na razie jakas drobnica: danio, żałobniczki, albo czarne molly, jakies gupce moze z sentymentu ... i jakies słodkie jaskrawe rybencje dla kontrastu
...co proponujecie zamiast standartowego stadka neonek?
pozniej może wrzucę jakies bardziej wymagające, myslałam o ramirezkach lub podobnych, tylko nie wiem, czy nie za małe szkło i czy mozna z nimi jakąś mała ilosc drobnicy trzymać? bo w róznych ksiązkach mówia co innego od opisu "bardzo łagodne" - do "agresywne , terytorialne" (dot. ramirezek)
oczywiscie jakichś czyscicieli do tego i może krewetki, bardzo mi sie podobają
kiedys miałam, ale mi powyskakiwały
jeszcze musze się co do obsady zastanowić i zobaczyc kto ma jakie wymagania, ale wkurza mnie to, ze czasem opisy tej samej rybki z różnych żródeł są różne ...
i komu tu wierzyć...