Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Przyszła mama ...  (Przeczytany 1326 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

gunia1200

  • *
  • Wiadomości: 6
Przyszła mama ...
« : 2009-10-05, 21:02 »
Witam

Za jakiś czas moja rodzina powiększy się o nowe dzieciątka , chciała bym się dowiedzieć jakie są wasze doświadczenia jeśli chodzi o okres przed porodem i w czasie porodu ? Dodaje link do zdjecia mojej pięknej suni
Zapisane

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedź #1 : 2009-10-05, 22:33 »
O to czekamy na zdjęcia suni. :)
Najlepiej porozmawiać o porodzie z weterynarzem. ;)
Zapisane
Podpis bez przekazu.

gunia1200

  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedź #2 : 2009-10-05, 22:47 »
to sam początek ciąży więc jeszcze nie zdążyłam pójść do weta ale na 100% pójdę do niego w czwartek bo akurat będe miała wolne
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedz #2 : 2009-10-05, 22:47 »

soboz4

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 729
  • Każda porażka to krok do sukcesu!
    • WWW
Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedź #3 : 2009-10-06, 08:53 »
Na pewno powinnaś pod koniec ciąży przygotować dla suni "gniazdo". U mnie się to sprawdziło w 100%. Obie suczki wiedziały, że na czas porodu i wychowywania szczeniąt jest to przeznaczone dla nich.

Była to zbita z 4 desek rama o wysokości dostosowanej do rasy psa. Moje jamniki standardowe miały wysokość około 25 cm. w środku oczywiście koce i czyste prześcieradło. Musisz mieć parę na zmianę, bo po porodzie suka oczyszcza narządy wewnętrzne i trzeba bardzo dbać o higienę i czystość posłania. Szczenięta w pierwszych 3 tygodniach nie brudzą, bo załatwiają się w trakcie wylizywania przez mamę, ona od razu "sprząta" po szczeniurkach.

W czasie ciąży dawałam również preparaty z wapna z witaminami, które zalecił mi weterynarz.  Każda suka inaczej przechodziła poród. Besi, która na godzinę przed porodem poszła na 8 km spacer urodziła 6 szczeniąt w ciągu godziny, pomimo że był to jej pierwszy poród. Arna, która przy końcówce ciąży nie chciała odejść od bloku dalej niż na 100 metrów poród przechodziła fatalnie. Rodziła od 15 w niedzielę, a ostatni szczeniak urodził się o 7 rano w poniedziałek, na dodatek nikt nie chciał przyjechać do domu, jeszcze wtedy nie było takich usług weterynaryjnych, a mój wet. był niedostępny. Myśleliśmy, że to koniec i nigdy więcej nie dopuściliśmy do ciąży.
Uratowała ją gorzka czekolada, pomimo że to trucizna dla psa, wet. do którego się dodzwoniłam powiedział żeby podać jej glukozę w kroplówce, powiedziałam, że nie mam i nie potrafię, więc miałam jej dać do zjedzenia coś co najbardziej lubi, niestety była to czekolada, którą czasami w bardzo małych ilościach dostawała. Zjadła 2 mostki (około pierwszej w nocy i poród poszedł dalej, bo od piętnastej godziny urodziła na 6 szczeniąt tylko jednego).
Tylko nie bardzo wiem, jak zmusić psa do większej ilości spaceru, gdy on nie chce. Besi aż do porodu biegała i nie było widać, że jest w ciąży, a Anusia wlokła się łapa za łapą, pomimo ze o połowę szczuplejsza była od Besi…
Zapisane
Bożena

gunia1200

  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedź #4 : 2009-10-06, 14:17 »
Mojej Perełki to pierwszy miot trochę jak by się uspokoiła nie znosi mi wszystkich zabawek jak to zwykle u niej bywa chodź za kapcie i tak mnie szarpie hehe
Zapisane

soboz4

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 729
  • Każda porażka to krok do sukcesu!
    • WWW
Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedź #5 : 2009-10-06, 19:30 »
Gniazdo dla Besi i Arny, już nie pamiętam, która z nich miała szczeniaczki na zdjęciu, Besia miała dwa razy, Arnusia jeden raz. Besi była wspaniałą mamą, Arna karmiła szczenięta tylko 3 tygodnie, potem już je odganiała, nie mówiąc o tym, że na noc szła do nas do łóżka, biedna "babcia" Besi pakowała się do gniazda do szczeniąt i opiekowała się nimi za Arnusię.




A tu już 2 dorosłe szczeniaki Arnusi, Besia i Arna, ten najgrubszy to szczeniak Arny, Arnusia zawsze była bardzo drobna, jest po prawej strony kluseczki...
Zapisane
Bożena

gunia1200

  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedź #6 : 2009-10-09, 14:46 »
to moja Perełka . Mój tata kupił jej budę taką z pianki w zoologicznym ale nie jestem przekonana czy w niej powinna rodzić bo ona szybko sie ubrudzi nawet jak zabezpiecze ją folią
coś takiego tylko ta moja ma jeszcze mniejsze wejście :/

Mój chłopak przyniesie mi starą szufladę od mebli myślę że to będzie dobre rozwiązanie

PS; soboz4 te szczeniaczki są prześliczne jak moja sunia urodzi to wrzucę zdjęcia będę musiała im narobić fotek dopóki będą małe bo już są dla nich nowe domu , fakt że nie daleko bo trafia tylko do mojej rodziny , ale jak to zwykle bywa później nie dadzą mi się z nimi nawet pobawić
« Ostatnia zmiana: 2009-10-09, 15:16 autor IBDG »
Zapisane

soboz4

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 729
  • Każda porażka to krok do sukcesu!
    • WWW
Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedź #7 : 2009-10-09, 17:18 »
Besi też miała budę, ale nawet nie chciała z niej skorzystać w czasie porodu, poza tym bezpieczniej obserwować sunię w czasie porodu, a potem jak zajmuje się szczeniaczkami, no i jest to niebywale przyjemne zajęcie!

Bardzo czekam na zdjęcia, szkoda, że nie możesz przesłać zapachu szczeniaczków, jest niepowtarzalny, tak jak małych dzieci. Moja jest po sterylizacji, nie mam gdzie "powąchać szczeniaczków"...  :roll:
Zapisane
Bożena

gunia1200

  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedź #8 : 2009-12-08, 17:03 »
MIŁO MI ZAKOMUNIKOWAĆ ZE MOJA SUCZKA URODZIŁA JEDNO ZDROWIE SZCZENIE SUCZKĘ
TYLKO MAM PROBLEM BO MUSZE JĄ STRASZNIE PILNOWAĆ BO MOJA SUNIA CHCE KONIECZNIE Z MAŁYM WEJŚĆ DO ŁÓŻKA
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Przyszła mama ...
« Odpowiedz #8 : 2009-12-08, 17:03 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.075 sekund z 29 zapytaniami.