Forum Zwierzaki

ide do 2klasy gimnazjum, w podstawówce z angielskiego miałam 4(pod koniec ledwo, ledwo) w gimnazjum 3(wiedziałam ze bede miała tą ocene) czyli krótko mówiąc nie umiem anglika. od 1klasy, czyli już 7lat ucze sie angielskiego i wydaje mi się że nic nei umiem. czy macie jakieś propozycje jak moge nauczyć się anglika?

korepetycje- chodziłam do jednej poni, zachorowała, koniec lekcji, u nauczyciela odpada bo nie daje, u innego nauczyliela daje korpy ale jedna lekcja kosztuje 30-40zł (nie jeste pewna) i daje tylko kartki i sami się uczą (byłam na jednej) a innych nie znam bo nie widziałam zadnych ogłoszeń, do tego mi głupio że drugoklasistka nie umie anglika, znaczy mi sie wydaje że nie umiem

Renia, ja uczyłam się anglika od zerówki, od pierwszej klasy gimnazjum znienawidziłam przez moją nauczycielke i tak spadłam.

Ja nauczyłam się ostatnio dobrze spędzając tydzień w Londynie :P Możesz pisać na jakimś angielskim forum, czytać posty i powoli zrozumiesz ten język. To jest dobry sposób.

spróbuje, no tak zależy jeszcze od nauczycieli, mnie przez 4lata podstawówki uczyła pani(już wtedy mi nie szło ale 4miałam) potem przyszedł pan i chyba nic nas nie nauczył i w szóstej klasie znowu pani(ta sama co wcześniej) i mieliśmmy powtórzenie tych czsów past simple, present simple i słówka które podawała a i tak z nich nie pytała czyli nikt sięich nie uczył

ja się dużo nauczyłam poprzez moje pasje - głównie MCR i HP. po prostu nie zawsze masz możliwość przeczytania wywiadu po polsku, a nawet jest to rzadkość, a skoro chcesz jak najwięcej wiedzieć o zespole, to siłą rzeczy czytasz i próbujesz coś zrozumieć, co z czasem zaczyna bardzo dobrze wychodzić. :) za MCR poszły też zagraniczne fora, wywiady słuchane, artykuły anglo lub francuskojęzyczne, no i oczywiście oni śpiewają po angielsku. :)

HP natomiast - przeczytałam miesiąc temu ostatnią część i ze spokojnym sumieniem stwierdzam, że to był kamień milowy w nauce. m. in. przekonałam się do tego, że nie trzeba wcale znać całego słownictwa, aby się dogadać - masy słów się domyślałam, druga masa to były pochodne od tych, które już znałam. ;)

aa, no i jak już wspomniała Mysa, wyjazd do kraju, w którym mówi się w języku, którego się uczysz, to najlepszy sposób, choć oczywiście dość drogi.. ale jeśli tylko masz szansę, to nie zastanawiaj się i jedź. :) np. ja byłam w tym roku na wymianie polsko-francuskiej, może twoja szkoła organizuje podobne programy?

Ja wciąż czuję,że nic nie umiem. Z nikim bym się na pewno nie potrafiła porozumieć,nawet najprościej. W ogóle nie umiem 'operować' czasami choć i tak ich niewiele przerabialiśmy,słowka to jeszcze jakoś zapamiętam ale jakieś bardziej rozbudowane rzeczy to ..:/ I mam wrażenie,że mam sporo brakow po podstawówce. A nasz rocznik będzie zdawał test gim. z angielskieg,przecież teraz to wazny język i jak źle to napisze to się nie dostane do dobrego liceum :/. Bosko.

A na jakiś kurs czy korki boje się pójść bo po pierwsze jestem bardzo nieśmiała a po drugie wstyd mi,że nic nie umiem ._.

Co do czytania itp jest jedna sprawa- czytać, a mówić.
Ja naprzykład od kilku lat czytam angielskie strony, itp. więc można powiedzieć że angielski umiem.
Ale często to co przeczytam zrozumiem, a jesli usłyszę to samo- nie będę rozumiała.
Dlatego często proszę ludzi żeby przeliterowali jak nie rozumiem :roll:
Renia, oprócz czytania stron, itp, słuchaj angielskich piosenek (wsłuchuj się dobrze w tekst, nawet jeśli nic nie rozumiesz, staraj się 'wyłapać' poszczególne słowa. Nawet jak zrozumiesz kawałek- będzie bardzo dobrze, bo ze słuchu brytyjskiego akcentu jest ciężko... oglądaj filmiki na youtube.co.uk, możesz pogadać z anglikiem na skype xD

