku, ja nie mówię ze nie. ALe przestancie byc po prostu zakłamani - ze w bloku zwierze ma tak samo dobrze jak w domu...


Jasne, ze nie ma, ale zrozum, nie kazdy ma domek i nie kazdy moze wypuszczac swobodnie zwierzaki na dwor, tak jak na wsi. Mam 2 koty w mieszkaniu i wiem, ze nie sa to super warunki, ale z drugiej strony, one urodzily sie w miescie i nie znaly innego zycia. Szwendaly sie po dworze, glodne i zaniedbane, przeganiane i maltretowane przez roznych zwyrodnialcow, zarly ze smietnika. Jeden mial pol roku, kiedy zostal zabrany z dworu, trafil na stol operacyjny (lazil z otwarta rana na nodze - wyrwany miesien, rany na brzuchu), poskladali go i zostal w mieszkaniu. Nigdy nie rwal sie na dwor, ale 4 miesiace pozniej wyjechalam z nim na wakacje na wies, otworzylam drzwi domku i powiadzialam, ze jesli chce, niech idzie, nie bede go zatrzymywac. Zyl przeciez na dworze, nie zapomnial. Ale nie chcial isc, czasem sie przechodzil przed domem, bawil sie z kotami gospodarzy, ale nigdy nie odchodzil dalej niz na kilka metrow. Nigdy nie zamknelabym w mieszkaniu kota wychowanego na wsi, kochajacego wolnosc, ale takie miastowe? Czy mam je oddac komus, kto mieszka w domku na wsi, zeby nie tesknily za wolnoscia? Tylko rzecz w tym, czy one tesknia do czegos, co jest dla nich obce? Coz, to przeciez nie moja wina, ze urodzily sie tam, gdzie sie urodzily. Ja dalam im mieszkanie i opieke i dalam im wybor, a wybraly jak wybraly.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #76 : 2005-01-20, 14:08 »
gdybym wypuściła Tequilę ni dałaby sobie rady. jest strasznym tchórzemi nie wychodzi poza mieszkanie. wiem, ze gdyby wychowała sie z mama na wolności byłoby inaczej ale ljest kotkiem odratowanym i jako maluszek trafiła do mnie. w domu udaje twardziela ale niech tylko próg przekroczy... (o ile w ogóle przykroczy...) a starałam sie by nauczyła sie chodzić na spacery lecz nic to nie dało... tchórz i już...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Galago De Codi

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #77 : 2005-01-20, 14:43 »
a co do Codiego to mądre rzeczy pisze jeno ubiera to często w konfliktowe zwroty... no cóż tan typ tak ma. uszanujmy to -  no wrescie mnie ktos rozgryzł :) :) :) zadyma to moje drugie imie :)

   Wracajać do tematu - zwierze w srodowisku naturalnym ZAWSze bedzie mialo lepiej i nie oczukumy sie ze im do czegokolwiek jestesmy potrzebni. Pies nas kocha bo pies kocha stado - przeciez to zwierze stadne, ono nie iestnieje bez stada. Ale psu do szczęscia czlowiek w stadzie potrzebnjy nie jest.. najlepszym tego przykladem są stada zdziczalych psów w bieszczadach, które są agresywniejsze od wilków - i po jakims czasie odzywa sie w nich zew natury .. nie w ktoryms z kolei pokoleniu...

   Wlasnie o tym piszę - wasze zwierzaki nie sa przyzwyczajone wychodzenia na dwór za czesto... ale to nie znaczy ... a z resztą juz mnie to nie bawi...

  Zawsze lepiej miec nawet 15 wilczurów w bloku niz mają sie błąkac po smietnikach ....


  Takie samo pytanie mozna zadac - czy ZOO jest potrzebne - i prawdopodobnie byloby tyle samo sprzecznych odpowiedzi...
Zapisane

Ellen

  • Gość
poszukuje grzalki
« Odpowiedź #78 : 2005-01-20, 14:59 »
Nie generalizujmy, sa zwierzeta, ktore z radoscia pojda w swiat (przypadek kota mojego taty, ktory znaleziony jako slepe kocie i wychowany z ludzmi w mieszkaniu, wybral wolnosc i swietnie sobie radzil), a sa i takie, ktore wybiora inaczej (moj kot, ktory za mlodu szwendal sie po dworze, a jednak wolal zostac w mieszkaniu).
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.099 sekund z 27 zapytaniami.