Moj piesio przez pierwsze 2 lata swojego życia dostawał Purinę (był do niej przyzwyczjony w swoim pierwszym domku), ale w końcu zaczął wybrzydzać. Więc w tej chwili je głownie taki specjalny makaron dla psów (z mączką ryzową) z mięskiem i warzywkami. Czasami gotuję mu dla odmiany ryżyk. Myślę, że ta dieta mu służy-czuje się dobrze, jest w świetnej formie, sierść ma cały czas piękna. Przez jakiś czas dostawał i sucha karmę i makaron, bo bałam się, że jak przestanie jeść suchą to mu czegoś będzie brakowało. Ale znajoma hodowczyni powiedziała mi, że to niedobrze, bo żołądek musi się ciągle przestawiać, to na miękkie, to na twarde i to wcale nie jest dobre. I faktycznie jak przestawiliśmy się tylko na 'miękkie', to skończyły się różne biegunki i tego typu sprawy, które wcześniej się zdarzały. Jednym słowem, jesteśmy teraz zadowoleni z naszego żarełka i, co najważniejsze, Dropisiowi to bardzo smakuje.
pozdr