Mysa, po tygodniu lepiej umiesz... Ale na pewno nie najlepiej hehe, bo ja nadal się męczę. Fakt faktem, że rozumiem coraz częściej co mówią, ale nie jest tak łatwo z mówieniem... :oops:

Ale w sumie, mi to przyjdzie z czasem :)
Wam pozostaje się uczyć xP


Anka, korki są właśnie też dla tych, którzy nic nie rozumieją :) moja siostra dawała korki chłopakowi w moim wieku, który z ang. był zagrożony na pierwsze półrocze. Na koniec roku wyciągnął czwórę :>
Poza tym, czasy ważne są tylko w szkole.. Ja używam tylko tych najprostszych, a nawet jak coś pomylę i zamiast np. I'll go to shop later powiem I went to shop later- i tak rozumieja xP

aankaa93 jakbym czytała siebie... jeszcze ten test w gim :( załamka, korpy też jeste nieśmiała i wsydze się że praktycznie nic nie umiem.

możesz pogadać z anglikiem na skype xD

chyba nic z tej rozmowy by nie było.

jest jeszcze czytanie na lekcji, nie dość ze nie lubie czytac na głos po polsku to jeszcze mam to robic po angielsku, wtedy to mogiła a ja cała czerwona siedze w ławce :oops:

co do czasów to ja pamiętam jak je bierzemy potem mi umykają i nie wiem co który znaczy...

A ja mam taki problem, że nie umiem kompletnie mówić po angielsku. Przez rok chodziłam na "Callana" gdzie przede wszystkim kładło się nacisk na mówienie. A ja z mówienia po angielsku jestem kiepska. Jak trzeba było coś powiedzieć, gdy lektor o coś pytał (a na Callanie lektorzy są z Anglii, Ameryki, Kanady i innych krajów angielskojęzycznych) ja mówiłam coś w stylu "eee... i don't know... eee...". Zdecydowanie wolę pisać. Dlatego w następnym roku szkolnym przepisuję się do "Oxforda" gdzie, bądź co bądź, więcej się pisze niż mówi, a lektorzy angielskojęzyczni przychodzą co mniej więcej trzy tygodnie, a ja mam już malutkie doświadczenie, jeśli chodzi o lektorów. :P

chyba nic z tej rozmowy by nie było.

A skąd wiesz? Spróbuj! Przecież przez internet nie widać, że się jąkasz, czerwienisz itd. itp. I masz czas, żeby pomyśleć. ;)
Ja proponuję wejście do topiku na FZ, gdzie mówi się tylko po angielsku. :P
http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,28385.0.html

Kit, mowienie wazneijsze niz pisownia, naprawde.

dzięki Kitka za link.

Retriva ale np. na teście gimnazjalnym nie przyda mi się mowa. wiem ze jakbym chciała wyjechac to mówienie jest wazniejsze, o wiele ważniejsze ale na testach.

Kitka mósiałabym mówić z kimś kto zna polski i mówiłby prostym językiem, ciężko jest zrozumiec anglika, nawet Retriva do niedawna miała z tym problem

co do podanej strony.... rozumiem mało,

topic about.. everything, but ONLY in english! :)

to chyba w moim rozumieniu 'wątek (about co to było...) ... tego jeste pewna 'but only in english'- ale tylko w angielkim, czyli jakby tylko w jezyku angielskim.
dobrze przetłumaczyłam? pewnie nie no ale cóż mój angielski nawet nie raczkuje

o matko jedyna xP ja zawsze miałam 5 z anglika, w gim 4... :P wg testów mojej genialnej pani od anglika <to na lewo to ironia> to moje rozumienie tekstu jest na 6, a reszta na 4 xP ona z chęcią by mi 2 postawiła za stosunek do niej, ale to inna historia xD my na lekcjach mamy dużo różnych rzeczy typu prezentacje {ostatnio bleblałam o naruto... xDDD }, opracowywanie piosenek czy pisanie programów telewizyjnych xD' stara się babina lekcje urozmaicić, ale jej nei wychodzi, bo tak czy inaczej 99% klasy śpi na lekcji xP

co do skype, są ludzie, którzy chętnie gadają z początkującymi i poprawiają błędy, kiedyś trafiłam na taką strone gdzie sie oferowali ludzie do takich pogawędek ;)

ja bym chyba nie wyrobiła na korkach, nei lubie jak coś mnie ogranicza... z resztą, mam w domu brata, blebla po angielsku, kuzynka też... ta druga z chęcią mi pomaga :D

w szkole mnie jak guru jakieś traktują, bo jednak się wyróżniam tym, że nieźle tłumacze xP'

