Liiiis...Wiesz, za co to? Mam nadzieję, że tak... A swoją drogą tak czułam, ten "uroczy" styl...
Zerwijmy łańcuchy jakie to piękne jakie szczytne, kto by nie współczuł biednemu psu, najlepszemu przyjacielowi człowieka tak skrzywdzonemu przez okrutnych, ciemnych ludzi?
Może tylko ktoś, kto mieszka na wsi, bywa na wsi, ktoś kto uciekał przed bandą wolno biegających wsiowych burków.
Na pewno nie współczuje ktoś, kto przykuwa do budy szczeniaka i trzyma go tak przez całe jego życie. Nie wiem, kto jest bardziej chory, czy ten nieszczęsny pies, nie mający szans na zaznanie normalnego życia, czy człowiek, który jest zdolny do takiego postępowania. Nie współczuje też ten, kto zakłada obrożę i ma gdzieś fakt, że wrasta ona psu w ciało. Mało takich przypadków? Co raz na zwierzęcych forach pokazywane są zdjęcia psów po operacji wycinania obroży czy łańcucha... Masakra.
Jeśli ktoś mieszka na wsi i chce miec psa, ma sobie zrobić ogrodzenie, a nie traktować żywe stworzenie jak przedmiot. Łańcuchem to można sobie rower przymocować pod sklepem.
Kompletnym nieporozumieniem jest twierdzenie, ze ktokolwiek namawia do puszczania psów samopas, by latały po wsi
Przecież to oczywiste, że pies ma być na swoim podwórku, tak, aby ani on nie zagrażał nikomu, ani by jemu nic złego się nie przytrafiło.
Najlepszym rozwiązaniem jest obszerny kojec, w którym pies może przebywać wtedy, gdy z jakiegoś powodu brama musi pozostać otwarta, lub gdy na terenie przebywają obcy. Wielki wydatek i ambaras, prawda?
Naprawdę tak trudno wymyslić coś pośredniego pomiędzy przykuciem zwierzęcia, a kompletnym pójściem na żywioł? Brak słów...