Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3 ... 7   Do dołu

Autor Wątek: Nasze skrzydlate :)  (Przeczytany 59964 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Nasze skrzydlate :)
« : 2005-09-25, 10:01 »
Nie było tutaj topicu, przeznaczonego tylko i wyłącznie dla naszych ptaków, czyli takiego, gdzie mozna by opowiedziec o ich np dziwactwach ;), charakterach,zachowaniach, osiągnięciach ;) (za jakies fajne osiągnięcie czy cos będziemy pić 8) oczywiście :lol: ) . Więc taki topic już jest, do jego stworzenia natchnęło mnie, to,że zcasami aż mnie korci,żeby opowiedzieć o moich piórzastych :P a nie ma gdzie :)

A więc : Gwizdek - 6,5 roczny kanarek harceński, inteligentny cwaniak i nerwus, kiedyś uwielbiał bawic się w ganianego z moim psem :lol: latał po całym mieszkaniu a rozhisteryzowany psiak :lol: biegał za nim zrozpaczony,ze nie może go dorwać. Czasami ptak latał zbyt szybko i pies nie nadążał w którym pomieszczeniu Gwizdek może być..a wtedy Gwizdek ...wołał go i cała gonitwa zaczynała się na nowo. Dodatkowo Gwizdek ma awersję co do mojej babci :lol: Ogólnie boi się obcych,ale mojej babci wręcz nienawidzi :lol:. Gdy tylko ona wchodzi o pokoju od razu przyjmuje postawę bojową, lekko rozkłada skrzydła,otwiera groznie dziób i zaczyna wydawać ostrzegawcze piski :lol:

Kropka -ok 3 letnia współlokatorka Gwizdka(aktualnie się "całują" :P - on ją karmi) - pomarańczowa z brazową kropką na lotce(stąd jej imię). Maniaczka huśtania się i brzdękania :lol: Huśta się dnie całe na huśtawce,nawet tam śpi gdy zabrałam jej huśtawke z klatki była wielce nieszczęśliwa. Gdy wypuszczam ją z klatki, siada na kablu rozpiętym między głosnikami i ..huśta się :lol: No i jak wspomniałam uwielbia brzdękać.. Łapie w dziób, jak to nazwać - takie coś od klatki za które się łapie i klatkę się przenosi..za rączkę? ;) , a więc łapie w dziób i puszcza, łapie w dziób i puszcza i tak w kółko zadowolona z tego dzwięku... taka sama rzecz ma się z prętami w klatce,niektóre są już poluzowane, więc ona może godzinami sobie tak "brzdękać". Ale to wcale nie wydaje sie śmieszne gdy ten dzwięk budzi mnie o 5 rano :lol:

Ale się rozpisałam.. ufff :P ale o swoich "piórzastych" mogę pisac o wieeele więcej, więc i tak nalezy mnie dopcenić heheh :lol: ,ze to w miarę ograniczyłam ;)
A teraz kolej na Wasze skrzydlate :)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #1 : 2005-09-25, 10:49 »
Hmm.... no dobrze :)

Listek jest pomarańczowo białym, 7 letnim ptaszyskiem :lol: Listuś jest chyba zakochany w samym sobie... potrafi całymi dniami siedzieć na lusterku i się w siebie gapić :lol: Czasem coś zagada.... a to wstrętne odbicie mu nie chce odpowiedzieć....skandal :lol:  Lubi też siedzieć w wejściu do klatki, co też aktrualnie robi  (ma cały czas otwarte) Jak mu czasem zabieram lustro do wyczyszczenia, to jest potwornie oburzony, skrzeczy, piszczy i Bóg wie co jeszcze :lol: A jego ulubionym miejscem poza klatką jest mój stolik, gdzie....skubie moją roślinkę..... :lol: Cffffaniak jeden :lol:
KONIEC :lol:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #2 : 2005-09-25, 20:10 »
Moje też mają teraz cały czas otwartą klatkę no i właśnie siedzą w wyjściu :) Samczyk sobie wylatuje,ale Kropka od poczatku pobytu u mnie nie wyleciała sama z klatki(zawsze musiałam ją wyjmować) aż do wczoraj kiey usłyszałam znajomy trzepot skrzydełek i omal nie dostałam nadlatującym pomarańczowym nietoperzem przez głowę :lol: Tylko nie wiemczy wyleciała sama,czy za bardzo się wychyliła stojąc w drzwiczkach i czy nie wypadła,ale zakładam to pierwsze.Czyli jest jakieś osiągnięcie a więc? Pijemy ;) 8)

