Jesli ma miesiąc, to możesz zapytać o mleko waltham dla szczeniąt i kupić saszetkę lub dwie
Jak miałam maluszki, właśnie takie im dawałam, całkiem służyło, zamiennie z zupką, tj: mięsko z ptaszyska zwanego kurczę, marchieweczka, pietruszeczki (ale tylko ciut )do tego kaszka lub makaronik, ugotować, rozpaćkać na drobno i podawać
Jeżeli już bardzo ładnie wcina z miski i raczej nie zdarza mu się wleźć w żareło, to pewnie jest ciut starszy i wystaczy sama zupka no i raz na jakiś czas biały serek (chudy) z jabłuszkiem lub marcheweczką.
To jeśli chodzi o jedzonko domowe, jesli ma ponad dwa miechy, możesz rozejrzec sie za dobrym żarełkiem "gotowym" suchym i mokrym. Ale tu już mniej się znam i może kto inny wypróbował
to coś poradzi