Witam,
jestem nowa.
Mam 28 lat, w wieku 4 lat, zostałam adoptowana.
Na początku, było niby ok, ale potem, okazało się że nie spełniam wymagań, nie nadaję się na córkę i do Rodziny.
Byłam okłamywana, oszukiwana, kobieta, która mnie adoptowała stosowała znęcanie psychiczne. żądała, bym była pod Jej dyktando, i miałam robić to co Ona każe. Nie miałam swojego zdania, przyjaciół itp.
W 2008 roku wyszłam za mąż: mam wspaniałą Mamę, którą bardzo Kocham, jest Tą Mamą, której szukałam ponad 20 lat. Ona dała mi miłość, wsparcie itp.
Mąż też jest super.
Tamtych nie chce znać, widzieć i w przyszłości Dziadkami nie będą bo ja tego nie chcę. Oni nie nadają się na Rodziców.
To wszystko w bardzo dużym skrócie, bo nie chcę zanudzać.