No i moje byłe kanareczki :
Pusia apodykyczna i śmiała cwaniara..Przybyła do mnie razem z Gwizdkiem przez pewien czas myśleliśmy,że ona właśnie jest facetem bo dziobała i przeganiała biednego Gwizdulę, poza tym była wieksza(cały czas napuszona, stąd imię)..  Miała karmnik wkładany do klatki i strzegła go jak oka w głowie - aby go rano wyjąć i nasypać jej ziarna musiałam owijać rękę rękawem bo siedziała na rozwscieczona na karmniku,skzreczała i dziobała :lol: Ale gdy już nasypałam ziarna podlatywała do mnie, siadała na karmniku i karmnik razem z ptakiem zawieszałam w środku klatki :) Uwielbiała asystowac mi w posiłkach(niejenokrotnie wyjadała mi ziemniaki z talerza! :lol: ) . Pamiętam jak pewnego dnia moja mama miała imieniny i siedziała z tabunem gosci przy stole ... w pewnym momencie niewiadomo skad nadleciała Pusia, widać była zdezorientowana taką iloscią ludzi bo zrobiła lądowanie w...śledziach! :lol: :lol: Gdy odeszła miała ponad 3 lata - zaparcie jaja :(

Brukselka - imię od koloru - Bruksela była kanarkiem zielonym, bardzo spokojna, grzeczna ;) i inteligentna . Jak tak sobie robię "bilans" to chyba za nia najbardziej tęsknię. Wspaniałe ptaszysko z niej było.

Blondyna ( :lol: ) - była żółtym glosterem z szarą czupryną .. na swoje imię zasłużyła poniekąd upierzeniem,ale i zachowaniem a la blondi :lol: Kochaniutkie,ale mało pojetne ptaszysko :P
Dostałam ją chorą, żyła u mnie ok 1,5 miesiąca

Kanarki to jednak ptaki mojego życia - uwielbiam je i w przyszłości na pewno też będę je mieć :kocham:
« Ostatnia zmiana: 2005-09-25, 20:12 autor Fatty »
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Forum Zwierzaki

Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedz #2 : 2005-09-25, 20:10 »

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #3 : 2005-09-25, 20:29 »
Byłe też? No więc ok:

Żółtek - imię to nadałam mu mając lat 4 :lol: więc łatwo domyślić się koloru mojego Żółtusia :) Było to ptaszysko baaardzo inteligentne i cierpliwe. Pamiętam do tej pory, jak brałam go w swoją małą łapę i głaskałam, a on to ze stoickim spokojem znosił, nie dziobał, nie piszczał, jakby rozumiał, że ze mną to tak trza bo i tak nie popuszczę ;) Jak mu się otworzyło klatkę to fruwał jak głupi po całym domu, a ulubionym jego miejscem były okolice piecyka w kuchni... Niestety po 1,5 roku pobytu u mnie zachorował poważnie....wet był już bezradny.... Kochnay Żółtuś :(

A jasne że pijemy 8) Za KROPKĘ :;p:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

niaania

  • Gość
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #4 : 2005-09-27, 15:02 »
Jaś jest papużką falistą, jest szekiem duńskim żółto-zielonym, lubi huśtać się na huśtawce, czasami daje się pogłaskać. lubi z mojej ręki jeść proso senegalskie i inne smakołyki.

Ewa jest papużką falistą kolou zielonego z żółtą głową. Lubi robić prawie wsystko z Jasiem.

Ada jest modrolotką czerwonoczelną koloru zielonego (z czerwoną głową). Często znosi jajka (ale niezapłodnione). Lubi wpychać się do każdej dziury.
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #5 : 2005-10-01, 12:11 »
Czubek-nimfa i to kompeltny czubek :P uwikabia pieszczochy i srebro:P
Zapisane
To piekło nie raj :)

