slyszalam ze agrafka to symbol wolnosci- jak dla mnie to po prostu ozdoba nie musze do wszystkiego symboliki dopasowywac. jeszcze slyszalam ze to symbol samotnosci:P
sumbol wolnosci... no wlasnie... W Wielkiej Brytanii punkowcy byli swego czasu tepieni, a agrafka była ich symbolem wolności. Tak samo łańcuch jest symbolem wyzwolenia kultury punkowej. Wiem, że duża większość punkrockowców uważa, że noszenie agrafek ot tak, a w szczególności w niewiedzy, jest zwykłym pohańbieniem ich kultury
Ja sam sie nie czepiam niczego, bo myślę, że każdy ma prawo robic to, co chce. I ma do tego prawo. Frustruje mnie jednak fakt, iż duzo sztucznych panienek z dnia na dzień przeistacza sie ze słodkich barbie w "metalówy" lub "punkówki" z byle powodu mody... to jest faktycznie ponizające...
Koniec o kulturze. Ciesze sie, że chociaż jednej Vio obiło sie cos o uszy
Wracajcie do agrafek
EDIT:
bo skini i dresy nie lubia punkow
co wybitnie świadczy o poziomie ich tolerancji...