Renia, wiesz, ja mam skype, służę pomocą ;)
Kostęs, ja zawsze mialam 6 a w gim 5 :lol:
co do baby od ang- ona za moj stosunek do niej i zachowanie na lekcji to by mnie najchetniej wywalila ze szkoly :roll:

Retriva a nie spadniesz z ksesła jak mnie usłyszysz? nie dość ze mi głos bardzo znieksztłca to jeszcze nic nie umiem z angielskiego, moze napoczątek gg, zobaczysz co potrafie np. przetłumaczyć bez żadnych pomocy

moja to jakaś chora :lol: same gapienie się na nię takim wzrokiem =.= powoduje ze sie irytuje, przez to sie myli, a jak się pomyli to zwracam jej uwage, bo reszta łosiów siedzi i sie boi xP wtedy ona sie jeszcze bardziej denerwuje i nawet MOJE westchnięcie ją denerwuje, ostatnio stwierdziła ze za głośno kartki przewracam xD" ale cóż chcieć od niej, dopiero 3 lata po studiach jest xP
jak był sprawdzian całogodzinny na rozumienie tekstu {cała kartka tekstów i do nich pytania} to cały czas sie na mnie gapiła, oddałam po 15 minutach, była pewna, ze nic nie napisałam skoro tak szybko oddałam a tu 6 xP i potem się pytała skąd jak tyle umiem, bo te wszystkie co chodzą na korki podostawały 3/4... xP a ja nie wiem skąd umiem, jakoś po prostu xP

Renia, skoro nic nie umiesz, to czemu w podstawówce dostawałaś na koniec czwórki, a w 1 klasie gimnazjum 3? Jakbyś nic nie umiała, to byś dostała coś gorszego. :P Ja mogłabym z kimś na gg pogadać po angliku. :wink:

chciałabym tak jak ty Kość, nawet mieć wredną nauczycielke, ale przynajmiej umiesz.

co do nauczycielek to moja pani z polskiego na pierwszej lekcji tak nas przestraszyła ze przez tydzień przed lekcją polskiego rece mi się trzęsły, myśleliśmy wszyscy że ona taka okropna jest a potem się okazało ze jest spoko, normalnie się z nią gada, nawet fajnie

Kitka nie wiem jak to się dzieje, ma taka ocene i już nie wiem za co...

Kitka czyli umiesz angielski, no to mój numer jest w profilu :)
jak ktos umie to zapraszam na porozmawianie ze mna na gg, przynajmiej będzie powód do śmiechu...

a co ja tam umiem xP powiedziec kilka słów o sobie xD" i mase pojedyńczych słówek xP

Ja akurat uczę się angielskiego od dawien dawna, więc sporo rozumiem.
Ale faktycznie w większości angielskiego nauczyłam się podobnie jak Alya z pomocą moich zainteresowań. Od jakiegoś czasu piszę e-maile oraz telefonuję z zagranicznymi hodowlami goldenów, czytam sporo książek anglojęzycznych o tej rasie, przesiaduję na deviantarcie, forach anglojęzycznych, przetłumaczam różne informacje, teraz chcę zacząć tłumaczyć własną stronę na język angielski, słucham muzyki, po czym szukam w internecie tekstu do niej, oglądam filmy anglojęzyczne, bez dubbingu, tylko z napisami, jak czegoś nie rozumiem to od razu sprawdzam w słowniku i naprawdę sporo się utrwala. Po prostu trzeba zaczać, w coś się wkręcić, ja np. coraz bieglej dogaduję się z hodowcami i mimo, że nie używam wzorcowo regułek dotyczących gramatyki, to dam rade się z nimi dogadać.
Słyszałam, że dla niektórych (wzrokowców głównie) dobrym sposobem jest zapisywanie sobie karteczek i wywieszanie ich wszędzie tam, gdzie najczęsciej spoglądamy, czyli np. na szafę, przy przycisku włączającym komputer, na tablicy korkowej, nad telewizorem i co jakiś czas karteczki z różnymi zasadami gramatyki/ słówkami po prostu zmieniać. Wzrokowcy podobno bardzo szybko takie coś załapują.
No ale nie wiem, dla mnie dobrym sposobem - prócz tego o czym wspominałam - jest robienie sobie notatek i powtarzanie ich co jakiś czas.

