To ja ci podrzucę kilka takich mniejn oficjalnych:
365 szczęśliwych dni,
53 udanych weekendów,
12 niezapomnianych miesięcy,
4 radosnych pór roku,
Czyli po prostu udanego 2007 roku!
Szczęścia, zdrowia, powodzenia
w dniu Bożego Narodzenia,
Beczkę wina, wiadro wódki,
By utopić wszystkie smutki,
Sto całusów na dodatek,
by smaczniejszy był opłatek.
Ile razy Lepper skłamał,
Ile Tusk obietnic złamał,
Ile Beger owsa zjadła,
Ile Kalisz nosi sadła,
Co Kaczyński wziął na boku,
Tyle szczęścia w Nowym Roku!
Niech Cię nadmiar kasy męczy,
Niechaj fiskus Cię nie dręczy,
Niech rodzina będzie w kupie,
Resztę miej głęboko w nosie
Kasy Kulczyka,
Fury Rydzyka,
Mocy Pudziana,
Humoru do rana,
Cholesterolu w normie,
Świętowanie w dobrej formie!
To takie niezbyt pocztówkowe, bo ja większość życzeń znam na smsa
A tu kilka bardziej serio:
Szczęście nadaje sens życiu,
To magia w sercu zaklęta,
Nie pozwól jej zostać w ukryciu,
Podaruj je bliskim w te święta...
Oddechu od codziennego pośpiechu i spełnienia marzeń w 2007 roku życzy...
Bywają chwile łez i boleści,
Bywają chwile wesela i radości,
Lecz Mikołaj w swym worku smutku nie pomieści,
I w Wigilę nie zabraknie ciepła i miłości...