mgiełka

  • Gość
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #6 : 2005-10-09, 10:04 »
ja tez bym chciala swoja dziatwe opisac:
Zeberki:
Pomponia: ogroomniasta zeberka, dzikie umaszczenie, zolty brzuszek, kochana durza kobitka, uwielbia rozsiadać sie wygodnie w doniczce z czyms co kiedys bylo kwiatkiem :D
pochodzi z pierwszego legu moich zeberek i sma musialam ja dokarmiac, mimo to nie jest oswojona tak jak moje inne zeberki o ktorych pozniej napiszę...
Pompadour: tez duze dziecko, siostra pomponki, tyle ze z drugiego legu... jest jasnoszara ze snieznobialym brzuszkiem :*
uwielbia siadac wraz z bratem na moich polkach i grzebac w moich bibelotach :) 
Paluszek: zeberek z krzywym paluszkiem( nie wiem dlaczego, moze sie w gniezdzie zle ulozyl?)
niespotykane umaszczenie: na ciemnoszarym tle czarne kropeczki co wyglada jak luski :P
paluszek jest na razie partnerem dla pompy, bo nie ma wyboru.... ale i tak mu kupie jakas ladna samiczke, zalozy rodzine...
Kalasznikow: to moja najstarsza zeberka, jest wdowcem :( kilka miesiecy temu umarla milosc jego zycia i od tej poy  jest samotny (wlasna corka to nie jest  wymarzona kobitka),  umaszcczenie dzike, jest bardzo zywiolowy, wraz z z zona urzadzal kiedys polowania na material na gniazdo(ktore probowali zrbic wszedzie, nawet w firankach :D)
teraz zadowala sie  niszczeniem kwiatkow i firanek...
opisze jeszcze zeberki, ktorych juz nie mam :( :*
Klakson: moja pierwsza zeberka, sliczna i dobra, siadala mi na nosie, moglam ja poglaskac, normalnie taka kochana :((
pewnego dnia nie znalazlam jej w klatce, nie wiem co sie z nia stalo :(    dzis mialaby5 lat , nigdy nie doczekal sie klakson dzieci przez swoja zone, ktora je zabijala od razu po wykluciu...
trabka: biala zebercia, kupilam ja razem z klaksonem jako parke, ale sie nie dogadali :( to moja najchetniej rozmnazajaca sie zeberka, ale niestety umarla niedawno
puzon: kupilam go pod wplywem impulsu (mam slabosc do takich http://ptasiagaleria.republika.pl/podstrony/galeria_agi/fredek.htm zeberek)
musialam sprzedac, bo moje (wtedy calkiem spore) stadko go nie zaakceptowalo :((  kochany :kocham:
dorotka: sprzedalam ja, gdy potrzebowalam kasy na splacenie kary, super byla, umaszczenie pingwin, ale slynela z dzieciobojstwa... momo to lubialam ja, bo dawala sie glaskac :*
dzidzia: mal byc kobitka, ale nie byl.... imie zostalo.... gdy pierwszy raz wypuscilam go zeby polatal (mial wtedy z 3mies.) wpadl w panikie i rozbil sie o sciane :((
3 bezimienne: najmlodszy nabytek, musialam sprzedac z powodu... (patrz wyzej)
ponadto: 2 kanarki, Karotka(umarla na raka) i Dragon(umarl niedawno z niewiadomych przyczyn jako 4 letni niespelna ptak)
2 papuzki faliste: Fiolek i Fergie- maja sie calkiem niezle, ale nie lubia sie... sa klopotliwe, czasami wlaza mi (doslownie i w przenosni) na glowe, moj pokoj jest okropny (porozdzierane tapety, dziury w suficie, zniszczone ksiazki....), ale sa najkochansze na swiecie :*
« Ostatnia zmiana: 2005-10-11, 15:11 autor mgiełka »
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #7 : 2005-10-09, 11:02 »
Mgiełka widzę,że masz zeberkowy klan w domu :) Moje kanarki jakoś się nie mogą rozmnożyć i się na to nie zanosi :? a czasami chciałabym mieć jakiegoś potomka moich ptaków  ... Pochwalę się,że samczyka mam barrrdzo ładnego :mrgreen: i już się nastawiłam jakie będa śliczne piskleta po nim.. a tu klapa - żadne jajko nie zapłodnione, wiec chyba mój Gwizdula troszku wybrakowany, ale cóż. Lubię tego żółtego krwiożerczego stwora :P
Ostatnio w jakiś sposób wydostał się z klatki, bo po powrocie ze skoły zastałam kilka kupek na monitorze :lol: a,że Kropka z klatki nie wychodzi to mój Gwizdek musiał znaleźć jakąś drogę wyjscia i powrotu :P
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #8 : 2005-10-18, 21:58 »
Riki - ok. 7 letnia papuga falista. znaleziona na balkonie. Jest dzikusem, nie dał się oswoić, ale tylko dlatego, że w młodości przebywał z Kiki, a ja nie miałam talentów w tym kierunku.
teraz mieszka sam i jest dużo bardziej samodzielny. Wcześniej robił wszystko co jego toważyszki (miał 3 samiczki). Najbardziej lubi jeść, wieć żeby za bardzo nie przytył, musze co jakiś czas wywalać go z klatki, bo sam nie chce wychodzić. Nie wiem dlaczego nie umie latać, chociaż dawniej umiał. Teraz zawsze spada na ziemię, ale nauczył się, ze najlepiej ląduje sie na moim łóżku lub na legowisku psa - więc często pies nie ma gdzie spać, bo musi robić miejsce papudze. A pies to chyba jedyna istota, której Riki sie nie boi.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Forum Zwierzaki

Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedz #8 : 2005-10-18, 21:58 »

ESIO

  • Gość
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #9 : 2005-10-22, 16:27 »
 Moje kanarki:
Wojowniczka:Żółta z domieszka białego ma czubek na głowie :kocham:
Ciekawski: Brązowo-Pomarańczowy z domieszką białego bez czubka :kocham:z z czrnymi lotkami
Koko: Pomarańczowa z domieszką białego z czubkiem :kocham:

Dominuje nad nimi Wojowniczka :wink:

To jest WIELKI SKRÓT :idea:
« Ostatnia zmiana: 2005-10-25, 22:11 autor ESIO »
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #10 : 2005-10-24, 17:57 »
Ja aktualnie jestem na etapie oduczania mojej Kropki prztykania i brzdękania prętami klatki :P To naprawdę jest denerwujące, gdy ja próbuję nad książkami wbić sobie cos do tego mojego durnego łba a tu słysze takie coś "drrr..drrrrrr..drrrrr brzdęk!!!! brzdęk! drrrrrr..drrrrrrr brzdęk!!, brzdęk, brzdek!! drrrr " :?
odwracam sie, patrzę a tu oczywiscie -Kropka pastwi się nad prętami klatki..
Rzucam wtedy w klatke materiałowa chusteczką :P ptaki się nie boją, nawet się nie odsuwają ani nie uciekają ma inne żerdki ale Kropka przestaje brzdękać :P
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Pustułka

  • Gość
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #11 : 2005-10-24, 18:48 »
O moich kanarkach możesz przeczytać w innym temacie, więc to pomińmy.
Samiczka Kasia też czasami jest kłopotliwa. Wrzuca wszystko co popadnie do wody, nawet swoje własne kupki :P . Teraz odkopała papier (ręcznik papierowy), który kładę pod piasek, zaczęła go drzeć i wrzucać do wody. Zrobiła się nieprzyjemna, oliwkowa breja (kolor dzięki odchodom) i wodę musiałam wymienić. U niej wodę należy ze 2 razy dziennie wymienić, bo przecież szkoda ptaszyny. Papier w klatce Kasi się nie sprawdził, bo nie dość że go rozszarpuje, to jeszcze strasznie moczy. Z nią zawsze tak jest, zawsze jakieś humory. I dlatego jest urocza :) Mój sępik...
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #12 : 2005-10-24, 18:58 »
Moja ptaszyna też drze papier na strzępy i wrzuca do pojemniczka z wodą .. obok papieru lądują tam tez kawałki sałaty, odchody też :? gdy wypuszczę ją to pracowita kobiecina będzie paśc" się na dywanie pozbiera reochę psich kłączków , wraca do klatki i oczywiście wrzuca do wody - uparła się,zeby gniazdko w poidełku zrobić ;)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #13 : 2005-10-31, 14:25 »
Aaaaa ja mam foootki :mrgreen: Jutro Wam wstawię :mrgreen: Dzisiaj już mię siem nieee cgce :P Pozdro :)


Data wysłania: 2005-10-24, 21:36
Mój zwierz: :P





:kocham:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #14 : 2005-11-16, 15:36 »
Arrao, twoje fotki nie wyświetlają się. :(

to mój Riki, w rzeczywistości nie jest aż tak gruby jak to wygląda na fotkach:



Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Forum Zwierzaki

Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedz #14 : 2005-11-16, 15:36 »

ESIO

  • Gość
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #15 : 2005-11-17, 09:09 »
Nie będe orginalny, ale napisze:
Ładna papużka :niom:
Zapisane

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #16 : 2005-11-17, 16:45 »
No to wklejamy jeszcze raz.... :P






:mrgreen:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #17 : 2005-11-17, 17:08 »
OOOoo jakiż przystojniak :kocham: też mam taką klatkę ;) ale państwo kanarkowie aktualnie mieszkają w 4 razy większym apartamencie który kilka lat temu miał służyć za klatkę lęgową ;)