łoj, pamiętam jak 2,5 dnia non stop, bez snu oglądałam dragon balla po ang... cóż to było, pod koniec to sie myśli po angielsku :P

J am Renia
J am 14 yers(tak to było?) old
J have dog and cat (nic innego nie wymyśliłam :D )
J like komputer games and J lov animal
J hate (jak są myśliwi?) huntsman

i tak moge się od reki przedstawić, pewnie coś jest źle...

karteczki... troche głupio to będzie wyglądać ale może... tylko czy ja jeste zwrokowcem

nie J a I xP
nie yers - years
nie lov tylko love
nie komputer a computer

kochasz tylko jednego zwierzaka? chyba animals xP
wiecej ci nie poprawie xP

I computer. ;)
I am można w skórcie napisać I'm, ale to pewno oczywiste.  ;p

zdążyłam zedytować ;p

Kość szczegóły
to J I mi sie myli, w zeszycie wszedzie mam dobrze...
to yers nie byłam pewna dawnie tego nie używałam
lov no cóż taka ta moja pamięć

więcej mnie nie poprawisz bo nie ma co? prawda

hes to wiem że I'm

w sensie wiecej nie poprawie bo już nie było co poprawiać ;)

ło kurcz, było connection problems i drugi raz klikłam xP już napisałam zeby mi to usunęli xP

ale jeste ciapa, teraz zdałam sobie sprawe że na tak krótki i prosty tekst nie powinno być zadnego błędu :( co ja zrobie na teście po gimnazjum? :cry:

hm a spróbuj opisać swój wygląd ^^ my sie tak uczyliśmy na początku xP

teraz zapomiałam wszystkie czasowniki, jak jest szczupła jak jest średniego wzrostu, pamiętam jak są włosy- hair.
teraz nic mi nie przychodzi po polsku zeby się opisać

Retriva a nie spadniesz z ksesła jak mnie usłyszysz? nie dość ze mi głos bardzo znieksztłca to jeszcze nic nie umiem z angielskiego, moze napoczątek gg, zobaczysz co potrafie np. przetłumaczyć bez żadnych pomocy

słyszałam już takie ciapy z angielskiego za przeproszeniem, ze Ty przy nich to skarb ;)

no nie gadaj, a co tak źle umieli, czy nic nie potrafili?
to jak chcesz to napisz do mnie na gg, bo twojego nie widać, chyba ze pogadamy na skypie...

tak zle umieli -.- juz bym wolala, by nic nie potrafili xP

napisalam do Ciebie ;)

oj ludzicha, za angielski sie brać ^^ Renia, troche powtórzysz i będzie dobrze. ;)

mam nadzieje ze bedzie dobrze,

i go to bedroom(no dobra jeste w swojej 'sypialni') czyli, i go sleep

hm, ja własnie cośtam klecę po ingliszu na czacie na deviantarcie xP poprosiłam ludzi żeby mnie poprawiali ^^

angielski? hmmm 5 miałam w 1 gim:) ogólenie to lubie ale pogadać nie pogadam bo
po pierwsze: musiałabym mieć przy sobie infobota lub słownik
po drugie: nie znam za dobrze czasów

Monika- slownik przy sobie miec kazdy musi. co chwila zaskakujesz sie ze jednak nie znasz danego slowka, w kazdym badz razie, mozna wytlumaczyc co dane slowko znaczy ;)

Co do czasow- nie spotkalam sie jeszcze z ludzmi (oprocz nauczycieli w szkole :P) ktorzy dobrze by czasaami operowali ;) takze...

Renie uczylam wczoraj troszke tam angielskiego, prawie bezblednie (dwie pomylki byly) przetlumaczyla mi tekst :D

łoooo!!! Ret, widze że Cie polubie jeszcze bardziej :D
kiedy masz czas? jeśli chcesz of course możemy pogadać in English but slow because I must check some words in dictionary xD

Ja angielksiego ucze sie od zerowki czyli teraz bedzie 9 rok a umiem tyle ze nie zawsze pomoge braciszkowi z 2 klasy podstawowki.
Co roku mialam innego nauczyciela angielskiego i przez to ze kazdy wymagal czegos innego i inaczej uczyl nic nie opanowalam. W tym roku pewnie tez mi sie zmieni pani ;/ Bo moja byla w ciazy i nie bylo jej rok i mialam zastepstwo z inna ktora nas nic nie uczyla i mam wrazenie jakbym stracila rok nauki :(
Ale kupilam sobie samouczek i dzis go przejrze pewnie i zobaczymy co umiem a co nie ;p
A znow niemieckiego ucze sie rok i wydaje mi sie ze go umiem wiecej niz angielskiego ;/

Monika a jaki samouczek kupiłaś? takie ze wypełniasz i tłumaczysz czy co?

