Wytresować kota?
Próbowałam przez pierwszy miesiąc (a moja Łobuziara jest już ze mną 2 miesiące
). Wchodziła na blat kuchenny od strony okna, czyli, parapet, stół, blat. Prychałam na nią, mówiłam "NIE"
, warczałam (dziwnie na mnie patrzyli goście, którzy akurat byli w domu
). Tak jakby pomogło to warczenie, tylko, że kilka dni później zobaczyłam jak ten mały łobuz wchodzi na blat od innej strony
, tzn prosto z podłogi ale z drugiej strony blatu
. Dałam sobie spokój. Cały czas natomiast próbuję ją oduczyć wchodzenia na monitor, nadaremnie
. Ona po prostu lubi komputery
. A co do rzeczy, które spadają i robią hałas, to ostatnio właśnie o 4.00 rano stłukła szklany flakonik i nic sobie z tego nie robiąc położyła się na poduszce
. To już chyba -dziesta rzecz, która poleciała z hukiem
. Jak komuś się uda "wytresować" kociaka, to baaaardzo proszę dać mi znać
.