Ja wierzę w Boga ale nie chodzę do kościoła, nie wierzę w tą instytucję i wogóle księża wykładają te swoje kazania a sami się do nich nie stosują... ile księży po mszy idzie sobie pić, tyle się słyszy o duchownych wykorzystujących seksualnie kogoś itp. A jeśli chodzi o spowiedź to nie mam zamiaru opowiadać komuś o swoich grzechach, nie czuję takiej potrzeby, bo spowiadać się powinno przed Bogiem a nie jakimś człowiekiem, który powie stałą regułkę, posłucha co masz do powiedzenia zada pokute i odprawi. A skąd mamy pewność żę wiara katolicka jest najlepsza?? Przecież na świecie jest pełno innych religii, islamiści sądzą że to ich religia jest najlepsza i prawdziwa, chrześcijanie że ich, a jeszcze inni ze ich. Wydaje mi się że to człowiek sobie wymyślił coś w co trzeba wierzyć, bo tak mu się łatwiej żyje ze świadomością, że po śmierci będzie nowe życie.
A najbardziej denerwuje mnie to, że Bóg podobno jest miłosierny, dobry itp.... to po co stworzył choroby, cierpienie, nakazał zabijać aby żyć (przez co giną zwierzęta w rzeźniach- ich losem się nie zainteresował???) a już niedorzeczne jest to że Bogu składano ofiary ze zwierząt, jeżeli jest taki dobry to po co domagał się krwawych ofiar???