łoooo!!! Ret, widze że Cie polubie jeszcze bardziej :D
kiedy masz czas? jeśli chcesz of course możemy pogadać in English but slowly because I'll must check some words in dictionary xD

hm, jutro bd miec duzo czasu od rana do wieczora xP

Ide do I klasy szkoły średniej, angielskiego "ucze sie" od 6 lat i nie potrafie NIC. Żadnego czasu, tylko pojedyncze słówka. Z przerażeniem myśle o tym że za 4 lata będe pisała mature z angielskiego (chyba że lepiej naucze sie rosyjskiego który zaczynam w tym roku)
Wg mnie najlepszym wyjściem są korki, niestety nie znalazłam i mnie w mieście nikogo kto by uczył dobrze i jednocześnie tak żeby chciało sie uczyć języka. Na lekcjach nie będe rozumiała nic więc nie ma mowy o nadrobieniu zaległości bez pomocy...
Szczerze mówiąc nie spotkałam nikogo kto znałby angielski gorzej ode mnie  :roll:

Ninek ja jeste ja! nie wiem czy umiesz gorzej o demnie, wątpie

No Nina, chyba o mnie też zapomniałaś ;)

Justyśku Ty to jesteś na moim poziomie  :lol: Obie jesteśmy bardzo zaawansowanymi anglistkami  :lol:

Renia jest to samouczek:
wyd: Buchmann, taki niebieski z dwoma plytami... jest bardzo fajny :) jak narazie jestem chyba na 13 stronie i jest super ;]

hm chyba jednak nie jest ze mną tak źle, własnei sie kłóciłam z babą po ang na czacie deviantartowym, że mi ukradła kanapkę, nazwałam ją złodziejem i powiedziałam ze drugą zjem w samotności xD" i to bez słownika ^^!

Kość to nieźle...

Monika czy to to: http://photos03.allegro.pl/photos/oryginal/224/21/62/224216278

renia chyba tak ;]

kozystał ktoś z ksiażek 'english in mind' w gimnazjum? musze kupic do 2klasy

ja bd mieć 'Energy2'  w 1 gim mieliśmy 'Energy1' i stamtąd mam motto do nagłówka na blogu :lol:

Energy to zło. :P głupi podręcznik. xD

nie słyszałam o tej książce, a co taka trudna jest? co w niej złego? (samo to że to angielski hihi )

kozystał ktoś z ksiażek 'english in mind' w gimnazjum? musze kupic do 2klasy

Ja mam takowe, ale w szkole językowej :P a co do angielskiego, znam go na tyle, żeby się w miarę swobodnie porozumiewać (zwłaszcza pisemnie, bo jak chcę coś powiedzieć to się wpierw muszę namyśleć xP).

łoj, pamiętam jak 2,5 dnia non stop, bez snu oglądałam dragon balla po ang... cóż to było, pod koniec to sie myśli po angielsku :P

Ja tak mam nawet jak obejrzę JEDEN odcinek Naruto z angielskimi napisami XD i sie cały czas muszę w myślach poprawiać, bo w samym środku intensywnego myślenia potrafię się złapać na czymś w stylu "a jakby "<cośtam>" było po angielsku? o_O". Głupie, ale prawdziwe.

Ja czesto mysle po angielsku... Albo mowie do siostry po angielsku :/ ale nie specjalnie, tylko odruchowo...

Alyszek mi sie podoba Energy (ale mogło by być mniej zadań xD)

Retriva, ile bym dała żeby umieć myśleć po angielsku... >.<

po prostu, za wiele się z niego nie nauczysz, no i jest nudny. mnie się osobiście nie podobał i to zdanie podzielała większość mojej klasy jak również nasze nauczycielki. :P

u nas sama to wporowadziła i ja szczerze mówiąc wolę to niż snap shota czy jakoś tak... :|

Monika, wypluj to xP ile ja bym dala zeby przestac tak myslec. to jest denerwujace, lapac sie na czyms takim :/

to ja mam/miałam odwrotnie - nauczycielki zmieniły pdr z Energy na Shap Shot! :P i SS u mnie wygrywa, jest ciekawszy i trudniejszy, więc się czegoś uczę zamiast tylko powtarzać po raz setny to, co już umiem. ;d

nie wypluje!! :P
ja chce myśleć po angielsku xD
Alyszek no w sumie tak...

