Stare odcinki były super, czasami po prostu leżałam i turlałam się ze śmiechu. Te są dosyć sztuczne, ale trafią się i te lepsze.
A co do sensu serialu to zgadzam się z Kairą. Kiepski to po prostu polski kozak-mądrala, który myśli, że ma rację. Tak jak większośc polaków. Chca powiedzieć COŚ co niby mądre ma być. I ten sławny tekst "nie filozuj", "to si fizjologą nie śniło".
Takie teksty też można usłyszeć w filmie "Rejs". Po prostu kocham polskie, specyficzne dośc kino.