Psy rasowe biorące udział w wystawach regularnie odwiedzają salony piękności. Na co dzień o urodę swojego pupila powinien troszczyć się właściciel
Z usług fryzjera może skorzystać pies każdej rasy. Psom krótkowłosym, jak jamnikom, bordaux, rottweilerom, owczarkom niemieckim, czy buldożkom francuskim wystarczy regularna kąpiel. Jeśli właściciel nie lubi zmuszać swojego zwierzaka do dbania o czystość, może oddać go w ręce specjalisty. Wizyta w salonie, szczególnie pierwsza, jest dla psa dużym stresem.
- Z czasem zwierzę nabiera do nas zaufania - mówi Małgorzata Łagoda, właścicielka bydgoskiego salonu "Psi urok". - Wizytę staramy się przerywać zabawą, by zwierzę pozytywnie kojarzyło nowe miejsce.
W psich zakładach używa się kosmetyków przeznaczonych dla zwierząt. Środki pielęgnacyjne stworzone z myślą o ludziach mogą wywołać u psów uczulenie. Jeżeli właściciele kąpiący swojego pupila w domu nie ma pod ręką psich kosmetyków, powinien używać tylko środków przeznaczonych do pielęgnacji niemowląt.
Psy, które mają pięknie wyglądać na wystawie i walczyć o tytuł championa, na najważniejszą wizytę w roku przychodzą sześć tygodni wcześniej. Tyle czasu potrzeba, żeby sierść trochę odrosła, a fryzura nabrała pożądanego kształtu.
Golden retrievery, czy sznaucery są golone maszynką. West highlandy najczęściej przyprowadzane są na trymowanie. Jest to zabieg polegający na usuwaniu martwych włosów specjalnym nożykiem. Bernardynom, wodołazom i chow-chowom można poprawić linię sierści. Wśród pudli wciąż modna jest fryzura "na lwa". Mniej ekstrawagancy przedstawiciele tej rasy lepiej czują się z sierścią ostrzyżoną klasycznie.
W zależności od rasy dla zachowania zadbanego wyglądu koniecznych jest od trzech do sześciu wizyt w roku. Niektórzy właściciele przyprowadzają swoich czworonożnych przyjaciół do fryzjera, gdy sami nie mogą sobie poradzić z jakimś problemem. Pamiątką leśnych wycieczek są często kleszcze, które fryzjer potrafi szybko i bezboleśnie usunąć. Niekiedy wizyta w salonie jest następstwem zaniedbań, jakie poczynił właściciel zwierzaka. Psy długowłose, jak shih tzu, yorki, czy chow-chowy muszą być codziennie bardzo dokładnie czesane grzebieniem.
- Zdarzają się właściciele, którzy tego nie robią - twierdzi fryzjerka. - Rozczesana jest tylko wierzchnia warstwa włosów, a głębsze są sfilcowane. Skóra psa nie oddycha, robią się odparzenia i jedynym ratunkiem jest całkowite zgolenie sierści.
Psiej sierści nie wolno farbować. To nie tylko wymóg wystawowy, ale przede wszystkim zdrowotny. Eksperymenty właścicieli ze środkami chemicznymi mogą zakończyć się długotrwałą chorobą zwierzaka. Coraz częściej klientami psich salonów są kundle. Właściciele mieszańców poprzez fachowe strzyżenie, chcą nadać swoim pupilom dostojny, bardziej rasowy wygląd. Wśród zabiegów proponowanych przez salony piękności jest też obcinanie paznokci. - Większość psów o ich długość dba sama, ścierając je o ziemię - tłumaczy znawczyni psiej urody. - Pomoc potrzebna jest tylko małym, ozdobnym pieskom.
Nie ma szkoły, która uczy zawodu psiego fryzjera. Większość właścicieli salonów rozpoczyna praktykę od dbania o swojego psa. Kiedy okazuje się, że mają do tego predyspozycje, o pomoc proszą ich właściciele innych czworonogów.
Ile kosztuje fryzjer
strzyżenie - 30-70 zł
trymowanie - 100 zł
kąpiel - 10 zł
obcinanie paznokci - 6 zł
Katarzyna Staszak 29-04-2002
Autor
Wątek: Jak pielęgnować sierść czworonoga (Przeczytany 1253 razy)