ja chce myśleć po angielsku

ja też chce, chciałabym umieć chociaż pisać, albo rozumieć tekst a nie co chwila siekoleżanki pytać co coś to znaczy :oops:

tez chcialam myslec po angielsku. ale teraz jest to naprawde wkurzajace, jak to sie dzieje czesto, wtedy kiedy nie chce =(

ja chciałabym myśleć ' i am hungry' a nie 'jeste głodna'
szkoda ze nie znam angielskiego, wyższa ocena, rozumienie opisów koleżanek, niektóre ciekawe strony są po angielsku lub choćby przy podpisywaniu petycji. poziom angielskiego mam chyba na klasy 1-3

Renia, wcale że nie! :P Przeciętni trzecioklasiści, którzy nie chodzą na żadne angielskie dodatkowe, nie umieją nawet powiedzieć "I'm hungry". Przecież dopiero w 4 klasie uczą czasów i tego że I to ja, a You to ty. :P

ale i tak nei ejst ze mna dobrze.
Retriva mi daje co jakiś czas tekst do [rzetłumaczenia i nie jest dobrze. mam mnstwo błędów, tekst jest tak prosty ze nie powinno być żadnego

Renia, przestań użalać się nad sobą, noo! Weź się w garść i idź naprzód! Jestem pewna, że nie jest z tobą tak źle jak mówisz. :)

zapytaj sie Retrivy(ale nie na forum tzn PW) to ci powie jak jest, ale jak jest naprawde. wtedy ja nie będe wiedzieć a ty się dowiesz stroasznej prawdy, hehe

moze proponujecie jakieś samouczki albo coś, ja nie wiem jak to będzie na teście :cry:

Renia masz skypa?  pogadaj z kimś anglojęzycznym... ja chciałam spróbować ale sie bałam nie wiem czemu xD
co do samouczków to nie wiem bo nie korzystałam

Renia, Twoj angielski, juz mowilam, nie jest tragiczny. Uwierz, ale w mojej byłej klasie ludzie nie wiedzieli nawet podstawowych słówek, jak dog czy cat. co do Twojego tłumaczenia tekstu- w szkole na pewno by Ci za to świetnej oceny nie postawili, bo oceniają gramatykę, ale ważne, że Ty mniej więcej rozumiesz o co chodzi, a jak i sama przetłumaczysz, to też da się zrozumieć :)

na angielskim (o dziwo) czasem myślę xD nie musisz znać wszystkich słówek bo czytając tekst mniej więcej wiesz o co chodzi :) i niektórych się można domyśleć.
Retriva, ćwicze myślenie in English xD

Monika- ja tego nie ćwiczyłam, samo mi przyszło xP na początku się cieszyłam, a teraz? chcę pomyśleć po polskuu xP

Ret, dobrze że nie zaczęłaś pisać po angielsku...  ale to w sumie byłoby mi na rękę, czasami na lekcjach mam wrażenie że ludzie wiedzą o czym myślę a tak to nie mieliby szans bo większość kiepsko posługuje się angielskim

Ja tylko jeden raz przyłapałam się na myśleniu po angielsku. Po lekcji na Callanie, śpieszyłam się na autobus i biegłam. No i na przystanku było baardzo dużo ludzi i ja, przedzierając się przez ten tłum, w MYŚLACH mówiłam: "Sorry, sorry, sorry!". :P
Ja bym mogła sobie teraz pogadać z kimś po angielsku na gg, bo bardzo mi się nudzi. ;)

Kitka ja z chęcią ale potem xD
Nagrywam bratu muze na kasete bo w samochodzie nie ma radia na płyty na mp3 jak miał to ukradli xD
Jak mam gg włączone to potem słychać wszystko xD

ja juz gadam z Retrivą, troche po angielku głównie po polsku.

Może ktoś jeszcze chce ze mna pogadać? ale ostrzegam że nie jeste najlepsza

renia, ja moge troche, ale ja tez nie gwarantuje ze bedzie 100% poprawnie ;p

Ja też :D

I am sad :( I don't speak english.
but I am happy, my dog likes water, she swam.
I eating dinner

kto poprawi błędy?

chyba "I can't" a nie "I don't"... no i I'm eating dinner :) a co do srodkowego zdania- go juz nie ma co poprawiac :>

but I am happy, my dog likes water,

Może "but I am happy because my dog likes water"? Bo stylistycznie to dziwnie i wygląda, i brzmi.

I eating dinner

I'm eating dinner :P

Ed: Retriva, "I don't" też może być ;)

ja zawsze słyszałam 'I don't speak english'
to dziwnie po polku brzmi dosłownie 'I'm eating dinner' 'ja jeste jem obiad' czy to m znaczy coś innego ?

Renia present continous i present simle to dwa najprostsze czasy. Przy present continous zawsze występuje odpowiednia forma "to be: czyli am, are, is plus do tego ing.

