Eh, kompletnie nie znam się na małych dzieciakach. Za moich czasów w tym wieku cieszyłabym się z jakiejś glinianej laleczki małej, albo słonika na szczeście, bo miałam bzika na ich punkcie. Ale czasy się zmieniły przez te kilka lat i nie wiem co mogłoby je ucieszyć. Może jakaś lalka? Albo kup jedną, większą rzecz przydatną dla obydwu. Radio dla dzieci z mikrofonem do nagrywania? Nie wiem..