Śliczny kanaruś ;)
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #18 : 2005-12-11, 11:47 »
czy wasze ptaki też tak robią, że w nocy zaczynają latac po klatce, robiąc dużo hałasu i obijając się o pręty klatki?
Poja papuga nieraz tak robi i uspakaja się dopiero jak zapalę światło.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #19 : 2005-12-11, 14:25 »
Mój jak tylko zrobi sie ciemno to łepetynka siup pod skrzydełko i śpimy ;) Nigdy nie robił w nocy hałasu.... tylko latem jak się wcześnie robi jasno to czasem chętnie wita dzień donośnym śpiewem.... ;)
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #20 : 2005-12-14, 17:35 »
No to Arrow nasz fajnie, bo moja papuga idzie spac jak sie robi ciemno, ale jak zapale światło to od razu leci do karmnika jakby tydzien nic nie jadła.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Forum Zwierzaki

Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedz #20 : 2005-12-14, 17:35 »

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #21 : 2005-12-14, 20:04 »
Heheh ;) Jak ja zapalam światło to on bardzo niechętnie głowke wyciąga na światło dzienne i wręcz się buntuje takim oburzonym piskiem...
A ostatnio coś dziwnie ma facet dużo emergii..... atmosfera przedświąteczna w taki nastrój go wprawiła czy co? :lol:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #22 : 2005-12-14, 21:01 »
Co o tłuczenia sie po nocy, to czasem zdarzy się,że któres z ptaków spadnie no i wtedy słyszę głośne próby przedostania się z powrotem na żerdkę. Ale radzą sobie, bo rano jak zaglądam to śpią grzecznie na zerdkach :P
No i moje też cos ożywione, chyba Amorek strzelał do nich strzałkami miłości :lol:
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #23 : 2005-12-18, 13:19 »
Hmmm.. papużka falista, samiczka, jakoś nie miałam weny by nadać jej imię. ma jakieś 7 lat, nigdy nie udało mi się jej oswoić. Ma manie wyżywania się na lusterku i jak ją puszcam to obgryza każde zielsko (pod sufitem miałam kiedyś pnącze - już go nie mam) papuzka odznacza się złośliwością - drze się jak tylko zgaśnie swiatło, oraz zawsze gdzieś około 5 rano (obojętnie czy jest ciemno czy nie ) jak tylko się się ruszę, zapale swiatło czy podniosę, milknie... Trafiła do mnie jakieś 6 lat temu, dostałam ją... na mikołajki (szkolne - po lekcjach kolega zawlókł mnie do sklepu i miałam wybrać sobie papużkę - żeby nie było o nieodpowiedzialnosci - planowałam papużkę) 

Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

lukash13

  • Gość
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #24 : 2005-12-18, 17:43 »
Kuba- moja nimfa. On codziennie robi tylko jedno kółko dookoła pokoju a potem ląduje na podłodze i sobie hcodzi i dopiero wieczorem wraca do klatki :P
Zapisane

ESIO

  • Gość
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #25 : 2005-12-18, 19:06 »
No to wklejamy jeszcze raz.... :P


Trochę podobna do mojej Koko piękne fotki :tuli:
Papużka też jest śliczna :mrgreen:
« Ostatnia zmiana: 2005-12-19, 19:51 autor ESIO »
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #26 : 2005-12-18, 19:47 »
Piękne ptaki :) ja swoim "fruwajcom" też bym coś cyknęła ale nie mam aparatu, a robić fotki telefonem to mija się z celem.
Disiaj mój kanarek pokazał mojej siostrze jak ją bardzo kocha - narobił jej na sweter :lol: Ale jej wina -mogła odwiesić ciuch do szafy a nie zostawiać na krześle :lol:
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #27 : 2005-12-18, 19:54 »
Iras ślicna papużka ;)

Fatty :lol: Zaraz....chwila.... przecie ja zawsze zostawiam ciuchy na krześle... uuups... może je schowam póki  nie zostały przyozdobione??? :lol:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Forum Zwierzaki

Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedz #27 : 2005-12-18, 19:54 »

Sai

  • Gość
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #28 : 2005-12-19, 16:07 »
To ja napisze kilka słów o swojej nimfe więc tak ma na imie Karlik i ma dopiero ok 2 lata jest sympatyczny lubi pieszczoty czyli drapanie wokół szyki itp i zrzucać małe przedmioty. Ostatnio na szafie znalazł mały śrubokręt i go z tej szafy zrzucił  :lol:
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Nasze skrzydlate :)
« Odpowiedź #29 : 2005-12-20, 18:17 »
Moja Kropka chyba będzie jajko znosić :?  piszczy cicho, w bardzo charakterystyczny sposób. Ehhhhhh :?
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.
Strony: [1] 2 3 ... 7   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.122 sekund z 28 zapytaniami.