To jest poprostu informacja, ze coś robisz TERAZ lub przez dłuższy czas. Dosłownie się tego nie tłumaczy, jak większość zdań w językach obcych. ;)

I am sad :( I don't speak english.
but I am happy, my dog likes water, she swam.
I eating dinner

yy ale to wyszlo tak, jakby powiedziala. Jestem smutna. Nie mowie po angielsku.

a nie chodzilo jej o "jestem smutna. nie umiem mowic po angielsku"? bo tak mi sie wydawalo, ze o to chodzilo...

a nie chodzilo jej o "jestem smutna. nie umiem mowic po angielsku"? bo tak mi sie wydawalo, ze o to chodzilo...

Ale "nie umiem mówić po angielsku" to też "i don't speak english"...jak mówiła Ola, to nie jest tak dosłownie jak u nas.

W tym zdaniu to akurat wszystko jedno co użyjemy... ;)

czyli moze byc tak jak napisałam.

a jak będzie 'ja myśle że...' ' I'm think(i jak będzie to że ??'

a jak będzie 'ja myśle że...' ' I'm think(i jak będzie to że ??'

I <bez 'm> think, that...<cośtamcośtam>

czyli zawsze w zdaniu 'ja mysle że' będzie 'i think that'
w słowniku jest wiele wytłumaczeń tak samo jak w innych słowach tego typu 'na, do' i nie zawsze wiem którego użyć

No niby nie ma znaczenia don't i can't... ale. Mowiac I can't speak Eng. i I don't speak Eng. Jest "Nie umiem mówić po ang" i "Nie mówię po ang" a to troche roznicy... xP wiem weim czepiam sie ^^

chce zrobić spis czasowników nieregularnych, znaczy czas przeszły 'be- was/were' wiecie o co chodzi?
moze ktoś ma taki spis, znaczy ile tego jest czy dużo znaczy dość dużo bo kiedyś pisałam w zeszycie ale może na jakieś stronie są albo coś

http://www.e-ang.pl/12,Czasowniki_nieregularne.html

dzięki Retriva :tuli:
teraz trzeba je spisać i poprzyklejać gdzie się da ;p albo zrobie liste i będe się jej uczyć i uczyć aż się naucze

chyba jednak będe się uczyc na kompie, strasznie dużo ich :roll:

czyli moze byc tak jak napisałam.

a jak będzie 'ja myśle że...' ' I'm think(i jak będzie to że ??'

Niedawno pisałam, ze do present continous używa się zawsze to be i formy ing, wiec zauważ ze nie może tak wyglądać to zdanie.
Tylko tutaj nie dlatego, ze nie dodałas odpowiedniej końcówki, tylko takich czasowników jak like, think, hate, hope itd zazwyczaj nie używa się w tym czasie.

W czasach to się naprawdę sporo gubisz, nawet w tych najprostszych. Bez nich równiez się dogadasz, ale warto byłoby znać chociaż podstawy.
Ja się już 12 uczyłam, ale szczerze mówiąc mylą mi się potwornie. :/

nie zrozumiałam co napisałaś

Tylko tutaj nie dlatego, ze nie dodałas odpowiedniej końcówki, tylko takich czasowników jak like, think, hate, hope itd zazwyczaj nie używa się w tym czasie.

nie używa sieich w czasie teraźniejszym? jak to?

ugsz, ja mam na szczęście świetnego nauczyciela, ale jak na zielonogórskie realia, to strasznie drogi.
robi kartki na co drugiej lekcji, ale dzięki temu świetnie uczy.
i teraz, jak idę do I gim, to będziemy mieli ten podręcznik, który skończyłam jakies 1,5 roku temu oO"

Renia, uzywa sie ich TYLKO "I think" "I like"  "I hate" itp... zadnych innych form.

Renia, uzywa sie ich TYLKO "I think" "I like"  "I hate" itp... zadnych innych form.

oczywiscie chodzi o czas teraźniejszy, bo np. przeszły jest inny. Juz na wszelki wypadek mówię, bo moze znowu czegoś nie zrozumie ;)

No tak, tak, o to chodzi :) jesli mowie "ja mysle" to bedzie "I think" a nie I'm thinking ;)

I my free time activities. I do go for a walk. I sometimes go shopping. I never listen to music. I often watch TV and I play computer games. I don't go to the swimming- pool. My town (nie ma?) swimming- poll. I seldom go to the cinema and I never go to the concert. I talk to friends on the skype, (to jest za darmo?) I sometimes play volleybal, I never play football.

i chyba tyle, to jest o ty co robie w wolnym czasie, czekam na pomoc i na poprawe błędów

My free time activities.
Sometimes I go for a walk or shopping. I never listen to music. I often watch TV and I play computer games. I don't go to the swimming- pool. My town don't have a swimming- pool. I seldom go to the cinema and I never go to concerts. I talk with friends on skype-it's free. I sometimes play volleyball, but I never play football.

Mniejwięcej poprawiłam, ale wytłumaczyć to ja nie umiem, bo nigdy nie mam cierpliwosci xd

a co jest źle?
pani dała nam zdanie przykladowe "she always get up at 7 ap." czyli "ona zawsze wstaje o 7 rano" i na tym zdaniu się wzorowałam

a co jest źle?
pani dała nam zdanie przykladowe "she always get up at 7 ap." czyli "ona zawsze wstaje o 7 rano" i na tym zdaniu się wzorowałam

"am" powinno być, ale właściwie to chyba literówka.

I my free time activities.

tego zdania to nie rozumiem xp
bo wsumie, to chyba by się tłumaczyło "Ja moje zajęcia w wolnym czasie"

I do go for a walk.

ja schematu zdania oznajmującego uczyłam się tak, i moze to coś ci pomoże:
podmiot (I, you, he, she itd.)+pierwsza forma czasownika (bezokolicznik - nieodmieniony <no, nie wiem, jak to wytłumaczyć> czasownik)+dopełnienie
np. I live in Poland. You go to school.
ALE
jeśli mówisz o niej lub o nim (he, she, it), to do czasownika dodajesz końcówkę "s" lub "es".
np. He live[b[s[/b] in Poland. She goes to school.
I "do" jest w tym zdaniu niepotrzebne.

I often watch TV and I play computer games.

Tutaj poprawione tylko to drugie "I", które jest niepotrzebne xp

I sometimes play volleybal, I never play football.

Jeśli mówisz o czymś, a później mówisz czego NIE robisz, to wstawiasz but
a w tym drugim zdaniu, to może być "Sometimes" przed "I", bo tak mi się wydaje, lepiej brzmi, ale chyba nie musi.

I talk to friends on the skype,

to znaczy "Rozmawiam do przyjaciół na skype"
w sumie, to zamiast "to" powinno być "with" - "z"
"Rozmawiam z przyjaciółmi na skype chyba lepiej?
;)


Jak czegoś nie zrozumiałaś, to pisz.

Wykopki!


Ktoś może polecić jakąś fajną stronę/sposób nauki angielskiego? Cóż, ostatni raz porozumiewałam się w tym języku 6 lat temu na maturze, niedawno chciałam opisać swój rysunek po ang, na deviantarcie i .... nie dało się bo umiejętność niećwiczona zanikła.

osobiście to czytam serwisy tematyczne (mehhh, o moich koreańcach newsy po polsku wychodzą z opóźnieniem :P) + piszę z ludźmi na interpals.net XDD no i mam w telefonie aplikację do pisania z randomowymi ludźmi :p a tak to nie wiem ^^"

kostka dobrze mówi. od siebie polecam jeszcze czytanie książek i oglądanie filmów/seriali z angielskimi napisami zamiast polskich.
no i... pamiętaj, po pijaku się z każdym dogadasz. XD

Czytanie czegoś po angielsku nie pomaga bo rozumiem tylko pojedyncze słowa :bezsilny: straszny regres.
Cóż, filmy lubię , poszukam takowych, dzięki :D

od tego są słowniki żeby sobie tłumaczyć :p

jestem za słownikiem, ale na max. 20 pierwszych stron i też nie na wszystkie słowa - spróbuj się domyślać jednak znaczeń z kontekstu. wybierz sobie jakąś prostą książkę, którą znasz po polsku na przykład. :)

Powiem szczerze u mnie z angielskim także krucho.
Język nie jest trudny, lecz trzeba się uczyć systematycznie.

Tak, jak każdego języka, poza tym - to, co nieużywane zanika ^^"

Regres postępuje... jak w tamtym roku jeszcze coś kleciłam, tak w tym gdy przyszlo mi gadaćze szwagrem to gula w gardle a i sporo nie rozumiałam... jego polski jest lepszy niż moj angielski , do tego migi i jako tako sie dogadaliśmy.

Musze sie wziać za to- znów! ;)

Ja mimo wszystko posługuję się angielskim, to moja przepustka do azjatyckich pierdołek - seriale, anime i inne programy są najczęściej po angielsku już na drugi dzień, a na polskie napisy czeka się miesiącami... ;p jak muszę, to i się dogadam, ale lepiej mi idzie po piwie, bo za mocno się stresuję :P